@ZbyniuR, post #1
Marzy mi sie komputer który będzie spełniał moje oczekiwania od pierwszego włączenia, a nie taki którego muszę uczyć co i jak ma robić żeby mnie nie wkurzał.
A może ta moja skłonność do modyfikowania domyślnych ustawień i programów to tylko objaw "postAmigowej" osobowości?
Może normalne osoby które nigdy nie miały Amigi z twardzielem przesiadają sie na innego kompa bezboleśnie? Albo ci co często zmieniają kompa np ze względu na wymagania nowych gier tak mają obcykane te przesiadki i modyfikacje OSa, że robią to na autopilocie nawet wiele o tym nie myśląc.
@ZbyniuR, post #1
@ZbyniuR, post #1
stałem sie właścicielem "nowego" bo zaledwie 4-letniego lapka z Win10, 2x większym 4GB RAMem, ponad 3x większym choć jeszcze talerzowym twardym.
@ZbyniuR, post #1
1no-rdzeniowego
@ZbyniuR, post #1
@ZbyniuR, post #1
@ZbyniuR, post #1
@Jacques, post #6
W 2017 wysiadłem z jednordzeniowego Athlona XP 2600+, bo już nawet na Windowsie XP z WWW niemal nie dało się żyć.
Czułem się jak dinozaur, a przesiadka na mobilne I7 z SSD to był kosmos
@ZbyniuR, post #1
Marzy mi sie komputer który będzie spełniał moje oczekiwania od pierwszego włączenia
@snifferman, post #10
@snajper, post #13
mimo że ASRocki uznawane były za synonim szajsu
@karolb, post #4
@snajper, post #13
ja przesiadłem się z Socket A na coś lepszego bodajże dopiero w 2016
@Azakiel, post #14
Asrock jak kazda firma miał swoje "momenty"
Hmm... 1 rdzeń i 2 GB RAM? To trochę jak używanie MorphOS-a ok, racja
Nie pamiętam jaka grafika, bo niedawno tego kompa trochę rozbudowałem
@snajper, post #20
w zbiorach mam też parkę Radeonów 9600
@karolb, post #4
Automatyczne aktualizacje jak i Antimalware Service Executable którego nie da się wyłączyć, doprowadzają do szewskiej pasji przy takim dysku.
@snajper, post #2
@ZbyniuR, post #23
@Skotos - Nie ruszę w Linuxa bez posiadania znajomych linuksiarzy w realu. Znałem raz kolesia co namówił mojego sąsiada na Linuxa w lapku i komp zdechł po paru miesiącach bo nie miał sterownika do wyłączania zbędnych rzeczy i zarządzania baterią i wiatrakiem. Strasznie sie grzał cały czas głośnio szumiał i błyskawicznie tracił moc baterii czego nie robił na Windzie i grzał sie niemiłosiernie aż zdechł. Po takiej prezentacji wolę sie od tych wynalazków trzymać z dala. Bo to że jakaś dystrybucja komuś na czymś dobrze chodzi to wcale nie znaczy że na innym kompie też tak będzie. A speców od tego OSa ze świecą szukać. Zresztą każdy inną wersję uważa za najlepszą, a to znaczy że większość z nich nie ma racji. Gdyby to naprawdę było takie dobre to by mnóstwo ludzi to miało, przecież drogie nie jest, a sprzedawcy lapków oferowaliby wyłącznie z Linuxami aby nie płacić M$. ;)
@karolb, post #25
@ZbyniuR, post #1
@Madman, post #28
@ZbyniuR, post #27
Ja sie kompletnie nie znam na procach z po roku 2000
A czy taki laik jak ja da radę tak przenieść Windę na SSD aby nie przestała działać? Czy ona nie jest jakoś przypisana do konkretnego twardziela?
Najczęściej to oglądam na nim YT z prędkością 1.75%
Jak widzisz prędkość komputera niewiele tu zmienia.
Jakoś nie wierzę aby tak duże SSD miały cenę którą uznałbym za tanią.