01.04.2022 17:56
[#1]
Boot PowerBooka
Chyba lekko zgłupiałem ale... nie mogę uruchomić mojego PowerBookaG4.
Przed chwilą wyrzuciłem z pliku BOOT:bootinfo.txt
ed="invzeropage"
Po reboocie widzę tylko ikonkę applowego folderu z mrugającym na zmianę znakiem zapytania i starym logiem Macintosh.
Uruchomiłem więc PowerBooka z USB z instalką MorphOS 3.16, przywróciłem zbackupowany bootinfo.txt, zrobiłem restart i nadal się nie odpala.
Wobec tego wrzuciłem wszystko co jest w mac32 na partycję BOOT. I ciągle to samo.
Mam zawsze backup wszystkich partycji więc skopiowałem też wszystko z backupowej BOOT: do tej na dysku PowerBooka. I też nic.
Ma ktoś pomysł o co chodzi? Nie rozpoznaje partycji BOOT? Dlaczego?
Ostatnia aktualizacja: 01.04.2022 18:05:56 przez MDW
Przed chwilą wyrzuciłem z pliku BOOT:bootinfo.txt
ed="invzeropage"
Po reboocie widzę tylko ikonkę applowego folderu z mrugającym na zmianę znakiem zapytania i starym logiem Macintosh.
Uruchomiłem więc PowerBooka z USB z instalką MorphOS 3.16, przywróciłem zbackupowany bootinfo.txt, zrobiłem restart i nadal się nie odpala.
Wobec tego wrzuciłem wszystko co jest w mac32 na partycję BOOT. I ciągle to samo.
Mam zawsze backup wszystkich partycji więc skopiowałem też wszystko z backupowej BOOT: do tej na dysku PowerBooka. I też nic.
Ma ktoś pomysł o co chodzi? Nie rozpoznaje partycji BOOT? Dlaczego?
Ostatnia aktualizacja: 01.04.2022 18:05:56 przez MDW
01.04.2022 18:27
[#3]
Re: Boot PowerBooka
@karolb, post #2
Rety, królu złoty, właśnie o to chodziło! Maszyna już działa. 
Na śmierć zapomniałem o tym "drobiazgu". Ten pliczek modyfikowałem lata temu, zupełnie mi to wyparowało z głowy i nie miałem tego w notatkach.
Bardzo dziękuję.
Ostatnia aktualizacja: 01.04.2022 18:27:46 przez MDW
Na śmierć zapomniałem o tym "drobiazgu". Ten pliczek modyfikowałem lata temu, zupełnie mi to wyparowało z głowy i nie miałem tego w notatkach.
Bardzo dziękuję.
Ostatnia aktualizacja: 01.04.2022 18:27:46 przez MDW
01.04.2022 18:55
[#5]
Re: Boot PowerBooka
@Norbert, post #4
Składnia rozkazów w konsoli OpenFirmware nigdy do mnie nie przemawiała i zawsze przepisuję ze ściągi. Te oznaczenia dysków, przecinki w dziwnym miejscu (np. zaraz po dwukropku).
Ale to brzmi bardzo logicznie. Dobrze wiedzieć.
Ja mam zdecydowanie za mało problemów z tym MorphOSem i to się negatywnie odbija na mojej wiedzy. Całymi latami wszystko działa, nie walczę, nie kombinuję i zapominam o podstawach. Dobrze, że jest jeszcze gdzie zapytać.
Dzięki!
Ale to brzmi bardzo logicznie. Dobrze wiedzieć.
Ja mam zdecydowanie za mało problemów z tym MorphOSem i to się negatywnie odbija na mojej wiedzy.
Całymi latami wszystko działa, nie walczę, nie kombinuję i zapominam o podstawach. Dobrze, że jest jeszcze gdzie zapytać. Dzięki!
01.04.2022 19:10
[#7]
Re: Boot PowerBooka
@Norbert, post #6
Tak, odpalanie z pendrive jest istotne. Zawsze tak robię update. No i dzisiaj gdy (jak dziecko we mgle) przywracałem partycję z backupu na dysku zewnętrznym to oczywiście bootowałem kilka razy z pendrive'a USB. Czyli nieświadomie korzystałem z tego podawania pełnej ścieżki do boot.img.
01.04.2022 21:55
[#9]
Re: Boot PowerBooka
@karolb, post #8
Ojej, ktoś to jeszcze pamięta... Aż mi się łza w oku zakręciła. Gdyby to nie było tak źle napisane to mógłbym w tym pogrzebać, coś dodać. Chociaż z drugiej strony szkoda czasu. I tak od wielu miesięcy całe noce spędzam na "dziubaniu" pewnej gry (głównie dla MOSa ale portowalna więc będą wersje dla innych systemów).
W tej chwili takie demo i gra mają baaaardzo dużo wspólnych elementów. Właściwie gdy robię coś do dema to w połowie jest do gry. I odwrotnie. Odkąd mamy pod MorphOSem Gita i FlowStudio to pisze się tysiąc razy fajniej i bawi mnie to jeszcze bardziej.
Od kilku dni próbuję podjąć decyzję czy odstawić grę na 2-3 miesiące i znów zabawić się takie proste demo. Trochę nie mam siły, bo zajęć codziennych jest i tak za dużo, a bardzo chciałbym skończyć grę i rzucić się na realizację kolejnego pomysłu. Ale z drugiej strony bardzo lubię robić takie bezużyteczne dema (które cudem nie są). Zobaczymy...
Ostatnia aktualizacja: 01.04.2022 22:02:06 przez MDW
Gdyby to nie było tak źle napisane to mógłbym w tym pogrzebać, coś dodać. Chociaż z drugiej strony szkoda czasu. I tak od wielu miesięcy całe noce spędzam na "dziubaniu" pewnej gry (głównie dla MOSa ale portowalna więc będą wersje dla innych systemów). W tej chwili takie demo i gra mają baaaardzo dużo wspólnych elementów. Właściwie gdy robię coś do dema to w połowie jest do gry. I odwrotnie.
Odkąd mamy pod MorphOSem Gita i FlowStudio to pisze się tysiąc razy fajniej i bawi mnie to jeszcze bardziej. Od kilku dni próbuję podjąć decyzję czy odstawić grę na 2-3 miesiące i znów zabawić się takie proste demo. Trochę nie mam siły, bo zajęć codziennych jest i tak za dużo, a bardzo chciałbym skończyć grę i rzucić się na realizację kolejnego pomysłu. Ale z drugiej strony bardzo lubię robić takie bezużyteczne dema (które cudem nie są). Zobaczymy...
Ostatnia aktualizacja: 01.04.2022 22:02:06 przez MDW