10.05.2012 09:59
[#32]
Re: Chiński "scandoubler" - szybki test.
@Jenot, post #1
Bawiłem się takim urządzeniem z Amigą, albo dokładnie tym modelem, albo wersją ciut niższą.
Jakość obrazu statycznego rzeczywiście była dobra aczkolwiek nie lepsza niż na moim LCD podłączonym bezpośrednio przez złącze VGA do AMIGI (chociaż przyznam że to kwestia indywidualna który obraz podoba się bardziej, jest bliższy "oryginałowi").
Znalazłem jednak jeden problem- animacja. W momencie gdy zaczyna się ruch jakiegoś element na ekranie jest on "rysowany" podobną techniką co "progressive JPEG", czyli nie pojawiał się od razu właściwy obiekt tylko przez "mili sekundę" było widać jakiś kontur a dopiero później właściwy obraz tego elementu. Z tego powodu pozbyłem się tego urządzenia (przy dynamicznych grach irytacja).
Podobny efekt wyświetlania obrazu zauważyłem na 40 calowym TV LCD Samsunga przy podłączeniu Amigi przez Scart.
Czy u Ciebie tego efektu nie ma?
Jakość obrazu statycznego rzeczywiście była dobra aczkolwiek nie lepsza niż na moim LCD podłączonym bezpośrednio przez złącze VGA do AMIGI (chociaż przyznam że to kwestia indywidualna który obraz podoba się bardziej, jest bliższy "oryginałowi").
Znalazłem jednak jeden problem- animacja. W momencie gdy zaczyna się ruch jakiegoś element na ekranie jest on "rysowany" podobną techniką co "progressive JPEG", czyli nie pojawiał się od razu właściwy obiekt tylko przez "mili sekundę" było widać jakiś kontur a dopiero później właściwy obraz tego elementu. Z tego powodu pozbyłem się tego urządzenia (przy dynamicznych grach irytacja).
Podobny efekt wyświetlania obrazu zauważyłem na 40 calowym TV LCD Samsunga przy podłączeniu Amigi przez Scart.
Czy u Ciebie tego efektu nie ma?
10.05.2012 10:18
[#33]
Re: Chiński "scandoubler" - szybki test.
@BULI, post #32
No właśnie nic takiego nie zauważyłem. Wczoraj grałem w Superfroga, Gods, Lotusa 3, parę pinballi, w różnych rozdziałkach. Jedyny "dziwny" efekt zauważyłem pod wb w trybach laced - przy poruszaniu myszą wokół kursora jest lekkie zafalowanie, jakby strzałka była soczewką. Jest to ledwie zauważalne i widoczne np. przy napisach. Dynamiczne sceny w grach i demach wyglądają tak jak powinny. Muszę jeszcze pobawić się ustawieniami tego konwertera. Poza tym zauważyłem też port do aktualizacji softu na płytce, może będą nowe wersje.
11.05.2012 12:09
[#39]
Re: Chiński "scandoubler" - szybki test.
@Jenot, post #33
poruszaniu myszą wokół kursora jest lekkie zafalowanie, jakby strzałka była soczewką. Jest to ledwie zauważalne i widoczne np. przy napisach
No właśnie chodzi mi o coś takiego, w wersji która ja testowałem przy rozwinięciu menu górnej belki pod WB3.0 (bez MagicMenu) było widać jak są rysowane/odświeżane literki i dopiero po "mili sekundzie" obraz w tym miejscu (ruchomym) się wyostrzał. Czyli chyba jest to samo chyba, że ten efekt jest po prostu już "mniejszy".
No właśnie chodzi mi o coś takiego, w wersji która ja testowałem przy rozwinięciu menu górnej belki pod WB3.0 (bez MagicMenu) było widać jak są rysowane/odświeżane literki i dopiero po "mili sekundzie" obraz w tym miejscu (ruchomym) się wyostrzał. Czyli chyba jest to samo chyba, że ten efekt jest po prostu już "mniejszy".
11.05.2012 15:09
[#40]
Re: Chiński "scandoubler" - szybki test.
@BULI, post #39
to przez przeplot, jak jest zmiana w obrazie to jest pokazywana najpierw informacja z nowej linii rozmywana na obie linie a potem jak są dwie to się wyostrza. W przypadku ciągłego ruchu cały czas obraz w danym miejscu będzie rozmyty
jeden z najprostszych deinterlacingów który do zwykłej telewizji sprawdza się całkiem dobrze, jednak średnio nadaje się do komputera...
miło by było jakby była opcja wyłączenia tego...
jeden z najprostszych deinterlacingów który do zwykłej telewizji sprawdza się całkiem dobrze, jednak średnio nadaje się do komputera...
miło by było jakby była opcja wyłączenia tego...
06.01.2013 22:31
[#41]
Re: Chiński "scandoubler" - szybki test.
@Jenot, post #1
Tak sobie myslę, że skoro cena tego urządzenia jest dobra to może i ja kupiłbym je do swojej Amigi.
W tej chwili pracuję na takim monitorze 14" podobnym do Commodore'owskiego i w trybie 640x512
strasznie męczy mnie wzrok (aż dziwne że tyle lat wytrzymałem). Na monitorze VGA (w trybie MultiScan) jest duzo lepiej ale gry sie nie promują
Nie mam jeszcze konta na eBay'u a chciałbym kupić u sprawdzonego sprzedawcy. Jeśli ktoś z Was kupował ostatnio to urządzenie "GBS-8220 CGA to VGA Converter" to fajnie byłoby gdyby podał mi link do tej właśnie aukcji. Założę sobie wtedy konto na poratlu aukcyjnym i dokonam transakcji. Czy płaci się PayPal'em czy kartą kredytową? Dziękuję z góry za Wasze odpowiedzi.
W tej chwili pracuję na takim monitorze 14" podobnym do Commodore'owskiego i w trybie 640x512
strasznie męczy mnie wzrok (aż dziwne że tyle lat wytrzymałem). Na monitorze VGA (w trybie MultiScan) jest duzo lepiej ale gry sie nie promują
Nie mam jeszcze konta na eBay'u a chciałbym kupić u sprawdzonego sprzedawcy. Jeśli ktoś z Was kupował ostatnio to urządzenie "GBS-8220 CGA to VGA Converter" to fajnie byłoby gdyby podał mi link do tej właśnie aukcji. Założę sobie wtedy konto na poratlu aukcyjnym i dokonam transakcji. Czy płaci się PayPal'em czy kartą kredytową? Dziękuję z góry za Wasze odpowiedzi. 
24.09.2014 16:19
[#43]
Re: Chiński "scandoubler" - szybki test.
@BULI, post #32
Znalazłem jednak jeden problem- animacja. W momencie gdy zaczyna się ruch jakiegoś element na ekranie jest on "rysowany" podobną techniką co "progressive JPEG", czyli nie pojawiał się od razu właściwy obiekt tylko przez "mili sekundę" było widać jakiś kontur a dopiero później właściwy obraz tego elementu. Z tego powodu pozbyłem się tego urządzenia (przy dynamicznych grach irytacja).
Ja też nic takiego nie zauważyłem.
Ciekawy jestem czy deinterlace jest robiony przez ten konwerter czy przez monitor LCD (stawiam tą drugą opcję)
Raczej przez konwerter
Ja swój model kupiłem za 70 zł od Chińczyków z AliExpress.
