@Hexmage960,
post #3
No to pisząc trochę mniej wyszukanym słownictwem ;)
blitterowi podajesz adresy 4 bitmap: źródeł A, B, C i miejscu docelowemu D. Blitter czyta z A/B/C równolegle po 16-bitów, robi coś z nimi i zapisuje do D. To co z nimi robi opisuje właśnie wspomniany minterm.
Cookie-cut czyli A*B + not(A)*C. Jako A podpinasz bitplane-maskę (jedynka jak obiekt, zero jak przezroczystość), jako B jakiś obiekt, C i D jako tło. Jak w danym miejscu w A jest jedynka to w D przenosi zawartość B, jak jest tam zero to przenosi z C, czyli tak naprawdę nic nie zmienia.
A mówiąc totalnie na łopatę - to po prostu blit przez maskę przeroczystości, używany w bobach jak nie chcesz / nie możesz użyć sprajtów. ;)