kategoria: Pomoc w przejściu gry
[#1] Rick Dangerous - problem
Witajcie, zatrzymałem się prawie na początku gry i proszę o pomoc.

Mijam kilka "drabiniastych" plansz i dochodzę do tej, gdzie jest taki drewniany kikut prawie na środku ekranu, nieco po prawej. Wysadzam ścianę pośrodku ekranu, czołgam się na lewo, wspinam się po roślinie czy tam po drabinie i... kupa. Zeskoczyć mogę na drugą stronę, ale tam przy prawej krawędzi ekranu są kolce więc nie mogę wskoczyć na schodek.

Co dalej?


Pozdro
[#2] Re: Rick Dangerous - problem

@jaa2, post #1

Pozostaje Ci wpisac w YT Rick Dangerous longplay albo cos w tym rodzaju i podpatrzyc jak sie to przechodzi. Dalej jest jeszcze gorzej jak cos :)
[#3] Re: Rick Dangerous - problem

@mccnex, post #2

Pozostaje Ci wpisac w YT Rick Dangerous longplay albo cos w tym rodzaju i podpatrzyc jak sie to przechodzi. Dalej jest jeszcze gorzej jak cos

Nie, nie rób tego! Nie ma gorszej metody na popsucie sobie zabawy.

Sam grałem ostatnio w Ricka Dangerousa i doszedłem w miarę daleko. Testowałem swój nowo zakupiony joystick Skorpion. Kapitalna gra i piękna melodia tytułowa.

Nie jestem pewien gdzie się zatrzymujesz, mógłbyś postarać sie opisać troszkę dokładniej? Postaram się pomóc, o ile tam zaszedłem. Zaszedłem do miejsca z kratą, która spadła znienacka i mnie zabiła, ale zająłem drugie miejsce na liście.

Na pewno znajdzie się też ktoś kto grał w Ricka i Ci pomoże.
[#4] Re: Rick Dangerous - problem

@Hextreme-Attic, post #3

Przecież film może wyłączyć w momencie gdy zobaczy rozwiązanie.
[#5] Re: Rick Dangerous - problem

@mccnex, post #2

A ja właśnie też polecam YouTube i 'longplaye'.
W moim przypadku to właśnie znacznie przedłużyło mi zabawę, chociażby z tym 'klonem' Gods, o którego tu kiedyś pytałem (Deliverance).
[#6] Re: Rick Dangerous - problem

@YERZMYEY/HOOY-PROGRAM, post #5

Gdybym mógł obejrzeć longplay'a to nie pytałbym was co dalej :)

Na HOLu to trzeci obrazek w drugim rzędzie.
[#7] Re: Rick Dangerous - problem

@jaa2, post #6

o ten screen ci chodzi ?

masz tu maly "pomoscik" nad skrzynka z dynamitem. Skorzystaj z niego


Ostatnia aktualizacja: 13.02.2013 12:40:54 przez Norbert
[#8] Re: Rick Dangerous - problem

@jaa2, post #1

wrzuć screen jeśli możesz :)
[#9] Re: Rick Dangerous - problem

@Norbert, post #7

Tak daleko nie zaszedłem. Co do longplay'a to korzystanie z gotowców uznaję tylko w przypadku ostateczności, np. w grze przygodowej, kiedy się naprawdę utknęło.
[#10] Re: Rick Dangerous - problem

@jaa2, post #6

Haa męczyłem ten moment całkiem długo...
Co musisz zrobić to stanąć prawą piętą na samej krawędzi półki i wtedy jednocześnie
wcisnąć prawo-góra na padzie/dżoju + skok. To wymaga trochę praktyki i dość
sprawnie działającego kontrolera. Jestem pewien że dasz radę, jak już przejdziesz
i będziesz męczył dalej to ten skok będzie ci się wydawał jak każdy inny ;p.
Dalej jest jeszcze ciekawiej, gdybyś się zaciął to pisz :D
[#11] Re: Rick Dangerous - problem

@jaa2, post #1

Moja ulubiona platformówka. Przechodzę bez nieśmiertelności.
[#12] Re: Rick Dangerous - problem

@Diaboł, post #11

OK, dzięki wam, super że chciało wam się zajrzeć na HOL mimo tego że nie podałem linku ani obrazka. Co do skoku, to widocznie za mało próbowałem - już dojście tam czasami jest trudne, a nic nie denerwuje bardziej niż strata życia na głupich kolcach :)

Jakbym znowu się "zaciął" na pewno się odezwę.
[#13] Re: Rick Dangerous - problem

@jaa2, post #12

Tak, RD to nie jakaś dzisiejsza popierdółka dla lamerów , to test dla twardzieli. Najgorsze jest to
że gdy tracimy wszystkie życia to zaczynamy od samiutkiego początku.
[#14] Re: Rick Dangerous - problem

@Radek_Cz, post #13

Szkoda, że nie ma możliwości wyboru poziomu jak w RD2, tam sobie ćwiczyłem każdy poziom i potem przeszedłem wszystko za jednym razem. W RD1 można włączyć nieśmiertelność naciskając HELP i próbować przejść i poznać planszę a potem bez nieśmiertelności, na górze pojawiała się taka cienka migająca linia, tylko nie jestem pewien, czy nie miałem jakiejś zhakowanej wersji.
[#15] Re: Rick Dangerous - problem

@jaa2, post #12

Ja przeszedłem RD na C64, świetna gierka :D
[#16] Re: Rick Dangerous - problem

@Hellena, post #15

W wersji amigowej jest więcej lokacja na każdym z pierwszych trzech poziomów i gra jest z tego powodu jeszcze trudniejsza.
[#17] Re: Rick Dangerous - problem

@rafgc, post #16

Hmmm nie kojarze. A gralem i na c64 i amidze. Obok giany sisters to moja druga ulubiona platformiwka ktora przechodzilem dziesiatki razy. Musze zagrac i porownac bo nigdy na to nie zwrocilem uwagi ;)
[#18] Re: Rick Dangerous - problem

@WojT_GL, post #17

Hmm ja też nie zauważyłem, chociaż na Ami nie przeszedłem całej gry, ale na początku nie było żadnej różnicy, nawet grafika za specjalnie się nie różniła :P NO nic przetestuje :D
[#19] Re: Rick Dangerous - problem

@WojT_GL, post #17

Pierwszy poziom w C64 kończy się w lokacji, gdzie z prawej strony wyjeżdża prostokątny kamień ze ściany, trzeba wskoczyć na niego i wyłączyć kolce, potem wskoczyć na niego gdy będzie blisko miejsca z którego się wysunął i wejść w szczelinę w której się znajdował na początku, na amidze poziom jest kontynuowany.
[#20] Re: Rick Dangerous - problem

@jaa2, post #1

Uwaga, zagadka!

1. Odpal amigową wersję Ricka.
2. Naciśnij fire.
3. Poczekaj aż muzyka skończy grać i naciśnij fire.
4. Pojawi się pierwsza plansza i usłyszysz dźwięk.

Poznajesz go? :D

Bonus: dźwięk wzięcia amunicji.

Ostatnia aktualizacja: 16.02.2013 23:56:58 przez jaa2
[#21] Re: Rick Dangerous - problem

@rafgc, post #14

Sorki, ale cheaty psują mi zabawę znakomicie. Później jest płacz - "a mogłem sam na to wpaść", albo "ale to było proste" ;)
Chyba jedyna gra, w której zastosowałem cheat, jest Gloom (Gloom Trainer), dałem sobie więcej żyć, ale to dopiero po kilkudziesięciu próbach przejścia serii ostatnich poziomów.

Ricka Dangerousa nie przeszedłem jeszcze, bo gra rzeczywiście jest trudna, ale nie zamierzam ujawniać następnych poziomów za pomocą oszustw. Lubię w grach tajemnice.
[#22] Re: Rick Dangerous - problem

@Hextreme-Attic, post #21

No nie wiem, czy przechodzenie wszystkiego od nowa do miejsca w którym się utkwiło dla każdego jest znakomita zabawą. Cheat o którym mówię wyłączał tylko licznik żyć, a nie detekcję kolizji. Dawało to możliwość wypróbowania wielu metod bez konieczności zaczynania wszystkiego od nowa.


Później jest płacz - "a mogłem sam na to wpaść"

Włączenie cheata nie daje ci odpowiedzi na pytanie jak przejść dany poziom, czytanie "walkthrough" i oglądanie "playthrough" na youtube tak. Czasami jednak nawet przyśpiesza znalezienie odpowiedzi, jak niem musisz grać od nowa, rozwiązanie dobre dla ludzi, którzy mają mało czasu, a powiedzmy sobie szczerze, większość z nas ma swoje sprawy na głowie, a dzieciństwo daleko za sobą.


Uważam, że wyłącznie kolizji psuje zabawę znacznie bardziej niż licznik żyć (w zależności od rodzaju gry).

Ostatnia aktualizacja: 17.02.2013 11:41:06 przez rafgc
[#23] Re: Rick Dangerous - problem

@Hextreme-Attic, post #21

Ja przeszedłem Gloom-a bez "chetów" i to w wersji na Amige CD32 bez fastu ;->
[#24] Re: Rick Dangerous - problem

@Hellena, post #23

Tak? Na koniec każdego ze światów w Gloom jest otwarta arena na którą teleportuje się nasz bohater i walczy z grupą potworów. Problem jest taki, że ilość obiektów i duża przestrzeń areny powoduje, że procesor CD32 nie wyrabia - framerate staje, mam klatkę na sekundę i praktycznie na ślepo się gra w tym momencie i przeżycie to w głównej mierze przypadek. Pytanie: miałeś jakaś taktykę by przejść ostatnia taką arenę w piekle?
[#25] Re: Rick Dangerous - problem

@rafgc, post #22

Jeśli ktoś narzeka na mało czasu niech zajmie się inną, mniej wymagającą grą (byle nie The Settlers) ;) Ja się uparłem i basta - przejdę Ricka bez cheatów :D

Lubię gry tekstowe i czasem, kiedy utknę korzystam z pomocy i w praktyce zawsze żałuję, bo rozwiązanie okazuję się banalne w większości wypadków.
[#26] Re: Rick Dangerous - problem

@Hextreme-Attic, post #25

Od kiedy to banalność rozwiązania oznacza, że jest łatwo je odkryć? Najprostsze rozwiązania są najtrudniejsze. Każdy ma prawo grac w co chce, a czy będzie używać wspomagaczy, to jego sprawa. Jesteś programistą, więc powinieneś wiedzieć, że najprostsze rozwiązania są najtrudniejsze.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem