Jak wielu z was wie, nie spędzam zbyt wiele czasu na forach publicznych. Jednak kiedy obudziłem się, mając zapchaną skrzynkę mailową, zatkanym SMS-ami telefonem i ludźmi, którzy odsyłali mnie do niektórych komentarzy, postanowiłem zrobić wyjątek. Spędziłem kilka godzin czytając wasze komentarze i domysły. Z całą pewnością nie było moim zamiarem zainicjowanie tego wszystkiego. Powód, dla którego zgodziłem się udzielić wywiadu na IRC-u wydaje mi się teraz czystym szaleństwem. Jednym z minusów udzielania wywiadów w ten sposób jest to, że nie pozwala on na zadawanie szybkich, pytań dodatkowych. W dodatku, bot uciął część moich najlepszych i najbardziej kontrowersyjnych wypowiedzi. Myślę jednak, że to co zostało, wypełniło tę lukę.

1. Czy Amiga Inc. planuje zabić AmigaOS 4.0?

Nie, nie, nie i NIE!

2. Czy Hyperion (odnosiłem się do partnerów AmigaOne) posiada prawa, aby rozwijać AmigaOS 4.0 do powiedzmy wersji 4.1?

Tak. W rzeczywistości jest to źle postawione pytanie. Szczegóły tego dotyczące są poufne. Jedyne co mogę powiedzieć - mają prawo i mam nadzieję, że to stwierdzenie nie narusza naszego NDA.

3. Czy to zrobią (w sensie będą rozwijać)?

To jest decyzja buisnessowa. Zakładam, że jeżeli partnerzy AmigaOne znajdą rynek, na co wszyscy mamy nadzieję, ta decyzja będzie oczywista.

4. Czy posiadam AmigaOS 4.0, czy posiadam komputer Amiga, czy wiem jak go włączyć? Jeżeli posiadam, co o nim sądzę?

Tak, posiadam OS 4 działający na Amidze i jeszcze czymś (to powinno rozpocząć nowy wątek). Na marginesie, było niezwykle trudnym sprowadzenie tego do Stanów, nawet z przedpłatą. Zakomunikowałem to Eyetechowi. Włączyłem komputer samemu i obecnie zastanawiam się jak to wyłączyć.

Sądzę, że praca Hyperionu robi wrażenie. Szczególnie w momencie gdy widzi się ograniczoną liczbę zasobów z jakich korzystają bracia Frieden oraz wielu innych deweloperów z którymi pracują. Skoro już o tym mowa, bracia Frieden są bardzo utalentowani i lubię ich. Zwalniam ich z jakiejkolwiek poufności jeżeli będą chcieli skomentować moje słowa.

Tak, AmigaOS 4 znajduje zastosowanie na rynkach innych niż desktop.

5. Czy AmigaAnywhere będzie na OS 4.0, kiedy, kto za to zapłaci?

Mamy nadzieję, że 1.5 będzie i także przyszłe wersje. To ma sens. Pamiętajmy o tym, że wersja 1.5 pojawiła się w zeszłym tygodniu. Hyperion ciężko pracuje nad wersją 4.0. Jeżeli Hyperion tego zechce, AmigaAnywhere będzie dla AmigaOS 4.0. My to zrobimy. Zapłacimy i wykonamy tę pracę. Płacimy i wykonujemy pracę związaną z urządzeniami na których działa AA, a szczerze, to zanim zaczniemy, mamy zawsze zagwarantowane pewne minimum środków. To minimum nie odnosi się jednak do AmigaOne i AmigaOS4.0. Co innego jeśli chodzi o przyszłe wersje.

6. Jaka jest najlepsza z rzeczy jaką możemy zrobić, aby wesprzeć AmigaOS 4.0?

Kupujcie AmigaOne i AmigaOS 4.0. Jeśli każdy kto jest tym zainteresowany, już posiada, albo kupi AmigaOne, to będzie to najlepsza pomoc.

7. Czy Fleecy pracuje dla Amigi?

Oczywiście, że tak. W rzeczywistości, lepiej dla niego aby teraz pracował. To ja podejmuję decyzje personalne.

8. O co chodzi ze stroną www, jej wyglądem itd.?

Przynajmniej jedna część strony miała być gotowa na zeszły tydzień, z określonego powodu. Sugerowałem, aby rozmowa na IRC-u odbyła się w następną niedzielę. David przytomnie zauważył, że to będzie Wielkanoc. Więc zgodziliśmy się nieco przyspieszyć termin konferencji, chociaż może lepiej byłoby go opóźnić. Wiedząc, że wielu z Was, będzie naszą pierwszą publiką, dodaliśmy kilka sekcji strony. Jak wszystkie strony, amiga.com to ciągle zmieniający się projekt. Będzie zmieniać się bardzo często. W najbliższym czasie nawet codziennie. Nowe tytuły (gier na AA - przyp. tlum) są bez przerwy dodawane. Naszym głownym celem jest prostota i funkcjonalność.

Przeczytałem wiele Waszych komentarzy. Z niektórymi się zgadzam, z innymi nie. Będziemy wprowadzać zmiany (wiele z nich powstanie na podstawie Waszych uwag), lecz strona skupi się głównie na marketingu nakierowanym na konsumentów, zwłaszcza poprzez sklep na stronie głównej. Jak wiedzą nasi developerzy, strona dev jest konstruowana dzięki ich sugestiom.

9. O co chodzi z tym całym AmigaAnywhere? Dlaczego ktokolwiek powinien się tym przejmować?

Osoby zainteresowane tylko dekstopem, mogą pominąć to pytanie. AmigaAnywhere nie jest tym czym było (DE). Ta i przyszłe wersje nie tylko rozszerzają rynek, lecz jak już mówiłem, dosłownie zmienią to, czym są i co robią "removable media" (chodzi o przenośne nośniki danych, z naciskiem na "przenośne" - przyp. tłum.). To dla nas duża sprawa i całkiem spora w przemyśle. Niektórzy ludzie naprawdę lubią tą prostotę-używania, multiplatformowość, elastyczność dostosowywania. Niektórzy postrzegają to jednak jako formę zmiany zainteresowań. Tak nie jest. Przy okazji, nie wspomniałem o "Capacity Networks" (firma kupiona przez KMOS w 2003/04 roku - przyp. tłum). Nie wykorzystujemy jej w rozwiązaniach nad którymi pracujemy. Podoba nam się to, co umożliwiają i robią. Już ich jednak nie posiadamy.

10. Czy mógłbym ujawnić naszą strategię, listę cech, partnerów, plany itd.?

Nie.

11. Czy udzielę wkrótce kolejnego wywiadu?

Przypominam wam o mojej "czasowej niepoczytalności", o której wspomniałem we wcześniejszym komentarzu. Jeśli AW poprosi i będzie to w czasie wydania jakiegoś produktu lub innego większego wydarzenia, oczywiście, że tak. Ale nic poza tym.

12. Ostatnie, kilka komentarzy typu: "Co takiego pozwala ci myśleć, że masz jakiekolwiek kwalifikacje aby być szefem Amigi albo jakiejkolwiek innej firmy? Nie sądzę żebyś dorósł do tej roboty".

Uwierzcie mi, jest wiele dni gdy się z Wami absolutnie zgadzam.

Tłumaczenie z oryginału: Filip "Liluh" Mirowski oraz Sebastian Rosa