[#1] Pegasos1, Linux i DMA
Ostatnio stwierdzilem dziwna rzecz. Linux lubi sie powiesic podczas kopiowania plikow, szczegolnie jakich duzych lub operacji np. na plikopartycji. Wiesza sie tak na amen i bez zadnego ostrzezenia. Poprostu kursor staje i nic sie nie dzieje. Kiedys stwierdzilem to pod MOLem, ale podobno najnowsza wersja tego emulatora tak juz ma na Peg1, wiec olalem. Ale np. na qemu tez takie cos mialo miejsce i nawet podczas przegrywania ISO z partycji na partycje.

Odziwo wszystkie probnlemy przestaly istniec kiedy wylaczylem DMA dla dysku (hdparm -d0 /dev/hda). Niestety tak sie nie da wygodnie pracowac, bo wszystko przymula strasznie, a tranfery mam po 1.5MB/s.

Moze trzeba jakis modul do kernela dodac czy cos w tym stylu? Mam jadro 2.6.6.
[#2] Re: Pegasos1, Linux i DMA

@mcbarlo, post #1

Znaczy sie ten caly april to jednak atrapa, nic dziwnego ze w srodowisku AONE nigdy tego chipa nie traktowano na powaznie.

[#3] Re: Pegasos1, Linux i DMA

@mcbarlo, post #1

Która wersja Aprila?
[#4] Re: Pegasos1, Linux i DMA

@Mufa, post #2

Czlowieku, swoim wypowiedziami zabijasz.

(Ja leze martwy teraz).
[#5] Re: Pegasos1, Linux i DMA

@Jacek Piszczek, post #3

April2 - zalapalem sie rzutem na tasme na ostatnia serie Pegasosow 1, ktora dotarla do Polski. W programie Phoenix User byl AFAIR.
[#6] Re: Pegasos1, Linux i DMA

@Mufa, post #2

Poprostu bylem wiecej niz pewien, ze sie wypowiesz w tym watku. Ale wierz mi, nie chodzilo mi o taki komentarz tylko o jakas podpowiedz.

Ja nie jestem pewien czy to zwalone DMA, ArticiaS, April... byc moze to tylko uszkodzona tasma, ktora niewyrabia wysokich transferow. Moze to klopoty z pamiecia. Wlasnie czekam na sugestie.
[#7] Re: Pegasos1, Linux i DMA

@mcbarlo, post #6

Poprostu bylem wiecej niz pewien, ze sie wypowiesz w tym watku. Ale wierz mi, nie chodzilo mi o taki komentarz tylko o jakas podpowiedz.

Doprawdy, no to gratuluje daru jasnowidztwa.

Ja nie jestem pewien czy to zwalone DMA, ArticiaS, April... byc moze to tylko uszkodzona tasma, ktora niewyrabia wysokich transferow. Moze to klopoty z pamiecia. Wlasnie czekam na sugestie.

Moja sugestia jest taka, zamiast wierzyc w cudowne chipy tak niegdys wychwalanej przez Ciebie firmy, powinniscie pojsc droga "Zwiazku Radzieckiego" przepraszam AONE :) i latac niedorobki sprawdzonymi i przetestowanymi urzadzeniami na rynku PC. W moim komputerze mam zamiast Aprila wsadzony Sil680, mam do niego odpowiednie oprogramowanie w firmware, a takze w kickstarcie AOSa i kernelu linuksa. Mysle ze gdyby u Ciebie byla mozliwosc wykorzystywania tego chipu to wyzej wymienionych problemow bys nie mial, (Ja nie mam). Jednak z tym moze byc problem, bo ostatnio dobry wujek z Ameryki, przepraszam MOSTeamu :) na pytanie jednego z userow o SATA odpowiedzial mu aby sam sobie napisal sterowniki.
Dobra nie bede juz Was denerwowal.

[#8] Re: Pegasos1, Linux i DMA

@Mufa, post #7

Dobra nie bede juz Was denerwowal.

Denerwowal? Jesli rozmieszanie to denerwowanie to sie moge zgodzic ;).

A teraz radze i isc poczytac co robi April (dla ulatwienia - zapewnia spojnosc pamieci cache) i co daje karta SiL w AOne (nie dodaje bynajmniej spojnosci cache bo wszech i wobec twierdzi sie, ze to ficzer a nie bug, ale zastepuje zle wlutowany kontroler ide na plycie). Na pegazie wszystko jest dobrze polutowane, wiec nie ma potrzeby wkladac nowych kart. A aby karta SiL dziala dobrze w AOne musi byc "programowy" april (w wypadku Linuxa oznacza to flush cache przed operacjami odczytu/zapisu na dysku jesli dobrze pamietam zrodla).

Ale i tak pewnie na podstawie doswiadczen jednego uzytkownika, gdzie powodow moze byc tysiace takiego a nie innego zachowania dalej bedziesz twierdzil, ze okazalo sie wreszcie, iz April to lipa a ludzie z bPlanu nie znaja sie na swojej robocie w przeciwienstwie do spolki MAI i Eyetech. I cale szczescie, bo dzieki temu mam sie z czego posmiac .
[#9] Re: Pegasos1, Linux i DMA

@mcbarlo, post #5

heh, ale po czym mozna poznac ze to April2 ?

[#10] Re: Pegasos1, Linux i DMA

@Mufa, post #7

Jasne. Jeszcze masz dla mnie jakies dobre rady? Zauwaz, ze ja pisze tylko o Linuxie. Na MOSie, ktorego uzywam nieporownywalnie wiecej takiego problemu nigdy nie doswiadczylem, wiec to raczej nie to o czym piszesz. Nie widze sensu w kupowaniu kolejnego kontrolera skoro jeden juz mam.

BTW nikogo nie mam zamiaru przepraszac, bo nie czuje sie absolutnie winny to po pierwsze. Po drugie ja caly cza sadzie, ze Pegasos to swietny sprzet za niewygorowane pieniadze jak na ten obszar rynku.
[#11] Re: Pegasos1, Linux i DMA

@Mufa, post #7

Jednak z tym moze byc problem, bo ostatnio dobry wujek z Ameryki, przepraszam MOSTeamu na pytanie jednego z userow o SATA odpowiedzial mu aby sam sobie napisal sterowniki. [b]


Faktycznie, Mufa ma racje z ta odpowiedzia MOSTu. Bardzo mi zrobilo sie przykro. Bardzo sie cieszylem, ze kupilem Pegaza i ze bede mial dobry OS. Niestety odpowiedzi w stylu napisz sobie sam bardzo doluja. Czuje, ze to dzieki Pegazowi/MOSowi moja wiara w lepsza Amige upada.
[#12] Re: Pegasos1, Linux i DMA

@noowy, post #9

bo ma 2 skrzydełka...

[#13] Re: Pegasos1, Linux i DMA

@Mufa, post #2

No i Ci chlopcze nie wyszlo, bo kopiowanie duzych plikow jednak dziala. Na razie na kernelu 2.4.27. Kopiowalem wiele razy plik o objetosci okolo 850MB i nie bylo zadnych zwieszek. Tak wiec chyba te aprile jednak nie sa taka calkowita jak to stwierdziles "atrapa". Mam na to nawet swiadka i jesli mialbys jakies watpliwosci moge Cie z nim skontaktowac.

Chcialem sie tylko dowiedziec dlaczego mialem takie problemy, ale Ty odrazu musiales wtracic swoje trzy grosze nie majac zielonego pojecia o temacie.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem