15.04.2019 17:45
[#61]
Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board
@snifferman, post #60
Chyba że nie będziecie się trzymać ściśle specyfikacji?
Nie, nie będzie się trzymał specyfikacji. Trzymanie się specyfikacji 68000 czy choćby liczenie cykli nie jest celem tego projektu. Chyba ze ktoś będzie miał taka potrzebę i napisze własny emulator 68000, cycle exact;)
15.04.2019 18:36
[#62]
Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board
@snifferman, post #60
ten ARM ma w swojej wewnętrznej 32-bitowej przestrzeni adresowej (bo w środku ma trochę własnego RAMu, flasha, parę port szeregowy, ethernet, SPI, I2C, SDIO i parę innych interfejsów) takie "okienka", w których są widoczne 24-bitowe przestrzenie adresowe wychodzące na zewnątrz, okien tych jest chyba 4. W jednym okienku podpięta jest cała przestrzeń adresowa Amigi OCS, pozostają 3 do użytku. Najrozsądniejszym pomysłem na ich użycie wydaje się być podpięcie 3x32MB SDRAMu jako dodatkowy FAST, choć jeszcze nie patrzyłem czy wszystkie na to pozwalają.
Wszystko co normalnie podpiąłbyś do Amigi OCS/ECS będzie widziane przez ARMa w pierwszym oknie pamięci i obowiązują tu takie same ograniczenia jak w normalnej Amidze.
Wszystko co normalnie podpiąłbyś do Amigi OCS/ECS będzie widziane przez ARMa w pierwszym oknie pamięci i obowiązują tu takie same ograniczenia jak w normalnej Amidze.
16.04.2019 10:05
[#63]
Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board
@teh_KaiN, post #62
Jak czytam na czym to wszystko polega, to aż się dziwię, że nikt nie zrobił tego wcześniej... Mam nadzieję, że wydajność będzie niezła i nie pojawią się jakieś nieoczekiwane problemy nie do przejścia...
A jak szacujecie wstępnie wydajność waszej karty? W porównaniu z prockami 68k czy Vampirem?
A jak szacujecie wstępnie wydajność waszej karty? W porównaniu z prockami 68k czy Vampirem?
16.04.2019 12:44
[#64]
Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board
@marskow, post #63
Jak czytam na czym to wszystko polega, to aż się dziwię, że nikt nie zrobił tego wcześniej... Mam nadzieję, że wydajność będzie niezła i nie pojawią się jakieś nieoczekiwane problemy nie do przejścia...
A jak szacujecie wstępnie wydajność waszej karty? W porównaniu z prockami 68k czy Vampirem?
Ta wersja karty, to jest raczej poligon doświadczalny. Zastosowany procesor ma zegar zaledwie 216MHz. Więc z tego powodu emulacja nie będzie zbyt szybka (ale to już koledzy z projektu się na ten temat mogą dokładniej wypowiedzieć). Gdy wszystkie założenia zostaną osiągnięte wówczas przesiadamy się na coś mocniejszego
16.04.2019 17:29
[#67]
Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board
@abcdef, post #66
Jeśli dobrze pamiętam, to mniej-więcej z 10-15 lat temu zaczął się prawdziwy boom na ARM'a; pamiętam, że około 2005 rozważałem zakup jakiejś płytki z ARMem dla Linuksa (były już wtedy takie zabawki, chyba ze 400 MHz osiągały) - tyle tylko, że byłem wtedy biedny, jak mysz kościelna, więc nic z tego nie wyszło.
W 2005 roku Apple oficjalnie ogłosił, że migruje na Intela - więc wtedy było wiadomo, że dni desktopowych PowerPC są już policzone. W tym czasie Hyperion dzielnie pracował nad pierwszą stabilną wersją AmigaOS dla procesorów PPC :/
Kojarzysz projekt OLPC? W 2009 roku stwierdzili, że walą Intela, i robią sprzęt na ARMie.
2012 rok to już pierwszy Raspberry Pi.
Mamy rok 2019, ARM jest prawie wszędzie (nawet do laptopów próbuje się wpychać), PowerPC to w zasadzie pieśń przeszłości (IBM coś tam jeszcze tłucze na serwery) - tymczasem MOS team z uporem maniaka produkuje kolejne wersje MorphOS na PPC, a Hyperion pracuje nad Taborem i AmigaOS 4.2, wciąż dla PPC. Jaki tego sens? Nie mam zielonego pojęcia...
--------
Tak naprawdę, to liczę (w przyszłości) na połączenie ARM'a z emulatorem procesora 68k i chipsetem Amigi zaimplementowanym w FPGA, w formie płyty głównej (coś trochę na wzór projektu Ultimate 64).
W 2005 roku Apple oficjalnie ogłosił, że migruje na Intela - więc wtedy było wiadomo, że dni desktopowych PowerPC są już policzone. W tym czasie Hyperion dzielnie pracował nad pierwszą stabilną wersją AmigaOS dla procesorów PPC :/
Kojarzysz projekt OLPC? W 2009 roku stwierdzili, że walą Intela, i robią sprzęt na ARMie.
2012 rok to już pierwszy Raspberry Pi.
Mamy rok 2019, ARM jest prawie wszędzie (nawet do laptopów próbuje się wpychać), PowerPC to w zasadzie pieśń przeszłości (IBM coś tam jeszcze tłucze na serwery) - tymczasem MOS team z uporem maniaka produkuje kolejne wersje MorphOS na PPC, a Hyperion pracuje nad Taborem i AmigaOS 4.2, wciąż dla PPC. Jaki tego sens? Nie mam zielonego pojęcia...
--------
Tak naprawdę, to liczę (w przyszłości) na połączenie ARM'a z emulatorem procesora 68k i chipsetem Amigi zaimplementowanym w FPGA, w formie płyty głównej (coś trochę na wzór projektu Ultimate 64).
16.04.2019 19:04
[#69]
Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board
@Cedrat, post #67
Boom to jest teraz, wtedy to były tylko nieśmiałe podrygi ze StrongARM. Tylko te rdzenie mimo wszystko były ogółem słabe i nie nadrabiały wiele peryferiami. Teraz masz dość mocny rdzeń i bardzo mocne peryferia, a wszystko zamknięte nadal w kilku, kilkunasto watowym kawałku krzemu. Tani, dobry, energooszczędny. Z mocną bazą programową, dojrzałymi kompilatorami i wieloma środowiskami programistycznymi. One Laptop Per Child to była zupełnie nieudana akcja - co to jest kilka milionów laptopów przez kilka lat? Wiem, idea super, piękna inicjatywa itp. Ale w rzeczywistości nie rozwiązało to wielu problemów i nie dotarło do szerszej liczby potrzebujących.
2012 - mamy pierwsze Raspberry które i tak było dużo słabsze od wielu smartfonów w tamtym czasie (i obecne też jest dużo słabsze). To co RPi oferowało i co było motorem działania to, że miałeś platformę NA KTÓREJ pisałeś program którym mogłeś sterować miganiem ledów, ale też zbierać dane z czujników i sterować serwami. Zależnie co i jak podłączyłeś i jak napisałeś program. Ta elastyczność to był klucz do sukcesu, nie wydajność i nie architektura ARM. Architektury nikt praktycznie tam nie dostrzega, bo pisze się w językach wysokiego poziomu korzystając z bibliotek sprzętowych (więc nie jedziesz po rejestrach SoC tylko używasz np. WiringPi)
ARM jest obecnie bardzo, bardzo, bardzo popularny, bo ARM Holding wybrał znakomity system propagacji - sami nic nie produkują więc nie mają problemu z kosztami produkcji, sprzedają licencje na opracowywane przez siebie rdzenie (i to zarówno wersje dla FPGA - softcore, jak i mikrokontrolery, jak i SoC do TV, SoC do smartfonów, SoC do routerów etc. etc.) przez co mają kasę, jednocześnie nie zabraniają wychodzić poza specyfikację (m.in. Apple robi chipy na bazie ARM, ale mocno, mocno zmodyfikowane i wydajniejsze niż obecne A76, wielu producentów wywala badziewne Mali od ARM i daje np. PowerVR, albo inne układy do 3D). I trzepać można gdzie się chce. W przypadku x86 aktualnie mamy zaledwie 2 producentów, intel produkuje sam, amd produkuje u GF i TSMC, a do tego wszystkie produkty oscylują wokół high performance lub low energy highest possible performance ;) Intel co prawda próbował też SoC a'la mikrokontrolerowe albo coś a'la RPi i w obu przypadkach genialna wydajność, ale duży koszt i jednak zdecydowanie większy pobór prądu.
ARM ma tu aktualnie same zalety, a konkurencja jest na tyle duża, że ceny pozostaną niskie.
Dlatego też ARM w Amidze wydaje mi się strzałem w dziesiątkę. A jeszcze natywne ARMowe appki z wykorzystaniem chipsetu amigi - miodzio :)
2012 - mamy pierwsze Raspberry które i tak było dużo słabsze od wielu smartfonów w tamtym czasie (i obecne też jest dużo słabsze). To co RPi oferowało i co było motorem działania to, że miałeś platformę NA KTÓREJ pisałeś program którym mogłeś sterować miganiem ledów, ale też zbierać dane z czujników i sterować serwami. Zależnie co i jak podłączyłeś i jak napisałeś program. Ta elastyczność to był klucz do sukcesu, nie wydajność i nie architektura ARM. Architektury nikt praktycznie tam nie dostrzega, bo pisze się w językach wysokiego poziomu korzystając z bibliotek sprzętowych (więc nie jedziesz po rejestrach SoC tylko używasz np. WiringPi)
ARM jest obecnie bardzo, bardzo, bardzo popularny, bo ARM Holding wybrał znakomity system propagacji - sami nic nie produkują więc nie mają problemu z kosztami produkcji, sprzedają licencje na opracowywane przez siebie rdzenie (i to zarówno wersje dla FPGA - softcore, jak i mikrokontrolery, jak i SoC do TV, SoC do smartfonów, SoC do routerów etc. etc.) przez co mają kasę, jednocześnie nie zabraniają wychodzić poza specyfikację (m.in. Apple robi chipy na bazie ARM, ale mocno, mocno zmodyfikowane i wydajniejsze niż obecne A76, wielu producentów wywala badziewne Mali od ARM i daje np. PowerVR, albo inne układy do 3D). I trzepać można gdzie się chce. W przypadku x86 aktualnie mamy zaledwie 2 producentów, intel produkuje sam, amd produkuje u GF i TSMC, a do tego wszystkie produkty oscylują wokół high performance lub low energy highest possible performance ;) Intel co prawda próbował też SoC a'la mikrokontrolerowe albo coś a'la RPi i w obu przypadkach genialna wydajność, ale duży koszt i jednak zdecydowanie większy pobór prądu.
ARM ma tu aktualnie same zalety, a konkurencja jest na tyle duża, że ceny pozostaną niskie.
Dlatego też ARM w Amidze wydaje mi się strzałem w dziesiątkę. A jeszcze natywne ARMowe appki z wykorzystaniem chipsetu amigi - miodzio :)
16.04.2019 19:16
[#71]
Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board
@abcdef, post #69
Na chwilę obecną jest to suuuper projekt.
Np. Wyobrażam sobie kartę turbo do A1200 np. z CS Lab. Tylko zamiast 060 (ktorego i tak już z bólem szukać), siedzi tam jakiś 4x lub 8x core Snapdragon.....
Kiedyś pisałem o takiej karcie z podstawką pod mobilnego Intela którego jest mnóstwo na rynku.
Ale ARM dziś wydaje się być lepszy z powodu awersji środowiska na x86...
Ostatnia aktualizacja: 16.04.2019 19:18:27 przez WojtekX
Np. Wyobrażam sobie kartę turbo do A1200 np. z CS Lab. Tylko zamiast 060 (ktorego i tak już z bólem szukać), siedzi tam jakiś 4x lub 8x core Snapdragon.....
Kiedyś pisałem o takiej karcie z podstawką pod mobilnego Intela którego jest mnóstwo na rynku.
Ale ARM dziś wydaje się być lepszy z powodu awersji środowiska na x86...
Ostatnia aktualizacja: 16.04.2019 19:18:27 przez WojtekX
17.04.2019 08:03
[#79]
Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board
@Cedrat, post #67
Mamy rok 2019, ARM jest prawie wszędzie (nawet do laptopów próbuje się wpychać), PowerPC to w zasadzie pieśń przeszłości (IBM coś tam jeszcze tłucze na serwery) - tymczasem MOS team z uporem maniaka produkuje kolejne wersje MorphOS na PPC, a Hyperion pracuje nad Taborem i AmigaOS 4.2, wciąż dla PPC. Jaki tego sens? Nie mam zielonego pojęcia...
Sens jest taki, że współczesne "desktopowe" ARMy nie mają do zaoferowania MorphOSowi nic więcej niż desktopowe PowerPC, a przepisanie systemu na nową architekturę to nie jest pierdnięcie. Z drugiej strony - słyszałem kiedyś plotkę, że MorphOS 3.12 ma być ponoć ostatnim na architekturę PPC.
@temat:
Hej, namnożyło się nam projektów sprzętowych ostatnio. Wychodzi na to, że każdy amigowiec-klasykowiec będzie teraz potrzebował kilku komputerów - jednego z ARMem, jednego z FPGA, jednego z 060...
17.04.2019 08:42
[#80]
Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board
@recedent, post #79
Posiadacz A2000 to jeszcze wersję developerską PPC, którą "tak łatwo" dostać 
Przepisywanie systemu to ogólnie trudna sprawa, w sumie to jestem pełen podziwu, że na tak niszowy rynek, stosunkowo garstce ludzi chce się i potrafią napisać takie systemy.
Np. taki IBM włożył naprawdę duże pieniądze w przeniesienie Linuxa na PowerPC(założył nawet całe centrum Linuxa, gdzie co najmniej kilkaset osób na dobrze płatnych etatach się tym zajmuje), mimo, że miał własnego z/OSa, a używanie Linuxa na PowerPC do prywatnych jest raczej rzadkością obecnie.
Przepisywanie systemu to ogólnie trudna sprawa, w sumie to jestem pełen podziwu, że na tak niszowy rynek, stosunkowo garstce ludzi chce się i potrafią napisać takie systemy.
Np. taki IBM włożył naprawdę duże pieniądze w przeniesienie Linuxa na PowerPC(założył nawet całe centrum Linuxa, gdzie co najmniej kilkaset osób na dobrze płatnych etatach się tym zajmuje), mimo, że miał własnego z/OSa, a używanie Linuxa na PowerPC do prywatnych jest raczej rzadkością obecnie.
13.02.2020 09:06
[#86]
Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board
@abcdef, post #85
Czuję się wywołany do tablicy, skoro Spidi nie odpowiada.
Temat trochę leży chyba. Spidi zrobił sprzęt do podłączenia Nucleo STM32F7, dostęp do RAM/ROM jest, więc platforma sprzętowa w pełni działa, nawet jakiś tekst printował więc da radę skonfigurować ekran na rejestrach i pisać po CHIPie. Drugim elementem układanki jest wspomniany emu68. Mschulz rozwija go z myślą o aarch64, ale oczywiście można dopisać backend dla Cortex M (czyli np. właśnie STM32F7), tylko że miałem zająć się tym ja. A ja czasu coś ostatnio nie za dużo mam.
W kolejce gra do skończenia, dokończyć zabawy z RTC, parę innych spraw... ale o temacie pamiętam.
Chyba że ktoś chce wskoczyć w moje miejsce w projekcie i taki backend dopisać. Źródła emu68 są publicznie dostępne, więc droga wolna. ;)
Temat trochę leży chyba. Spidi zrobił sprzęt do podłączenia Nucleo STM32F7, dostęp do RAM/ROM jest, więc platforma sprzętowa w pełni działa, nawet jakiś tekst printował więc da radę skonfigurować ekran na rejestrach i pisać po CHIPie. Drugim elementem układanki jest wspomniany emu68. Mschulz rozwija go z myślą o aarch64, ale oczywiście można dopisać backend dla Cortex M (czyli np. właśnie STM32F7), tylko że miałem zająć się tym ja. A ja czasu coś ostatnio nie za dużo mam.
W kolejce gra do skończenia, dokończyć zabawy z RTC, parę innych spraw... ale o temacie pamiętam.
Chyba że ktoś chce wskoczyć w moje miejsce w projekcie i taki backend dopisać. Źródła emu68 są publicznie dostępne, więc droga wolna. ;)
14.02.2020 16:57
[#87]
Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board
@teh_KaiN, post #86
Aarch64 to raczej nie ten target, z tego co pamiętam nie ma żadnego 64 bitowego ARM który miałby jakikolwiek interfejs zewnętrzny będący "do pogodzenia" z wyCPLDowaną szyną 68k.
Rozwiązania tanie to zawsze będzie ograniczenie do czegoś z pogranicza MCU i CPU, np. i.MX7 od NXP z 16bitowym interfejsem EIM (który teoretycznie można by pożenić z Amigą 500/600/2000). Tylko tutaj mamy zaledwie Cortex A7 i to poniżej 1GHz. Mogłoby być tanio, ale szału nie będzie z prędkością na Emu68. Jeszcze gorzej u microchipa - tutaj z tego co się pobieżnie zorientowałem tylko SAMA5D4 z Cortex A5 i 400MHz (?)
STM32MP1 to znów cortex A7 wysoko taktowany (650MHz i może wyżej).
Można by olać te ograniczenia projektując pośrednika w postaci FPGA mapującego całą amigę jako urządzenie PCIe i podłączenie do mocniejszych SoC jako właśnie peryferia PCIE - ale to akurat byłoby bardzo pracochłonne i od strony hw, i od strony firmware (tutaj wsadu fpga), wreszcie od strony software (tutaj "sterownik" obsługujący magistralę pcie SoC oraz chipset amigi ukryty za fpga).
Ale szczerze mówiąc taki A7 @ 600MHz i tak powinien być (pod Emu68) szybszy, tańszy i łatwiej dostępny niż 030@50MHz więc chyba nie ma co kombinować z bardzo szybkimi SoC, a skupić się na tym co da radę względnie bezproblemowo z prostym CPLD zadziałać w amidze. Emu68k dla mocnych SoC to chyba bardziej ukłon w stronę AROS@ARM i możliwości odpalenia binarek 68k "w tle" ...
Rozwiązania tanie to zawsze będzie ograniczenie do czegoś z pogranicza MCU i CPU, np. i.MX7 od NXP z 16bitowym interfejsem EIM (który teoretycznie można by pożenić z Amigą 500/600/2000). Tylko tutaj mamy zaledwie Cortex A7 i to poniżej 1GHz. Mogłoby być tanio, ale szału nie będzie z prędkością na Emu68. Jeszcze gorzej u microchipa - tutaj z tego co się pobieżnie zorientowałem tylko SAMA5D4 z Cortex A5 i 400MHz (?)
STM32MP1 to znów cortex A7 wysoko taktowany (650MHz i może wyżej).
Można by olać te ograniczenia projektując pośrednika w postaci FPGA mapującego całą amigę jako urządzenie PCIe i podłączenie do mocniejszych SoC jako właśnie peryferia PCIE - ale to akurat byłoby bardzo pracochłonne i od strony hw, i od strony firmware (tutaj wsadu fpga), wreszcie od strony software (tutaj "sterownik" obsługujący magistralę pcie SoC oraz chipset amigi ukryty za fpga).
Ale szczerze mówiąc taki A7 @ 600MHz i tak powinien być (pod Emu68) szybszy, tańszy i łatwiej dostępny niż 030@50MHz więc chyba nie ma co kombinować z bardzo szybkimi SoC, a skupić się na tym co da radę względnie bezproblemowo z prostym CPLD zadziałać w amidze. Emu68k dla mocnych SoC to chyba bardziej ukłon w stronę AROS@ARM i możliwości odpalenia binarek 68k "w tle" ...
04.09.2022 12:06
[#89]
Re: Amiga i ARM czyli Amiga ARM Accelerator Development Board
@Jac, post #88
Zakładam, że po pojawieniu się PiStorma projekt został opuszczony bo po co komuś H7 w Amidze z prędkością emulowanego 030@50MHz (na przykład) jak może mieć A53 albo A72 emulujące 040@100-200MHz i do tego szybki emulowany SCSI oraz RTG. Plus dla H7 że startowałby praktycznie od razu.
Teraz można by też założyć, że jeśli nie RPi i jeśli nie STM32 to może coś pomiędzy. AM6231 lub 6251 powinno oferować podobną wydajność do Pi3, a jednocześnie programowanie bliżej hw jak STM (i szybszy start). Ale to znów krok w kierunku a'la Buffee. To co jest pewne, to że rozwiązań opartych o ARM (a kto wie, może niebawem RISC-V) będzie raczej więcej niż tych tylko na FPGA. A które wygra i będzie zrealizowane jako finalny, dopracowany produkt to już trudno przewidzieć.
Teraz można by też założyć, że jeśli nie RPi i jeśli nie STM32 to może coś pomiędzy. AM6231 lub 6251 powinno oferować podobną wydajność do Pi3, a jednocześnie programowanie bliżej hw jak STM (i szybszy start). Ale to znów krok w kierunku a'la Buffee. To co jest pewne, to że rozwiązań opartych o ARM (a kto wie, może niebawem RISC-V) będzie raczej więcej niż tych tylko na FPGA. A które wygra i będzie zrealizowane jako finalny, dopracowany produkt to już trudno przewidzieć.