@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [,
post #14
skolman pare lat temu to jescze byla gielda... "byla" w sensie, ze siedzialo tam zawsze 2 kolow... jeden taki bardziej przy tuszy ;] a Ten drugi chudzinka taka... ale spoko ziomowie byli... w tamtym okresie mozna bylo u nich dostac wszytsko doslownie... od najstarszych programow, po hiciory [ jak na tamte czsy] w stylu napalm, genetic spices etc.... zawsze mozna bylo z kolesiami pogadac, spytac sie o wszytsko... niezwykle obcykani byli w sprawach zarowno softu jak i sprzetu... bardzo przyjazni ziomowie... i teraz jak to czytaja to serdzecznie ich pozdrawiam !!! ;] zycie jednak jest troche podobne do takiej przyslowiowej dziwki... daje za darmo byle komu, a porzadnym ludziom kaze placic... tak samo bylo z Tymi kolesiami... jebusy, ktorzy sprzedawali plyty na grzyba w ilosci sztuk idacych w setki sprzedaja nadal, a dwoch spokojnych ziomow, ktorzy bardziej byli tam, bo lubili pogadac o amidze nish po to zeby zarobic zwinely paly...