kategoria: A4000
[#31] Re: Amiga 4000D rev B czy D-CR

@RadoslawF, post #30

http://pl.wikipedia.org/wiki/Handlarz

naprawde niema co sie oburzac handlarze na naszym forum doskonale siebie znaja i wiedza o kogo chodzi to nie zadne oczernianie co prawda niektorzy są cwani i sie ukrywaja patrza zrobic jednego i drugie w bambuko co niektorzy twierdza ze nie handluja na allegro bo to wstyd inni gadaja jescze co innego ale niema sie co wstydzic
trzeba jakos na zycie orać , co prawda niektorzy nawet twierdza ze na allegro nie handluja bo to zaniza ich godnosc ja jednak twierdze inaczej od pwenego czasu fiskus namietnie wysyla listy do domow w celu zaplaty podatku :) za handel na allegro i toz to cala prawda w niehandlowaniu na allegro i ciaglym sie ukrywaniu co bystrzejszy internauta poszukiwacz odrazu zauwazy takich cwanych albo nie cwanych handlarzy
[#32] Re: Amiga 4000D rev B czy D-CR

@Blendor, post #31

handlarz != handlarzyna :)
[#33] Re: Amiga 4000D rev B czy D-CR

@RadoslawF, post #30

Mi chodzi raczej o to, ze oferta padla dla osob, ktore z tej Amigi beda korzystaly, nie oddadza zaraz za lepsze pieniadze, albo nie zaszafkuja z innymi Amigami "do kolekcji". Padlo ostrzezenie na temat "handlarzy". Jesli ktos z osob, ktore deklaruja jej tworcze wykorzystanie przehandluje ja zaraz - to naganne ;). Bo to wtedy zwykle wyludzenie sprzetu od czlowieka dobrej woli. I o taki kontekst mi chodzilo ;).
[#34] Re: Amiga 4000D rev B czy D-CR

@jw_amigowiec, post #33

Takie podejście, że "sprzedam tylko komuś, kto programuje" jest trochę nieteges. Bardzo zacne i fanowskie, i romantyczne, ale... Zawsze jest jakieś "ale".
Bo co to znaczy, że ktoś programuje? Jeżeli już - to trzeba określić kryteria - programuje, ale co konkretnie pisze/chce napisać. Na dodatek - ludzi piszących jakiś konkretny soft dla bardzo klasycznego Klasyka jest jak na lekarstwo. Bo poniekąd trudno wymyślić i napisać coś rewelacyjnego dla Amigi Klasycznej. Temat jakby wyczerpany, w zasobach Aminetu jest praktycznie WSZYSTKO CO SIĘ DAŁO ZROBIĆ.

"Sprzedam tylko komuś, kto programuje." A ja na przykład - ja w zasadzie nie programuję, programista ze mnie taki, jak z koziej dupy trąba, ale na upartego - jakiś tysięczny z kolei, nikomu niepotrzebny konwerter polskich znaków diakrytycznych z AmigaPL na standardy "pecetowe" mogę stworzyć. Albo migoczące gwiazdki w AMOS machnąć

Zatem - programowanie programowaniu nierówne. I potem tylko kwasy mogą z tego wyniknąć - że człowiek dobrej woli sprzedał oszustowi et cetera. A oszust się obroni pokazując zrobiony w AMOS "soft" do odbijania piłeczki paletką sterowaną myszą.

Jeśli już tak się stawia sprawę - to szuka się człowieka, który udowodni, iż istotnie realizuje jakiś sensowny projekt, do którego A4000 jest mu niezbędną.

Rzucanie kamieniami w handlujących i dzielenie ich na "szlachetnie sprzedających" i "cwaniaków" jest bez sensu. Każdy, kto trochę oleju w głowie ma, nie rzuci się jak szczerbaty na suchary, na ofertę typu: "Sprzęt jest w 100 % sprawny, ale ostatni raz go uruchamiałem 15 lat temu, a teraz nie mogę sprawdzić, bo nie mam w domu telewizora, bo mi go komornik wczoraj zabrał". Na dodatek z błędami ortograficznymi.

A że ludziska chcą coś tam zarobić... Normalna sprawa, Popyt jest, więc windują w kosmos ceny za jako tako działającą A1200 na przykład.

I trzeba się z tym pogodzić, czas robi bezlitośnie swoje, działające staruszki Klasyki będą drożały z każdym rokiem.

Żeby nie było, że "bronię cwaniaków" - ja żadnej Amigi, albo "czegoś do Amigi" nigdy nie sprzedałem na Allegro. Owszem, kiedyś tam, pod koniec lat dziewięćdziesiątych opchnąłem hurtowo całe "kablówkowe" studio desktop video - Amigi, miksery, genlocki, digitizery, samplery - full wypas. Ale opchnąłem komuś, kto jeszcze przez kilka lat efektywnie z tego korzystał. Na zmarnowanie sprzęt nie poszedł.

Obecnie tylko kupuję.
Jestem hobbystą, różne Amigi mam, nie wiem co i kiedy, do czego i w ogóle może mi się przydać - zatem mam szuflady zapchane jakimiś zabytkowymi twardymi dyskami, modulatorami do A500, kablami, przejściówkami, samplerami, kościami pamięci et cetera.

I za Chiny Ludowe ni jednego kawałka taśmy nie oddam.

Ale doskonale rozumiem tych (rozumiem i nie mam do nich pretensji), którzy coś tam lekko odświeżają, czyszczą, lutują i wystawiają na aukcjach za ciężką kasę.
Dowcip w tym tylko, by umieć odróżnić poważną ofertę od ściemy. A to nie jest takie trudne przecież, prawda?

Pozdrawiam pogodnie
Des
[#35] Re: Amiga 4000D rev B czy D-CR

@Des, post #34

Mój kumpel poluje na A4000D, jest Amigowcem od dawien dawna, programistą. Myślę że normalną cenę zapłaci za Amigę z przyjemnością, tylko żeby była sprawna Zaraz mu dam cynk, żeby się odezwał. Pozdrawiam, Darek
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem