[#1] Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi
Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi? Tak się zastanawiam, bo jak czytam o procesie Hyperionu i Amiga INC, to zachodzę w głowę o co biega. (Wiem powiecie o kasę).
System 3.5-3.9 H&P.
Nazwa Amiga i system 1.3-3.1 Amiga INC ?
A patenty, schematy Amig 500/600/1200 CD32 itd. Amiga INC ?
Ciekawe ile mogą być warte prawa do produkcji Amigi CD 32/ Amigi 3000/4000 ?
Na efunzine jest nowa Amiga CD 32 NTSC, a to by znaczyło, że w Azji, USA, Chinach, (?) ktoś składa te konsole (nawet na Ebay widziałem ostatnio nową za 811 zł ) Robią to legalnie, czy nie?

[#2] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@ender, post #1

patentów było dużo, część już wygasła i dlatego np. morphos ma wielowybór w menu.

co do cd32 to podejrzewam, że chodzi o to że ami jest fabrycznie nowa - pudelko z magazynu, nie otwierane etc

[#3] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@ender, post #1

> Na efunzine jest nowa Amiga CD 32 NTSC,

To znaczy tylko tyle, że ktoś gdzieś wykopał "leżaki magazynowe". ;)

> a to by znaczyło, że w Azji, USA, Chinach, (?) ktoś składa te konsole

Nie mam pojęcia po co ktoś miałby to robić. Amigowcy, ze względu na swój sentyment, mogą patrzeć na to ustrojstwo przez różowe okulary, ale z pewnością nikt poza nimi.



Ostatnia modyfikacja: 08.01.2009 20:08:16
[#4] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@rzookol, post #2

W odpowiedzi na # 2 i # 3
To w sumie szkoda, że nikt nie chce tego wykorzystać żeby stworzyć nieco szybszą maszynę retro dla maniaków amigi. :P

PS. Teraz pozostaje czekać na hiper wielką kumulację w Dużym Lotku, która pozwoli na wykupienie tych praw i zrobienie lekko odmłodzonej retro amigi. ;)

[#5] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@ender, post #1

Co do CD32, to tez natknalem sie na kilka ogloszen o sprzedarzy "nowych" amig CD32. W niektoryc z nich, byly zdjecia z magazynow, ktos dokopal sie do sporej ilosci nierozpakowanych jeszcze od nowosci egzemplarzy. Sadzac po cenie ok 800 zl to raczej byla niewygorowana cena za przetrzymywanie sprzetu w dobrych warunkach od lat 90. Nie wiem w jaki sposob ow ktos stal sie posiadaczem tych maszyn ale sprzedaje je i nikt sie do tego nie przyczepia.

To w sumie szkoda, że nikt nie chce tego wykorzystać żeby stworzyć nieco szybszą maszynę retro dla maniaków amigi.

eee dlaczego przeciez jest minimig i w przyszlosci moze i natami. Dla mnie jednak retro sprzet to oryginal z przed lat, zakurzony czy nie, z poluzowana klapka i kurzem na stykach i pozulka obudowa itp. To jest wlasnie ten smaczek.
Min to dlatego ludzie nadal "ceruja" plyty glowne wczesnych np C64 bo juz sie sciezki utleniaja :D



Ostatnia modyfikacja: 09.01.2009 20:06:53
[#6] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@Koyot1222, post #5

Miałem na myśli stworzenie takiego czegoś jak Natami w wersji CD 32 Natami, a raczej DVD 32 tzn. CD32 z prockiem 68060, dyskiem, siecią lan... , ale w tej samej obudowie. No i do tego rom 3.5 dostosowany do konsoli i zmodernizowany system 3.5/3.9.

Co do CD32, to tez natknalem sie na kilka ogloszen o sprzedarzy "nowych" amig CD32. W niektoryc z nich, byly zdjecia z magazynow, ktos dokopal sie do sporej ilosci nierozpakowanych jeszcze od nowosci egzemplarzy.

Tylko, czy one nie są w wersji NTSC zamiast PAl i czy gry w wersji PAL zadziałają na takiej konsolce?



Ostatnia modyfikacja: 09.01.2009 20:20:38
[#7] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@ender, post #6

Skoro konsole sa przystosowane do obrazu NTSC to powinny istniec rownierz gry w wersji NTSC na ten system. Osobiscie sprawdzielm w swojej CD32 ze wersja Pal tez moze wyswietlac obraz w sytemie NTSC pomimo ze gra jest PAL. Moze to tylko cecha konsoli, musialbym sie dokladniej przyjzec pudelkom od gier ale chyba nie wdzialem na nich napisow w stylu "only for european version" lub "pal only".

Natami w wersji CD 32
Coz, zeby amiga miala jakies klony porozpowszechniane tak jak nes po calej azji to pewnie doczekalibysmy sie wczesniej lepszych lub gorszych azjatyckich nowoczesnych odpowiednikow. Coz, od poczatku spadkobiercy C= zawsze obierali droge wlasna, jedyna i zawsze strzegli swych sekretow.
Z drugiej strony taki produkt w chwili obecnej wobec sytuacji zdominowanej przez gigantow nie mialby wielkiego strategicznego ani marketingowego znaczenia. Wydaje mi sie ze martwa platforma Commodore spotyka sie z coraz wiekszym zainteresowaniem poniewaz jest niesamowita kopalnia pomyslow ktore mozna praktycznie za darmoche tloczyc do nowych lsniacych "nowatorskich" pozycji.



Ostatnia modyfikacja: 09.01.2009 21:46:59
[#8] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@ender, post #6

Widzę NatAmi tak: Parę rodzajów płyt głównych dopasowanych do obudów A600 i zarazem dla a1200 i dla cd32(w przypadku a600 i a1200 kontroler fdd z wyjściem w tym samym miejscu co w obu wyżej wymienionych amigach, wszystkie porty z tyłu amigi są wyprowadzone ak jak w oryginale(zasilacz też amigowy) no i porty myszy i pada odpowiednio dla a600 i a1200, a dla wersji cd32 miejsce na podłączenie oryginalnego cederoma.).

[#9] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@arti4-92, post #8

To troche tak jak pojechac do Luwru w Paryzu i ogladac Gioconde. Widzisz i podziwiasz kunszt, niestety caly czar prysnie jesli dowiesz sie ze tylko rama jest autentyczna.



Ostatnia modyfikacja: 09.01.2009 22:26:57
[#10] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@arti4-92, post #8

I jeszcze powinni produkować masowo adaptery micro SD -> FDD (w kształcie dyskietki), żebyś mógł sobie zapisać 880 kilo na karcie 2 giga.

A na poważnie: średnio inteligentny goryl umie sobie tasiemki z zaciskanymi gnizadkami dorobić i gniazdka w obudowie (dowolnej) umieścić.

NatAmi to wspaniały projekt, ale uwierzę jak zobaczę. I niech to lepiej będzie FAJNY KOMPUTER a nie pakiet modernizacyjno-nekrofilski do klasycznych Amig.

[#11] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@arti4-92, post #8

Ja mam na to taki pogląd: classic ma sens, jeśli jest to oryginał. A jak już ma być jakiś nowy model albo klon, to niech to będzie "normalny" komputer, żeby go można było postawić obok classica i mieć na nim to, z czym classic nie daje sobie rady. Nie ma nic gorszego, niż odtwarzacze CD/mp3 w obudowach stylizowanych na radia lampowe/magnetofony szpulowe...



Ostatnia modyfikacja: 10.01.2009 00:01:56
[#12] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@ender, post #4

Zupelnie z innej beczki, kto wie czy wogole minimig i natami ma wogole sens, za 5-7 lat kazdy pewnie bedzie mogl sobie ami zaemulowac na komorce pod winuae z windowsem Xp lacznie. Winbox zeby dzisiejsze gry 3D nie chodzily za szybko za 5 lat? Czemu nie :P



Ostatnia modyfikacja: 10.01.2009 00:33:27
[#13] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@Koyot1222, post #12

NatAmi ma sens jesli bedziemy uwazac go za mocniejsza i malutka A1200/4000 i zastosujemy go jako desktop. Napewno bedzie to maszynka z klimatem klasycznym i namacalna sprzetowo. Emulatory na pecetach czy innych komorkach, to tylko zwykle UAE...

A wracajac do komorek. Za 5-7 lat, komorki beda nieco mniejsze od dzisiejszych i oprocz zwyklego wyswietlacza, pewnie beda mialy takze wyswietlacz holograficzny, a bajerem bedzie pewnie mozliwosc wszczepienia sobie chipu do mozgu, aby obraz generowany byl od razu w lepetynie. A pozniej juz przyjdzie "szatan serduszko"...

Ale to w dalszym ciagu nie odda klimatu prawdziwego klasyka lub sprzetowej kontynuacji jakim jest NatAmi. ;)
[#14] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@ender, post #1

mysle, ze tak naprawde to za wszystkim stoja zydzi...
[#15] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@ender, post #1

Nie będę zakladał nowego wątku, bo pytanie jest podobne do tego z pierwszego postu. Jak obstawiacie, ile mogą być dzisiaj warte źródła i prawa do systemu amigowego 3.1, 3.5, 3.9? (bez praw do nazy amiga os) :D

[#16] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@ender, post #15

Realnie? NIC. System <= 3.1 stał się open source "pod ladą" (AROS) i nie ma w nim NIC za co warto by było zapłacić.
Sentymentalnie? Conajmniej tyle, ile Blizzard 1260 na allegro ;P

Amigowe patenty są dla mnie zagadką ... one wogóle obowiązują poza USA?



Ostatnia modyfikacja: 24.01.2009 23:44:35
[#17] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@Hareton, post #16

No właśnie. Podejrzewam, że nie dopóki ktoś nie zarobiłby trochę pieniędzy na nostalgii amigowców. ;)



Ostatnia modyfikacja: 24.01.2009 23:56:19
[#18] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@ender, post #17

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=577324813#gallery
obczajcie tą aukcję. szczególnie tekst na dole
Uwaga! Posiadanie systemu jest leglalne dla każdego Posiadacza Amigi (układu Kickstart). Płacisz za nośnik.

przecież workbench to nie kickstart
[#19] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@QkiZ, post #18

w kickstart jest workbench.

[#20] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #19

owszem ale to nie to samo. to że masz amigę i nie masz oryginalnych dyskietek, to jak kupisz od tego gościa nie znaczy że to będzie legalne.
[#21] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@QkiZ, post #20

Ja tak kombinuję: skoro z każdą nową Amigą był sprzedawany OS, to posiadanie go jest legalne, jeśli posiada się odpowiednią Amigę. Kopie dyskietek systemowych nie miały indywidualnych numerów, więc nie ma znaczenia, że OS i Amiga pochodzą z różnych źródeł.
[#22] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@ender, post #1

Hmmm.. może ten "Pan" :]

[#23] Re: Kto tak naprawdę jest właścicielem praw, patentów amigi

@esial, post #22

To powinien wyjaśnić sąd

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem