Komentowana treść: Nowy wpis na blogu
[#91] Re: Nowy wpis na blogu

@MDW, post #70

No właśnie, ale ani Ty, kolego MDW, ani Pinior nie wiecie co ja miałem na myśli pisząc o emocjach związanych z Amigą. Wspomnieliście za to o własnych, przykrych doświadczeniach. Po pierwsze nie wierzę, że nie macie absolutnie żadnego sentymentu do klasyka, takie uczucie powinno chyba towarzyszyć każdemu, kto odwiedza regularnie PPA. Bo po tym co piszecie wnioskuję, że dzisiaj budzi w Was on odrazę, przez to co zwiecie "kanapkowaniem". Chyba te pierwsze komputery jakie posiadaliście (Atari 65XL/Amiga 1200) musieliście darzyć choć odrobiną sympatii, bo przecież nie spotkalibyśmy się tutaj dziś na portalu poświęconym Amidze i rozwiązaniom amigowym. Po drugie, jak mniemam "kanapkowanie" było przejściową modą wśród młodych amigowców, których nie stać było na kupno droższego sprzętu. Dlaczego nie wymieniliście Amigi 1200 na np. 4000, tylko pchaliście w te "chałupnicze" rozwiązania firmy Elbox? A4000 umożliwia już dosyć duże możliwości rozbudowy bez potrzeby używania "kanapek". Zgaduję, że odpowiedzią jest brak zasobów pieniężnych w tamtych młodzieńczych latach.

Emocje, o których wspominałem to identyfikowanie się w społeczności Amigi w tamtych latach, wspaniałe uczucie wspólnoty, jaką odczuwałem czytając Magazyn Amiga, a później również Amiga Computer Studio. Czytywałem też inne pisma komputerowe np. Gamblera, a tam był chyba kącik Amigowy aż do końca. Odwiedzałem Gambleriadę dwukrotnie, tyle ile razy ta impreza miała miejsce, przyznam, że dla tego skromnego sektora poświęconego Amidze i firmom związanym z tym komputerem. Wzruszało mnie poświęcenie i samozaparcie ludzi związanych z Amigą, którzy na tych stoiskach spokojnie czekali, aż choć jeden fan Amigi się na ich stoisku pojawi. Byłem świadom, że Amiga jest w dużym dołku, ogromnej niszy, ale jakieś przeczucie kazało mi nie rezygnować z wspierania tego komputera, nigdy nie straciłem nadziei i nie odsunąłem się od tego komputera.

Jestem pewien, że projektanci Amigi w 1985 roku chcieli stworzyć komputer ze stacją dysków 3.5 cala do prostych zastosowań domowych i biurowych. Przecież wystarczy spojrzeć na to, co oferuje Workbench w wersji np. 1.3. Prosty notatnik, kalkulator, innowacyjny graficzny system użytkownika z okienkami, szufladami i ikonkami. Prawda jest taka, że goły Windows (powiedzmy XP) nawet w 2003 roku wychodzi również z prościutkim Notatnikiem, programem Paint, więc to nie jest nowość, że system operacyjny wychodzi z niewielką, podstawową bazą oprogramowania. Oczywiście na PC Microsoft wydaje przykładowo oprogramowanie biurowe Office, studio deweloperskie Visual Studio i jeszcze sporo rzeczy, ale dla równowagi wspomnę, że na Amigę wydawano programy do edycji grafiki rastrowej, wektorowej i programy do renderowania 3D oraz programy do składania sekwencji wideo, zatem jest się czym chwalić.

O MorphOSie, i AmigaOS 4.x, które są dyskusyjnymi rozwiązaniami na zacofanie AmigaOS w stosunku do dzisiejszych standardów w informatyce nie będę już w tym poście pisać, bo chciałem poświęcić te 3 akapity klasykowi i nie widzę już potrzeby pisania o nich w tym poście. Myślę, że dałem już powód do ciekawej dyskusji.
[#92] Re: Nowy wpis na blogu
Ostatnio zacząłem częściej wpadać na bloga Trevora - fajnie się czyta i jak widać, spoko gość z niego jest. OK
[#93] Re: Nowy wpis na blogu

@Minniat, post #91

Drogi kolego to ja napiszę ci tak. Chętnie dzisiaj kupię nową Amigę 1200 (+) tzn. pełen procesor 68020 najszybszy jaki można wsadzić, 10 mb chip ram, twardy dysk to CF, stacja dyskietek 1,76 lub LS 120, zwykły napęd DVD (nawet nie combo), układy AGA koniecznie z FF (jak w A3000) żeby można podłączyć pod to normalny monitor i wyświetlić wszystkie tryby. Zamiast tego mogę dzisiaj kupić nową (nie wiem, czy jeszcze można) A1200 i "kanapkować ją", a to mi się nie uśmiecha.

Ostatnia aktualizacja: 08.11.2012 14:21:27 przez Ender
[#94] Re: Nowy wpis na blogu

@Deftronic/..., post #84

Średnia płaca w 1993 roku wynosiła 3 995 000 zł. Ja pamiętam, ze na giełdzie RTV w Krakowie, nowe A1200 jakoś niedługo po premierze (czyli też w 1993) kosztowały w okolicach 10 000 000 zł. Ja kupiłem moją, używaną ale już zamontowanym HDD 210 MB, w okolicach końca 1994 za 7 500 zł.
[#95] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#96] Re: Nowy wpis na blogu

@Minniat, post #91

Ja mam ogromny sentyment do Atari XL/XE (nie było 65XL) i wszystkich Amig. To kawał mojego życia i dosłownie płaczę jak myślę o tych czasach. Ale dla mnie AmigaOS (czy jak kto woli - MorphOS) to system do używania. Mnie w nim kręci właśnie to, że go używam. Dla mnie to żywa platforma, chcę żeby była rozwijana. Historyczne sentymenty są wspaniałe i jak się kiedyś spotkamy na żywo to będziemy sobie wspominać aż do popłakania się (ja na pewno). Jednak zupełnie nic mnie nie ciągnie żeby przy takiej starej Amidze siedzieć. Najchętniej zrobiłbym jej specjalne pomieszczenie w domu, gdzie stałaby w gablocie i dookoła byłyby świece. Zasłużyła na to tysiąckrotnie. Ale ja bym jej nie włączył. Nie chcę.

Amiga Classic nie jest zacofana. To tak jakby mówić, że jakiś Opel czy Ford z 1965 roku jest zacofany. Po prostu został wyprodukowany dawno i taki pozostał. Soft, system, sprzęt na swoje czasy były na bardzo dobrym poziomie. Ale nadeszły czasy w których trudno było tego używać jak normalnego komputera. A ja chciałem. Mnie nie kręci sytuacja w której na codzień używam Windows, OSX czy Linux, a w niedzielę odpalam sobie SuperFroga albo robię gradient w DeluxePaint. :) To ja już wole pograć we Freda na Atari. :) Ja chcę używać nowych Amig. Na szczęście takie są i na nic nie czekam (jak większość ludzi). Po prostu używam to co jest, a jest i tak rewelacyjne jak maksymalnie trudną sytuację i miniaturowe środowisko. A Amiga Classic niech żyje jak najdłużej... obok mnie. To królowa. :)
[#97] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#98] Re: Nowy wpis na blogu

@MDW, post #96

Dokładnie.
Atari XL/XE czy Amiga classic, to są komputery które można wspominać. Ale do normalnego używania a nie retro zabawy, potrzeba czegoś mocniejszego, jak chociażby 600 MHz w pegu :)
[#99] Re: Nowy wpis na blogu

@kjb666, post #98

lub jeden rdzeń w x1000 ;)
[#100] Re: Nowy wpis na blogu

@odo, post #99

youtube i tak nie zadziała :P
[#101] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#102] Re: Nowy wpis na blogu

@MDW, post #96

To królowa.


i krolowa moze byc tylko jedna, od nowych systemow nie wymagam krolewskiej czci, ale takze uzytecznosci. W roku 1998 roku kazdy sadzil, ze Amidze brakuje tylko mocy do pelni szczescia, bo wszystko inne jest, byla to wtedy oczywiscie prawda, po 14 latach mozna powiedziec, ze mocy jest w nadmiarze (w prockach G3/G4, kartach ATI), a braki sa w samym systemie itd., podczas gdy pozostale systemy dokonaly przepoczwarzenia i w coraz mniejszym stopniu przypominaja swoje odpowiedniki z lat 90, to amigowe systemy jakby zamarly w czasie i duch postepu tutaj niemal nie docieral. Nie jestem zwolennikiem owczegu pedu ku zmianom dla samych zmian, amigowy OS, jego API itd. jest swietne i nie chcialbym takich zmian ktore to zniszcza.

Mamy trzy systemy AOS4/MOS/AROS i wszystkie toczy ta sama niemoc.

Ostatnia aktualizacja: 09.11.2012 10:25:12 przez gx
[#103] Re: Nowy wpis na blogu

@gx, post #102

Mamy trzy systemy AOS4/MOS/AROS i wszystkie toczy ta sama niemoc.

Niemoc to ja czułem pod koniec zabawy rozbudowaną Amigą Classic. Dosłownie miesiące dzieliły mnie od rezygnacji z tego. A ciągle rozwijający się MorphOS daje mi power jak nic do tej pory (ok, Atari XL/XE w latach 90 pomijam, hehe). Po prostu zależy kto czego wymaga. Ja zawsze chciałem AmigaOS, jak pierwszy raz zobaczyłem jak wygląda A4000 z kartą graficzną Picasso (na pierwszym Amiga Show) to po powrocie do domu chciałem wylutować AGAtę. Dosłownie zachorowałem i nie mogłem jej włączać, bo nie mogłem na to patrzeć. Mnie zawsze kręciła filozofia tego systemu. Sam sprzęt był mało istotny - to tylko było dla mnie narzędzie do uruchamiania tego co lubię - AmigaOS. MorphOS czy AmigaOS4 (powiedzmy, że też AROS) to właśnie kontynuacja tej idei, posprzątanie tego co tam po prostu się zestarzało. Gdyby losy Amigi potoczyły się inaczej to na pewno Commodore i AmigaOS nie wyglądałby dzisiaj jak AmigaOS 3.9 tylko był znacznie bardziej rozwinięty. Na pewno byłoby mu bliżej do AmigaOS4/MorphOS/AROS niż AmigaOS3.
[#104] Re: Nowy wpis na blogu

@gx, post #102

Coś w tym jest. Nie znam AOS i MOS, ale na przykład widzę, że w AROSie aby okno przesunąć na wierzch nie wystarczy kliknąć na belkę, trzeba wcelować w malutki przycisk w prawym rogu okna. Zupełnie jak w klasyku. Przeglądanie plików jest również drętwe jak w starym Workbenchu. Takich drobiazgów jest więcej, jest dzięki temu ten feeling amigowy ale wcale nie poprawia to wygody. Gdyby Amiga OS był rozwijany przez te wszystkie lata, z wersji na wersję pewnie by się dużo nie różnił, ale po wielu latach wyglądał by zupełnie inaczej. Dziś byłby pewnie mniej "amigowy" niż AOS, MOS czy AROS.

Ostatnia aktualizacja: 09.11.2012 22:05:44 przez sando
[#105] Re: Nowy wpis na blogu

@sando, post #104

W AROSie da się ustawić dwuklik do podnoszenia okienka afair, podobnie jak w AmigaOS 3.x. W MorphOSie takie ustawienie jest domyślne, plus masa innych. Ambient to dobry menedżer plików. Amigowy feeling bez drętwych rozwiązań :).

Ostatnia aktualizacja: 09.11.2012 22:37:48 przez Korni
[#106] Re: Nowy wpis na blogu

@sando, post #104

Cóż, z braku pomysłów lub raczej braku środków/zasobów na rozwój Workrencha aktualnie jego drętwość jest przedstawiana przez Hyperion (i przyjmowana przez niektórych "wyznawców" nowszych wersji AmigaOS) jako ficzer (np. na http://amigaos.net/ "Workbench is still Workbench") - przyjmuje się, że ta drętwota to zaleta Workbencha i właśnie ten cały feeling. To jest moim zdaniem żałosne i kiedy kolejny raz uruchamiam AmigaOS 4 to zawsze pierwsza reakcja gdy muszę (bo muszę) skorzystać z Workbencha to .
Takie jest moje zdanie, nie ma w tym złośliwości, zwyczajnie widzę to zacofanie. Natomiast dobre wzorce projektowe, które są implementowane u konkurencji (a także w wielu innych systemach, a żeby nie było amigowy Workbench też kiedyś z dobrych wzorców czerpał, kiedy był w ogóle rozwijany) są przez niektórych fanbojów piętnowane i wówczas drugi raz reakcja jak w załączonym obrazku
[#107] Re: Nowy wpis na blogu

@grxmrx, post #106

Mnie WB bolał jeszcze na klasyku i jak zabootowałem go zamiast Magellana to ręce opadały, że muszę w nim coś wyklikać.
[#108] Re: Nowy wpis na blogu

@GumBoy, post #107

Oj tak, to prawda. Workbench to był straszny ból. Od zawsze używało się zamienników i aplikacji do operacji na plikach. Trochę to bez sensu. System operacyjny, który miał graficzny, okienkowy desktop od samego początku i było to wpisane w jego filozofię, ciągle ma to w tak ubogiej postaci. I jakoś nie bardzo słychać żeby cokolwiek miało się zmienić.
[#109] Re: Nowy wpis na blogu

@MDW, post #108

Widzę, że chyba już nic z klasyka Ci się nie podoba, no bo wspomniałeś już o nieszczęsnym kanapkowaniu, kiepskich układach AGA w stosunku do karty Picasso i bolesnym ubogim Workbenchu ;) Ale jest coś co Ci się na klasyku podoba? Lubisz grać w tego Superfroga i robić gradienty w Deluxe Paint? Podaj jakiś przykład. :)

Zaczynałeś zabawę z Amigą, jednakże w dzisiejszym świetle nie za bardzo Ci się ona już podoba. Wolisz spadkobierców w postaci MorphOSa, czyli unowocześnionym AmigaOS, bo ten system nadaje się do normalnego użytku (sieć, filmy itp.).

Jeśli chodzi o płacz i wzruszenie to ja również płakałem, głównie przy muzyce Olofa Gustafssona (motyw z Pinball Fantasies). Amiga dała mi sporo powodów do wzruszenia! A i satysfakcji z rozpracowywania gier (coś jak cracking, ale moim celem nie było łamanie gry, tylko poznanie mechanizmu działania) :)
[#110] Re: Nowy wpis na blogu

@grxmrx, post #106

Workbench się zmienia, jest dużo nowych usprawnień. Jeżeli ograniczasz się tylko do uruchamiania programów to ich nie zauważysz. Oczywiście to zawsze będzie Workbench, chcąc zmienić się całkowicie musiałby przestać być Workbenchem. A wtedy zapewne wróciłyby hasła typu "HyperionOS".
Podstawowe pytanie - czy chce się mieć AmigaOS z Workbenchem czy jakiś system zgodny z pierwowzorem? Każdy wybrał co chciał.
Gdybyś odpalił starego Windowsa czy jakiegoś starego Linuxa - stwierdził byś to samo (że toporne).
Rozwija się tak, jak napisałeś - "raczej braku środków/zasobów na rozwój ".
Nie zapominaj o wersji AmigaOS dla klasyka - ci ludzie są tradycjonalistami i ich zdanie też jest ważne (całkiem sporo licencji zeszło właśnie na klasyka z PPC).
Jak miałyby być wprowadzone jakieś "udziwnienia" to już lepiej niech ten WB rozwija się w spokoju, pomału, ale we właściwym kierunku.
[#111] Re: Nowy wpis na blogu

@Minniat, post #109

to to że ktoś 25 lat temu jako pecetowiec podniecał się norton-commanderem i dosem 5 oraz płakał nad windowsem 3.11 to nie znaczy, że ma dalej płakać teraz
nie bądź mazgaj
[#112] Re: Nowy wpis na blogu

@Korni, post #105

W AROSie da się ustawić dwuklik do podnoszenia okienka afair, podobnie jak w AmigaOS 3.x

Gdzie to mogę ustawić?
[#113] Re: Nowy wpis na blogu

@sando, post #112

AmigaOS 3.x:
SYS:Tools/Commodites/ClickToFront, Tooltyp Qualifier=None.
[#114] Re: Nowy wpis na blogu

@Korni, post #113

Dzięki, działa :)
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem