Komentowana treść: Amiga wczoraj i dziś
[#1] Re: Amiga wczoraj i dziś
oczywiscie juz w pierwszym zdaniu jest blad ..archeolodzy IT stwierdzili ze pierwszym w histori komputerem z systemem graficznym byl komp XEROXA w latach 70tych ..a pierwszym kompem z gui i systemem wielozadaniowym byla LISA ... 3 lata przed A1000 i Workbenchem 1.1
[#2] Re: Amiga wczoraj i dziś
Polskie amigowe portale były więc okupowane przez niebieskich, niektóre z nich, aby walczyć z powszechnym "trollingiem" musiały wprowadzić specjalne zasady rejestracji i komentowania (często, jako pozostałość tej wojny, obowiązują tam do dzisiaj).

Tia, za komuny cenzura była spowodowana "trollingiem" :)

Artykuł ciekawy do momentu zacytowanego wyżej, po nim wiadomo że artykuł pisała osoba stronnicza :)
[#3] Re: Amiga wczoraj i dziś

@kjb666, post #2

po nim wiadomo że artykuł pisała osoba stronnicza

Nie jest źle generalnie. Oczywiście możnaby się przyczepić paru sformułowań, ale lepiej chyba machnąć na nie ręką. To że exec.pl ma te specjalne zasady, to tylko i wyłącznie problem tego portalu, znacznie zresztą ostatnio osłabionego, ciekawe czy promo na Onecie coś pomoże...
[#4] Re: Amiga wczoraj i dziś

@kjb666, post #2

Między innymi z tego względu widać, że autor artykułu ma swój świat gdzie są lub były wojny, okupacja i tym podobne rewelacje ocierające się o spiskowe teorie dziejów mające na celu zniszczenie jego wizji dzisiejszej Amigi i jej chwały ;) W innym przypadku byłby to dobry tekst, a tak wciskanie kitu m.in. o portalach i tłumaczenie się z wprowadzania zasad rejestracji do historii Amigi jest moim zdaniem nie na miejscu, to zwyczajna prywata...
[#5] Re: Amiga wczoraj i dziś

@HOŁDYS, post #1

Myślę, że się czepiasz. Zwróć uwagę na koniec zdania - "dla zwykłego zjadacza chleba" - i wszystko jasne ...
[#6] Re: Amiga wczoraj i dziś

@Tomski, post #5

Dokładnie tak.
Komputera Xeroxa nie był w sprzedaży - wyprodukowano kilkaset (kilka tysięcy???) sztuk na pokaz.
Lisa kosztowała kilkanaście tysięcy dolarów, co przy średnich zarobkach amerykanów rzędu $1000 pozostawała poza zasięgiem nawet ponadprzeciętnego zjadacza chleba.
[#7] Re: Amiga wczoraj i dziś
No i co z tego... i tak nic nowego to nie wniesie w biezaca rzeczywistosc. Znikomo albo w cale wplynie na przyszlosc a ubita piana i tak zniknie. Jaki z tego moral?
[#8] Re: Amiga wczoraj i dziś
Fajny artykuł, no i dzięki za bliskie sercu akcenty depeszowe ;)

"Zjawisko to można porównać chyba tylko do tego co dzieje się czasami na muzycznej scenie. Rockowy zespół (na pewno kojarzycie np. do dziś odbywające się zloty "depeszowców"?) na pewnej grupie ludzi odciska tak mocne piętno, że stają się oni na długie lata jego wiernymi fanami, bez względu na otaczające ich popkulturowe trendy"
[#9] Re: Amiga wczoraj i dziś

@stachu100, post #6

Dokładnie tak.
Komputera Xeroxa nie był w sprzedaży - wyprodukowano kilkaset (kilka tysięcy???) sztuk na pokaz.
Lisa kosztowała kilkanaście tysięcy dolarów, co przy średnich zarobkach amerykanów rzędu $1000 pozostawała poza zasięgiem nawet ponadprzeciętnego zjadacza chleba.



Dokladnie Nie.

Pierwszy wielozadaniowy komputer osobisty marki Amiga zaprezentowany przez firmę Commodore w Lincoln Center (Nowy Jork) 24 lipca 1985 roku. Sprzedaż rozpoczęto we wrześniu tego samego roku w konfiguracji z 256 KB pamięci RAM w cenie 1295 dolarów amerykańskich. Pierwsza wersja Amigi 1000 była sprzedawana wyłącznie na terenie Kanady i Stanów Zjednoczonych

Lisa byla od razu z wyswietlaczem o dyskiem twardym 8 MB HDD .. do Amigi kolorowy monitor kosztowal 800 usd..wiec sumka calego kompletu to 2 tys usd.. duzo grubiej niz to co podales za "Lisa" od apple

mysle ze i amiga byla nie dla przecietnego zjadacza chleba,wiec podtrzymuje to co napisalem w pierwszym poscie.

Ostatnia aktualizacja: 28.04.2012 22:36:18 przez HOŁDYS
[#10] Re: Amiga wczoraj i dziś

@grxmrx, post #4

Bardziej odebrałem myśl jako żalenie się, że jest podział a przecież "mogło być fajnie".
Wszyscy i wszystko co amigowe w jednej firmie matce. Jakby centralizacja i jednoosobowe sterowanie miało szansę ocalić Amigę.
To twardogłowi wyznawcy jednej wizji spowodowali rozłam. Zawsze ktoś chciał mieć władzę nad wszystkim "osobiście/jednofirmowo". Hi-Toro pracowało w zespole twórczym - co jest znaczną różńicą od późniejszych (nawet dzisiejszych poczynań).

Ogólnie podrażnił mnie - za mało optymistycznie jako reklama, za dużo prywaty.
[#11] Re: Amiga wczoraj i dziś

@MarX, post #8

Kiedyś około roku 2002 w knajpie "Rampa Pub" (klimaty metalowe) w parku Chorzowskim (gdzie pracowałem) była impreza zamknięta dla fanów Depeche Mode (start o 20:00 wieczorem, około 50 osób). Bardzo mili ludzie, całą noc puszczaliśmy im muzę (staliśmy w dwóch za barem) z ich nośników - non stop tylko DM, nagle ktoś włączył szafę grającą, a tam... DM :) Impreza skończyła się około 5:00, opuszczając lokal depesze dziękowali nam za imprezę, przepraszali że może byli zbyt głośni i za to że musieliśmy słuchać non stop muzykę DM :) Jak tylko wyszli włączyliśmy DM i zaczęliśmy sprzątać :P

Co do artykułu - wątpię czy wśród fanów Depeche Mode ktoś założył portal tematyczny, na którym ocenia kto jest prawdziwym depeszem, a kto nie... ?
[#12] Re: Amiga wczoraj i dziś
Fajne podsumowanie historii Amigi. Duzy niesmak budza jednak wszystkie te wewnetrzne klotnie miedzy Amigowcami, nie patrzac juz kto z kim, kogo i dlaczego, chodzi mi i o sam fakt. Szkoda, ze w pewnym momencie nie potrafiono sie zebrac, dogadac i pojechac w jednym kierunku optymalnym dla wszystkich.

Anyway, mysle, ze na 50-lecie tez trzeba bedzie cos napisac i nie bedzie to tylko historyczny artykul dla paru lesnych dziadkow, co mieli kiedys Amige
[#13] Re: Amiga wczoraj i dziś

@HOŁDYS, post #9

wiec sumka calego kompletu to 2 tys usd.. duzo grubiej niz to co podales za "Lisa" od apple


Ke?
A od kiedy to 2kUSD jest więcej od kilkunastu tysięcy USD???
Jakaś nowa matematyka czy co?
[#14] Re: Amiga wczoraj i dziś

@stachu100, post #13

Nie chce wyjsc na osobe z kompletna indolencje w tym temacie, ale obawiam sie, ze nie do konca rozumiem po co sie klocicie...

Co do Lisy, jesli wierzyc Wikipedii najwazniejsze jest stwierdzenie: "W 1989 roku, Apple zakopał około 2 700 niesprzedanych Lis na polu w Logan, Utah" przy takim podejsciu oznacza to, ze w USA mozna latwiej znalezc komputery warte dzis krocie(nawet jesli stal nieco zardzewiala) czy wrecz taniej wyjdzie szukanie retro-zlota(np. kartridzy z E.T.) niz zlota(sporo trzeba przekopac ziemi dla drobnych czastek).

Co do Xeroxa cytujac en wiki : "In 1979, Steve Jobs made a deal with Xerox's venture capital division: He would let them invest $1 million in exchange for a look at the technology they were working on. Jobs and the others saw the commercial potential of the WIMP (Window, Icon, Menu, and Pointing device) system and redirected development of the Apple Lisa to incorporate these technologies. Jobs is quoted as saying, "They just had no idea what they had." In 1980, Jobs invited several key PARC researchers to join his company so that they could fully develop and implement their ideas."

Oznacza to w praktyce(mniej wiecej), jak zreszta mozna sie spodziewac, ze Lisa jest komercyjna(chocby czesciowo z poprzednich obserwacji przez Jobsa pracy ludzi z Xeroxa) wersja graficznego Xeroxa, wiec to co porownujecie zasadniczo przypomina dyskusje na temat ktora siostra blizniaczka jest ladniejsza - ta co zostala pania laborant czy ta co zostala prawniczka(kwestia gustu, ja lubie obie ).
[#15] Re: Amiga wczoraj i dziś

@kjb666, post #11

W Łodzi w 1990 był taki podział. Portalu nie było - nie te lata, ale była "wiara " i "enjoye". O szczegółach nie będę pisał bo to nie miejsce na to. W każdym środowisku gdzie jest sprzeczność interesów w Polsce urodzą się takie podziały.
[#16] Re: Amiga wczoraj i dziś

@stachu100, post #13

Kilkanaście miesięcznych pensji za komputer to dzisiaj fantastyka, tyle wielu ludzi nie chce dać tyle za samochód, ale na początku istnienia komputerów na rynku nie było to jakąś specjalną rzadkością.
Mój pierwszy komputer ośmio bitowy z magnetofonem kosztował w pewexie równowartość dziesięciu średnich krajowych pensji w roku 86 lub 87. Po roku uzupełniłem go o stację dysków, kolejne trzynaście średnich krajowych pensji.


Pozdrawiam
[#17] Re: Amiga wczoraj i dziś

@RadoslawF, post #16

jako ze mam przed soba otworzona papierowa (bardzo dobry papier!, nie widac za duzo sladow uplywu czasu) gazetke Komputer z kwietnia/maja 1986 i 1987 to ceny ksztaltowaly sie nastepujaco na gieldzie (1986):

ZX81 od 25 tys zl (16KB) do 50 tys zl (z rozbudowana pamiecia do 64KB)
Spectrum 48k od 80 tys zl do 90 tys zl, magnetofon kosztowal chyba do tego ok. 10 tys zl
Spectrum Plus od 100 tys zl do 120 tys zl, Plus2 ok. 140 tys zl
Commdore 64 od 130 tys zl do 145 tys zl, wersja z magneteofonem od 145 tys zl do 170 tys zl
monitory i telewizory do komputerow w cenach od 30 tys zl do 50 tys zl (color), 40 tys zl Neptun 156
stacja dyskow do C64 kosztowala ok. 175 tys zl
Atari XL z magnetofonem ok. 130-140 tys zl

programy byly od 250 do 500 zl za sztuke z nosnikiem.

przecietna pensja byla na poziomie ok. 25 tys zl w 1986 na koniec roku, ok. 30 tys zl w 1987 na koniec roku. srednia nieco wyzsza :)

Atari 520 ST kosztowal w polowie 1986 roku ponad 1 mln zl, a w 1987 ok. 800 tys zl. W Pewexie ok. 1200 bonow PKO komputer Atari 520ST, stacja dyskow 2 glowice, monitor SM124 - oferta skierowana do wydawnictw..

Ceny to sa w zlotowkach na gieldzie, natomiast firmy importujace podawaly ceny najczesciej w markach i funtach. Wtedy malo ktora firma dawala pelny serwis itd.. dlatego kupowalo sie raczej na gieldach i tak w razie awari trzeba bylo wyslac sprzet za granice w ramach gwarancji :)

Najzabawniejsze co znalazlem to cena myszki do IBM PC; 300 tys zl, prawie 3 x ZX Spectrum 48 w 1987 i prawie 1x CPC 464 z monitorem mono. Masakra, co to byla za myszka OK. Do PCetow wszystko bylo szalenie drogie w 1986/87 roku na gieldzie.

Dla porownania C64 z kolorowym monitorem i stacja dyskow kosztowal w RFN ok. 1500 marek. Troche za duzo zeby kupic za jedna przecietna pensje w RFN.

ps. ja jakos ok. 1984 dostalem ZX81...

ps1. jeszcze tak dla przypomnienia, to w 1986 w Chinach uruchomiono pierwsza linie produkcji klonow PC/XT.

Ostatnia aktualizacja: 29.04.2012 11:50:04 przez gx
[#18] Re: Amiga wczoraj i dziś

@gx, post #17

Ceny z tzw. giełd gazetowych w złotówkach były niższe ale dotyczyły sprzętu używanego i bez gwarancji, sporo ludzi obawiało się wydać taki majątek na coś co może się zepsuć więc kupowało w pewexie. Małe atari z magnetofonem kosztowało 150 dolarów, stacja do tego kosztowała 190 dolarów, średnie pensja przeliczona na dolary po kursie czarnorynkowym wynosiła koło 15 dolarów.

Moja pierwsza Amiga kupiona w normalnym sklepie za złotówki to był bardzo tani komputer.


Pozdrawiam
[#19] Re: Amiga wczoraj i dziś

@RadoslawF, post #18

wydać taki majątek na coś co może się zepsuć więc kupowało w pewexie


wiekszosc to jednak wolala kupic nowy sprzet za granica w tamtym czasie, a nie w pewexie, albo zarobic za granica i kupic w pewexie :). dolar tez pozniej mocno stracil na wartosci wzgledem zlotowki (byl bardzo przeceniony..), takze ceny w zlotowkach w sklepach byly juz do przelkniecia. juz nie bede wyjasnial czemu tak sie stalo, ale to nie zasluga solidarnosci :), upadku amerykanskiej gospodarki, czy wzrostu polskiej gospodarki...

Ostatnia aktualizacja: 29.04.2012 12:14:41 przez gx
[#20] Re: Amiga wczoraj i dziś

@gx, post #19

W większość kupującą nowy sprzęt za granicą nie wierzę. Paszportów w domu się nie trzymało tak jak teraz, zgniły kapitalizm był za morzem lub za NRDówkiem więc nie można było w wolną sobotę wyskoczyć na szybkie zakupy. No i nie każdy miał to szczęście mieszkać w rejonie gdzie towary masowo sprowadzane z zachodu były tańsze, ja jestem ze wschodu kraju, tu nie było masowego wysypu Amstradów przywożonych przez marynarzy ani C64 sprowadzanych przez zarabiających u bauera.
W drugiej połowie lat osiemdziesiątych pracowałem i zarabiałem na swoje "kaprysy" wiem ile kosztowały i jaką drogą trafiały do ludzi.


Pozdrawiam
[#21] Re: Amiga wczoraj i dziś

@RadoslawF, post #20

W większość kupującą nowy sprzęt za granicą nie wierzę.


wtedy wiekszosc nie byla tez zainteresowana komputerem w domu, to mimo wszystko bylo bardzo egzotyczne urzadzenie kojarzone najczesciej z grami i z niczym wiecej - moze jeszcze z jakimis programami kosmicznych gwiezdnych wojennych dzordza lukasa... to nie to samo urzadzenie co dzisiaj, a wtedy gralo sie najwiecej w takich budach zwanych salonami gier :). w tamtym czasie wiekszym popytem w sprzecie elektronicznym cieszyly sie male kolorowe telewizory i oczywiscie magnetowidy...

co do wyjazdow zagranicznych to chyba nie bylo tak zle, otrzymanie paszportu nie bylo trudne, trudniej bylo dostac wize w ambasadzie np: usa. oczywiscie nie ma porownania do obecnej sytuacji kiedy zniesione praktycznie punkty graniczne z zachodnia europa, ale dzisiaj to nie jezdzimy po towar na zachod tylko do Chin, na wschod... takze kierunek tez ulegl zmianie

Ostatnia aktualizacja: 29.04.2012 13:17:45 przez gx
[#22] Re: Amiga wczoraj i dziś
wg. mnie to Amiga do Polski zawitala na dobre w roku 1990. W 1993 to juz prawie kazdy mogl sobie pozwolic na A500 z plusem, a w 1993/4 to zaczela sie na dobre epoka A1200, na gieldach zaczely pojawiac sie gry i programy wymagajace AGA i min. 020 :). Wspaniale czasy... Taki opis histori Amigi z punktu widzenia polskiego podworka spodobalby mi sie najbardziej, a nie wielkie globalne polityczne spojrzenie na historie Amigi okiem korporacyjnego sprzedawcy, a przeciez historia Amigi to przede wszystkim historia jej uzytkownikow budujacych pewien obraz czy mit Amigi, cudownego urzadzenia zaprzeczajacego owczesnym prawom grawitacji w swiecie komputerow ;)
[#23] Re: Amiga wczoraj i dziś

@RadoslawF, post #16

Mój pierwszy to używane Atari 800XL + magnet + 2xJoy + TBlizzard. Rok 1990, cena 1800000.
[#24] Re: Amiga wczoraj i dziś
Artykuł pojawił się na stronie głównej łonetu.
[#25] Re: Amiga wczoraj i dziś
Lekarstwem na to ma być zapowiadany pierwszy amigowy netbook, który być może pojawi się jeszcze w tym roku.

Czy ktoś wie skąd takie informacje? Z tego co pamiętam to amigowy netbook miał się pojawić w I kwartale tego roku...
[#26] Re: Amiga wczoraj i dziś

@kjb666, post #11

Kiedyś około roku 2002 w knajpie "Rampa Pub" (klimaty metalowe) w parku Chorzowskim
Piękne to były czasy, szczególnie w sobotę czarci młyn :)
[#27] Re: Amiga wczoraj i dziś

@gx, post #22

Masz rację, co do tego, że 93/94 to czas nie nazbyt wygórowanych cen A1200 (nówki A500, i A500+ też kilka firm sprzedawało za przyzwoite pieniądze).
Ale sam komputer, Amiga "golas"... Ceny osprzętu dobijały. Jakieś zwykłe rozszerzenia pamięci z cztery czy osiem mega nie przestraszały, ale ceny przyzwoitych kart turbo, ceny twardych dysków, porządnych monitorów - tu się robiło lekko koszmarnie. Dobry, legalny soft też swoje kosztował.
Ja - gdyby nie fakt, iż kupowałem na firmę - wielu fajnych rzeczy bym nie poznał, bo by mnie nie było stać, mimo zupełnie przyzwoitych zarobków.

Hm Latem 1985 przywiozłem sobie z Czechosłowacji (był kiedyś taki kraj) Atari 800xl i C64. To nie były moje pierwsze komputery, miałem wcześniej i spektrusia, i atarynkę. Te przywiozłem na handel, bo na takim dziwnym, baaaaaaaardzo szemranym targu w Brnie, gdzie sprzedawcami byli głównie dziwni, strasznie agresywni Wietnamczycy, można było kupić rozmaite ośmiobitowce za stosunkowo nieduże pieniądze. Nie pamiętam już cen, ale w Polsce bym nawet od złodzieja i pasera taniej nie kupił. Lepiej nie wiedzieć, skąd owi Wietnamczycy mieli towar - w każdym razie było to firmowo zapakowane i sprawne (przed zakupem konsultowałem się ze znajomymi Czechami, gwarantowali że towar od Wietnamczyków zawsze jest prima sort, zero bubli i ściemy). W Polsce sprzedałem od ręki z trzy - czterokrotnym przebiciem.

Tak czy siak - Amiga nigdy tania nie była. Owszem, jeśli komuś wystarczał golas z garścią gier...
Lipiec 1997 - przykładowe ceny z reklam zamieszczonych w Magazynie Amiga - Cyberstorm MK II 060 oferowany jest za 2349 złotych, ceny A4000T zaczynają się od 4880 złotych.

Pozdrawiam serdecznie
Des
[#28] Re: Amiga wczoraj i dziś

@Des, post #27

Zaś co do artykułu - no przyzwoity, fajnie że poleciał w Onecie. Aczkolwiek tendencyjność- zwłaszcza pod koniec - widać. To nie jest fair, bo jak się pisze coś, co ma wyjść poza specjalizowane vortale, polecieć na łamach dużego portalu - to trzeba zacisnąć zęby i być obiektywnym. A w tym przypadku obiektywizm, to choć kilka słów więcej o MorphOS. No sorry, panie Szymonie, ale jeśli spod jakiegoś systemu (w tym przypadku MOS-a) odpalam bez sięgania po emulator masę klasycznego softu dla Amigi Klasycznej... Rzecz chyba jasna, prawda? A podniecanie się potencjalnym notebookiem, na którym zadziała AmigaOS 4.x - żaden to argument na wykazanie "wyższości" 4.x nad MorphOS.

Jasne, że przeciętnemu, nie obcykanemu z tematem "Kowalskiemu" to wszystko jedno, przeczyta i zapomni. Niemniej jakiś tam lekki absmak jest...

Pogodnie pozdrawiam
Des
[#29] Re: Amiga wczoraj i dziś

@HOŁDYS, post #1

a moim zdaniem nawet jesli artykuł jest nieco stronniczy to zawsze lepiej, że pisany jest przez Amigowca a nie przez jakiegoś pajaca z onetu.
[#30] Re: Amiga wczoraj i dziś
Dyskusja o paszportach w PRL przeniesiona na forum.

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2012 11:51:27 przez mailman
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem