Komentowana treść: AmigaOS 4.1 Update 5 w tłoczni, X1000 dociera do odbiorców
29.01.2012 05:43
[#4]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5 w tłoczni, X1000 dociera do odbiorców
@pampers, post #3
"wielki come back", chyba nikt w to nie wierzy, nie sadze zeby duze sieci handlowe byly zainteresowane dystrybucja tego unikatowego dzisiaj komputera, wiec jak policzyc powiedzmy 1000 sprzedanych egz. przez 10 tys zl, to ten przychod nie jest jakis oszalamiajacy... ciekawe czy w ogole zwraca sie im taka inwestycja w ktorej raczej banki nie partycypuja ?
29.01.2012 09:13
[#6]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5 w tłoczni, X1000 dociera do odbiorców
@pampers, post #3
Nigdy nikt nie twierdził, że to będzie "wielki come back". Albo nie znasz realiów rynku, albo to był tylko ponury sarkazm. Mnie wystarczyły dwa kliknięcia w wujka google i można dowiedzieć się, że Hyperion i A-Eon to malutkie firmeki, które z niewielkim kapitałem nie mają szans na przyzwoitą akcję reklamową, marketing itp. Jeśli faktycznie spodziewałeś się "wielkiego come backu Amigi" to z całym szacunkiem, ale było to zwyczajnie naiwne.
Ze swojej strony mogę tylko stwierdzić, że dobrze iż coś jeszcze dzieje się w tym temacie. Mimo podziałów, realizuje się parę projektów, a najważniejsze z nich (moim zdaniem) to Amiga X1000 i Natami.
Co do ceny to rzeczywiście powala na kolana, ale trzeba sobie zdać sprawę, że to niemal "chałupnicza" robota ! Zaprojektowanie od podstaw płyty głównej, beta testy, poprawki, niewielka produkcja i wiele innych czynników sprawiają, że X1000 tyle kosztuje.
Skoro są tacy którzy kupują EVGA SR-2 to i znajdą się chętni na drogą, ale interesującą konstrukcję jaką jest najnowsza Amiga
pozdrawiam
Ze swojej strony mogę tylko stwierdzić, że dobrze iż coś jeszcze dzieje się w tym temacie. Mimo podziałów, realizuje się parę projektów, a najważniejsze z nich (moim zdaniem) to Amiga X1000 i Natami.
Co do ceny to rzeczywiście powala na kolana, ale trzeba sobie zdać sprawę, że to niemal "chałupnicza" robota ! Zaprojektowanie od podstaw płyty głównej, beta testy, poprawki, niewielka produkcja i wiele innych czynników sprawiają, że X1000 tyle kosztuje.
Skoro są tacy którzy kupują EVGA SR-2 to i znajdą się chętni na drogą, ale interesującą konstrukcję jaką jest najnowsza Amiga
pozdrawiam
29.01.2012 11:44
[#10]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5 w tłoczni, X1000 dociera do odbiorców
@azazel44, post #6
Co do ceny to rzeczywiście powala na kolana, ale trzeba sobie zdać sprawę, że to niemal "chałupnicza" robota ! Zaprojektowanie od podstaw płyty głównej, beta testy, poprawki, niewielka produkcja i wiele innych czynników sprawiają, że X1000 tyle kosztuje.
Co do ceny to rzeczywiście powala na kolana, ale trzeba sobie zdać sprawę, że dostępne na rynku PowerMac G5 kosztują 10x taniej, a jako że to nie jest wielki "come back", to po co się pchać w takie drogie rozwiązanie? Jeśli nie dla kasy ani dla wszystkich użytkowników AOS, ani dla dużego "come back" to dla kogo?
Dla spełnienia swoich chorych ambicji chyba.
Co do ceny to rzeczywiście powala na kolana, ale trzeba sobie zdać sprawę, że dostępne na rynku PowerMac G5 kosztują 10x taniej, a jako że to nie jest wielki "come back", to po co się pchać w takie drogie rozwiązanie? Jeśli nie dla kasy ani dla wszystkich użytkowników AOS, ani dla dużego "come back" to dla kogo?
Dla spełnienia swoich chorych ambicji chyba.
29.01.2012 11:45
[#11]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5 w tłoczni, X1000 dociera do odbiorców
@SzaryWilk, post #8
A czy ktoś tu jest jasnowidzem ? Pomijając marudzenie co niektórych, to przecież trudno powiedzieć "ile się sprzeda".
Są na rynku produkty drogie i niepraktyczne ( w każdej branży można coś takiego znaleźć), a i tak znajdują nabywców.
Skoro sobie producent zaplanował 250 sztuk, to nie sądzę żeby kierował się ślepym losem na loterii. Uznali, że taka ilość prawdopodobnie zejdzie, mimo wysokiej ceny. Osobiście uważam, że choć X1000 to całkiem fajna maszyna, to A-eon popełnia błąd wypuszczając tak drogi komputer. Moim zdaniem powinni skupić się na większej sprzedaży czegoś tańszego, jakiegoś laptopa, "natłuc" tego większą ilość w rozsądnej cenie, a dopiero później inwestować w coś pokroju X1000. No, ale to tylko moje prywatne, nic nie znaczące zdanie
Są na rynku produkty drogie i niepraktyczne ( w każdej branży można coś takiego znaleźć), a i tak znajdują nabywców.
Skoro sobie producent zaplanował 250 sztuk, to nie sądzę żeby kierował się ślepym losem na loterii. Uznali, że taka ilość prawdopodobnie zejdzie, mimo wysokiej ceny. Osobiście uważam, że choć X1000 to całkiem fajna maszyna, to A-eon popełnia błąd wypuszczając tak drogi komputer. Moim zdaniem powinni skupić się na większej sprzedaży czegoś tańszego, jakiegoś laptopa, "natłuc" tego większą ilość w rozsądnej cenie, a dopiero później inwestować w coś pokroju X1000. No, ale to tylko moje prywatne, nic nie znaczące zdanie
29.01.2012 11:49
[#12]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5 w tłoczni, X1000 dociera do odbiorców
@kjb666, post #10
Dla spełnienia swoich chorych ambicji chyba.
Takie prawo producenta. Chcą spełniać swoje marzenia, ich sprawa. Nie wiem co kieruje osobami, które odpowiadają za X1000.
Jak już wyżej napisałem, nie jestem przeciwny takiemu sprzętowi, ale to nie jest dobry pierwszy krok, aby utrzymać Amigę przy życiu. Najpierw powinien trafić tańszy model, najlepiej mobilny, a dopiero kiedy się sprzeda przyzwoicie, to można myśleć o czymś high endowym
Takie prawo producenta. Chcą spełniać swoje marzenia, ich sprawa. Nie wiem co kieruje osobami, które odpowiadają za X1000.
Jak już wyżej napisałem, nie jestem przeciwny takiemu sprzętowi, ale to nie jest dobry pierwszy krok, aby utrzymać Amigę przy życiu. Najpierw powinien trafić tańszy model, najlepiej mobilny, a dopiero kiedy się sprzeda przyzwoicie, to można myśleć o czymś high endowym
29.01.2012 11:52
[#13]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5 w tłoczni, X1000 dociera do odbiorców
@kjb666, post #10
Jasne jest, że cena nie jest adekwatna do możliwości sprzętu a także systemu - każdy trzeźwo myślący to od razu widzi. Moim zdaniem komputer ten (tak samo jak i rozwiązania MOSowe) trzeba brać pod uwagę z punktu widzenia "hobby". Nie rozumiem ludzi, którzy dla X1000 widzą rolę "PC replacement" - nie ma na to w ogóle szans - komputer jest na to za słaby, ma (i będzie mieć) problemy z dostępnością oprogramowania. Jak ktoś chce go sprzedawać za 11k i znajdą się na to chętni - spoko, prawa rynku.
29.01.2012 14:37
[#19]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5 w tłoczni, X1000 dociera do odbiorców
@recedent, post #7
Patrząc na rynek angielski, to podejżewam że spora część trafi tutaj właśnie. To dziwny lakoniczny i powolny naród. Czysta flegma. Trafiło kilka laptopów do mnie z recyklingu, większość z drobnymi usterkami, do naprawienia przez każdego średnio-obeznanego Polaka. Najczęściej zapchane były układy chłodzenia i lapek hibernował się z powodu ciepła. Więc rozbiórka, odkurzacz i cała robota. Ale nie o tym chciałem. Laptopy były z roku 2009 i 2010, miały po 3/4 GB ramu, 160/320 gb dysk i dwurdzeniowe procki. Anglicy szybko się rozstają z rupieciami mimo że rok wcześniej płacili po 500-700 funtów za sprzęt.
Dlatego sądzę że zachodnie rynki szybko "wchłoną" cały zapas X1000. Nikt nie będzie czekał aż "First Contact" zniknie z oferty. Uwierzcie że Matthew Leaman, Steven Solie i inni koledzy wiedzą że nic im nie będzie długo zalegać na magazynach.
Cena owszem 2 x większa od super wypasionego PC z salonów PC World czy Currys, ale jest na tyle entuzjastów w Anglii że sprzeda się każda sztuka.
Boję się o to że część sprzętu kupią całkowicie zieloni, nowi "amigowcy" a ich oczekiwania się rozwieją jak poranna mgła...
Dlatego sądzę że zachodnie rynki szybko "wchłoną" cały zapas X1000. Nikt nie będzie czekał aż "First Contact" zniknie z oferty. Uwierzcie że Matthew Leaman, Steven Solie i inni koledzy wiedzą że nic im nie będzie długo zalegać na magazynach.
Cena owszem 2 x większa od super wypasionego PC z salonów PC World czy Currys, ale jest na tyle entuzjastów w Anglii że sprzeda się każda sztuka.
Boję się o to że część sprzętu kupią całkowicie zieloni, nowi "amigowcy" a ich oczekiwania się rozwieją jak poranna mgła...
29.01.2012 14:54
[#20]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5 w tłoczni, X1000 dociera do odbiorców
@Wojox, post #19
Anglicy szybko się rozstają z rupieciami mimo że rok wcześniej płacili po 500-700 funtów za sprzęt.
Ale teraz mają kryzys. A około 2000 funtów to jednak nie 500-700 ;)
Od tego czasu gdy na rynku jest AO500, to X1000 ma już mniejsze znaczenie. A kasa ze sprzedaży X1000, przyda się na bardziej tańsze projekty, dla szerszego grona odbiorców. Chyba. Czas pokaże co dalej. :)
Ale teraz mają kryzys. A około 2000 funtów to jednak nie 500-700 ;)
Od tego czasu gdy na rynku jest AO500, to X1000 ma już mniejsze znaczenie. A kasa ze sprzedaży X1000, przyda się na bardziej tańsze projekty, dla szerszego grona odbiorców. Chyba. Czas pokaże co dalej. :)
29.01.2012 15:50
[#21]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5 w tłoczni, X1000 dociera do odbiorców
@azazel44, post #16
Podejrzewam, że to co byś musiał wyłożyć na znaczek (licencję) wystarczyloby na projekt płyty głównej, beta testy itd. Hyperion chyba nie kupił licencji tylko uzyskał ja na drodze ugody sądowej. Gdyby musiał zapłacić za prawa jak każdy, to pewnie nie byłoby strategicznego partnera i projektów pokroju AOX1000, bo ktoś musiałby wyłożyć kasę na wspomniany znaczek.
29.01.2012 22:59
[#29]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5 w tłoczni, X1000 dociera do odbiorców
@azazel44, post #6
No jak to "nikt nie twierdził"? Wszak szumu było tyle, że głowa boli. Nawet w prasie niezwiązanej czysto z Amigą pojawiały się informacje, że "Amiga wraca na rynek - i to w wielkim stylu". Znajomi, którym Amiga jest raczej obojętną podsyłali mi linki i dopytywali się, jak to wygląda, i jakaż to będzie maszyna.
Ale - jak widać - pamięć bywa wybiórczą
Wygodniej o tym nie pamiętać, wygodniej udawać, że nie odbyła się ta - wybitnie niesławna - prezentacja z wymachiwaniem zadrukowaną karteczką, wyświetlaniem jakichś bzdetów i (tego się zapomnieć nie da) głośniczkami z gatunku tych, które się za kilka dych kupuje w pierwszym z brzegu markecie typu Carrefour.
Żeby nie być gołosłownym i odświeżyć pamięć: prezentacja zadrukowanej kartki.
Z wielkiej chmury mały (ale drogi) deszcz. Jasne, trochę się X1000 sprzeda. Zapewne i pod polskie strzechy kilka (kilkanaście) sztuk trafi. Ale ile by tego nie było - będzie zbyt mało, by mówić o czymś rozwojowym, o czymś, co da "nowego kopa" Amidze (rozmaicie pojmowanej). Niszowo, drogo, baza softu mizerna. Zdecydowanie nie rokuje to dobrze na przyszłość. Nabywcami będą "zawodowi hobbyści", poza niewielki krąg fanów rzecz nie wyskoczy. Jakoś trudno mi uwierzyć, że nie da się taniej a rozsądniej, Wszak X1000 już na starcie nie jest technologiczną rewelacją. A co będzie za rok, za dwa? Kasa ze sprzedaży ekskluzywnej X1000 pozwoli na zaprojektowanie, wyprodukowanie i sprzedaż jej następcy? Mam uwierzyć w wysyp porządnego softu pod system pracujący na tak niszowej, liczonej w kilku setkach egzemplarzy maszynie?
Ja się - Boże broń - nie wyzłośliwiam. Przy całej swej sympatii, miłości wręcz do Amigi - patrzę na X1000 z dużym dystansem. Para poszła w gwizdek, X1000 to (chciałbym się mylić) droga do nikąd.
Pozdrawiam pogodnie
Des
Ale - jak widać - pamięć bywa wybiórczą
Wygodniej o tym nie pamiętać, wygodniej udawać, że nie odbyła się ta - wybitnie niesławna - prezentacja z wymachiwaniem zadrukowaną karteczką, wyświetlaniem jakichś bzdetów i (tego się zapomnieć nie da) głośniczkami z gatunku tych, które się za kilka dych kupuje w pierwszym z brzegu markecie typu Carrefour. Żeby nie być gołosłownym i odświeżyć pamięć: prezentacja zadrukowanej kartki.
Z wielkiej chmury mały (ale drogi) deszcz. Jasne, trochę się X1000 sprzeda. Zapewne i pod polskie strzechy kilka (kilkanaście) sztuk trafi. Ale ile by tego nie było - będzie zbyt mało, by mówić o czymś rozwojowym, o czymś, co da "nowego kopa" Amidze (rozmaicie pojmowanej). Niszowo, drogo, baza softu mizerna. Zdecydowanie nie rokuje to dobrze na przyszłość. Nabywcami będą "zawodowi hobbyści", poza niewielki krąg fanów rzecz nie wyskoczy. Jakoś trudno mi uwierzyć, że nie da się taniej a rozsądniej, Wszak X1000 już na starcie nie jest technologiczną rewelacją. A co będzie za rok, za dwa? Kasa ze sprzedaży ekskluzywnej X1000 pozwoli na zaprojektowanie, wyprodukowanie i sprzedaż jej następcy? Mam uwierzyć w wysyp porządnego softu pod system pracujący na tak niszowej, liczonej w kilku setkach egzemplarzy maszynie?
Ja się - Boże broń - nie wyzłośliwiam. Przy całej swej sympatii, miłości wręcz do Amigi - patrzę na X1000 z dużym dystansem. Para poszła w gwizdek, X1000 to (chciałbym się mylić) droga do nikąd.
Pozdrawiam pogodnie
Des