[#1]
Re: King's Quest 6: Heir Today Gone Tomorrow
Od kilku dni gram w KQ6. To mój pierwszy kontakt z tą serią. Rozgrywka jest strasznie toporna. Przechodząc w tryb obserwacji (ikona oka) oczekiwałem, że po najechaniu kursorem na element scenerii, z którym można coś zrobić pojawi się jakiś napis itp. Tymczasem ekran jest "martwy", trzeba klikać po całym ekranie, bo może gdzieś jest jakiś potrzebny przedmiot. Brakuje zmiany kursora w strzałkę czy inne oznaczenie, że z danej lokacji można wyjść np. w prawo do innej - nie zawsze jest to widoczne. Za dużo tu umierania głównego bohatera, a potem czekania aż gra uruchomi się od początku i będzie można wczytać stan gry (przy okazji - przy wpisywaniu nazwy nagrywanego stanu gry nie można używać klawisza Backspace, więc nie da się skorygować już wpisanej nazwy).
Ogólnie KQ6 to straszny kloc, jeśli poprzednie części serii były podobne, to nie rozumiem skąd ich popularność.