@bloodmanpl,
post #60
Ja kupiłem A1200 za 160PLN o ile dobrze pamiętam (obecną, bo poprzednią z hdd 420MB kupiłem za 450 w 1999). Chodzi o to że ja Ami używam średnio 4-5h w tygodniu. Zwykły brak czasu. Mówiłem wcześniej i powiem to jeszcze raz - bierz A1200. Na pewno nie będziesz żałował. Nie jest to idealny model - swoje wady ma. Jednak kilka ficzerów stawia go na pierwszym miejscu w kategorii Amigi klasyczne. W sumie na Amigę wydałem jakieś 800PLN - karta turbo, sieciówki, przelotki i takie tam. Nie żałuję ani złotówki wydanej na ten sprzęt. Gwarantuję że też będziesz zadowolony. Pamiętam jak koledzy przesiedli się z A500 na A1200 i nie rozumiałem o co w tym chodzi. Pożyczyłem od nich kompa na weekend. To była masakra (fakt że to był rok 1995 o ile pamiętam). Szok. Szukaj A1200 - po prostu warto i tyle. Dzięki koledze z forum zakupiłem w promocji WHDLoad i jestem z tego zakupu naprawdę zadowolony. Dyskietki to już naprawdę sprzęt z lamusa. Padające nośniki, padające napędy i saddam. Dzięki możliwościom A1200 unikasz wszystkich tych niedogodności.
To co napisał obywatel z tego forum o Amigowcach to prawda. To jest specyficzne środowisko. Dla mnie nawet trochę "elytarne" :) Przynajmniej ja tak to czuję. Nie uważam osobiście żeby też ktoś chciał komuś powracającemu do tematu źle doradzić. To taka trochę brać Amigowa o której śpiewaliśmy z ESFSem te 10 lat temu. Udzielono Tobie "kilku" rad w tym wątku, jak je wykorzystasz to twoja sprawa.
PS. Jeżeli kwestia o cytowaniu kilka postów temu była do mnie, to temat zrozumiałem, złośliwości też tam nie było - może źle odpowiedziałem. Mam nadzieję, że nie zostałem zrozumiany na opak.