gośc na sam koniec chiał nas troszkę za serca złapać, heh, ale nieco mnie widok tego boot menu rozwalił. :) natomiast sam system wygląda dość apetycznie. ma się wrażenie, że przyjemnie się w tym klika. ale - jak to bywa - diabeł tkwi w szczegółach, więc dopóki nie dane mi będzie samemu gdzieś poklikać, to chyba nie ma co się na razie rozwodzić...
innymi słowy - thumbs up. :)