• Grzegorz Kraszewski

19.02.2005 10:51, autor artykułu: Wywiad przeprowadził Sebastian Rosa
odsłon: 5182, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Wywiad z Grzegorzem Kraszewskim (jednym z czołowych polskich programistów, konstruktorem mostka PCI Prometeusza oraz autorem m.in. biblioteki TTEngine)

Czy mógłbyś się przedstawić i opowiedzieć nam coś o sobie? Jakiej Amigi używasz (sprzęt, konfiguracja)?

Mam 29 lat, mieszkam aktualnie w Białymstoku. Pracuję jako asystent na Wydziale Elektrycznym Politechniki Białostockiej. Moje hobby to oczywiście programowanie Amigi, elektronika, majsterkowanie. Lubię też sobie pojeździć na rowerze po Puszczy Knyszyńskiej.

Aktualnie mam Amigę 4000D, którą samodzielnie przełożyłem do pecetowej wieży ATX. Amiga ma kartę procesorową CyberStorm PPC z procesorami 68060 50 MHz i 604e 233 MHz. Jest wyposażona łącznie w 142 MB pamięci. Mam dwa dyski twarde, dysk IDE fimy Seagate o pojemności 8,6 GB oraz dysk UW-SCSI firmy IBM o pojemności 4,3 GB podłączony do kontrolera w CyberStormie. Do szyny IDE jest jeszcze podłączona nagrywarka Ricoh MP7240A. W slocie Zorro III jest umieszczony rzecz jasna Prometeusz, z kartą graficzną Voodoo3 2000 i sieciową 10 Mbit/s. Pecetowa klawiatura jest obsługiwana przez konwerter Vector od A1200 (podobno w A4000 nie ma prawa działać), równie pecetową myszkę obsługuje elboxowy Mruczek. Obraz pokazuje mi monitor Hyundai V770, a jeżeli coś trzeba wydrukować, to drukarka Panasonic KX-P6500 jest w pogotowiu.

Jak się zaczęła Twoja przygoda z Amigą?

Zaczęła się od tego, że postanowiłem sprzedać swoje Atari 65 XE i kupić jakiś lepszy komputer. Początkowo miało to być Atari 520ST, ale koledzy odradzali mi ten sprzęt. Zapytałem więc ich co sami mają. Jeden zademonstrował mi swojego PC/AT 16 MHz z kartą Hercules, drugi Amigę 500. Wybór oczywiście mógł być tylko jeden i w listopadzie 1995 roku stałem się posiadaczem używanej A500. Mimo, że zajmuję się głównie programowaniem, to do Amigi przekonał mnie... Protracker. Nad wersją 1.1A tego programu spędziłem niejedną noc, a kilka efektów tej działalności w postaci modułów muzycznych znalazło się na którymś ACS cover CD. Ale nie polecam osobom o wyrobionym guście muzycznym ;-). A pierwszy program na Amigę napisałem w języku Amiga Basic - coś obrzydliwie nudnego na zaliczenie z ćwiczeń ze statystyki. Potem nauczony przyjemnym doświadczeniem z Atari zabrałem się za asembler. Nęciły mnie też nieco uroki sceny, byłem nawet koderem w grupie Opium i napisałem dwa intra. Jednak niedługo po tym w Magazynie Amiga znalazłem ogłoszenie grupy BlaBla. I tak rozstałem się ze sceną, BlaBla to było coś bardzo nietypowego, grupa zajmowała się pisaniem programów użytkowych i to działających w pełni pod systemem (żadnych Amosów). W międzyczasie nauczyłem się języka C i z tego powodu dokupiłem do poczciwej pięćsetki twardy dysk i 2 MB pamięci. W 1996 roku, kiedy TPSA zaczynała eksperymenty z Internetem a dla moich kolegów sieć kojarzyła się ze starymi terminalami tekstowymi, na pożyczonym modemie oglądałem strony WWW na poczciwej pięćsetce jakąś wczesną wersją IBrowse. Wtedy też odkryłem MUI - pierwsze programy pisałem na A500 właśnie. W międzyczasie romansowałem trochę z językiem programowania AmigaE, ale jak niepyszny wróciłem jednak do C. W 1997 roku postanowiłem zmienić Amigę na szybszą i kupiłem A1200. I tak już dalej poszło, szybsze procesory, więcej pamięci, PPC, karta graficzna...

Do czego głównie używasz Amigi? Jakich programów używasz najczęściej?

Przede wszystkim do pisania programów. Jako edytora używam GoldED-a (znakomicie się też spisuje przy tworzeniu stron WWW) w wersji 5, kompilator to GCC, najlepszy moim zdaniem kompilator C/C++ na Amigę. Oprócz tego sieć, a więc przeglądanie WWW (używam wszystkich trzech przeglądarek, najrzadziej Voyagera bo odstaje jakością), poczta (tu oczywiście bezkonkurencyjny YAM), IRC (AmIRC), GaduGadu (GadAmi rzecz jasna). Aha, byłbym zapomniał, jeszcze Directory Opus Magellan, jest tak zintegrowany z Workbenchem, że zupełnie o nim zapomniałem. Pracę umila mi AmigaAMP, a w rzadkich chwilach kiedy mam ochotę w coś pograć uruchamiam Quake I albo Earth 2140. Grafikę do stron internetowych przygotowuję TVPaintem i Image FX. Nie są to wszystkie programy jakich używam, ale te, po które sięgam najczęściej.

Zainteresowałeś się Amigą w dosyć późnym wieku. Większość amigowców lata liceum spędziło z Amigą u boku. Ty wyraźnie zainteresowałeś się tym "dopiero po dwudziestce".

Myślę, że stałoby się to wcześniej, gdyby nie prozaiczne kłopoty finansowe. Moi rodzice nie mogli sobie pozwolić na kupienie mi żadnego komputera. Dlatego w szkole średniej stać mnie było jedynie na małe Atari. W miarę usamodzielniania się i "stawania na nogi" konfiguracja sprzętu ulegała systematycznej poprawie. Mam też tą małą satysfakcję, że cały sprzęt kupiłem za własne pieniądze.

Szybko jednak stałeś się jednym z czołowych polskich programistow. Czy masz jakieś wskazówki i rady dla wszystkich obecnych i przyszłych programistów?

Mam na tę sprawę nieczęsto spotykany, kontrowersyjny nieco pogląd. Wydaje mi się bowiem, że do programowania, oprócz wiedzy, potrzebny jest wrodzony talent. Jego braku nie da się zrównoważyć ciężką nawet pracą. Jestem zdania, że nie każdy jest w stanie zostać dobrym programistą, tak samo jak nie każdy może być malarzem, bokserem, czy kierowcą rajdowym.

Jaką lekturę byś polecił dla tzw. samouków?

Lektury oczywiście zależą od wybranego systemu operacyjnego i języka. Ja wybrałem C i C++, z lektur dotyczących samego języka poleciłbym cykl Jerzego Grębosza "Symfonia C++" i "Pasja C++", twardziele mogą się zająć od razu "Językiem C++" Bjarne Stroustrupa, ale to nieco cięższa lektura (niemniej od niej właśnie zaczynałem). Nie zaszkodzi też "Język ANSI C" Kerninghana i Ritchiego, zwłaszcza jeżeli ktoś ma zamiar pisać biblioteki i sterowniki, tu klasyczny C jest niezastąpiony. Druga grupa lektur to informacje o AmigaOS, tu niestety panujący wszechwładnie jest język angielski i nie ma przed nim ucieczki. Większość potrzebnych informacji można znaleźć na płytce "Amiga Developer CD".

Jak to się stało, że skonstruowałeś mostek PCI Prometuesz? Namowy kolegów i znajomych, czy też czysta chęć pokazania, że Amiga również potrafi korzystać z kart pracujących w slotach PCI?

Najpierw była to czysta chęć pokazania i przejawiła się w projekcie AmiPCI, w którym próbowałem skonstruować mostek PCI do Amigi 1200. Było to na przełomie 1999 i 2000 roku. Niestety zdałem sobie sprawę, że koszty prac są za duże jak na prywatną osobę. W sierpniu 2000 roku firma Matay zaproponowała mi współpracę przy mostku PCI, tym razem jednak do A4000. Niezwłocznie zabrałem się do pracy.

Ile czasu spędziłeś nad Prometeuszem zanim ostatecznie znalazł się "na półkach"?

Jak łatwo policzyć niecały rok. Pierwsze prototypy powstały na przełomie października i listopada 2000, premiera "rynkowa" miała miejsce w czerwcu 2001.

Czy ciężko jest skonstruować taki mostek?

Trudno w sumie powiedzieć. Oczywiście na początek potrzebna jest wiedza i doświadczenie, a potem ogromne pokłady cierpliwości. Oprócz tego finanse.

Co wyróżnia Prometeusza od podobnych rozwiązań PCI dla Amigi?

Mała ilość sterowników ;-). A tak poważniej - W przeciwieństwie do innych rozwiązań Prometeusz jest po prostu zwykłą kartą Zorro III i jedyne czego wymaga to Amiga ze slotami Z III. To oczywiście pociąga za sobą pewne niedogodności mechaniczne, ale Prometeusz jest kartą najbardziej uniwersalną.

Pamiętasz jakiś element całego etapu prac nad mostkiem i sterownikiem do niego, który, z jakiejś przyczyny, szczególnie zapadł Ci w pamięć?

Były dwa takie momenty. Pierwszy, to kiedy prototyp Prometeusza wykrył po raz pierwszy włożone do niego karty PCI. A drugi to moment zadziałania sterownika do sieciówki. To byłby bardzo emocjonujące chwile.

Podobno planowano Prometeusza dla A1200. Na jakim etapie są prace (o ile są)?

To były tylko plany, żadne prace nie zostały rozpoczęte.

Czy planowana jest obsługa kart PPC (Crescendo lub SharkPPC) przez Prometeusza (kiedyś pojawiały się pewne plotki na ten temat)?

Czuję się w obowiązku wyjaśnić czytelnikom, że nigdy nie byłem pracownikiem firmy Matay - producenta Prometeusza. Byłem związany z tą firmą czasową umową, która wygasła. Dlatego nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytania związane z przyszłą strategią firmy.

Prometeusz z nowym firmware (oprogramowaniem układów Altera) daje możliwość obsługi DMA a co za tym idzie obsługę np. kart muzycznych i tunnerów tv. Czy sterowniki do tego typu kart są w planach lub czy są już przygotowywane?

Niestety odpowiedź na powyższe pytanie musi być podobna jak poprzednia - nie wiem.

Wiele osób jest zdania, że konstrukcja nowych urządzeń do Amigi nie opłaca się, że jest to przedsięwzięcie nieopłacalne i nie zapewnia nawet zwrotu kosztów o zyskach nie wspominając. Możesz się w jakiś sposób do tego ustosunkować?

Osiągnięcie niewielkiego zysku jest możliwe. Konieczne jest jednak ostrożne planowanie i małoseryjna produkcja. Z drugiej jednak strony wydaje się, że wejście na rynek Pegasosa, a być może także AmigaOne zamknie ostatecznie rynek sprzętu dla klasycznej Amigi.

Skoro już jesteśmy przy temacie nowych Amig. Twoim zdaniem, jaka przyszłość czeka Amigę? Czy będzie to droga wyznaczona przez Pegasosa + MorphOS, czy też AmigaOne + AmigaOS4?

W tej chwili mam wrażenie, że będzie to Pegasos wraz z MorphOS-em. Problemy Eyetechu z płytami AmigaOne wydają się niepokojąco przedłużać, mówi się ostatnio o końcu lutego. Pegasosy natomiast choć nie są idealne i współpraca sprzętu z oprogramowaniem często jeszcze zgrzyta, to jednak są już dostępne, nawet w Polsce kilka osób już ich używa. Niepokoi trochę fakt, że twórcy MOS-a zapomnieli chyba o klasycznych Amigach z PPC, Pegasos jest drogi zwłaszcza jak na polskie warunki, a tymczasem ludzie którzy wydali pieniądze na karty Phase5 do dziś nie doczekali się porządnego systemu na PPC.

Wiemy, że jesteś jednym z testerów AmigaOS4. Jak to się stało, że zostałeś o to poproszony? Czy poza testowaniem systemu pracujesz nad czymś jeszcze z nim związanym?

Dokładniej byłem testerem AmigaOS4 i zrezygnowałem. Z jednej strony spowodował to brak czasu, z drugiej może zbyt przykre było zderzenie moich marzeń o nowym systemie z rzeczywistością.

Co możesz nam powiedzieć o AmigaOS4? Jakie są Twoje wrażenia na jego temat? Czego możemy się spodziewać jako potencjalni przyszli użytkownicy?

Ci, którzy spodziewają się rozwoju, będą rozczarowani. Jedynym w zasadzie powodem dla dopisania czwórki będzie fakt pracy całego systemu na PowerPC. Gdyby nie to, system powinien nazywać się 3.10. Owszem jest kilka nowych rzeczy, ale po pierwsze większość z nich to są udogodnienia, które wcześniej osiągało się za pomocą nakładek, a teraz będą w systemie, po drugie nie wszystkie zmiany idą moim zdaniem w dobrym kierunku. Dlatego między innymi zrezygnowałem z betatestowania i od końca grudnia nie jestem związany z AmigaOS 4.

Czy to prawda, że Prometeusz będzie jedynym rozwiązaniem PCI dla Amigi, które będzie obsługiwane przez AmigaOS4 i MorphOS?

Jeżeli chodzi o AmigaOS4, to Prometeusz najprawdopodobniej będzie obsługiwany. Przez MorphOS-a już jest obsługiwany, ale niestety nie ma sterowników CyberGraphX, a Picasso96 pod MorphOS-em nie działa, w efekcie nie da się uruchomić MorphOS-a jeżeli obraz ma generować karta graficzna włożona w Prometeusza. A czy jedynym? To pytanie wykracza poza moją wiedzę na ten temat, aczkolwiek Prometeusz ze względu na publicznie dostępną specyfikację istotnie może być jedynym mostkiem PCI (oczywiście mówię o rozwiązaniach dla Amigi klasycznej) obsługiwanym przez oba systemy.

TTEngine - można by rzec Twoje drugie, po Prometeuszu, dziecko, które zdobywa coraz większą rzeszę użytkowników. TTEngine jest stale rozwijany. Nie mam zamiaru pytać o jego zalety i wady i o to co go wyróżnia od ttf.library (możemy to znaleźć na stronie projektu). Chciałbym zapytać, czy czynione są jakieś kroki, aby TTEngine został zaimplementowany w AmigaOS4?

Zaimplementowany na pewno nie. TTEngine jest w pewnym sensie zbyt rewolucyjna dla OS 4.0, który to jest dopiero pierwszym krokiem w unowocześnianiu systemu Amigi i w zasadzie jest starym OS-em przeniesionym na nowy procesor.

Wiemy już, że wykorzystuje go Perfect Paint...

I nie tylko. Z TTEngine korzysta również FxPaint, Hollywood i AmiStart.

Czy w planach są kolejne programy? Jeżeli tak, to może mógłbyś nam zdradzić jakie?

Prawdopodobnie TTEngine będzie używał Scalos.

Wiemy, że obsługa standardu CSS w amigowych przeglądarkach to jeszcze sfera marzeń. Czy TTEngine może w jakiś sposób ułatwić zaimplementowanie obsługi tego standardu?

Tak. Wiele rozwiązań w TTEngine jest wprowadzonych z myślą o obsłudze CSS. Na przykład sposób podawania grubości czcionki jest zgodny z CSS. TTEngine obsługuje już większość atrybutów CSS związanych z czcionkami, a będzie obsługiwać wszystkie. Przede wszystkim jednak TTEngine pozwala na korzystanie z najpopularniejszych czcionek stosowanych na stronach internetowych.

Czy autorzy AWeba, IBrowse czy Voyagera kontaktowali się z tobą w tej sprawie?

Bezpośrednio nikt się ze mną nie kontaktował. Z pośrednich informacji mogę jednak wyciągnąć kilka wniosków. Jeśli chodzi o AWeba to aktywność tak zwanej grupy developerów jest zbliżona do zerowej. Pobieżnie przyjrzałem się kodowi źródłowemu AWeba i przekonałem się, że próba zastosowania TTEngine nie będzie łatwa - bałagan w kodzie jest spory. Autorzy IBrowse w ogóle nie myślą jeszcze o CSS - pochłonięci są kończeniem wersji 2.3, która jest tylko renowacją znanej nam 2.2 i będzie prawdopodobnie rozprowadzana z OS4. Style zaplanowane są w wersji 3.0. Jeśli chodzi o Voyagera, to jak się dowiedziałem nieoficjalnie autor nie bierze TTEngine pod uwagę, ze względu na to że nie jest oficjalnym elementem AmigaOS i nie ma kontroli nad jej rozwojem.

Co według Ciebie wyróżnia a czego brakuje w AmigaOS w stosunku do innych systemów operacyjnych?

AmigaOS przede wszystkim wyróżnia się wydajnością i efektywnością wykorzystania zasobów. Prostota samego systemu też jest zaletą. A czego mu brakuje? Oprogramowania. No i trochę szybkiego sprzętu, ale to się wydaje powoli zmieniać.

Nie ukrywajmy, ale Twoje umiejętności i wiedza z powodzeniem znalazłyby zastosowanie "u konkurencji". Co sprawia, że nadal tkwisz przy Amidze? Co Cię przy niej "trzyma"?

Po prostu lubię pracować na Ami. To jest hobby tak jak wędkarstwo czy zbieranie znaczków. A co do konkurencji - programowania pod Windows też się uczę i nieźle mi idzie.

Czy masz coś przeciwko emulacji AmigaOS na innych platformach? Jakie jest Twoje zdanie o WinUAE i Amithlonie?

Mnie to nie przeszkadza, zwiększa się ilość potencjalnych użytkowników TTEngine (działa i na Amithlonie i na WinUAE).

Dziękuję bardzo za rozmowę.

 głosów: 1   
dodaj komentarz
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem