@Benedykt Dziubałtowski,
post #11
To trochę zakrawa na akcję pt. "Sztuka dla sztuki". Piecowcy jakoś nie mają większych oporów przed umieszczaniem tego typu linków na różnego rodzaju forach. Rozumiem, jeżeli rozpowszechnianie dotyczyłoby oprogramowania, które jest względnie nowe i powoduje "okradanie" autora.
W przypadku gry takiej jak "Zdrajca" raczej wątpliwe jest to, że autorzy przeczesują bezkres internetu w poszukiwaniu nielegalnie udostępnianych linków celem usunięcia ich albo nawet wytoczenia sprawy w sądzie..
Skąd wiem? Bo po tak długim okresie czasu od wydania tej gry, myślę że większość wie, łącznie z twórcami, którzy nie udostępnili źródeł ponieważ:
a) zapomnieli o istnieniu swojej gry
b) źródła przepadły przy wiosennych porządkach w domu
c) nie jest im do niczego potrzebne, ale gdyby ktoś ich o to poprosił, to pewnie nie mieliby przeciwskazań...