@jubi, post #1
@Hextreme-Attic, post #2
W AmigaOS 4 nadal drzemie kod źródłowy oryginalnego AmigaOS, zatem mamy biblioteki .library, urządzenia .device, datatypy, dosdrivery, monitory etc.
@jubi, post #3
@jubi, post #1
@Duracel, post #6
@Hextreme-Attic, post #8
@jubi, post #1
Dokąd prowadzi rozwój systemów wywodzących się z systemu Amigi?
@jubi, post #3
Być może, ale czy tak naprawdę amigowe elementy systemu nie schodzą powoli na drugi plan?
Jak daleko od nich można odejść, gdzie jest granica?
@jubi, post #1
@Softstudio, post #14
Można powiedzieć że system Amigi był pierwszym (oprócz Maca) systemem "okienkowym"
@Andrzej Drozd, post #11
Do inności (w pozytywnym znaczeniu), dobrej zabawy i kontynuacji "tęczy" którą pamiętamy z młodości. Jest to też taki bunt przeciw M$. usmiech
O ile jeszcze pod koniec lat 90-tych, do około 2005 były mrzonki o odrodzeniu, to dzisiaj jest to już tylko świetna alternatywa.
@Motyl, post #16
chyba że inność sama w sobie jest pozytywem
@Motyl, post #16
Do około 2005 mrzonki o odrodzeniu ??? Nikt o zdrowych zmysłach nie miał najmniejszych wątpliwości już pod koniec lat 90-tych
@Softstudio, post #14
@Motyl, post #16
Jest to też taki bunt przeciw M$
Dam sobie rękę uciąć, że jeszcze w 2012 znalazłbyś bardzo poważne wątki a w nich posty i ich autorów, którzy dalej wierzą, że Amiga się odrodzi
@jubi, post #1
@Softstudio, post #20
Ale zapomnieli że sukces Amigi nie polegał na tym że była "podobna" do innych kompów tylko na tym że była w owym czasie najlepsza.
@jubi, post #23
@Olo, post #24
Czerpią całymi garściami z dobrych rozwiązań dawnych Amigi, poprawiając ich błędy i dodając nowe udogodnienia.
@Softstudio, post #26
@Softstudio, post #26
Dlatego "retro amigowanie" ma sens i jest fajne . Natomiast tworzenie na siłe nowych "Amig" to jest taka sztuka dla sztuki.
@adam_mierzwa, post #29