• Paweł Stefański

19.02.2005 11:01, autor artykułu: Wywiad przeprowadzili Sebastian Rosa i Grzegorz Murdzek
odsłon: 7175, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Czy mógłbyś się przedstawić i opowiedzieć nam coś o sobie? Jakiej Amigi używasz (sprzęt, konfiguracja)?

Nazywam się Paweł Stefański. W swojej miejscowości ludzie nazywają mnie "Stefan" natomiast w "komputerowym świecie" jestem znany pod pseudonimem "Stefkos". Mieszkam w Ostrołęce. Z Amigą pierwszy raz zetknąłem się około roku 1990, była to Amiga 500. Po kilku latach dostałem od rodziców Amigę 1200 do której bardzo szybko się przywiązałem i rozbudowywałem ją do roku 2001. Około roku 1997 miałem pierwszą styczność z ludźmi którzy coś na Amigę tworzą. Dzięki jednej z tych osób (Grzegorz T.) zająłem się programowaniem. W następnym roku nauczyłem się programować w języku AMOS (dzięki Krzysztof S), niestety żadna nasza produkcja nie ujrzała światła dziennego. W 1999 roku zostałem członkiem grupy Harvester. 3 lata później dzięki zainteresowaniom programowania w grafice 3d zostałem także członkiem grupy Nah-Kolor. Pomiędzy tymi latami także udało mi się załapać do Pans, Tranceletters oraz Gfa , byłem też twórcą nieudanej grupy tłumaczącej programy APTT. Dziś jestem szczęśliwym posiadaczem "nowej Amigi".

Aktualnie używam Pegasosa G3 600Mhz, 256MB Ram, karta graficzna Voodoo 3, z boku natomiast stoi Amiga 1200 040/40/200, 72 MB Ram i karta graficzna BVision, którą czasami włączam. Do tego mam jeszcze kilka urządzeń, które wykorzystuje przy Amidze i przy Pegazie.

Jakie są pierwsze wrażenia z użytkowania Pegasosa po przesiadce z PPC+BVPPC. Raczej rozczarowanie czy zaskoczenie? No i co tak zaskakuje, a co rozczarowuje?

Wywiad Ogólnie jestem zadowolony z tego komputera. Sam sprzęt to jeden wielki plus (niektórzy tu będą narzekać), jedynie od strony softwarowej znajdzie się kilka minusów, które całe szczęście z czasem będą zmniejszały swą ilość. Fajne jest to, iż ten sprzęt posiada już "nowe" porty wejścia/wyjścia. Zabawa urządzeniami pod USB to wspaniała frajda, teraz użytkownik nie musi wyszukiwać sprzętu tylko pod port szeregowy/równoległy. Nie zapominajmy tu też o prędkości tych różnych "nowych portów". Dużym plusem jest zmiana używanej pamięci, jest też w tym minus ponieważ nie jest to "najnowszy typ pamięci". Nie muszę również tłumaczyć jaka jest różnica między SIMMami a DIMMami? Kupienie czegokolwiek do komputera typu "Amiga" nie jest już żadnym problemem. Ambient, zamiennik amigowego Workbencha, to bardzo fajny interfejs obsługi, w sumie trochę mu jeszcze brakuje, ale podstawowe funkcje już ma, dzięki czemu jest użyteczny.

Co do software'u, to wszystko "śmiga", można sobie spokojnie poemulować Sony Playstation (FPSE - trzeba chyba będzie pisać petycje o rozwój programu) oraz pc-ta (Bochs). Granie w gry na MAME to czysta przyjemność. Rędzenie sceny w LW czy w Kray'u jest nieporównywalne z rędzeniem scen na Amidze. Enkodowanie plików mp3 robi się "w locie". Cieszę się w końcu, że wszystko "śmiga", teraz też można odpalać kilkanaście programów (takich wymagających) na raz i to działa. Na Amidze z PPC i BV włączasz DivXa oraz mp3 z boku i już koniec zabawy. W sumie to na Ami nawet DivXów nie dało się samych oglądać.

Bardzo ważną sprawą jest brak 68k co bardzo przyspiesza pracę. Brak tego procesora powoduje, że niektóre programy dopiero tu pokazują swą szybkość. Dużo rzeczy można by podliczyć na plusy jednak to trzeba zobaczyć i samemu ocenić. Minusami są natomiast brak sterowników 3d do kart graficznych (nie do wszystkich). Do tego minusa warto też wspomnieć, że takie amigowe gierki jak Quake, Quake 2, Heretic II chodzą na software'owym rendererze szybciej w wyższej rozdzielczości niż w niższej na hardware'owym rendererze na Amidze PPC+BV. Minusem jest nie działanie niektórych programów. Do tego punktu również mogę dodać iż większość programów, które nie działają na MOSie są źle napisane. Dla muzyków bardzo ważnym brakiem jest brak Pauli (a może to plus?), ponieważ dużo programów nie chce się odpalić z braku audio.device. Powodem tego było nie rozwijanie we wcześniejszych czasach komputera Amiga (developerzy musieli pisać pod coś co najlepiej na ich sprzęcie chodzi) lub też tworzenie programów tylko pod audio.device. Rozczarowani mogą poczuć się ci, którzy mają swoje ulubione programy i to one właśnie nie chodzą na razie na MOSie.

Jak się pracuje na nowym sprzęcie? Co oferuje, co wyróżnia go od obecnej Amigi? Czego nadal brakuje?

Pracuje się świetnie, to naprawdę ciężko opisać, to trzeba zobaczyć samemu. A wyróżnia go wiele, większość rzeczy opisałem wyżej. Brakuje jak, już wspomniałem, części sterowników. Mam jednak nadzieję, że sterowniki szybko zagoszczą na moim HD.

Cieszyć należy się również z tego, iż MorphOS jest cały czas rozbudowywany i poprawiany, a nie tak jak było w poprzednich czasach "łatkowany". Pamiętajcie jednak, że to jest na razie w fazie betatester2. Kiedy będzie już finalna wersja wtedy będzie dopiero można sobie "poszaleć".

Z tego co przeczytałem wynika, że Pegasos jednak może się okazać ciekawą propozycją. Zmieńmy może na chwilę temat i zajmijmy się Twoim hobby, czyli programowaniem. Trochę już wspomniałeś, że tworzysz w C. Kiedy zacząłeś programować? Jakie były Twoje pierwsze programy?

Programować zacząłem gdzieś w roku 1996-1997. Wtedy duża ilość "programistów" pisała w AMOSie, w tym także języku powstawały pierwsze programy. Niestety większość programów nie została skończona (AMOSowych i BlitzBasicowych) z powodu rozpadu kolejnych software'owych grup/grupek. W następnych latach byłem cały czas namawiany przez mojego kumpla/nauczyciela Grzegorza T. na zmianę języka programowania. Po jakimś czasie uległem namowie i zmieniłem język na C. W międzyczasie zetknąłem się, bądź też nauczyłem języków BlitzBasic, PureBasic, AmigaE, PowerD, C++, ASM, JAVA oraz kilka innych których teraz sobie nie przypominam. Bardzo ważne przy uczeniu się języka C jest pomoc ludzi, którzy już to kumają oraz pisanie "ciągle" jakichś programów. To dzięki tym ludziom i własnym chęciom dalej rozwijam się w tym kierunku (pozdrawiam całą listę Amiga Developer PL).

Wywiad Pierwsze programy które robiłem służyły jako programy do rozwiązywania zadań z mechaniki. Później były chęci robienia kilku gier, niestety nie raz chęci nie starczają. Poważniejsze propozycje robienia gier miałem po kontakcie z LucidDreams, niestety nie potrafiłem się dogadać z nimi co do robienia gier na Amigę i znów jakaś tam gra nie ujrzała światła dziennego. Teraz gdy już więcej umiem, staram się sam dobierać ludzi i z nimi ciągnąć jakiś projekt. Kilka pomysłów już jest, ale na razie ja się nie wyrabiam z robotą :))

Co skłoniło Cię do napisania Miliarderów?

Po tych kilku latach od kiedy zacząłem programować znalazł się w końcu ktoś, kto nadążał z robotą (grafika, muzyka) tak więc wszystkie grafiki miałem "na bieżąco" (muzyki niestety nie mam do dziś) dzięki czemu odkładałem inne zajęcia na rzecz pisania tej gry.

No tak, ale dlaczego akurat Miliarderzy, a nie np. Koło Fortuny?

To był pomysł na grę grupy Lucid Dreams. Po rozmowach z nimi zacząłem robić grę pod ich szyldem, jednak z powodu braku pomocy z ich strony (wiem że są zajęci innymi projektami) przerzuciłem ciężar prac na grupę Harvester.

Planujesz rozwój tego programu? Co chciałbyś do niego dodać, co zmienić?

Rozwój zależy od ludzi, którzy będą w to grali. Jeżeli będę wiedział, że dużo ludzi w to gra, to grę tę skończę. Jeżeli będę musiał to robić dla jednej osoby to chyba nie ma sensu rozbudowa tej gry. Przyszłość gry zależy też od pomocy graczy przy tej grze, jak będę dostawał nowe pytania do tej gry to będę je wstawiał w nowszych wersjach dzięki czemu te nowsze wersje będą się pokazywać.

Co sądzisz na temat drogi rozwoju Amigi? Zdecydowałeś się już na jedną z nich i jak zapatrujesz się w związku z tym na AmigaONE i OS4.0.?

Wywiad Amiga w końcu zaczyna się rozwijać zarówno sprzętowo jak i software'owo (z tą stroną jest gorzej), szkoda tylko że tak długo przyszło nam na to czekać. Amigę od początku do końca wspierałem, szkoda tylko, że to wszystko tak się toczy. System powinien być jeden, niestety jest inaczej. System MorphOs i komputer Pegasos wybrałem z kilku powodów. Głównym z nich było doświadczenie programistów i inżynierów produkujących ten system i sprzęt. Takie firmy jak phase5 przez wiele lat utrzymywały Amigę przy życiu dostarczając coraz to nowszych sprzętów, a programiści związani z MorphOSem tworzyli nam nasze "ulubione" łatki na system oraz inny soft dzięki któremu mogliśmy korzystać z tego nowego sprzętu. Drugiej strony niestety prawie nie znam . Twórcy OS4 to bardzo dobrzy programiści, jednak pisanie systemu to nie jest taka prosta sprawa, a oni do tej pory albo robili gry albo konwersje gier. Według mnie MorphOS powinien być jedynym amigowym systemem (mógłby mieć jakąkolwiek nazwę), a soft na niego powinni już od dawna tworzyć ludzie z Hyperionu oraz programiści piszący OS4. Co do sprzętu to się wolę nie wypowiadać gdyż firmy produkującej właściwie nie znam. Wiem natomiast jedno - Genesi troszczy się o swoich klientów czego wynikiem jest np. Pegasos II. Moim marzeniem byłoby połączenie sił i wspólne tworzenie systemu....

Czy jako użytkownik zestawu Pegasos/MorphOS jesteś zdecydowanym przeciwnikiem AmigaOne/AmigaOS4?

Nie jestem żadnym przeciwnikiem, chętnie zobaczę OS4. Wybrałem MorphOS dlatego, iż uważam że ten system będzie posiadał więcej zalet oraz będzie bardziej rozbudowany niż OS4.

Patrząc na listy cech systemu MorphOS i AmigaOS4, które (możesz podać kilka) z pozycji móglbyś podkreślić jako zmiany idące w dobrym, a które w złym kierunku?

Dla mnie wszystkie pozycje MorphOSa idą w dobrym kierunku dlatego wybrałem ten system jako mój przyszły czy w sumie teraźniejszy "AmigaOS".

Czego twoim zdaniem np. zabraknie w AmigaOS4 co jest lub będzie niedługo w MorphOS (i vice versa)?

Ja nie tworzę systemu więc nie wiem do końca co będzie a czego nie. Użytkownicy AmigaOSu nie zawioda się na pewno na MorpOSie.

Jakie (wg Ciebie) szanse ma gotowy MorphOS w konfrontacji z gotowym AmigaOS4? Który system zyska większą popularność patrząc na obecne preferencje użytkowników?

Co tu dużo mówić - MorphOS. Większość z nas przyzwyczaiła się do nazwy Amiga i dla nich Amiga bez nazwy Amiga to nie Amiga. Szkoda, że ludzie nie patrzą na możliwości systemu, kierują się tylko sentymentem. Niestety nie mogę odpowiedzieć na pytanie dotyczące popularności, ponieważ nie jestem jasnowidzem. Co będzie lepsze - zobaczymy.

Czy twoim zdaniem (teoretycznie) zmiana nazwy z Pegasos na np. AmigaPegasos i MorphOS na AmigaOS zmieniłaby tego typu odczucia?

Nie wiem czy teraz by to dało jakiś skutek, ale jakby przy początkach powstawania MorphOSa ten system miał nazwę AmigaOS na pewno by to coś dało. Nie wiem też czy wyszłoby to na dobre MorphOSowi, niestety marketing AmigaInc nie istnieje.

Czy zwolennicy MorphOS "boją się" AmigaOS4 czy zupełnie ich ten system nie obchodzi?

Niektórych obchodzi, niektórych nie. Mnie akurat OS4 nie obchodzi i nie boję się jego wejścia.

Jednak coś w tym jest ponieważ niektórzy zwolennicy MorphOS stale udzielają się w komentarzach pod wiadomościami o AmigaOS4. Czasami są to po prostu uwagi typu "a oni jeszcze tego nie mają a my już mamy" lub "poczekajcie jeszcze 10 lat to może w końcu wyjdzie OS4" czy "Pegasos i MorphOS już jest a AmigaOne z AmigaOS4 będą może za parę lat". Czy twoim zdaniem jest to tylko stwierdzanie faktów czy jeszcze coś więcej (np. korzystanie z sytuacji i przekonywanie niezdecydowanych jak to niektórzy postrzegają)?

Moim zdaniem jest to po prostu pokazanie Pegasosa, ludzie za bardzo przyzwyczaili się do nazwy Amiga. Niektórzy amigowcy do tej pory noszą "klapki na oczach". Uwagi pod tematami "AmigaOS" uważam za stwierdzenia ponieważ tak jak ludzie od OS4 mogą mieć dostęp do Pegasosa z MOSem, tak samo ludzie od Pegasosa mogą mieć dostęp do OS4.

Czy AmigaOS4 jest w obszarze zainteresowań (pod kątem przyszłego użytkowania systemu) obecnych użytkowników systemu MorphOS?

Jak wyżej, niektórzy chcą zobaczyć OS4 na Pegazie inni nie, mi to jest obojętne.

Obecnie można zauważyć pewien podział, na mniej lub bardziej skrajnych zwolenników AmigaOS4 jak i MorphOS. Wymiany argumentów przeradzają się często w spory. Jak się ustosunkowujesz do tego typu sytuacji?

Ja staram się być dalej od tych walk, chyba że ktoś mówi nieprawdę na temat MorphOSa to wtedy staram się poprawić jego błędne myślenie.

Jak (wg Ciebie) zwolennicy MorphOS postrzegają zwolenników AmigaOS4?

Ja patrzę na tych ludzi jak na ludzi czekających na deszcz. Deszcz ten jednak nie za szybko przyjdzie, a jak przyjdzie to będzie "przelotny".

W jakim stopniu wg ciebie mógłby ten przelotny deszcz w postaci AmigaOS4 wpłynąć na plany twórców MorphOS?

Mogliby dorobić dobre cechy systemu OS4 do MorphOSa.

Na przykład jakie?

Z racji tego iż system się rozwija nie chciałbym na razie pisać jakie.

Jaki stosunek do nazwy "Amiga" mają (wg Ciebie) użytkownicy/zwolennicy MorphOS? Czy wstydzą się tej nazwy czy raczej żałują, że np. MorphOS nie nazywa się AmigaOS? Czy może taki drobiazg jest dla zwolenników MorphOS obojętny?

W sumie żeby nie kłótnie w "amigowym świecie" dziś MorphOS miałby nazwę AmigaOS, dzięki czemu miałby więcej zwolenników. Czy się wstydzą, żałują czy nie - nie wiem. Dla mnie nazwa to jest już drobiazg, cieszę się tym co mam i co będę miał w pełnej wersji MorphOSa.

Co sądzisz o emulacji Amigi przy pomocy WinUAE (krążą nawet plotki o WinUAE emulującym PPC) czy Amithlona?

Ehh teraz czasy się zmieniają więc każdy kto używa systemu Amigi uważa się za amigowca. Ja nie lubię używać emulatora Amigi, dla mnie nie ma on przyszłości. Czasem może się przydać np. jeżeli w pobliżu mamy tylko pieca, a nie chcemy oglądać windy lub linuxa. Wiem natomiast z doświadczenia, że "amigowcy" używający UAE szybko zapominają, że są amigowcami i zostają przy windzie odpalając co jakiś czas ten program tak, aby pograć w stare gry. Co do wersji z PPC może i kiedyś będzie taka wersja, na szczęście emulacja maszyn PPC na x86 nie jest taka prosta, więc za szybko takiego emulatora nie zobaczymy albo za jakieś 50 lat. Co do Amithlona to bardzo nie podoba mi się ten emulator. Ostatnio w sumie za jego sprawą amigowcy odchodzą od Amigi (przepraszam tu wszystkich którzy mają zainstalowanego Amithlona bez windy/linuxa), mam też jednak nadzieję, że użytkownicy Amithlona używają go tylko "czasowo" czyli do czasu wyjścia "nowej Amigi".

Czy masz coś przeciwko emulacji AmigaOS na innych platformach?

Co do emulatorów Amigi to do tej pory nie jestem ich zwolennikiem. Są jednak takie sytuacje gdy nie pozostaje nic innego jak emulator.

Jeden z developerów MorphOS w odpowiedzi na mój post (GRXMRX - przyp.) na forum PPA napisał "Emulacja AGI jest w UAE pod MOSa, nie martw się." Czy mógłbyś potwierdzić tą informację jako użytkownik i betatester systemu MorphOS?

Nie jestem w stanie powiedzieć ponieważ nie używam UAE, natomiast jeśli mówi to jeden z developerow MOSa to musi to być prawda. Programy i gry 68k na moim Pegazie odchodzą w zapomnienie, większość programów jakich używam działają natywnie pod MOSem. Jeżeli mam ochotę coś uruchomić na AGA odpalam Amigę, bo jak napisałem wcześniej nie lubię zbytnio emulatorów Amigi.

Czym jeszcze się interesujesz poza Amigą (np. jakieś hobby)?

Moim drugim hobby jest granie w piłkę nożną oraz w siatkówkę. W piłkę nożną mam okazję grać tutaj w takim malutkim klubiku LZS Omulew. W zespole zazwyczaj gram jako lewy obrońca. Co do piłki siatkowej to grywam tak od czasu do czasu.

Czy chciałbyś kogoś pozdrowić?

Nie będę pozdrawiał tu każdego z osobna ponieważ ten wywiad miałby 50 stron więc pozdrawiam wszystkich amigowców!

Dziękujemy bardzo za rozmowę.

    
komentarzy: 3ostatni: 28.06.2006 13:20
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem