Komentowana treść: NES - historia
[#1] Re: NES - historia
"jest uznawana za najbardziej popularną konsolę w historii"

Przecież to już dawno nieprawda. W roku gdy pisano ten artykuł PlayStation już pobił ten rekord 50 mln o 100%. A dziś jest na 12 miejscu najlepiej sprzedających się konsol w historii.
[#2] Re: NES - historia

@ZbyniuR, post #1

Ale pomyśl ile można doliczyć klonów.
[#3] Re: NES - historia

@michal_zukowski, post #2

Jak do PS1 doliczysz PS2 i PS3 które były wstecznie kompatybilne z PS1 to raczej te klony NESów tej liczby nie przebiją.
[#4] Re: NES - historia

@ZbyniuR, post #3

A wii też ma virtual console.
[#5] Re: NES - historia

@Mir3k, post #4

to wsadz do wii kartridż :)
[#6] Re: NES - historia

@juen, post #5


Tutaj ma wejście
[#7] Re: NES - historia
Przyznam się, że ja w czasach polskiej świetności (zapewne przede wszystkim klonów) tej konsoli nie miałem nawet świadomości jej istnienia? szeroki uśmiech Właściwie uświadomiłem sobie, że istnieje coś takiego jak konsole do gier dopiero przy okazji CD-32, Jaguara, Lynxa, później PSX (żadna mnie nie porwała). Przypominam sobie, że coś takiego kiedyś pokazywał mi kuzyn przy okazji jakiejś rodzinnej imprezy. Ale uznałem to za jakiś żart i po 10 sekundach patrzenia na TV poszedłem na taras, bo dawali ciasto. Po latach przypomniałem sobie, że na targowiskach były łóżka z jakimiś żółtymi kartridżami. Ale nigdy się przy takim stoisku nawet nie zatrzymałem. Nie wyobrażałem sobie jak można być zainteresowanym czymś co nie ma klawiatury. Nazywałem to "grami telewizyjnymi" i nawet nie zaliczałem do komputerów. Poza tym te gry na NES/SNES wydawały się takie... bez klimatu, takie infantylne.

Dzisiaj patrzę na to trochę inaczej, zaczynam zauważać, że to kiedyś faktycznie było popularne, ludzie mają do tego sentyment i nawet trochę zaczynam doceniać ten świat. Chociaż na pewno mnie nie kręci, bo nie mam żadnego sentymentu do tych produkcji, tego sprzętu.
Wspominam tylko o tym, bo nie mogę zrozumieć jak cały ten konsolowy świat przeszedł zupełnie niezauważony obok mnie pomimo tego, że komputer to było całe moje życie. Może dlatego, że gry to zawsze był margines moich zainteresowań, a sprzęt na którym można tylko uruchamiać gry miałby u mnie żywot jednego dnia. Zdecydowanie wolałem ośmiobitowy komputer (nawet z przeklętym magnetofonem) niz PSX w dniu premiery.
[#8] Re: NES - historia

@MDW, post #7

Ciekawe do czego "niegrowego" używałeś swoich wczesnych komputerów. I cóż to był za wypasik skoro grafa z Peraza wydawała ci sie nieinteresująca. :)
1
[#9] Re: NES - historia

@MDW, post #7

Mam swoją teorię na temat konsola vs komputer (lata 90' i komputery 8bit):

1. Rodzice kupują dziecku komputer 8bit do gier.
2. Rodzice kupują dziecku konsolę 8bit do gier.

Ad.1 Dziecko pogra i się znudzi, to w końcu zacznie się uczyć BASIC'a (Załóżmy że ma do tego książkę która była w zestawie, a w tamtych latach albo była, albo koledzy mieli).
Ad.2 Dziecko pogra i się znudzi, to przestanie grać.
[#10] Re: NES - historia

@karolb, post #9

Tak, dokładnie tak to u mnie wyglądało. Tylko znudzenie nastąpiło pierwszego dnia wieczorem w przypadku Amigi i pod koniec pierwszego tygodnia w przypadku Atari 65XE. Na PSX znudzenie przyszło po odpaleniu trzeciej gry (okolice lat 1996-98). Na szczeście to nie było moje PSX więc nie byłem stratny.

I wcale nie oznacza to, że ze mnie jest jakiś wielki koder. Przeciwnie - jestem cienki jak [przekleństwo]. Ale po prostu bardziej mnie bawi dłubanie w takich rzeczach niż granie. Czasem nawet bym sobie w coś pograł ale po kwadransie jestem bardziej tym graniem wkurzony niż zrelaksowany. Nie pomógł Xbox360, Oculus Quest 2, RaspberryPi 3+ z Retro Pie, płatne GeForce NOW z nowinkami w najwyższych ustawieniach. Zawsze to samo. Poza tetrisami na urządzeniach przenośnych i jakimis drobiazgami w Apple Arcade na TV właściwie nic nie jest w stanie mine przyciągnąć na dłużej niż kwadrans.

Jeżeli miałbym jeszcze usiąść do jakiegoś grania to na pewno byłoby to coś na ośmiobitowcu. Era 16-bitowa jest już dla mnie zbyt nowa i nie ogarniam tak złożonych gier.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem