[#18]
Re: w zwiazku z naglym atakiem spawacza
@nelson,
post #17
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Zaobserwowałem pewne dziwne zjawisko, które można empirycznie potwierdzić wertując wcześniejsze wątki. Zawsze po jakimś większym banie jest rzesza niezadowolonych i winą za "zło, które się stało" jak zwykle obarcza się nas, ludzi, którzy prowadzą ten portal i starają się robić to jak najlepiej potrafią i pozwala na to im wolny czas (zwracam uwagę na frazę "wolny czas"). Wiele razy staraliśmy się prosić, tłumaczyć, a tymczasem wielu zdaje sobie nic z tego nie robić, a w dodatku wtóruje innym i ciągnie dalej brednie nie na temat (mimo ostrzeżeń moderatora). Jedni są za szybkim banem za wykroczenie, inni są za tym, aby ostrzegać, jeszcze inni uważają, że wątki trzeba zamykać lub usuwać posty, a kolejni jeszcze, że czekać aż samo zgaśnie. W pierwszym przypadku jest źle, bo przecież tak od razu to nie można, w drugim też źle, bo wpada więcej niż jedna osoba i w ogóle moderacja jest wtedy do bani, bo późno reaguje, w trzecim mówi się, że to "cenzura/odbieranie wolności słowa" i otwiera nowy wątek w dziale "Pręgierz", aby pokazać jaka to moderacja jest zła i w ogóle po co to było, a w czwartym, że brak reakcji ze strony moderacji. A czy ktoś z Was zadał sobie kiedykolwiek pytanie dlaczego to wszystko? Dlaczego ta moderacja w ogóle musi dojść do głosu? Dlaczego po upomnieniu nie zaprzestano ciągnięcia wątku, a dalej sobie wzajemnie wtórowano i na siebie najeżdżano? Oczywiście najprościej jest napisać, że "PPA staje się drugim eXeciem" - najprościej zwalić winę na coś, byle dalej od siebie. Mierzi mną to, że nikt nie przyjrzy się sobie samemu, a winnych stanu rzeczy szuka w nas. Ucinanie możliwości trolowania i obrzucania się wzajemnie wyzwiskami i inwektywami uznawane jest za "atak na wolność słowa" i kończy się przyrównaniami do innych portali. Przecież to istna hipokryzja!
Pojawił się tutaj zarzut, że działamy za późno i wątki powinny być zamykane wcześniej. Jak wiele razy było już pisane, dlaczego nikt wcześniej nie zgłosił, że dzieje się tam coś niedobrego? Nie każdy z nas ma czas, żeby siedzieć 24/7 i patrzeć co się dzieje na forum. Poza tym są też przeciwnicy takiego zamykania wątków. Znacie jakiś sposób, aby pogodzić te dwie kwestie? Może dołączycie do naszego grona i wesprzecie nas swoją pomocą w pilnowaniu porządku? Może wtedy dojdziecie do wniosku, że to wcale nie jest taka prosta sprawa, zwłaszcza, że później trzeba czytać tego typu uwagi o niesłusznej decyzji.