Komentowana treść: Celica GT Rally - recenzja
[#1] Re: Celica GT Rally - recenzja
Oh!, jak możesz pisać, że to knot! :D
Zaraz powiem bratu, bo on w to lubił grać na swojej Amidze 500 :D
No co prawda, późn
iej mi ją dał za kawałek czekolady, ale to tylko ze względu na moje zdolności handlowe do targowania się :P :D hahahhahaha :D
[#2] Re: Celica GT Rally - recenzja

@Camelek, post #1

Dobre, ja 45% Amigi 500 od brata przehandlowałem za banana i pomarańcza.
[#3] Re: Celica GT Rally - recenzja
Co prawda nie grałem i ciężko mi ocenić, ale czytałem o tej grze, opinie nie były pochlebne :P
[#4] Re: Celica GT Rally - recenzja
Mam wrażenie, że autor recenzji dopiero niedawno miał możliwość gry w ten tytuł. Na ogół zgadzam się z jego oceną produkcji amigowych, ale tym razem tak nie jest. Gra nie rzuca na kolana, ale jest całkiem przyjemna/przyzwoita (działające wycieraczki, kto je widział w innych produkcjach tego okresu ;o). No i to, o czym pisze autor- nic się nie dzieje, po prostu odcinki specjalne- jest to zarzut do wszystkich tytułów poruszających tematykę wyścigów samochodów typu WRC (Colin McRae, Richard Burns etc.).
[#5] Re: Celica GT Rally - recenzja
Domyślam się, że gdyby recenzja ta powstała w czasach kiedy ta gra się pojawiła, na pewno byłaby inna ;) I pomyśleć, że taki Pitstop (choć to nie rajdy a F1) na automatach robił ogromną furorę a przecież wyglądał o wiele gorzej... ;)
[#6] Re: Celica GT Rally - recenzja

@Madman, post #5

Tak by nie było. Gdy po raz pierwszy zobaczyłem ten tytuł kilkanaście lat temu byłem zaszokowany jego popularnością. Był knotem i nadal jest takim samym knotem. Kwestia tego, że dopiero teraz przelałem swoje wrażenia "na papier".

@Buli

Wycieraczki to nie wszystko. To ma być grywalne, a ten tytuł według mnie nie jest. Masz jednak rację, że większość gier o tematyce WRC to raczej "oesy" ;)
[#7] Re: Celica GT Rally - recenzja

@mailman, post #6

Przyznam szczerze Mailman, że trochę dziwi mnie Twoje podejście do gier. Zacznę może od mojego punktu widzenia. Jeśli gra X mi się podoba, to próbuję ją ukończyć i gdy się uda, to z reguły piszę jej recenzję do PPA (jeśli wcześniej ktoś tego nie zrobił). Wszystkie gry, których recenzje napisałem dla PPA mają z reguły wysokie oceny i uważam je za godne polecenia.
Natomiast gry, które Ty opisujesz są różne - od takich, które Ci się podobały, przez przeciętne do słabych. Czy warto tracić czas na ukończenie gry, którą prawie od początku uważa się za słabą? Przyjemność z gry znikoma, więc po co się męczyć? :)

Nie myśl, że się czepiam. Po prostu mamy różne podejście do gier i ciekawi mnie Twoje zdanie na ten temat.
[#8] Re: Celica GT Rally - recenzja

@PopoCop, post #7

Każdą grę stworzył ktoś po to, aby w nią grać. Także po to, aby ją ukończyć. Oczywiście, że knotów nie kończę (w większości - Celicę jednak ukończyłem). Szkoda czasu, energii i nerwów. Niemniej, warto o nich napisać kilka słów. Pisanie tylko o tym co fajne jest z czasem trochę nudne. Czasami trzeba popełnić coś dla kontrastu. Przeglądając sobie stare magazyny coś mnie nachodzi, aby nawet odpalić knota i trochę w niego pograć. Później już tylko wyrabiam swój własny osąd o grze i przelewam to na tekst. To jest po prostu impuls. Tak samo jest z programami. Czasami nawet byle pchełkę opiszę i wrzucę do działu "Krótkie opisy". Nawet o tym nie ma wiadomości na portalu, ale takie rzeczy tam są dopisywane. Jaki w tym cel? W moim rozumieniu, portal taki jak PPA ma być skarbnicą wiedzy, tworząc jednocześnie jakąś historię. Im więcej tekstów, tym większa jego wartość informacyjna i historyczna. I nie jest istotne czy to rzecz dobra, czy zła. Dostępna jest na naszą platformę i wymaga takiej samej informacji. Opisując rzeczy dobre popełnia się coś na miarę jakiegoś "tribute", a opisując rzeczy dobre coś na miarę przestrogi, lecz i zrównoważenia tych pozytywów.

HOL to baza amigowych gier, a PPA może stać się bazą amigowych recenzji gier. Prawda, że piękny cel ;)

Ktoś może powiedzieć, że to sztuka dla sztuki. Ja to lubię, pozwala mi to odpoczywać i cieszyć się tym. I nie jest ważne, że ktoś będzie pisał "to już było", "znowu recenzja dla klasyka". Ja piszę, bo lubię, sprawia mi to przyjemność i tyle. Egoistycznie mógłbym powiedzieć, że robię to wyłącznie dla siebie, ale jak napisałem w pierwszym akapicie, jest w tym też inny cel.
[#9] Re: Celica GT Rally - recenzja

@mailman, post #8

Nie lepiej było po prostu napisać "nie grajcie w to bo to knot" zamiast tracić, jak to piszesz, czas, energię i nerwy na napisanie recenzji? ;)
[#10] Re: Celica GT Rally - recenzja

@Madman, post #5

Ok, zerknąłem do "źródeł" i jest tak:

Amiga Format #18 - styczeń 1991 ocena 70% i w podsumowaniu:

- rozsądny symulator, daleki jednak do perfekcji,
- dobre przyspieszenie, ale redukcja biegów zajmuje zbyt duzo czasu,
- realistyczne sterowanie (powaga :) ), wymagające jednak ciągłego kontrowania,
- nawigator nawala,
- jazda po poboczu zabiera zbyt dużo czasu,

Amiga Action #65 numer specjalny Christmas 1994:

- w zestawieniu gier typu RACING, gra zajmuje 26 miejsce na 60 wymienionych.

Mógłbym jeszcze sprawdzić w Retrogamerze czy innych tytułach amigowych, ale... nie jest chyba ta gra tego warta.

Od siebie mogą dodać, że zamierzenia Mailmana idą w dobrym kierunku.
Jest to jeden z dwóch polskich portali poświęconych Amidze i powinien być skarbnicą wiedzy o tym sprzęcie i związanym z nim oprogramowaniem. Howgh!
[#11] Re: Celica GT Rally - recenzja

@Madman, post #9

Przeczytaj trzecie i czwarte zdanie mojej wypowiedzi jeszcze raz, gdyż to co napisałeś całkowicie je przekręca. Ja nigdzie nie napisałem, że tracę czas, energię i nerwy na pisanie.
[#12] Re: Celica GT Rally - recenzja

Przyznać się, co za baran o Toyota GP napisał że jest gniotem!?! W tę grę przegrałem ładnych parę godzin. Ma ona szereg zalet i kilka wad. Mni uwzględnia prowadzenie pojazdu bokiem, jest pierwszym i chyba ostatnim poważnym sumulatorem rajdówki w trybie widoku z wewnątrz, oferuje dość realistyczne odgłosy jazdy itp. Jestem maniakiem tego rodzaju symulacji, i wierzcie mi, TOYOTA GP nie jest tytułem złym. Ma wady, za szerokie wzięcie zakrętu bokiem może się skończyć karą, pomimo iż samochód nie wypadł z trasy. Mimo wszystko to dobra symulacja i lepszej (tego typu o tematyce rajdowej) na Amigę nie było.
[#13] Re: Celica GT Rally - recenzja

@C2H5OH, post #12

Za mało napisałem. Symulator ten uwzględnia uproszczony model fizyczny, ze zmienną przyczepnością opon w zalezności od rodzaju podłoża. Sam symulowany pojazd zachowuje się poprawnie, w trybie manualnej skrzyni biegów wymaga poprawnej jej obsługi - konieczność redukowania biegów, możliwość zgaszenia (zdławienia) silnika itp. Przy całkowitym (niemalże, protoplasta "RAC Rally") braku konkurencji, jest to pozycja zasługująca na ocenę przynajmniej: dobry. Nieporozumieniem jast zestawienie tego tytułu np z wysoko ocenianią grą zręcznościową "Lotus", nie mającą wspólnego nic z symulacją jazdy samochodem, a jedynie będacą prostą grą zrecznościową..
[#14] Re: Celica GT Rally - recenzja

@C2H5OH, post #13

Nieporozumieniem jast zestawienie tego tytułu np z wysoko ocenianią grą zręcznościową "Lotus"

A gdzież to jest takie zestawienie popełnione?
[#15] Re: Celica GT Rally - recenzja

@Camelek, post #1

A ja moją wspólną z bratem Amigę 600 z monitorem 1084ST wydębiłem za motorynkę Tzn. mieliśmy obie rzeczy wspólne, ale się podzielilismy - motorynka vs A600

Koniec końców motorynka też mi się trafiła =)
[#16] Re: Celica GT Rally - recenzja

@mailman, post #14


Autor recenzji wprawdzie nie porównał w/w do serii Lotus, ale już sam fakt nie zostawienia jednej suchej nitki na Toyota GP, gdzie wiadomo że seria Lotus dostawała zawsze b.pozytywne oceny i też jest ze stajni Gremlin, jest dosyć wymowny. Jeśli zestawimy te fakty, oraz komentarz n/t produkcji firmy Gremlin, iż nie zawsze są one super i właśnie mamy do czynienia z gniotem z tej stajni jest nie fair. W ogóle popełnił kolega piszący, prawdziwy gniot (mowa o recenzji Toyoty GP) o czym warto wiedzieć aby w przyszłości nie robić już tak rażących błedów. Jesli jest się zwolennikiem zręcznościówek, i nie rozumie się po co powstają symulatory, to może nie warto brać się za ocenianie tych ostatnich i poprzestać na zręcznościówkach..
[#17] Re: Celica GT Rally - recenzja

@C2H5OH, post #12

Zagrałem w tą grę i zgadzam się z opinią mailmana o niej.
Gra moim zdaniem jest toporna, auto w ogóle nie prowadzi się jak Toyota, zaś "kokpit" nawet Celicy GT nie przypomina. Wydawać by się mogło, że skoro jakaś gra jest określana mianem "symulatora" to powinna chociaż odrobinę przypominać pierwowzór, który naśladuje.
O tej grze można powiedzieć wiele - ale na pewno nie to, że symuluje Toyotę Celicę GT.
[#18] Re: Celica GT Rally - recenzja

@C2H5OH, post #16

Rozumiem, że pisząc o recenzji "gniot" masz na myśli to, że jest nieskładna, pełna błędów ortograficznych, językowych, składniowych i interpunkcyjnych. No i w ogóle nie da się jej czytać i jest niezrozumiała. A może ty po prostu nie zgadzasz się z moim zdaniem? Wówczas chyba trochę mylisz pojęcia (nie pierwszy raz zresztą - za przykład niech posłuży "porównanie do Lotusa", którym się próbujesz teraz pięknie wykręcić). Masz prawo do swojego zdania, masz prawo to opisać, a my to z chęcią opublikujemy. Zrób to! Póki co to mam wrażenie, że Twoja ukochana gra została zmieszana z błotem, a ty tupiesz nóżkami i wijesz się, gdyż nie potrafisz w żaden inny sposób.

W wielu gazetach (nawet obecnie) znajdziemy kolumnę, gdzie dwóch różnych recenzentów przedstawia jeden tytuł (grę, album muzyczny, film, sztukę) w dwóch maksymalnie skrajnych opiniach. Czarna recenzja i biała recenzja. Jednemu się podoba, inny miesza rzecz z błotem. Jakoś nie widzę w dziale "kontakt z czytelnikami" listów wyzywających autorów od osób popełniających rażące błędy, czy zachęcających do zbiorowego linczu. Każdy po prostu szanuje, że autorzy mogą mieć odmienne zdanie. I tyle. Problem jednak w tym, że trzeba dorosnąć, aby to zrozumieć.
[#19] Re: Celica GT Rally - recenzja

@mailman, post #18

Ok. Ile wynosi honorarium za napisanie takiej recenzji? Zastanowię się nad jej napisaniem.
Nie czepiam się błędów ani ort. ani stylistycznych, tylko nieporozumienia jakim jest ocenianie ambitnego "symulatora"-gry, pod kątem zwykłych zręcznościówek, mających jednącechę wspólną: traktujących o temacie czterech kółek.
Jest to o tyle rażące, że Toyota GP jest jedyną tego typu produkcją na małe Amigi i jak na te warunki realizacji, to jest bardzo dobry symulator rajdówki! A w ogóle prywatnie to nic do Ciebie nie mam. Twoja recenzja jednak obraża (nie dosłownie) trochę ambitniejszych znawców tematu. I co charakterystyczne, symulatory są znienawidzonym gatunkiem dla graczy (z przyczyn braku zrozumienia reakcji samochodu, właśnie takich jakie zamieściłeś w opisie). Mni z tego wzgledu przez długi czas na konsole nie powstawały sumulacje tylko gry. Odmienne zdanie laików ma to do siebie, że nie ma mowy by brać je pod uwagę. To trochę tak jak bym ja miał brać się za ocenę gry fantazy, np "Diablo", to co bym mógł napisać to to że jest to jakaś durna gra w krótej trzeba setki tysięcy razy klikać myszką, nie wiadomo po co. Wiedząc że nie jestem znawcą tego gatunku poprostu nie czułbym się na siłach robić recenzji na jego temat, gdyż "moje zdanie" mogło by drażnić znawców tematu i niewiele by wniosło do sprawy. Nie bierz tak bardzo do siebie mojego krytycznego zdania n/t Twojej recenzji.
[#20] Re: Celica GT Rally - recenzja

@C2H5OH, post #19

Ile wynosi honorarium za napisanie takiej recenzji?

Nie wiesz ile? Chyba każdy wie, że tutaj za krótką recenzję płacą 3000 zł, za długą 4000 zł, a jeżeli to jest cykl artykułów to dodatkowo do każdego odcinka oddanego na czas dorzucają 400 zł. Ponadto słyszałem, że niedługo ceny te ulegną zmianie (na plus). Tak więc do roboty! ;) ;) ;)

Ostatnia edycja: 09.12.08 13:56:45
[#21] Re: Celica GT Rally - recenzja

@MDW, post #20

W starych dorych czasach kiedy "nasze rządy" tak skrupulatnie nie okradały nas z pieniędzy, nawet magazyny dyskowe (chyba Kebeb o ile mnie pamięć nie myli) płaciły honoraria za pisanie artykułów. Cóż, po(d)stęp robi swoje..
[#22] Re: Celica GT Rally - recenzja

@C2H5OH, post #21

A dla kontrastu w prasie naukowej autor nie tylko, że nie dostaje żadnej gratyfikacji, to jeszcze musi zazwyczaj zapłacić za to, że jego artykuł się ukaże w druku :)
[#23] Re: Celica GT Rally - recenzja

@C2H5OH, post #19

Toyota GP


GT chyba. Żaden ze mnie znawca, a wiem, że to różnica. Błąd merytoryczny zatem, więc co, wypowiedź knot?

A w ogóle prywatnie to nic do Ciebie nie mam.


Dlatego Mailmana baranem nazwałeś?

przez długi czas na konsole nie powstawały sumulacje tylko gry.


Gra nie jest symulatorem? Chyba zabrakło jednego przymiotnika po słowie "gry". Wypowiedź knot?

fantazy


Fantasy. Tylko laik mógł napisać "fantazy". Zdanie laików ma to do siebie, że nie ma mowy by brać je pod uwagę. Wychodzi na to, że jesteś laikiem w dziedzinie recenzowania gier.

Nie bierz tak bardzo do siebie mojego krytycznego zdania n/t Twojej recenzji.


Raczej trudno nie brać do siebie wypowiedzi, w której ktoś nazywa Cię baranem i Twoją recenzję gniotem. Po prostu zastanów się na przyszłość co piszesz i czy nie da się w innym tonie wypowiedzi ułożyć.
[#24] Re: Celica GT Rally - recenzja

@C2H5OH, post #19

Podaj jakis konsolowy przyklad symulatora samochodu. Ja gralem w wiele gier na PSX (Gran Turismo, Colin, V-Rally, Need For Speed, w jakies wyscigi formuly 1 i cos tam jeszcze), ale nie przypomninam sobie jakichs symulacji w tych grach. Czy takie symulatory uwzgledniaja wyjscie kierowcy na zewnatrz, przejazdzki po miescie itp.?
[#25] Re: Celica GT Rally - recenzja

@Andrzej Drozd, post #24


Nie moja wina że jesteś dyletantem, nie umiejącym docenić wspaniałej roboty programistów, próbujących wprowadzić realizm do swoich prodkucji.

Idac tą drogą można by wypalić: Mnie jazda marką X w ogóle nie przypomina prowadzenia samochodu, bo jak tu potraktować markę X jak samochód. Samochód to ew Mercedes, ale nie X.

Gdzie za X możemy podstawić np Fiat 126p. Takie opinie są chętnie wypowiadane przez "zadzieraczy" nosa..
[#26] Re: Celica GT Rally - recenzja

@GumBoy, post #23

Słowa "baran" użyłem w tzw kontekście i na zasadzie mowy potocznej. Próba innej interpretacji to efekt złej woli. Np: w mowie potocznej dopuszczalnym jest wypowiedzienie słów "Znów nie posprzątałeś po sobie. Ja cię zabije". Nie jest to groźba karalna, pomimo iż formalnie została wypowiedziana. Ale jeśli pana Mailmana zabolał zwrot "co za baran napisał to i to..", to przepraszam, nie miałem zamiaru obrazić, jedynie podkreślić mój stanowczy protest pod słowami recenzującego..
[#27] Re: Celica GT Rally - recenzja

@Andrzej Drozd, post #24



Ostatnia edycja: 09.12.08 15:52:38
[#28] Re: Celica GT Rally - recenzja

@C2H5OH, post #19

"Twoja recenzja jednak obraża (nie dosłownie) trochę ambitniejszych znawców tematu. I co charakterystyczne, symulatory są znienawidzonym gatunkiem dla graczy (z przyczyn braku zrozumienia reakcji samochodu, właśnie takich jakie zamieściłeś w opisie)."

Sorry, że pytam - co przez to rozumiesz? Znawców tematu gier symulujących jazdę samochodem czy też tych którzy jeżdżą/potrafią jeździć bardziej sportowo rzeczywistym autem? Mogę zapytać czy masz jakieś doświadczenie w jeździe samochodem po torze, albo brałeś udział w jakimś rajdzie? Nie wiem, może posiadasz jakiś sportowy wóz, którym potrafisz naprawdę nieźle jeździć? Bez złośliwości - pytam ze zwykłej ciekawości. Chciałbym po prostu wiedzieć czy jesteś takim znawcą.

Co do symulatorów na konsole to jak DLA MNIE niezły był LeMans24, super Ferrari355 na Dreamcasta, a z obecnych GT5 na PS3 (pomijam oczywiste niedociągnięcie braku zniszczeń) - ale to wszystko i tak ma się nijak do prawdziwej jazdy prawdziwym sportowym czy performance autem. Każdy, kto spróbował ten wie.
[#29] Re: Celica GT Rally - recenzja

@C2H5OH, post #26

Słowo "baran" nie jest dla mnie obraźliwe, tylko jak mówi to mój kolega w wyraźnie żartobliwy sposób. Nie wyobrażam sobie, żeby ten epitet wypowiedziany pod moim adresem przez obcą mi osobę odebrać inaczej niż obraźliwą wycieczkę osobistą.

Widać ograniczony jestem.
[#30] Re: Celica GT Rally - recenzja

@Deftronic/..., post #28

Zawodnikiem sportu motorowego byłem w wieku lat 13 z ramienia Auto Moto Klubu PM w Warszawie. Mam samochód, potrafię jeździć, a pasjonatem wszelakich symulacji jestem od 1984 r, kiedy to pojawił się u mnie w domu pierwszy komputer. Wtedy o symulatory jazdy samochodem było ciężko, mni ze względu na to, iż taki symulator jest trudniejszy do zrealizowania od symulatora lotu. Nawiasem mówiąc wtedy na ZX Spectrum istniał nawet niezły symulator lotu firmy Psion pt:"Flight Simulator" http://www.migman.com/ref/1980_civil/PSION/cp.htm
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem