[#31] Re: Kości AGA działają na innej zasadzie...

@Solaris, post #29

Solaris napisał(a):

> No i gdzie ta wspaniala AGA byla wykorzystana?
W Amigach: 1200 i 4000 ;)

> Oczywiscie, miedzy okladkami Magazynu AMiga to AGA rzadzila,
> byla super, zdobywala swiat, taaak!! Tyle ze to byl tylko
> paranoiczny obraz nie majacy nic wspolnego z rzeczywistoscia.
Aha... To ciekawe co mówisz... A co powiesz na to: http://www.pboberg.2ya.com/
? I nie chodzi mi o to gdzie występowała, ale gdzie była uzyta z drugie strony kamery...
A gdzie była Amiga, tam też była AGA(lub OCS, ECS)... ;P
[#32] Re: Stypa po Macu

@Solaris, post #24

ok zatem dochodzimy do wniosku ze kosci graficzne wbudowane maka sa lepsze, moglbys podac ich parametry (to tak z ciekawosci) bo wtedy bedziemy wiedziec co porownujemy ;).

a czy we wszystkim twoj orginalny mak byl szybszy??;)

[#33] Re: To powiedz mi jeszcze

@Solaris, post #25

To jeden z argumentów. Streszczę: jeśli mam używać jakiegoś sprzętu i w razie czego móc liczyć tylko na łaskę jednego sklepu, który nie bardzo jest mną zainteresowany i zdziera jak za matkę, ewentualnie na załatwianie wszystkiego korespondencyjnie i wysyłkowo, to dziękuję - mam tak na Amidze.

Inny argument jest taki, że zwyczajnie nie widzę żadnego OBIEKTYWNEGO powodu, aby kupować Maca. Praktycznie nie ma już programów stricte macowych - wszystko jest na PC. PC to nie tylko szrot z Auchana, markowy sprzęt jest równie starannie wykonany i niezawodny jak Mac. Co więcej, mnóstwo go do nas jedzie z zachodu na paletach i można go nabyć za grosze. Kupować Maca dla softu istniejącego pod Windę to jak kupowanie Pegasosa albo A1 tylko dla Linuxa. Można jak się lubi, ale niewiele ma to wspólnego z rachunkiem ekonomicznym. A tak też argumentowałeś, jak pamiętam. Osobiście tak dobrze jak nikt inny rozumiem hobby, alternatywę i potrzebę tkwienia w niszy. Dziwię się tylko, że ty nie rozumiesz. Tak naprawdę to jedziemy razem z atarowcami na tym samym wózku, z tym, że Amiga rozwijała się trochę dłużej niż Atari, a Mac ciągnie trochę dłużej, niż Amiga.
[#34] Re: Stypa po Macu

@Solaris, post #12

A propos-na forum makowskim okladka TotalAmigi wygrala konkurs na najbardziej wiesniacka okladke roku:))


Jestescie CHOLERNIE PRÓŻNYM I ZDEGENEROWANYM ŚRODOWISKIEM. Tak jak ta wasza chora "szarlotka". I radze nie pic wina przy komputerze

Jednym slowem. Macowcy Precz :P
Lepszy i bardziej satysfakcjonujacy jest AmigaOS/MorphOS :D

Oj, fanatycy nieamigowcy, oj :P
[#35] Re: Stypa po Macu

@Solaris, post #16

mocno dopalonej A1200

Sprecyzuj. Tu chodzi o Amige 4000 z procesorem 060/66 z karta GFX.
A1200 chocby takze z 060/66 + GFX, jest duzo wolniejsza od A4000.
[#36] PODSUMOWANIE !!!

@Daclaw, post #33

Tak siedze iczytam oco wy się kłucicie !!!!

Mam wszystkie trzy platformy i powiem ze wole MacOs X od Win XP ale Od Mac Os X wolę OS4 (coprawda miałem go krótko ale zamierzam kupic Ami Z OS4 jak tylko zostanie wydany.

I dopowiem tutaj że moi znajomi ( MacOS X) zastanawiają się nad przesiadką na coś innego(zaproponowałem im Ami) bo przejście Appla na X86 dobrze niewróży.
Reasumujac Mac Os X będzie ciekawym dodatkiem do XP - dlaczego?
Bo niedam 8000 zł za nowego macintela(nieznam cerny tak tylko żuciłem:)
skoro Os X uruchomi się na X86 64bit z sse3 a takowego posiadam więc poco przepłacać.
Z drugiej strony jeżeli OS X bedzie usiany wirusami i spyware to dziękuję.
Zostane przy Ami i Game PC Boy-u

[#37] Re: Stypa po Macu

@Andrzej Drozd, post #34

szczerze, daj spokoj takim wypowiedziom one nic nie wnosza.
kazdy wie w cos bawi.
Kazdy z tych komputerow mial swoj czas, apple jeszcze trzyma sie jakos zobaczymy jak to bedzie, zle im nie zycze.
bwamy sie jak mozemy i przyciagajmy ludzi a jak chce potrolowac no nic niech gada do siebie mowi, jak przyszedl podyskutowac no to dysuksje trzeba dalej prowadzic.

na pewno tekstem o tej okladce chwaly makowi nie przyniosl wrecz przeciwnie, ludzie sie jeszcze bardziej zraza.

[#38] Re: Stypa po Macu

@Andrzej Drozd, post #34

Drogi Andrzeju, nie ma się co podniecać. Widać przecież, że to srodowisko samo jest już swiadome swojego końca... Bo niby czemu Makowcy *żniżyli* się do *w ogóle* popatrzenia na okładkę naszego *niby-mazynku*? To oczywiste, albo dlatego że mają kompleks, bo Amiga jest dużo bardziej awangardowa niż Mac i do tego pozostała przy PowerPC(wątpliwe w obliczu tych wypowiedzi), albo dlatego, że już szukają innej awangardowej platformy, by mieć gdzie się przenieść po upadku MacOS... To drugie wydaje się być nawet całkiem realne, jako że ostatnio obrodziło nam w dużo ilość Macuserów na amigowych forach...
Tak więc drogi Andrzeju, zważ kto tu ma kompleks niszości. ;>
[#39] Re: Stypa po Macu

@Solaris, post #12

Tutaj tolerujemy tylko klapki na oczach z biało-czerwonymi piłeczkami oraz niebieskimi motylkami. A jak nie, to na stos! (może i nawet TCP/IP !)


p.s. Może zawczasu jednak napiszę, że napisałem to w tonie żartobliwym i nie należy moich słów brać dosłownie.

[#40] Re: Stypa po Macu

@stefkos, post #37

No wiesz, na wiele mozna przymknac oko, ale nie mozna tolerowac np. wysmiewania pracy ktora ludzie wlozyli w Total Amige PL. To tak jakby ktos bil Twojego brata/siostre. Nie mozna tez nie zwrocic uwagi na razace bledy techniczne.


No a o "szarlotce" to musialem napisac z powodow osobistych. Hmmm, a moze nawet znowu pojawie sie na szarlotce i zamiast pytac na temat Maca, bede "nałóczał" o Amigach? Kiedys musi byc ten pierwszy raz. Wymysle sobie tylko jakis fajny nick :P
[#41] Re: Stypa po Macu

@Torn, post #38

dobrze mowisz tylko nie opluwajcie ich, pogadaja i przejdzie im a noz;) kupia pokaleczonego mosa lub jeszcze nie w pelni istniejacego os4 ;).

[#42] Re: Stypa po Macu

@Prince, post #39

hehe zadziwiasz mnie Prince zaczales takt wykazywac,nono granoolki :D ;P

[#43] Re: Stypa po Macu

@Torn, post #1

Sluchajcie, ja wymiekam pod ciezarem werbalnej agresji :)
Nie nadazam juz z odpisywaniem postow, nie wyrabiam ze sledzieniem przebiegu tej nagonki na mnie, przeinaczen itp. Nie wiem, czy jest tutaj ktos ze starej ekipy, czy tylko mlodziaki. Ja zapamietalem innych Amigowcow. Na pocz lat 90, jak przesiadalem sie z A1200 (nota bene,nie sprzedalem jej nigdy) na Maka, Amigowcy i Makowcy trzymali sztame. Wrog byl jeden-niebieski, no i z pogarda traktowano Atari ST :)) Do "rodziny" nalezeli nawet ci ktorzy pracowali na Casablance, bo miala tez Motorolle.
Nikt nie cieszyl sie, ze Amiga czy Mak moze upasc. Ja np wcale nie mialem ani radochy, ani satysfakcji jak wasza Amiga ostatecznie zatonela w szambie.
A juz nikomu do glowy przyszlo miec jakiejs falszywej satysfakcji , ze co znaczy Mak przy Windowsie!!
Amiga miala debilnych wlascicieli (wszystkich po kolei), gowniany marketing no i nieco odstraszajacych paranoikow :) z Magazynu Amiga. RedNacz Pampuch w jednym wstepniaku grzmial na Amigowcow, ktorzy pisali do niego maila z pecetow (tak, tak-pisal pan Marek- niektorzy nie wiedza ze w poscie widac z jakiego systemu ktos pisze maila!- triumfowal). Po jakims czasie przyznal sie,ze tez obok Amigi ma w domu peceta. Zwlaszcza pod koniec MA agresja do pecetow czy Maka przybrala rozmiary kosmiczne. Czytalem to i sie nieco wkurzalem, bo juz mialem tez Maka i wiedzialem, jakie bzdury w MA wypisuja, np przy okazji Shapeshiftera, przy okazji GUI, przy okazji DeluxPainta (kawalek wysmiewajacy jednoprzyciskowa mysz Maka) itd itd. Wlasnie wtedy ktos puscil gniota, ze Shapeshifter jest szybszy od oryginalnego Maka. To byla kosmiczna bzdura, ale malo kto mial okazje porownac z prawdziwymn Makiem i to wyprostowac. Napisalem maila prostujacego do MA, i dostalem serdeczny, naprawde sympatyczny list z propozycja pisania od czasu do czasu w MacKacicku czy czyms takim. Nie wypalilo, przez moje lenistwo-dla niedowiarkow,jakby co ktos chcial mi zarzucic klamstwo, mam tego maila (jak i wszystkie inne) w wyslanej poczcie Netscape na starej Performie.
MA czytalem do konca tej gazety, mam wszystkie drukowane numery od numeru "zero" (zaczynal sie przewodnikiem po wszystkich modelach Amigi) do . Tak samo z C&A, lacznie z ostatnim o MIDI, gdzie redaktorzy we wstepniaku pieprzneli ze to juz koniec i tak wszyscy maja juz pecety wiec oni rezygnuja. Tak jak wy teraz zyczycie Makowcom!

************************************************************
Juz tylko na koniec tego watku odpowiem rozzalonemu forumowiczowi z Trojmiasta, ktory nie wie, czy go ktos nie robi w wala z tymi Makami, bo moze one nie istnieja. :) A propos-w Gdyni kiedys bylem w kafejce internetowej 4you na Swietojanskiej, mieli same iMaki...
Ja specjalnie nie sledze gdzie i kto uzywa Maka, ale tak z codziennej obserwacji, z telewizji, z wizyt u ludzi, gdzie widzialem Maka:
-jadac do domu,sluchalem w samochodzie radio i sobie przypomnialem: media.
Caly nowy TVN, po zmianie studia i czolowek, jedzie na Makach. Czasem jak kamery pokazuja kawalek studia widac nawet charakterystyczne makowskie Apple Cinema LCD. to byla jakas gigantyczna transakcja TVNu z Apple Poland, pisali o tym na jakims portalu.
Poza TVN, Maki sa w redakcji SuperExpresu i Rzeczpospolitej (na bank w Rzepie maja eMaki i "lampki")-pokazywali redakcje przy okazji jakiejs afery czy cos.
A tak z tego co widzialem na wlasne oczy u mnie, w Poznaniu:
-pracownia komputerowa uniwersytetu poznanskiego, ktora opiekuje sie znajomy, sklada filmy na nowym PowerMaku (tzn wtedy byl nowy, chodzi o to,ze to nie byl "grat" jak pisze kolega z Trojmiasta ale kupiony od nowosci w salonie)
-zaprzyjaznione agencje reklamowe (JUST i Stokrotka) uzywaja tylko Makow-JUST pracuje dla "mayorsow" m.in dla firmy medycznej Glaxo, opracowywal strategie reklamowe Danone, itd
-znajomy dom mediowy dziala tylko na Makach (zajmuje sie badaniami rynku odbiorcow mediow, programuje czas reklamowy w mediach-m.in pracowali przy kampanii "Prawie jak Zywiec", opracowywali zmiany w Radiostacji itd)
- na pewno znajoma drukarnia w Poznaniu (w bok od Grunwaldzkiej :) -oprocz Makow maja maszyny drukarskie Heidelberga, wiec nie ma zartow :) )
-na bank firma mojej siostry :) (siostra ma firme designerska i projektowa, dziala glownie w CADach, ale nie tylko- jak wejdziesz do sklepu i zobaczysz przy kasie np taki stojak na gumy Wrigleys z okraglym hologramem Arctic u gory albo np stojaki Knorra, to jej dzielo :))
-2 male firmy innych znajomych (jeden projektuje katalogi samochodowe, drugi-druki firmowe, winiety itp)
-na pewno znajoma firma projektujaca opakowania i systemy POS (point-of-sale), oraz tzw standy (glownie dla "mayorsow", np Wrigleys, Zbyszko, Bakoma, British Tobacco, Anton Berg itd)
-salony Renault musza miec conajmniej jednego Maka, bo na Maku dziala konfigurator czesci samochodowych Renault (zagladalem kolesiowi przez ramie, wyglada toto jak CAD, caly samochod rozlozony co do srubki, kazda czesc ma opisana specyfikacje,numer magaznowy itd)
-i jak ogladasz czesto telewizje, to pewnie slyszysz muzyke robiona na Makach-zapytaj na forum makowskim kolege Kokosa, on tworzy muzyke do wielu programow telewizyjnych, o Maku wie wszystko i nie raz mi pomogl w opresji :)
-paru znajomych DJ, grajacych komercyjne sety na zywo
-last but not least, ja zarabiam (i nie narzekam) na zycie na Maku. [ Zona musiala kupic Asusa, bo pracuje w branzy medycyna-biotechnologie i musi byc "kompatybilna" z bardzo wasko wyspecjalizowanym sprzetem medycznym.]
To tak tyle, ile znam osobiscie. A jak napisalem, nie interesuje mnie to specjalnie kto uzywa Makow. Jak zobacze,to zapamietam.
Musi byc ich troche w Poznaniu, bo z czegos zyja tutaj dwaj konkurencyjni dealerzy Apple.

pozdrawiam i dziekuje za uwage, nie slijcie mi juz wiecej bluzgow :) oszczedzajcie sily, potem mozecie kopac -kogo?- moze linuksowcow, nie wiem.



Torn napisał(a):

> No cóż, niektórzy przewidywali taki rozwój wydażeń, już od
> dawna, inni się jeszcze łudzili...
> Teraz nie pozostaje nam już nic innego, jak chlapnąć jakiś
> alkohol w ramach stypy, po platformie która może nie należała
> do najlepszych(delikatnie mówiąc - ale pamiętajmy że mówimy o
> zmarłym), ale łączyła się z nami po przez procesory (MC68K,
> potem PPC) i trochę po przez filozofię systemu (belka menu na
> górze itd. itp. - ale to wszystko bardziej do systemu 9)...
> Dlaczego?
> Amit Singh – pracownik koncernu IBM, napisał aplikację
> nazwaną BAMBIOS, która jeszcze parę dni temu służyła do
> uruchomienia Linuxa na nowych (Intelowych) Applach, ale jak
> dziś czytamy, można już uruchomić WindowsXP...
> Bye, bye Macintoshu!
> http://newsroom.chip.pl/news_167811.html?rss
> http://newsroom.chip.pl/news_167995.html?rss

[#44] Re: Stypa po Macu

@Solaris, post #23

Czegoś tu nierozumiem. Shapeshifter emuluje maki 68k jak mniemam a ty tu tak gadasz jakby emulował PPC.... Czy ty człowieku wiesz o czym mówisz wogóle? Altivec w 68k....


[#45] Re: Stypa po Macu

@Torn, post #38

...ale na to jeszcze odpowiem, zanim pozegnam to forum :)))

"Bo niby czemu Makowcy *żniżyli* się do *w ogóle* popatrzenia na okładkę naszego *niby-mazynku*?"

Dlatego, Sherlocku,ze sami to wyslaliscie na forum makowskie (tzn ktos z waszego forum wyslal i nawet wkleil u nas okladke). Razem z zaproszeniem na jakis zlot w Chelmie czy cuś.
Reszta twojego postu jest smieszna (o tej awangardzie, o kompleksach, itd hi hi)

A, kolego Andrzeju, nikt nie nabija sie z pracy wlozonej w pismo, tylko z okladki (w ktora z kolei nikt nie wlozyl pracy i ktora jest importowana z angielskiego wydania). Wybacz, ale na forum siedza ludzie ktorzy maja odchylenie zawodowe bo pracuja zawodowo przy grafice i taki niewatplkiwy szajz przykul ich uwage.
Znowu, wszystko musi byc swieta krowa?? Nie mozna skrytykowac okladki TA? Zobacz sobie, jaka jest zenujaca.

Nie podoba ci sie szarlotka. To tam nie chodz i nie denerwuj sie. forum jak widac tworza uzytkownicy. Ja tez juz koncze moj pobyt tutaj, bywaj zdrow, nawracajcie sie nawzajem. Po ostatnich postach myslalem Andrzej, ze juz jest OK,i mamy porozumienie ale dalej brniesz w jakies nawracanie ma jedyna sluszna platforme, nie wiem...

[#46] Re: Stypa po Macu

@Andrzej Drozd, post #34

Może kolega pił popularne mózgoj*by (czytaj wino Byk) i teraz mamy takie efekty...

[#47] Re: Stypa po Macu

@Solaris, post #43

Wlasnie wtedy ktos puscil gniota, ze Shapeshifter jest szybszy od oryginalnego Maka.

Ale Ty idziesz w zaparte ;)
Zapomniales tylko dodac, ze zostala wymieniona Amiga z prockiem o60/66. Quadra II z o40/25 jest wolniejsza od Shape Shiftera odpalonego na o60/66 MHz + karta GFX. A co do samych benchmarkow i zwyklego testu na Amigach z o40, to benchmarki nie klamia, poniewaz testy robiono przewaznie na o40/40 MHz, a nawet o40/50. Niestety Shape Shifter odpalony na o40/40 + AGA znacznie muli i jest wolniejszy graficznie od Quadry II. Ale z karta GFX wypada juz calkiem niezele i ta przewaga MHz-ow tez robi swoje :)


Tak jak wy teraz zyczycie Makowcom!

Nikt nie zyczy zle. My juz mamy dosc swietych wojen, mesjaszy peceta i innych rewolucjonistow.
Niepotrzebnie na sile podkreslasz wartosc uzytkowa Maca. Przeciez kazdy z nas o tym wie. Niepotrzebnie tez podkreslasz wady Amigi (czesto mylnie) - przeciez kazdy z nas o tym wie.
Amiga to jest nasz wybor. Swiadomy. Wiekszej swiadomosci juz nie potrzeba :)





potem mozecie kopac -kogo?- moze linuksowcow

My? My chcemy swietego spokoju. Dosc juz mamy wojen we wlasnym podzielonym w sumie na wiecej niz dwie czesci, srodowisku.
[#48] Re: Stypa po Macu

@Solaris, post #45

Zobacz sobie, jaka jest zenujaca.

Proponuje zamowic ten numer. Okladka bedzie jeszcze "brzydsza", poniewaz czarno-biala. Cale pismo jest czarno-biale.
Ale to jest pierwszy numer papierowy od ostatniego pisma - Amiga Vademecum.
To jest wielka chwila dla kazdego zwiazanego z Amiga i wysmiewanie sie z okladki itp. musialo spwodowac takie reakcje


Ja tez juz koncze moj pobyt tutaj

Tego robic nie musisz. Wystarczy ze troche bardziej poznasz srodowisko i aktualne realia z nim zwiazane. Niektore rzeczy zupelnie inaczej wygladaja niz myslisz :)



Po ostatnich postach myslalem Andrzej, ze juz jest OK,i mamy porozumienie ale dalej brniesz w jakies nawracanie ma jedyna sluszna platforme, nie wiem...

Slucham? NAWRACANIE? Nie. Zareagowalem na to co mnie zabolalo.


A co do porozumienia jesli chodzi o Maca, to jest. Przeciez juz pisalem ze duzo dobrego dowiedzialem sie o Macach ze Studio i Estrada. I dokladnie wiem ze sprzetowo i pod wzgledem oprogramowania dorownuje pecetowi. Niezgadzalismy sie tylko co do ceny.
A dzisiejszy "protest" byl spowodowany najezdzaniem na to co jest dla mnie cenne - Amige :)
[#49] Re: Stypa po Macu

@MinisterQ, post #13

zgadzam sie z Toba w 100%
gosciu po prostu "przerulezowal" !
ps. a wczoraj na Onecie ktos pod artykulem
o majkro$ofcie rzucil amigowy temat...
tez byl niezly ubaw! ;)

[#50] Re: Stypa po Macu

@virago, post #49

Mógłbyś zapodać tutaj linka chętnie poczytam.

[#51] Re: Stypa po Macu

@Andrzej Drozd, post #48

I ja się dorzucę (co mi tam... nie czuję wspólnoty Freescalowców ;) )
Widzę że kolega Solaris bawi się w rulezowanie w klasycznej postaci. Dokładnie tak, jak wielu Amigowców w początkach lat 90... A że przy tym merytorycznej wiedzy technicznej ma tyle co kot napłakał, to tekst ten jest jedynie nieudolną parodią reklamy Apple. Może Solaris jest na żołdzie Jobbsa?
Cała obecna przewaga maca wynika tylko i wyłącznie z geniuszu marketingowego Steve Joobsa. Gdyby chciał, to sprzedałby ludziom g***o w sreberku, a ci trzymali by to na honorowym miejscu w salonie i przed gościami się chwalili. Dokładnie jak większość użytkowników maca. Cóż, do jego geniuszu zaliczam i to, że wychował sobie całkiem pokaźne grono fanatyków, którego Solaris jest godnym przedstawicielem. Bo co jest ważne dla nich w macu? Bo jest drogi, fajny... no jeszcze drogi i fajny. Nie istotne, czy użytkownik coś potrafi na nim zrobić... Ważne, że ma, i to go już nobilituje. Nieważne że pisze o "chipie Altivec", o tym że mac jako pierwszy komp. posiadał sprzętowe OpenGL, pisze coś o kościach AGA, ale chyba za bardzo nie wie co to jest. Ważne że ma maca, i dzięki temu jest lepszy.
Amigowcy mieli tego pecha, że z geniuszy trafił nam się tylko Miner. Stworzył kości dzięki którym przez 7 lat Amiga utrzymywała się na rynku, ba przez długi czas była w awangardzie techniki komputerowej. Trafiony wybór systemu operacyjnego spowodował iż AmigaOS był długo najbardziej zaawansowanym, popularnym systemem domowym. Gdzie chował się wtedy System7 ze swoim udawanym multitaskingiem i ukradzionymi z Xeroxa pomysłami na GUI? Nieudolność martketingowa Commodore pogrzebała całą przyszłość Amigi... ostatnio przeczytałem, że swego czasu w branży marketingowej krążył dowcip, że gdyby C= był właścicielem KFC, to reklamowałby go "Ciepły, zdechły kurczak" :). Zresztą Apple też był na skraju przepaści, uratował go Jobbs ubłagany na kolanach przez skruszony zarząd firmy z której wywalili go wcześniej. Gdyby nie to, to byś sobie drogi Solarisie mógł pobawić się co najwyżej Quadrą...
Dlaczego piszę taki zjadliwy tekst? Chociaż wielu ludziom po naszej stronie barykady mówiłem że pewnie kupię sobie maca mini? Mam schizofrenię? ;) Nie... po prostu wkurzają mnie ludzie, którzy nie prezentując nic w materii wiedzy merytorycznej usiłują ośmieszyć sensowną odpowiedź na swój pseudotechniczny bełkot (to odnosi się głównie do wymiany postów Solaris vs Torn). Środowisko Amigowe zawsze imponowało mi tym, że przeciętna wiedzy komputerowej jest naprawdę bardzo wysoka, zwłaszcza w porównaniu do przeciętnego posiadacza PC. Jeśli jednak Solaris prezentuje przeciętną środowiska macowców... to ja dziękuję, maca mini niech sobie kupi jakiś zubożały arystokrata, co przehandlował pałac i ogród... a został mu wyleniały wyżeł i zardzewiała dwururka. Mac będzie do kompletu. Nie ma to jak snobizm.
Zanim ktoś tu na mnie napadnie (zwłaszcza użytkownik maca), proszę przeczytać posty z tego wątku napisane przez kol. Solarisa. Kolega pojawił się na portalu amigowskim i nie wiedzieć czemu postanowił nas uświadamiać. Ja się ze swoim tekstem przynajmniej nie wybieram na fora użytkowników maca.



Ostatnia modyfikacja: 23.03.06 21:30
[#52] Re: Stypa po Macu

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #50

[#53] Re: Stypa po Macu

@virago, post #52

cały onet.. jeden wielki brednioserial :P

[#54] Re: Stypa po Macu

@Torn, post #1

Hehe :) My - Amigowcy to sie chyba od razu lepiej czujemy, gdy jakas inna alternatywna platforma w naszej wyobrazni bliska jest by podzielic smutny los naszej ukochanej Amy ;) Obawiam sie, ze to przedwczesna radosc ;) Miedzy innymi dlatego, ze poki co najskuteczniejszym programem antywirusowym na platforme x86 jest MacOS X ;)
[#55] Re: PODSUMOWANIE !!!

@ma3x, post #36

ma3x napisał(a):
> Bo niedam 8000 zł za nowego macintela(nieznam cerny tak tylko
> żuciłem:)

Nie jest wcale trudno sie dowiedziec zamiast strzelac cenami z kosmosu ;)
Za maca mini z Intel CoreDuo zaplacisz 3600 pln brutto, a z CoreSolo 2600 pln (mini na g4 to nawet w Polsce niespelna 1700 pln, a mamy przeciez najdrozsze maki w europie...). Drozej niz byle blaszak z hipermarketu, ale w koncu to nie jest byle blaszak z hipermarketu ;)
[#56] Re: PODSUMOWANIE !!!

@Pan Iniemamocny, post #55

za 3600 to masz juz pozadnego laptopa,a wygoda wieksza niz na maku.

aha tez oczywiscie firmowka.



Ostatnia modyfikacja: 23.03.06 22:07
[#57] Re: PODSUMOWANIE !!!

@jimiche, post #56

jimiche napisał(a):

> za 3600 to masz juz pozadnego laptopa,a wygoda wieksza niz na
> maku.
>
> aha tez oczywiscie firmowka.
>
>
>
> Ostatnia modyfikacja: 23.03.06 22:07

No z takim argumentem rzeczywiscie trudno dyskutowac hehe - co to znaczy wygoda wieksza niz na maku ???? W jakim sensie ? Czysta abstrakcja... Poza tym markowy laptop na CoreDuo za 3600 ? hmmm...
...a tak przy okazji: "Apple MacBook Pro - fastest Windows XP notebook" ;)

http://www.reghardware.co.uk/2006/03/22/mac_fastest_core_duo_laptop/
[#58] Re: Stypa po Macu

@Solaris, post #22

Nie ma jak to Macjuzer i Xpek.... można położyć się ze śmiechu! (czyt. zero kompatybilności)

[#59] Re: Stypa po Macu

@Solaris, post #43

A skąd ci przyszło do głowy, że ja jestem rozżalony? Napisałem tylko, jak wygląda sytuacja Maka z mojego punktu widzenia, czyli punktu widzenia indywidualnego przypadadku hobbystycznego dłubacza. Miło, że są Maki w wydawnictwie w Poznaniu, albo w jakimś studiu telewizyjnym. Tak samo miło było czytać artykuł o Amigach w NASA, albo usłyszeć, że używa ich taka czy inna telewizja. Tyle, że z tego nic, ale to nic dla mnie, szaraka, nie wynika. Nie będę przecież nawiedzał TVNu, albo redakcji SE w poszukiwaniu kontaktów i oprogramowania. Robiłem tak kiedyś w poszukiwaniu kontaktów amigowych. Spotkałem tedy ludzi, których Amiga obchodziła tyle, co Scala i genlock, a poza tym słyszałem, że truję d... i przeszkadzam w pracy.

Tak więc brak Maca w życiu codziennym jest dla mnie bardzo poważnym argumentem na "nie". To samo doskwiera mi w przypadku Amigi, z tym, że przy Amidze trzyma mnie jej czar osobisty. Mac natomiast niczym mnie nie oczarował. Gdyby mnie oczarował, lub gdybym z innego powodu uznał go za sprzęt przydatny, dawno bym nabył jakąś wypasioną sztukę. Przy kilkunastu komputerach w domu jeden więcej nie zrobiłby żadnej różnicy. Albo przynajmniej zastąpiłbym nieco rozbudowaną A500, którą ostatnio nałogowo bawię się "dla klimatu", jednym z czterech Maców 68k, ocalonych ze złomowania na Politechnice. Niestety, Maki gniją w piwnicy, a ja nałogowo dłubię na A500.
[#60] Re: Stypa po Macu

@wali7, post #51

wali7 napisał(a):

> (co mi tam... nie czuję wspólnoty Freescalowców ;) )
He, he. Nie ma takiej wspólnoty, przecież Mac to teraz Intel. A też, ocena poczynań firmy Freescale jest bardzo różna, w zależności od tego kogo zapytasz. Ja na przykład, nie bardzo cenię tą firmę, chciażby za "aferę Altiveca" i związane z tą aferą rozsadzenie AIM... I - tak - nie czuję się komfortowo posiadając procesor 7447, zdecydowanie wolałbym mieć Pegaza wyposażonego w Gobi(750GX) 1.1MHz - a po prawdzie, to nawet Anaconda(750CXe) wydawała mi się lepszym wyborem, lecz coż, po mailu z efunzine stwierdzającym że PII 750CXe są prawie niedostępne i na takiego to "sobie poczekam", stwierdziłem, że "trudno się mówi, kocha się dalej".
:)

> Amigowcy mieli tego pecha, że z geniuszy trafił nam się tylko
> Miner.
Niestety, ale nawet olbrzymia firma (jaką niewątpliwie jest IBM), działająca od kilkudziesięciu lat i mająca w gronie swych pracowników dziesiątki(jeśli nie setki) wizjonerów, o mało nie poległa pod wpływem pewnego pana od PCjr. Nie dziwne więc, że pod wpływem tego pana poległa wspaniała wizja Minera, w szczególności gdy doliczymy do tego, kiepskie zdolności marketingowe firmy Commodore. :( Może to zabrzmi jak herezja, ale mam wrażenie, że Amiga miałaby się dużo lepiej, gdyby trafiła w "łapy" Jacka Tramiela, bo wiele można było Mu zarzucić, ale nie brak zmysłu marketingowego...

> Zresztą Apple też był na skraju przepaści,
> uratował go Jobbs ubłagany na kolanach przez skruszony zarząd
> firmy z której wywalili go wcześniej. Gdyby nie to, to byś
> sobie drogi Solarisie mógł pobawić się co najwyżej Quadrą...
Poprawka, PowerMacami 6100, 7500 itd, itp. oraz Performami. W naprawdę poważne tarapaty finansowe Apple wpadło trochę póżniej.
A też nie przeceniałbym talentu pana Jobsa, w rzeczywistości Apple uratowała pożyczka udzielona przez Microsoft, oraz pieniądze z akcji które Microsoftowi sprzedano. Szcześciem w nieszcześciu Apple, było to że jego problemy zgiegły się w czasie z problemami Microsoftu wokół procesów antymonopolowych, więc Microsoft chciał pokazać jaki jest wielkoduszny i dbający o konkurencję.
Na ironię zakrawa fakt, że w którymś tam z kolei procesie, fakt posiadania akcji Appla został zaliczony Microsoftowi w poczet jego działań monopolistycznych...

> Dlaczego piszę taki zjadliwy tekst? Chociaż wielu ludziom po
> naszej stronie barykady mówiłem że pewnie kupię sobie maca
> mini? Mam schizofrenię? ;)
Rozumiem, że zakup MiniMaca jest już nie aktualny? ;)
No coż, za zaoszczędzone pieniądze można kupić Efikę teraz(jeśli nie przeszkadza Ci Linux i znajdziemy jeszcze 8 chętnych) i za zaoszczędzone pieniądze wyprawić wielką imprezę "za zdrowie MacOwiec", lub poczekać i kupić trzy 4u2 a za resztę również wyprawić wielką imprezę "za zdrowie MacOwiec"... ;D
Tym bardziej, że do ceny MiniMaca trzeba jeszcze doliczyć 256MB Ramu, jako że sami użytkownicy przyznają że ze standardową ilością ramu Mini(a raczej jego system MacBSD X;>) działa ślamazarnie.


> Jeśli jednak Solaris prezentuje przeciętną środowiska
> macowców...
Nie lubię generalizować, na pewno w środowisku jest sporo ludzi o dużym zasobie wiedzy merytorycznej, ale z moich dotychczasowych kontaktów z użytkownikami Maca, można wnioskować że tak jest w rzeczywistości.
W połowie lat dziewiędziesiątych Apple(a raczej Sad ;D ), zaprezentował ciekawą ofertę na zakup LC 475 za - niemal - grosze, jeśli tylko oddało się starego 8 bitowca.
Mac ten, był wyposażony w procesor 68LC040/75MHz, a ja pomny wiedzy z MA wiedziałem, że LC oznacza wersję "zubożoną", nie wiedziałem jednak w co, dlatego zacząłem szukać tej wiedzy wsród macowców... Pomijam, że ich obecność w sieci była żadna(wtedy sieć do było dominium akademickie), ale nie znalazłem też żadnego BBSu userów Apple(może żle szukałem, za czasów BBSów nie było google itd. itp.), w końcu to też nie dramat. Problem polegał jednak na tym, że znalezieni przeze mnie macowcy, po zadaniu im pytania "czy wersja LC w tym modelu, oznacza brak MMU czy FPU?", w większości robili duże oczy, a Ci którzy wiedzieli o co mi chodzi, używali dużo droszych modeli i nie posiadali takiej wiedzy...
Ale to jeszcze nic, mimo to nadal rożważałem kupno tego LC. Poszedłem więc do sklepu z tymi komputerami i zażyczyłem sobie prezentacji tego komputera w działaniu...
Po przejżeniu zawartości twardego dysku(nie wiem w jakim celu, może z obawy o to czy uda mi się znaleść oprogramowanie do Appla w naszym kraju, może z innych przyczyn, dystrybutor zapchal 340MB dysk, 270MB-mi, głownie sharewarowych programów) i odpaleniu kilku programów stwierdziłem, że subiektywna prędkość jest poniżej CDTV mojego znajomego, ale w końcu znalazłem coś co pozwoliło mi ocenić predkość obiektywnie... Był to Wolf3D, który działał na Macu w wyszej rozdzielczości niż na PC, ale dział tak ślamazarnie że mi ręce opadły. Mogłem obejrzeć sobie każdą klatkę animacji sprite'ów, a ogólna prędkość nie przekraczała prędkości tej gry na moim 286/16MHz i 1MB ramu(ten LC miał, ZTCP 4MB). Rozdzielczość, rozdzielczością, ale m.in. z MA wiedziałem że 040 to jest odpowiednik 486, a tu 040 chodził z zegarem 75MHz, dodałem więc dwa do dwóch i stwierdziłem, że mój Amstrad CPC464 jest wart dużo więcej niż te 100$ które oferował mi SAD, to jest, jeśli mam zamienić go na to cudo.
(swoją drogą nie pomyliłem się bardzo... Nie dawno ktoś na eXecu podał link do strony systemu SYMBOS(czy jakoś tak)... Polecam obejrzeć ;>)
Do tematu "Apple Macintosh" nigdy już nie wróciłem...

> Kolega pojawił się na portalu amigowskim i nie
> wiedzieć czemu postanowił nas uświadamiać. Ja się ze swoim
> tekstem przynajmniej nie wybieram na fora użytkowników maca.
Nie mam nic przeciwko uświadamianiu, w końcu - gdyby nasze argumenty padały pod byle ciosem "OpenGLi takich dziw przed kartami 3D";>, to byłby to ewidentny znak, że czas zmienić hobby.
Jednak, przy tego typu dyskusjach, liczy się tylko i wyłącznie jakość merytoryczna argumentów, a tej użytkownicy Maca nie zaprezentowali, co więcej pozostawali głusi na rzeczowe argumenty(na przykład mój argument o OS/2 doczekał się jedynie odpowiedzi która implikowała, że użytkownicy OS/2 nie wybrali go świadomie, co jest dość śmieszne w obliczu tego że żeby mieć OS/2 Warp trzeba było zapłacić(ZTCP) 249$ i było to więcej niż za Win3.11fW...).
Co ciekawe, mam wrażenie, że kolega Solaris objawił się nam, jako desant zaproszony przez innych userów Maca(podkreślam, wrażenie, bo nie mam na to dowodów - nie śledze forum Macowych), aż szkoda, że Macowcy nie "zdesantowali" nam kogoś, może mniej wygadanego, ale za to posiadającego większą wiedzę merytoryczną, bo z takim Macuserem bardzo chętnie bym podyskutował...
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem