Rok: 1987.
Lokalizacja: Sanatorium "Kubalonka" w Istebnej.
Pomieszczenie: Biblioteka.
Bibliotekarz: Starszy siwy Pan o drżących rękach.
Wypożyczone na miejscu czasopismo: Bajtek, cały rocznik.
Zadanie: Przewertować wszystkie numery, ciekawe (krótkie) programy w Basicu przepisać do zeszytu.
Cel zadania: Mogą się przydać na wypadek posiadania w końcu własnego komputera.
Przesłanka: Starszy Pan prosił aby bardzo ostrożnie obchodzić się z tym czasopismem.
Konkluzja: Po 30 latach ostrożnie obchodzę się z tym czasopismem.

Starszy siwy pan nie wspominał do kiedy należy czasopismo oddać?

Jesli to te same, to pewnie nie zdazyl....

"Z tym czasopismem", a nie "z tymi egzemplarzami czasopisma" :P

A pamiętam staruszka z jaką troską w głosie prosił żeby ostrożnie używać, pewnie długo nie pożył a potem bajtki poszły do spalenia. Taki sam los pewnie spotkał Meritumy w sali informatycznej, chciałem nawet jeden odkupić ale prowadzący zajęcia stwierdził że i tak mu się nie opłaca sprzedawać bo taki jeden Meritum jest warty może góra 100.000zł (czyli na dzisiejsze 10 zeta).

Fajne czasy, grafika w komputerach była taka kiepska że wyobraźnia musiała działać prawie tak samo intensywnie jak przy czytaniu ksiażki.

A, trzeba było tak od razu. Pamiętaj, że "lub czasopism" robi wielką róznicę

Zapomniałem dodać w opisie, że owe Bajtki, skanowane swego czasu na Amidze, programem fxScan, który, również swego czasu, zanabyłem w nieistniejącej już Vesalii.

Czy to ta Vesalia: Vesalia.de ?

Ups... Nie wiem co mi się ubzdurało. W Vesalii zakupowałem coś innego, a ten fxScan to musiało być w IOSpirit.

link