Komentowana treść: Blood
[#1] Re: Blood
3
[#2] Re: Blood

@Dorian3d, post #1

Dodam że gra w wersji 68k działa też pod AmigaOS 4. Ogólnie licznik Fps w 640x480 wskazuje na X5000 jakieś 12 - 15 razy tyle co pod Warpem, czyli tak 85 do 110fps, jednak przyznam że tego nie czuję i chyba emulacja trochę przekłamuje, bo natywna wersja Shadow Warrior dla PPC, ktorą dzięki opcji VSync miałem ograniczoną do 75fps, chodziła wizualnie bardziej płynnie. No ale tak czy siak pomimo braku natywnego portu w miarę komfortowo na NG pograć w to idzie.
[#3] Re: Blood

@MUFA-amigaone-pl, post #2

No i prawidłowo, że masz włączony VSync. Generalnie wyłączanie VSync nie ma sensu. Po co renderować np. 110 klatek w ciągu jednej sekundy skoro i tak obraz jest wyświetlany np. 60 razy na sekundę? Dodatkowych klatek i tak się nie zobaczy.
Jeżeli obraz jest rysowany więcej razy niż wyświetlany to czasem widać jakby gdzieś był "przecięty" i widać część klatki i część poprzedniej klatki (charakterystyczne dla gier na PC z czasów gdy ten sprzęt nie radził sobie z płynnym scrollem). Do tego gra, pomimo że pokazuje więcej FPS, może wydawać się jakby lekko "szarpała". A to dlatego, że kolejne klatki są renderowane jakby w nierównych odstępach czasu. Wiemy jak to jest - obraz o stałym 30 fps wydaje się płynniejszy niż taki, który przez połowę czasu ma 30, a połowę 60 fps (czyli średnio 45 fps).
Wyłączenie VSync ma tylko sens wtedy gdy chcemy zobaczyć jak szybko jest w stanie działać. Taki benchmark.

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2021 19:53:40 przez MDW
[#4] Re: Blood

@MDW, post #3

Gra wymiata. Chyba najszybszy doomopodobny port na Amigę.
[#5] Re: Blood

@zilog, post #4

Gra wymiata. Chyba najszybszy doomopodobny port na Amigę.

Piszesz o Blood czy czymś innym?
Bo jeżeli o Blood to jest on wolniejszy niż Exhumed czy Duke Nukem 3D, nie wspominając o grach na rozbudowanym engine Doom takich jak Heretic, Hexen czy Strife. O samym Doom czy Wolfenstein 3D nawet nie wspomnę, bo one u mnie fruwają.

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2021 20:59:18 przez Solo Kazuki
[#6] Re: Blood

@MDW, post #3

MDW, niestety, ale V-Sync zwieksza "input-lag" / latencje na tyle, ze jest to odczuwalne w grach "dynamicznych". W ogolnym uzytkowaniu, albo np. grach strategicznych, przygodowych itp. to nie bedzie problemem, ale juz bardziej powazne granie w gry wyscigowe, albo fps'y bedzie utrudnione i jest to realnie odczuwalne.
[#7] Re: Blood
Intryguje mnie dlaczego w wersji PC gra wymaga 16MB Ramu a w wersji Amigowej az 32...
[#8] Re: Blood

@Axi0maT, post #7

Gra właściwie by wymagała 16MB FastRAM, ale są z taką ilością pamięci problemy. Muzyka nie jest w MIDI i jest wczytywana, cache danych jest większe niż na PC żeby była większa płynność, bufor na C2P. Jest też jeszcze kilka innych rzeczy których nie pamiętam. Dlatego BSzili się zdecydował dać jako minimum 32MB.

Ogólnie możesz spróbować odpalić na 16MB FastRAM, ale może to nie działać za dobrze i może ci się wywalić z powodu braku pamięci.
1
[#9] Re: Blood

@Axi0maT, post #7

Dla mnie to doby news. Wymagania sprzętowe mają być wysokie aby Amigowcy rozumieli sens zakupu akceleratorów.
A ciekawe czy port na Vampire działa?
[#10] Re: Blood

@WojtekX, post #9

Dla mnie sens zakupu akceleratorow to jakies nowe unikalne oprogramowanie a nie porty sprzed cwierc wieku ktore moge ograc na sprzecie znalezionym za darmo na smietniku. Ja to ogolnie nie rozumiem idei portow po latach, ktore 99,99% ludzi interesujacych sie komputerami zna na pamiec, dawno temu ograli i taki port to odpala pewnie tylko po to zeby zobaczyc ze dziala. Dla mnie to totalnie zmarnowany potencjal.. ale to wylacznie moje zdanie. Niech kazdy robi co tam mu sie podoba i co lubi - wazne zeby mialo to jakis sens dla tworcy.

Ostatnia aktualizacja: 20.09.2021 08:29:53 przez Axi0maT
5
[#11] Re: Blood

@WojtekX, post #9

Tak, działa na Vampire.
[#12] Re: Blood

@cactoos, post #6

ale V-Sync zwieksza "input-lag" / latencje

No właśnie też coś o tym słyszałem. Nie wyobrażam sobie jakim trzeba być cyborgiem żeby to odczuć. szeroki uśmiech Jeżeli dla kogoś to ma znaczenie to już nie jest granie, to już jest jakiś absurdalny... e-sport. Mam wrażenie, że e-sportowcy nawet nie patrzą na ekran tylko go sobie wyobrażają, widzą klatki, których monitor nie wyświetlił, bo nie miał nawet szansy.
Poza tym tak się zastanawiam czy w czasach aplikacji i procesorów wielowątkowych odbieranie informacji wejścia (mysz, pad, joystick, klawiatura) faktycznie musi być związane z odświeżaniem ekranu? Przecież to może być oderwane od siebie. A wtedy nie trzeba będzie patrzeć na ten "pocięty" przez brak VSync obraz.

Generalnie granie w grę jest często symulowaniem świata czy sytuacji w której nie możemy się znaleźć (np. wojna). Gdy patrzę na tych wszystkich e-sportowców grających w gry FPP to zastanawiam się gdzie tu jest to symulowanie. Oni poruszają się i podejmują decyzje szybciej niż ja odświeżam sobie obraz w oku. Jaki żołnierz w realnym świecie porusza się w ten sposób? Patrząc na grę pod tym kątem można dojść do wniosku, że większość ślamazarnych amigowych gier doomopodobnych bardziej realistycznie oddaje poruszanie się po świecie niż dzisiejsze gry AAA za 300 mln dolarów.

Ostatnia aktualizacja: 20.09.2021 13:50:37 przez MDW
[#13] Re: Blood

@MDW, post #12

To nie chodzi o wyświetlenie klatek ktorych nie widać tylko wyswietlenie najaktualniejszej klatki jaka mozesz w danej chwili zobaczyć. Jeśli masz triple buffer to tak naprawde wyswietlasz obraz z opoznieniem 3 klatek wiec masz laga. Mimo ze obraz jest płynny to nie jestes w stanie zobaczyc zmian zanim bufor sie oprozni. Jesli nie masz triple buffer ale np. limitujesz frame rate to i tak klatka czeka na to żeby być wyświetlona i widzisz obraz który już może byc nie aktualny mimo wszystko. W przypadku gier multiplayer FPS to robi różnicę, mimo że na pierwszy rzut oka tego nie widać to jednak reakcja na np. ruch myszką jest szybsza.
[#14] Re: Blood
Odpaliłem na 060, 60Mhz i GFX- chodzi płynnie w 320x240OK
Sama gra graficznie i estetycznie nie powala, raczej nawet odpycha, ale dam szansę- spróbuję trochę pograć, tym bardziej, że w czasach "świetności" tego tytułu nie miałem ku temu okazji ok, racja
[#15] Re: Blood

@Axi0maT, post #10

Ja rozumiem ideę portów, bo dawniej na Amigę wychodziły te same produkcje co na PC. A że po tylu latach? "Lepiej późno niż wcale". Blood to dobra gra. To co widzę na filmiku dałoby mi więcej zabawy niż Dread. Bo są rzemieślnicy i są artyści, ale na końcu to wszystko powstaje dla nas. Ktoś, kto robi te porty, robi dobrą robotę, bo w tym samym czasie nie byłby w stanie stworzyć nowej gry od zera (która i tak pewnie byłaby wtórna, bo "wszystko już było"). Fajnie by było jeszcze jakby ktoś w to grał, a nie okazywało się że portu nie da się ukończyć; a wychodzi to dopiero po latach, bo znalazł się człowiek który sobie umyślił przejść całą grę ;) Ostatnio coraz częściej się zastanawiam ilu z nas wysłało kiedykolwiek w życiu mejl do twórcy "dziękuję ci za to co zrobiłeś". Za dużo recenzentów, za mało użytkowników.
[#16] Re: Blood

@BULI, post #14

W swoim czasie była bardzo chwalona, że jako jedna z niewielu miała klimat gore. Bo są takie gry, ale rzadko maja jakiś poziom. Ta ma. Dużo roboty jak dla mnie odwalili mnisi z tymi okrzykami OK Osobiście dla mnie gra trudna i na pececie jej nie ukończyłem (trochę przyczyniła się monotonna jak dla mnie kolorystyka). Ale na pewno jest to tytuł niezapomniany, dla mnie pierwsza liga, ten sam poziom co Duke Nukem 3D i Shadow Warrior.
1
[#17] Re: Blood

@Axi0maT, post #10

Jakoś Mi ta gra umknęła w ferworze Doomow, Duke3D, Hexenow i Quekow.
I Twój post uważam za wyjątkowo bezwartościowy.
Chętnie sprawdzę ten tytuł na kompie że śmietnika i porównam port na Ami.
Autorowi dziękuję za wysiłek, za chęć portowania na Ami.
No chyba Cyberpunk 2077 nie będzie portowany, więc portuje co się da.
[#18] Re: Blood

@jarokuczi, post #13

To nie chodzi o wyświetlenie klatek ktorych nie widać tylko wyswietlenie najaktualniejszej klatki jaka mozesz w danej chwili zobaczyć. Jeśli masz triple buffer to tak naprawde wyswietlasz obraz z opoznieniem 3 klatek wiec masz laga.

To jest sensowny argument. OK Będę o tym myślał ale już mogę powiedzieć, że od teraz jestem przeciwnikiem triple buffering. Double zdecydowanie wystarczy. Tylko... hmmm... przy takim rysowaniu bez patrzenia na to co potrafi monitor to czasem widać tylko kawałek tej aktualnej klatki, a kawałek poprzedniej. Rysowanie wszystkiego jest takie "chamskie", sprzęt jest obciążony cały czas na na maxa. Mnie wszystko swędzi gdy sobie o czymś takim pomyślę. Dobrze, że dzisiaj taki e-sportowiec może kupić sobie sprzęt, który wyświetla obraz w 100, 140 czy ile to tam teraz jest "więcej" Hz.

Pamiętam czasy (i to wcale nie w komputerach) gdy mówiło się, że 25 klatek na sekundę jest granicą płynności i więcej nie ma sensu robić. Dlatego klasyczne filmy animowane Disneya wydają się tak idealnie płynne, bo mają aż tyle klatek, a nie "żulą" na klatkach jak filmy produkowane przez Hanna Barbera, polski SE-MA-FOR czy większość anime. Dzisiejszy gracz 25 fps uważa za niegrywalne. Ja też na pewno widzę różnicę między 30, a 60 fps. Ale między 60, a 120 fps to już chyba nie bardzo... Chyba 60 fps jest u mnie granicą powyżej której nie łapię dodatkowych klatek. Przynajmniej przy oglądaniu, nie wiem jak w graniu, bo ja nie ogarniam szybkich gier.

Ostatnia aktualizacja: 21.09.2021 15:44:47 przez MDW
1
[#19] Re: Blood

@MDW, post #18

10 minut uzywania przegladarki stron i myszki na monitorze z odwiezaniem 144hz.. Potem przelacz sie na 60hz , i gwarantuje Ci roznice widac ( doslownie ) i "czuc". powyzej 120/144hz jest juz takiego przeskoku nie ma.
[#20] Re: Blood

@cactoos, post #19

10 minut uzywania przegladarki stron i myszki na monitorze z odwiezaniem 144hz.. Potem przelacz sie na 60hz , i gwarantuje Ci roznice widac ( doslownie ) i "czuc". powyzej 120/144hz jest juz takiego przeskoku nie ma.

Bardzo możliwe, że to tak właśnie działa. Niby nie ma różnicy, a gdy się wraca to patrzeć nie można. Podobnie miałem z rozdzielczością. To znaczy ile pikseli na cal, nie rozmiar obrazu. Szczegółowość, ostrość małych fontów... Powrót do typowych rozdzielczości jest bolesny.
[#21] Re: Blood

@MDW, post #20

To pewnie to samo jak przesiadłem się ze starego Cinema Display na "biurowy" model Iyamy. Przy dynamicznej akcji (np. w grze) nie mogłem wytrzymać, takie widziałem smużenie. Ale potem oczy przywykły, ośrodek wzroku się dostosował i przestałem to zauważać.
[#22] Re: Blood

@MDW, post #18

Różnicę między 50 Hz a 25 Hz widać, i to w sumie było wiadomo już od kilkudziesięciu lat, co więcej wykorzystywano to w praktyce. Był to jeden z powodów, dla których analogowy obraz telewizyjny był wyświetlany w interlace - zamiast pełnej klatki co 1/25 sekundy mamy wyświetlane półobrazy co 1/50 s. Dla oka przy 25 Hz migotanie byłoby bardzo widoczne, przy 50 Hz już dużo mniej. Wiadomo oczywiście, że głównym powodem było ograniczone pasmo przenoszenia, ale to było też ważne.
Co więcej, w dawnej (analogowej) kinematografii stosowano podobną technikę wyświetlając każdą (tę samą!) dwukrotnie, czyli z dwa razy większą częstością niż było klatek - doświadczalnie wykazano, że taki szybciej mrugający obraz wydaje się bardziej płynny... mimo, że ilość klatek nie zmieniła się.
Sam do niedawna sądziłem, że 25 Hz, a 50 Hz to już na pewno jest fizjologiczną granicą odbioru idealnie płynnego obrazu, a wszystko powyżej to jest fanaberia i austosugestia graczy/widzów. Wygląda na to, że nie, i że ma sens wyświetlanie z podwyższoną częstością nawet tego samego obrazu. Czyli wszystkie te telewizory 100 Hz i więcej mają sens, nawet gdy wyświetlają obraz w standardzie DVD 50 Hz.

PS. O tym, że w kinematografii tak robią (od kilkudziesięciu lat) dowiedziałem się niedawno podczas oglądania materiału o konstrukcji i działaniu projektorów filmowych na taśmę analogową.


Ostatnia aktualizacja: 23.09.2021 11:27:32 przez wali7
[#23] Re: Blood

@wali7, post #22

Wiele osób jest przeciwnikami filmów w większej liczbie klatek na sekundę, bo filmy wydają się bardziej "teatralne". Ja jestem w przeciwym obozie, mi właśnie takie wydają się naturalne. Nie czuję sensu pogoni za rozdzielczością w filmach, a za ilością klatek jak najbardziej tak. Dostawałem szału gdy w kinie na jakimś "efekciarskim" katastroficznym filmie np. głaz lecący na pierwszym planie pojawiał się dosłownie w 3 czy 4 miejscach na ekranie. Dla mnie to nie jest naturalne, a od filmu oczekuję odwzorowania rzeczywistości. W rzeczywistości obraz przed oczami tak mi nie "skacze". Tak więc dla mnie na filmie 1080p styka ale w min. 60fps, a najlepiej jeszcze więcej. I chodzi mi o prawdziwe klatki, nie jakieś pośrednie generowane z dwóch sąsiadujących (chociaż to też na pewno upłynnia film).
1
[#24] Re: Blood

@MDW, post #23

Dostawałem szału gdy w kinie na jakimś "efekciarskim" katastroficznym filmie np. głaz lecący na pierwszym planie pojawiał się dosłownie w 3 czy 4 miejscach na ekranie


No, wiem o czym mówisz. To kompletnie zrujnowało mi tę scenę:



3
[#25] Re: Blood

@recedent, post #24

chciałbym zobaczyć Robbo z małego Atari na Amidze, pograłbym też w Misję i Freda, Zybexa itp. hity z Atari w nowej odsłonie
[#26] Re: Blood

@ritzu, post #25

Wszystko co wymieniłeś działa na emulatorze Atari800 w pełnej prędkości (chociaż to akurat zależy od posiadanego procesora). Takie odnowione wersje często wychodzą jakoś tak... słabiej.
[#27] Re: Blood

@recedent, post #24

Aaaaa, kule w 30fps. Nie mogę patrzeć!
[#28] Re: Blood

@MDW, post #23

Kurcze miałem podobnie będąc w konie z 10lat temu na cyfrowej wersji jakiegoś nowego hiciuru z super efektami i jedna z pierwszych scen. Najpierw obraz statyczny i jest super, widać tą ostrość i jakość, ale za chwilę mamy długi, jednostajny najazd kamery na obiekt w ruchu i porażka- widzę takie "smużenie obrazu", że oczy łazwią
To samo, gdy oglądam np transmisję meczu w "FullHD", co z tego, że jest (kiedyś obłędna), teraz już tylko niezła rozdzielczość i owszem fanie wyglądają pewne detale jak się mało ruszają, skoro gdy gdy zaczynają biegać małe ludziki to widzę smugi za nimi, problem dotyczy prawdopodobnie nie tylko niskiej ilości klatek (30FPS), ale i narzutu samego kodeka.
[#29] Re: Blood

@BULI, post #28

Operatorzy tną bit rate, żeby zmieścić jak najwięcej kanałów w dostępnym paśmie.
W starszych modelach, lub budżetowych to może być też ograniczenie wydajności procka, ale większość dziś dostępnych TV jest w stanie wyświetlić płynnie i bez artefaktów 60 FPS w FullHD, tylko musi mieć odpowiedniej jakości materiał.
Smugi za wyświetlanym obiektem to Widzisz nie przez zbyt małą ilość klatek, a długi czas reakcji matrycy, dzisiejsze IPS mają dużo gorsze czasy niż kineskopy 30 lat temu, smuga to resztki nie do końca wygaszonej poprzedniej klatki.
Jak Masz dobrze zsynchronizowany obraz z odświeżaniem matrycy to 30 klatek jest naprawdę płynne, i dużej różnicy do 60 nie ma ( szczególnie gdy wzrok po dłuższej chwili się przyzwyczai ), problem z filmami z PAL jest synchronizacja do ramki wyświetlanej przez TV/monitor, film ( jak też większość obrazu z Amigi) ma 50Hz, a TV najczęściej 60Hz i niektóre klatki są wyświetlane dwa razy, dlatego tak płynnie wydaje się na 100Hz.
Zamiast kosmicznych wartości odświeżania ( 120/144 ) ten sam efekt ( a może i lepszy ) da pełna synchronizacja odświeżania matrycy z tym co generuje komputer/player ( FreeSync itp.)

W kineskopach był jeszcze jeden problem, żeby obraz był płynny, luminofor musi w pełni wygasnąć do chwili emisji następnej klatki, nie dzieje się to natychmiast, ale i tak między każdą klatką obrazu pojawia się czarny obraz, dla tego kineskopy tak migotały.
LCD nawet przy 15 Hz nie migotają ( HDMI przy 4K ma taki tryb, Amiga w 1280x1024 z indivision AGA chyba też ), ponieważ pixel w LCD świeci niezmiennie do chwili otrzymania informacji o zmianie, ta zmiana też nie jest natychmiastowa, ale przechodzi płynnie z obecnego stanu do docelowego bez przechodzenia w czarny jak w CRT.
Migotanie obrazu na kiepskich i starszych modelach LCD jest wynikiem migotanie podświetlenia matrycy ( świetlówki lub przetwornicy zasilającej LEDy ), nie ma związku z wyświetlanym obrazem.

Ostatnia aktualizacja: 25.09.2021 11:08:14 przez UJP
[#30] Re: Blood

@UJP, post #29

Smugi za wyświetlanym obiektem to Widzisz nie przez zbyt małą ilość klatek, a długi czas reakcji matrycy

Może to być kwestia tych smug za graczami na meczu TV w FullHD.. Trzeba by się temu przyjrzeć dokładniej i porównać na innych wyświetlaczach ok, racja

No ale co by nie szukać przyczyny w LCDkach, to wspomniany przeze mnie efekt smużenia w kinie (konie) odbiera frajdę oglądania
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem