[#31] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Kam, post #29

Witam.
https://blog.tindie.com/2017/07/amiga-6001200-keyboard-conversion-kit/
Tu widać ten adapter.
Pozdrawiam.
[#32] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Kam, post #1

Witam.
Gdzie kupowałeś przedłużki kabli USB i HDMI?
Pozdrawiam.
[#33] Re: Buduje sobie AmiBerry

@ted, post #32

Allegro - Kable UGreen
[#34] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Kam, post #33

Podpiąłęm działający quickshot joystick pod ten adapter ale coś nie chce działac. Ktoś może wie jak się konfiguruje joystick na UAE? W porcie 1 coś tam działa ale szaleje. W porcie 2 nic.
[#35] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Kam, post #34

Ja w swojej AmidzePi, korzystam z tych adapterów. A w AmiBerry ustawiam jako default lub po prostu joystick. Działają oba fire'y
[#36] Re: Buduje sobie AmiBerry

@don_rafito, post #35

Dzięki. Niestety Quickjoy nie do końca chce działać z adapterem Tynemouth. Zwykły pad na usb działa poprawnie.
[#37] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Kam, post #36

Uruchomilem w koncu 1.4 - problemem bylo to ze w konfiguracji fs-uae jest na poczatku wpisane 1GB Z3 Fast i na 2GB Raspberry nie wstaje.

Ponizej filmik z quake, doom i duke nukem 3d

[#38] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Kam, post #37

ten Duke to w niskiej rozdzielczości czy wyższej?
[#39] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Bociek78, post #38

W niskiej. Jak daje w wyzszej to dalej jest 320x200 ale jako prostokat na ekranie.
[#40] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Kam, post #39

I jeszcze raz quake ale tym razem horyzontalnie nagrany film.

[#41] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Kam, post #1

Cześć,

Bardzo ciekawy projekt, zainspirował mnie do budowy podobnego emulatora amigi. W tym celu również zakupiłem starą obudowę i klawiaturę od A500. Niestety płytka konwertująca sygnał z klawiatury ami na USB i złącza pod joysticki nie jest już dostępna w oficjalnym sklepie internetowym. Znalazłem za to pewne rozwiązanie które zamierzam sprawdzić:
https://www.raspberrypi.org/forums/viewtopic.php?f=40&t=10990 oraz wątek na forum arduino.cc:
https://forum.arduino.cc/index.php?topic=139358.30.
Planuję wykorzystać płytkę Leonardo Pro Micro ~30PLN z przesyłką z allegro.
Platforma do emulacji to rpi4 2GB + pimiga 1.4 w przyszłości planuję przejść na pimiga 1.5.
Mam kilka pytań odnośnie samego procesu czyszczenia obudowy, posiadam h2o2 (12%), udało mi się w przeszłości kilka obudów wybielić.
Rozumiem iż klawisze demontowałeś z samej klawiatury i każdy z nich wkładałeś do roztworu h2o2?
Po wybieleniu obudowy lakierowałeś ją specjalnym lakierem retrohax ?
Mógłbyś opisać ww. proces ?
[#42] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Piki1989, post #41

Czy posiadany przez Ciebie lakier to https://retrohax.net/shop/amiga/spray-paint-amiga-500-beige/ ?
Jak widać również wycofany z oferty ...
[#43] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Kam, post #40

Strasznie to wolne
[#44] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Piki1989, post #41

Ten lakier maluje na kolor, więc jest - jak rozumiem - alternatywą dla perhydrolu, a nie etapem "po".
Osobiście byłbym zainteresowany jakimś bezbarwnym lakierem czy innym impregnatem, który zabezpieczyłby wybieloną obudowę przed ponownym żółknięciem.
[#45] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Dorian3d, post #43

Na poziomie kart PowerUP do classica, więc zależy jak patrzeć. Niby nieźle, ale tak było już 20 lat temu.

Ja o czymś innym chciałem - w żadnej mojej prawdziwej Amidze nigdy nie miałem takiego jebitnego screena "Commodore Amiga", co tu jest w podróbie. Wy naprawdę potrzebujecie wegańskego schabowego?

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2021 13:53:08 przez Daclaw
[#46] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Kam, post #1

Popieram projekt, gratuluję wykonania, a odpowiadając na pytanie odnośnie "pakietu" Pimiga - osobiście odradzam.
Owszem, jest to pakiet wygodny, ale w wielu miejscach wymagający wkładu pracy - wiele aplikacji nie działa zupełnie bez powodów, a na porządnie zainstalowanym systemie pod Amiberry te aplikacje działają - jeżeli masz możliwość i czas, postaw system samodzielnie, od początku.
[#47] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Daclaw, post #45

Biorąc po uwagę ile to kosztuje to spokojnie by starczyło na amige 500 z vampire.
Ja sobie nie wyobrażam amigi bez stacji dysków.
Ale każdy robi co lubi .
[#48] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Dorian3d, post #47

Ja sobie nie wyobrażam amigi bez stacji dysków.


Kolego w pełni się z Tobą zgadzam, ale np takie atary już może być bez, bo w sumie po co jej stacja dyskietek
[#49] Re: Buduje sobie AmiBerry

@_Skiba, post #48

, ale np takie atary już może być bez, bo w sumie po co jej stacja dyskietek


[#50] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Daclaw, post #44

Osobiście byłbym zainteresowany jakimś bezbarwnym lakierem czy innym impregnatem, który zabezpieczyłby wybieloną obudowę przed ponownym żółknięciem.


Idź do sklepu i kup lakier UV.
[#51] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Kam, post #1

Ładna robota, do czego można porównać prędkość? Ma to emulacje rtg?
[#52] Re: Buduje sobie AmiBerry

@mateusz_s, post #51

Jeżeli platformą użytą w tym projekcie będzie RPi4 (na ile zrozumiałem) - to otrzymujemy bardzo przyzwoitą możliwość emulacji. Jak najbardziej wchodzi w grę skorzystanie z RTG (Picasso) - na chwilę obecną w emulatorze Amiberry nie działa AHI/UAE, więc jeżeli chcemy odsłuchać MP3, skazani jesteśmy na AHI/Paula.
W przypadku pracy niejednokrotnie prędkość przekracza A4000 - w przypadku uruchamiania dem - chodzą bardzo ładnie dema, które powinny być uruchamiane na 68060 - niemniej jednak, jeżeli dany program / demo wymaga 060 - to emulator "kończy" się na 040 - nie mamy możliwości emulacji 060.
[#53] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Nasedo, post #52

W przypadku pracy niejednokrotnie prędkość przekracza A4000 - w przypadku uruchamiania dem - chodzą bardzo ładnie dema, które powinny być uruchamiane na 68060 - niemniej jednak, jeżeli dany program / demo wymaga 060 - to emulator "kończy" się na 040 - nie mamy możliwości emulacji 060.


Sam system się wlecze jak na amidze 2000 z kartą 30 sprawdzałem to na Pi400
ale Gry faktycznie dobrze chodzą to jest dziwne
[#54] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Dorian3d, post #53

Sam system się wlecze jak na amidze 2000 z kartą 30 sprawdzałem to na Pi400


Czy zechciałbyś to rozwinąć? Jakiego Linuxa używałeś w RPi400? Jakiej wersji Amiberry?
Pytanie jest zupełnie bez złośliwości - kieruje mną ciekawość.
[#55] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Nasedo, post #54

testowałem też

i wersje 1.5
ogulnie to nie ma się czym podniecać
tak samo to wszytko chodzi to nie zastąpi amigi 4000
Pobawić się i zapomnieć
takie jest moje zdanie.
Decyzję podejmuje każdy sam .
[#56] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Dorian3d, post #55

Moje zdanie jest następujące:

PiMiga - szczególnie w nowszej wersji, opartej na Amiberry 3.4 BETA nie jest czymś co bym polecił. Są problemy z wydajnością - co szczególnie widać w demach - kiedy próbujemy słuchać muzyki.
PiMiga nie jest doskonałym systemem w oderwaniu od samego Amiberry.
Amiberry w wersji 3.3 jest w wielu przypadkach bardziej wydajny niż wersje od 3.4 wzwyż, wliczając w to również aktualną wersję 4.1

Od emulacji nie możemy oczekiwać większej doskonałości niż od prawdziwego komputera, który jest emulowany - nie możemy i nie oczekujmy też 100% zgodności.

Jednak twierdzenie ogólne, że jest Raspberry 4 jest wolniejszy niż Amiga 4000 / 030 nie jest prawdziwe w każdym przypadku.
[#57] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Dorian3d, post #55

Jest to niewątpliwie najbardziej irracjonalny nurt amigowania. No bo rozumiem stary, drogi i niewydajny, ale oryginalny sprzęt. Rozumiem emulację, bo można zastosować sprzęt nowy, wydajny i tani. Ale niewydajnej emulacji na nowym sprzęcie nijak pojąć nie mogę. Ten hw ma jakiś zwierzęcy magnetyzm w sobie, czy co?
[#58] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Daclaw, post #57

Wiesz, przy tak niszowym hobby, które tu wszyscy mamy każda z opcji, którą wymieniłeś jest irracjonalna dla 99,9% populacji ;) Więc myślę, że to co dla jednego jest racjonalne dla innego nie jest - mnie akurat osobiście cieszy, że ludzie mają różne formy amigowania, a dzięki temu dla części bariera wejścia jest niższa.

Ja mam i klasyka, i emulację na PC i na PI400 i każde rozwiązanie jest na inne warunki. RPI jest o tyle fajne, że można je zabrać wszędzie i podłączyć bez tony kabli, a PI400 ma jeszcze zintegrowaną klawiaturę więc kolejny plus. Wiadomo, nie jest to sprzęt ultra wydajny, ale do emulacji Amigi i innych retro sprzętów wystarczy. Wiadomo, że jak mam pod ręką klasyczną Amigę czy inne sprzęty, to wolę korzystać z nich, no a to traktuję jako alternatywę. Ale taką, która też może być całkiem przyjemna :)

A jeśli chodzi o Pimigę - wersja 1.5 jest skopana wydajnościowo, nie jest to wina słabości hw. Jak ktoś chce sprawdzić Pimigę to przy wszystkich jej wadach polecam 1.3 - wrażenia są dużo lepsze.

Ostatnia aktualizacja: 05.04.2021 19:14:27 przez Splavinho
[#59] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Daclaw, post #57

Wiesz z emulacja to jak z sex z dmuchana lalą.
takie jest moje zdanie .

Ostatnia aktualizacja: 05.04.2021 21:58:15 przez Dorian3d
[#60] Re: Buduje sobie AmiBerry

@Daclaw, post #57

Nie bierzesz pod uwagę różnych czynników.
Po pierwsze ten wątek poświęcony jest konkretnemu projektowi i nie pierwszy raz ktoś montuje Malinę w obudowie Amigi. Nie widzę w tym niczego niewłaściwego.

Czy ktokolwiek próbuje nawracać kogoś na nową drogę oświecenia mówiąc, że Raspberry jest najwydajniejsze, najszybsze, najbardziej zgodne? Nie, to się nie dzieje - to jest alternatywny sposób.

Również chcę zwrócić uwagę na fakt, że "Amiga na Raspberry" jest po prostu jednym z projektów, które dzięki Raspberry można osiągnąć - jeden woli Amigę - inny z kolei zrobi sobie migające diody, termometr lub po prostu Malina będzie sterowała jakimś innym urządzeniem - dlaczego tego typu "grzebactwo" należy skreślić?

Z kolei popularność PiMiga przypadła na czas "zarazy" i wszelakich lockdownów - ceny komputerów poszły w górę, był problem z dostępnością - nagle okazało się, że w domu zaczyna brakować komputerów, bo to dziecko się uczy zdalnie, a to dorosły musi zdalnie pracować - dlaczego zatem nie sięgnąć po niedrogi sprzęt alternatywny?
Cokolwiek złego czy dobrego można powiedzieć na temat PiMiga - to jednak nie oszukujmy się, posiadacz Raspberry dostaje gotowy obraz, który tylko musi nagrać na kartę i włożyć do Maliny - to wszystko. Żadnej wiedzy, żadnej konfiguracji - zupełnie nic - po prostu to działa. A do tego jeszcze gry, które po prostu wybiera się z aplikacji i same działają albo dema - i wtedy RPi zamienia się w narzędzie do retro-rozrywki.

Raspberry to też dobre narzędzie dla kogoś chcącego postawić pierwsze kroki z Linuxem - bo w odróżnieniu od innych platform, Linux jest tutaj już podany na tacy - gotowy do używania i "skrojony" pod tą właśnie platformę.
RPi 400 z kolei jest "komputerem w klawiaturze" - co może z kolei przywoływać piękne wspomnienia dla tych, którzy pamiętają swoje młodzieńcze lata ze sprzętami o takim wyglądzie.

Owszem, należy mieć świadomość, że sam emulator Amiberry nie jest lepszy niż WinUAE - ale tego chyba też nikt nie próbuje zakłamywać. Owszem, pewne rzeczy nie działają wcale, albo nie działają tak jak należy - może być problem z prędkością, wydajnością, dźwiękiem itd. To wszystko prawda.

Jeżeli mowa o samym RPi400 - jest to urządzenie dostatecznie małe, aby zmieścić je wszędzie. Doskonale przenośne, bez ruchomych części, ciche i o niskim poborze prądu.
Skoro mowa o "zwierzęcym magnetyzmie" - to właśnie sam fakt zaprojektowania komputera w klawiaturze jest czynnikiem, dla którego skusiłem się na RPi400 zamiast na RPi4. Sam fakt, że pełen zestaw po prostu jest fajnie pomyślany - estetyczny. Nawet to, że dodana jest "wielka księga mądrości" - która też może np. zachęcić najmłodszych do pierwszych kroków z programowaniem jest plusem.
Natomiast jeżeli chodzi o emulację Amigi - no cóż - WinUAE jest już od długiego czasu - nie ma w sobie świeżości, odkrywczości. Ma swoją renomę i nie ma sensu i celowości podważać tego. Amiberry jest w porównaniu z nim produktem nowym - ale rozwijanym stale. Niektóre gry / dema będą działać dobrze, inne gorzej - inne nie będą działać wcale. W niektórych przypadkach trzeba będzie pogłówkować i jednak dojść do właściwych rozwiązań - to jest nieuniknione.
Ja osobiście jestem w RPi400 bardzo zadowolony - od samego początku, od etapu zamówienia, przez dostawę w 24 godziny, przez samo rozpakowanie sprzętu i pierwsze uruchomienie - jak też przez dalsze użytkowanie, a RPi400 chodzi u mnie każdego dnia, po wiele godzin. Miałem okazję zapoznać się z alternatywnymi dystrybucjami Linuxa - miałem okazję testować różne wersje emulatora Amiberry, testowałem PiMiga 1.4 jak też 1.5 - gotowce typu ClassicWB, AmigaSYS4 czy też AmiKit.
Dlaczego - może to właśnie ów "zwierzęcy magnetyzm" - ale jestem zadowolony z tego typu doświadczeń.
A jako podsumowanie powiem, że gdybym sam miał możliwość zdobycia niesprawnej i nienaprawialnej Amigi 500 - z której by została tylko obudowa i sprawna klawiatura, z przyjemnością bym sam zrealizował taki projekt - do środka oczywiście montując Raspberry.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem