@fibi, post #3
@_arti, post #1
@_arti, post #7
@F7sus4, post #8
@_arti, post #7
Nie zapytałbyś kolegi, bo masz tylko jego przelew. Żadnych danych kontaktowych (z reguły).
@_arti, post #1
@_arti, post #1
@_arti, post #1
ponadto istnieja duze szanse, ze bedzie przeciez to nawet to samo miasto
a jeżeli P zamówi do Paczkomatu? (wcale nie potrzeba podawać nr tel by odbrać - wystarczy lipny e-mail))
Tiaaa, Paypal Wytłumacz go jeszcze ludziom, dla których wyzwaniem jest napisanie e-maila dłuższego niż dwa zdania
@F7sus4, post #20
Myślałem o tym wczoraj. Generalnie byłoby to jedyne rozwiązanie w którym przekrętacz (P) uniknie podawania jakiegokolwiek adresu. Nadal jednak zostawia ślad w postaci numeru telefonu (prepaidy podlegają już imiennej rejestracji).
@_arti, post #13
Dlaczego? Skąd może podejrzewać, że numer konta nie należy do P?
- w tym czasie P wystawia na drugim portalu ogłoszenie o sprzedaży takiej samej karty;
- do P zgłasza się O2, że chcę ją kupić;
@Valwit, post #21
@juen, post #23
z tego co wie to przelew zawsze przechodzi o ile ma prawidlowy numer bankowy, restza jest niestotna, co udowodnil mi kiedys znajomy robiac przelew na moj nr bankowy i podajac zamiast mojego imienia i nazwiska "dupa dupa"
@tbone, post #26
@tbone, post #26
W świetle tego co dzieje się u nas w Państwie to winni zostali by [O] i [O1] z powodu nie dopełnienia rzetelnego obowiązku sprzedawcy nie potwierdzenia danych.
@F7sus4, post #28
nie staje się zasobem pomysłów