05.06.2023 12:51
[#1]
Super Mario 64
Od pewnego czasu by zagrać w kultową pozycje jak w tytule, nie potrzeba już posiadać konsoli, czy też stosownego emulatora. Można to zrobić bezpośrednio, między innymi również pod kontrolą systemu AmigaOS 4. Instrukcję jak to zrobić, a także swoje wrażenia z rozgrywki opisałem na blogu.
05.06.2023 17:16
[#5]
Re: Super Mario 64
@MUFA-amigaone-pl, post #1
Ciekawy ten "port" Mario N64.
Od pewnego czasu zaglądałem też na youtube do projektu https://www.youtube.com/@KazeN64 Gdzie chłop przepisał i zoptymalizował kod Mario N64. Przy okazji przerobił Mariana 64 tak, że wyszedł z tego niezły nowy szpiler.
Zdecydowałem się na kupno Nintendo 64 jeszcze w czasach kiedy posiadałem Pentium III 450. Gra była grywalna, ale właśnie, szwankował dźwięk. Druga sprawa, na zwykłym padzie lub klawiaturze doznania z M64 były koszmarne. To odczucie zmieniła gra odpalona na dedykowanej konsoli z oryginalnym padem. Dla mnie esencja Nintendo 64 to Zelda 64, Star fox 64 i Wave race 64 :) Ale w kolekcji mam jeszcze sporo innych gier, które chętnie odkurzam. Grafika gorsza niż na nowych konsolach, ale momentalna szybkość wgrywania sprawia, że nadal ta zabawka jest super. Zresztą, podobnie uczucie jak szybkie wgrywanie gier na Nintendo DS.
Pomimo, że wracam do konsolki Nintendo 64 dosyć często to Mariana odłożyłem na kilka lat. W sumie, nie dziwne, grałem w niego do upadłego aż do znudzenia i obrzydzenia :)
Niedawno wróciłem do Mario 64 na chwilę ale za sprawą kompilacji wydanej na Switch. Czyli Mario 64, Mario Sunshine i Mario Galaxy na jednej karcie. Faktycznie, gra się mocno zestarzała. Słabo, że nie załączyli wersji poprawionej i udoskonalonej z Nintendo DS, bo jest to wydanie Mario 64 dużo lepsze. Dodatkowo, słiczowe M64 nie można przełączyć w tryb panoramiczny i gra się dziwnie na nowoczesnym ekranie z czarnymi pionowymi paskami po bokach :) Minusem, może być jeszcze fakt, że słiczowy port trzeba wgrać z menu, wybrać, zaznaczyć profil itd... To zajmuje czas. Oryginalnej konsoli Nintendo 64 dziś, zajmuje 4 sek zabotowanie gry i przejście do grywalnej sekcji.
Co do różnic w mechanice M64 i np Odyssey to nie zgodzę się, że to ta sama, ładniejsza gra. Fizyka samego Mario jest inna. Mechanika chodzenia i skakania jest klasyczna, ale zadania, mechaniki przejmowania wrogich stworków są unikalne. Zresztą, każda odsłona Mario ma w sobie coś unikalnego, w każdą gra się zupełnie inaczej. Np Super Mario i New super Mario U. Wygląda bardzo podobnie, ale odczucia są inne. Biegamy i skaczemy, klasycznie. Fizyka inna i wiele, wiele nowych mechanik.
Ostatnia aktualizacja: 05.06.2023 17:31:30 przez Koyot1222
Od pewnego czasu zaglądałem też na youtube do projektu https://www.youtube.com/@KazeN64 Gdzie chłop przepisał i zoptymalizował kod Mario N64. Przy okazji przerobił Mariana 64 tak, że wyszedł z tego niezły nowy szpiler.
Zdecydowałem się na kupno Nintendo 64 jeszcze w czasach kiedy posiadałem Pentium III 450. Gra była grywalna, ale właśnie, szwankował dźwięk. Druga sprawa, na zwykłym padzie lub klawiaturze doznania z M64 były koszmarne. To odczucie zmieniła gra odpalona na dedykowanej konsoli z oryginalnym padem. Dla mnie esencja Nintendo 64 to Zelda 64, Star fox 64 i Wave race 64 :) Ale w kolekcji mam jeszcze sporo innych gier, które chętnie odkurzam. Grafika gorsza niż na nowych konsolach, ale momentalna szybkość wgrywania sprawia, że nadal ta zabawka jest super. Zresztą, podobnie uczucie jak szybkie wgrywanie gier na Nintendo DS.
Pomimo, że wracam do konsolki Nintendo 64 dosyć często to Mariana odłożyłem na kilka lat. W sumie, nie dziwne, grałem w niego do upadłego aż do znudzenia i obrzydzenia :)
Niedawno wróciłem do Mario 64 na chwilę ale za sprawą kompilacji wydanej na Switch. Czyli Mario 64, Mario Sunshine i Mario Galaxy na jednej karcie. Faktycznie, gra się mocno zestarzała. Słabo, że nie załączyli wersji poprawionej i udoskonalonej z Nintendo DS, bo jest to wydanie Mario 64 dużo lepsze. Dodatkowo, słiczowe M64 nie można przełączyć w tryb panoramiczny i gra się dziwnie na nowoczesnym ekranie z czarnymi pionowymi paskami po bokach :) Minusem, może być jeszcze fakt, że słiczowy port trzeba wgrać z menu, wybrać, zaznaczyć profil itd... To zajmuje czas. Oryginalnej konsoli Nintendo 64 dziś, zajmuje 4 sek zabotowanie gry i przejście do grywalnej sekcji.
Co do różnic w mechanice M64 i np Odyssey to nie zgodzę się, że to ta sama, ładniejsza gra. Fizyka samego Mario jest inna. Mechanika chodzenia i skakania jest klasyczna, ale zadania, mechaniki przejmowania wrogich stworków są unikalne. Zresztą, każda odsłona Mario ma w sobie coś unikalnego, w każdą gra się zupełnie inaczej. Np Super Mario i New super Mario U. Wygląda bardzo podobnie, ale odczucia są inne. Biegamy i skaczemy, klasycznie. Fizyka inna i wiele, wiele nowych mechanik.
Ostatnia aktualizacja: 05.06.2023 17:31:30 przez Koyot1222
06.06.2023 12:44
[#8]
Re: Super Mario 64
@BULI, post #6
Istnieje też port Mario 64 na Amigę z WarpOs i Warp3D (i nie chodzi mi o emulator TrueReality pod PPC).
Działa całkiem zacnie na mojej A4000 z dźwiękiem OK
Jak się wyrobię to wieczorem zrobię filimik
Zrób filmik, chętnie zobaczę czy gra działa lepiej niż np. na MOSie, gdzie jednak do ideału trochę brakuję o czym świadczą rożne przekłamania grafiki, typu dziwnie nienaturalnie poszatkowany na czworo cień rzucany przez Mario jak i innych żywych przeciwników.
06.06.2023 14:52
[#9]
Re: Super Mario 64
@MUFA-amigaone-pl, post #8
Na WarpOsie te cienie są już ładne i wiele przekłamań udało się wyeliminować, ale z starym niepołatanym Warp3D to nie jest takie proste, więc pewne rzeczy nie wyglądają dobrze, np tekstury drzew 
Na MOSie jest już lepiej działająca wersja niż to co pokazałeś na screenie, tylko nie wiem czy została już upubliczniona.
Na MOSie jest już lepiej działająca wersja niż to co pokazałeś na screenie, tylko nie wiem czy została już upubliczniona.
15.06.2023 16:52
[#14]
Re: Super Mario 64
@KM_Ender, post #4
N64 jest oparty o procek NEC architektury podobnej do tych stosowanych w stacjach graficznych SGi z serii Indygo 2.
GCN to procek IBM'a który w tamtym czasookresie współpracował i konkurował jednocześnie z SGi i firmą Intergraph.
To samo Wii- procek IBM'a oraz X360.
Jeśli masz na myśli technologię RISCową, to masz cień racji jeśli chodzi o wspólny mianownik przedstawionych sprzętów.
GCN to procek IBM'a który w tamtym czasookresie współpracował i konkurował jednocześnie z SGi i firmą Intergraph.
To samo Wii- procek IBM'a oraz X360.
Jeśli masz na myśli technologię RISCową, to masz cień racji jeśli chodzi o wspólny mianownik przedstawionych sprzętów.
