[#16]
Re: Gry na CD32 - co powinny mieć?
@Motyl,
post #15
Pisałem o tym - kwestia rozmiaru rynku. Jeśli A500 sprzedano kilka milionów, a A1200 ponad 10x mniej to ... z czym do ludzi? To co było łatwo zaimplementować bo tytuł był np. konwersją z automatów - więc bogatsza paleta barw - no to implementowano. Ale poza tym? Po co ogarniać kolejną wersję na mały rynek skoro ta dla A500 też na A1200 będzie działać i się sprzeda?
Teraz odnośnie Saturna - ten był przekombinowany i za bardzo tkwił w 2D. I oczywiście wychodził dość drogo. Sega nie bardzo potrafiła kierunek wyznaczyć w jaki iść. 3D to było takie "chcem, ale siem bojem".
Sony - mmarcin nie ma tutaj racji. Sony było zupełnym świeżakiem, a Nintendo i Sega to weterani i dobrze znana marka. Więc? Ano Sony zrobiło konsolę, która będzie tania, prosta w programowaniu, a jednocześnie będzie oddawać developerom spore możliwości. Można jechać programowe sprajty w ilości, rozmiarze i palecie jaka się amigowcom nie śniła. Można robić modele 3D. Można doczytywać "w locie" kolejne plansze, etapy, lokacje. Zdaje się, że Sega trochę wyprzedziła czasy w postaci online gaming. Niestety ze względu na koszty, małą popularność etc. nigdy nie wyszło dużo gier z tego korzystających. Zresztą to nie tylko kwestia Segi, Nintendo na przykład wyprzedzało czasy z kontrolerami śledzącymi ruchy. Które w tamtych czasach też nie odniosły sukcesu. Wiele rozwiązań poległo nie dlatego, że było złe, a dlatego że wyszły w nieodpowiednim dla nich czasie. Niestety CD32 nie widzę by był czas żeby w tej konfiguracji dało radę. Gdyby taka konsola pojawiła się rok wcześniej i nie z CD, a z kartridżami to mógłby być hit. Bo w połącznie z danymi zasysanymi bezpośrednio z EPROMa te 2MB chip ram to ogromnie dużo.