Komentowana treść: Klucz do Raystorm
[#1] Re: Klucz do Raystorm
To miło Gdyby jednak kogoś interesowała implementacja kluczy to dla AmigaOS znajdzie szczegóły w źródłach tutaj github
[#2] Re: Klucz do Raystorm
pamiętam jak chyba pierwszy raz przed latami został ten program wprowadzony, pomyślałem - wreszcie jakiś soft w okienkach na pulpicie do 3D... pamiętam że czytał on sceny i chyba obiekty Imagine (mój ulubiony sofcik do modelowania w detail edytorze)... ale to MUI coś mi potem nie podpasowało, nie wiem czemu ale coś ten program się u mnie nie sprawdził - zacinał czy coś....
[#3] Re: Klucz do Raystorm

@xtro, post #2

ha.... mam jeszcze te staruteńka wersje zainstalowana (bo mój hd jest w zasadzie identyczny z pierwsza instalacja w 1993 roku :) .... tylko sa różne nakładki :) A to moje dziełko pod tym programem drezynka twoja-moja....

[#4] Re: Klucz do Raystorm

@xtro, post #3

No ładnie. Nie przypuszczałem, że w tym programiku da się cokolwiek zrobić. :)

W okienkach na pulpicie działała jeszcze np. Cinema4D.
[#5] Re: Klucz do Raystorm

@MDW, post #4

a tak faktycznie, teraz sobie przypominam, ale ja po prostu maxona nigdy nie trawiłem. Potem chyba jeszcze u Madbarta widziałem na pulpicie Tornado 3D jeśli się nie mylę, ale On miał już wtedy chyba PPC i to na ten procek było już.
[#6] Re: Klucz do Raystorm

@MDW, post #4

Ha powiem więcej mam scenkę która można zrenderować mimo 20 lat od kiedy została zrobiona uchowała się :) link

Ostatnia aktualizacja: 09.02.2014 22:18:24 przez xtro
[#7] Re: Klucz do Raystorm

@xtro, post #5

Tak, Tornado3D też miało w miarę systemowy GUI. Ja miałem na myśli te starsze programy. Generalnie Tornado3D to była nasza amigowa wielka nadzieja i killer applikacja (zwłaszcza wersja 3.0). Mam nadzieję, że kiedyś zostanie wyjaśniona tajemnica jaką okryty jest fakt zniknięcia tego programu, jego strony www i przede wszystkim autora. Podobno ktoś tam nawet go szukał żeby sprawdzić czy jest możliwe przekazanie źródeł Tornado3D skoro nic z nimi nie robi. Jednak podobno gość jest nie do odnalezienia.

Co do Cinemy4D to faktycznie jest dosyć specyficzny program, którego niektórzy kochali, a inni nienawidzili. Jakoś tak na systemowych okienkach działała też ostatnia wersja amigowego Reala (były jakieś patche na kartę graficzną). Jest też "okienkowy" Aladdin4D do którego prawa chyba jakiś czas temu kupił człowiek od DescreetFX. No i jest jeszcze wielki program-widmo, czyli Imagine 6. To podobno ciągle ma wyjść. :) Screenshoty chodziły po amigowym świecie już chyba z 15 lat temu. :)

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2014 00:06:57 przez MDW
[#8] Re: Klucz do Raystorm

@MDW, post #7

O, a tym nie wiedziałem, taka tajemnicza historia. Myślałem, że Tornado3D skończyło się z powodu ogólnego końca Amigi. Czy przypadkiem autor(zy) nie pracowali również nad Voyagerem?

Poza tym Tornado3D działało już na 040 (działałem na nim przed zakupem PPC), najszybszy podgląd scen, systemowość, możliwość skorzystania z PPC i jednak delikatna "wiechliwość" - tak go zapamiętałem.
[#9] Re: Klucz do Raystorm

@MDW, post #7

Co do Cinemy4D to faktycznie jest dosyć specyficzny program

tyle tylko ze jest to w miedzyczasie praktycznie standard na maku, praktycznie wszyscy moi znajomi pracuja w tym. faktem jest ale ze pierwsze dwie wersje na amige byly niedorobione, zwlaszcza ze w jedyncew mozna bylo animowac tylko kamere. co za poruta.
[#10] Re: Klucz do Raystorm

@Skotos, post #8

delikatna "wiechliwość"

to lagodne okreslenie stanu rzeczy.
[#11] Re: Klucz do Raystorm

@MDW, post #7

Aladdin chyba powstaje, wystarczy poszukać w necie. Tylko czy ma szanse w zderzeniu z Blenderem? Mnie smuci fakt, że Real4D nie jest już na nowe systemy amigowe tylko Linux, Windows.
[#12] Re: Klucz do Raystorm

@Ender, post #11

No wielka szkoda... pomysł
A na którym programie 3D na Amigę najlepiej ci się pracowało tudzież pracuje? pomysł
[#13] Re: Klucz do Raystorm

@parallax, post #12

Jeśli o mnie chodzi najlepiej mi się modelowało obiekty w Detail Edytorze od Imagine 2,9 i nowszych. Natomiast sceny najlepiej się ustawiało na Loyoucie Lightwave.

Detail Edytor ma jedną zaletę. Podczas edycji siatki odświeża tylko edytowane węzły obiektu np. przy modyfikacji pojedynczych punktów daje to szczególnie na wolniejszej ami dużą oszczędność czasu. Np. w Modelerze obiekt odświeżał się cały! Strasznie to spowalnia pracę, a przy obiekcie takim megowym to już jest niemal nie do przyjęcia. Dlatego niemal zawsze modelowałem w Imagine.
[#14] Re: Klucz do Raystorm

@xtro, post #13

stary tzn. amigowy modeler lightwave byl genialny do szybkiego robienia np architektury. niestety pogorszylo sie to i pecetowa wprawdzie nienajnowsza wersja ktora mam jest juz gorsza. real3d jest calkiem niezly w podobnym zakresie, chociaz podejscie jest raczej ortodoksyjne. z imagine i tym podobnymi nie mailem az tak duzo do czynienia, ale z tego co pamietam imagine na pewno nie jest tak zaawansowana jak lightwave, zwlaszcza pod wzgledem modelingu.
[#15] Re: Klucz do Raystorm

@wawrzon, post #14

Na pececie pierwszym "nowointerfacowym" Lightwawe jest v.5.5 - Pierwszy tak naprawdę interface dopasowany do Windows - przez co zrezygnowano ze starego designu znanego z Ami. Powiem szczerze , że do dziś jest to moja ulubiona wersja LW. Ta pierwsza pecetowa 5.5. Była optymalizowana na tyle, ze chodziła ongiś na 16MB pod Win 95 - przez co jest lekka, render jest bardzo szybki nawet na takim powiedzmy PIII 800 (ostatnio robiłem parę scenek na takim sprzęcie w 720p tą wersją). Od LW6 zaczęło się mieszanie przy interface, przez co tradycyjnemu Lajdłowiczowi jest sie trudno połapać. Ale oczywiście zawsze miło coś i na Amigowej wersji poustawiać. W końcu sztandarowe fantastyki typu "Babylon5" były na tym kreowane i choć widać już rys czasu na tych produkcjach nadal kto robił w LW rozpozna rendery amigowej wersji i wcale nie są dziś takie złe... No może ciut mało jakby to powiedział modelarz - waloryzowane.
[#16] Re: Klucz do Raystorm

@xtro, post #15

Lightwave na Ami był niesamowitym pakietem. Ale pamiętam jak moje pierwsze kroki były stawiane w Real3D v1.4. Uwielbiałem ten program. Miał niesamowite możliwości - choć pewnie ustępujące do Imagine. Bardzo dużo mnie nauczył. Maxon w drugiej odsłonie, jak już ktoś poradził sobie z jego obsługą , był programem łatwym i dającym dużo opcji. Szkoda, że dalej nie wychodził na Ami.
[#17] Re: Klucz do Raystorm

@diecast64, post #16

Nie zrozum mnie źle, ale jak sobie wyobrażasz najnowszego Maxona na klasyku? A procesor, pamięć, a kiepskie karty 3D, transfery z dysku itd. ? Na maksymalnie rozbudowanym klasyku ten Maxon co jest wystarczy.
[#18] Re: Klucz do Raystorm

@Ender, post #17

Teraz to jedynie AmigaOne x1000 by wykorzystała nowego Maxona a i tak jeszcze nie w 100% bo trzeba poczekać na AmigaOS 4.2 OK A jemu może chodziło, że szkoda, że nie wyszła jeszcze jedna lub dwie wersje po tej ostatniej wersji pomysł No bo kto by do tej pory wypuszczał taki program na klasyka
[#19] Re: Klucz do Raystorm

@parallax, post #18

Ogolnie chodziło mi o kontynuacje. Każda następna wersja byłaby bardzo mile widziana. Co do wymagań to niestety wina właścicieli Amigi. PPC do trochę starszych wersji w zupełności by wystarczyło. Ale z końcem Ami skończyły się wszystkie prawdziwe programy :( I najgorsze jest to, że już nie powstaną
[#20] Re: Klucz do Raystorm

@diecast64, post #19

A ja twierdzę, że przekleństwem Amigi było pisanie pod sprzęt a nie system i stąd większość gier, programów ruszy pod A500 1 MB. Nie było parcia na lepsze konfiguracje, a i profesjonalistów jakby mniej. Dwa tygodnie, o których pisałeś były do zaakceptowania dla młodego chłopaka, ale nie dla kogoś kto miał firmę. Amiga w Polsce to gry, gry, gry i może 1% profesjonalne zastosowanie. Na wypasionych klasykach nie ma gier wykorzystujących 100% ich mocy (nie mam na myśli kiepskich portów, ale wyciskających siódme poty), więc tym bardziej nie było sensu ekonomicznego robić programy dla profesjonalistów. Podejrzewam, że gdyby turbiny i karty graficzne były popularniejsze, to i soft byłby nowszy.
[#21] Re: Klucz do Raystorm

@Ender, post #20

Turbiny byłyby popularniejsze, ale ich cena wielu zwalała z nóg (zwłaszcza PPC), a to spowodowało koło zamknięte. Ludzie nie kupowali turbin to i nic lepszego nie wychodziło. Gwoździem do trumny dla Amigi - według mnie - były również właśnie A500, A600, A1200. To co ludzie potrafili do nich wymyśleć urządzeń dodatkowych nie mieściło się w głowie. A wystarczyło by była tylko A3000, A4000. Wtedy byłby temat choćby kart graficznych łatwiej ogarnięty. Sloty były w standardzie.
[#22] Re: Klucz do Raystorm

@diecast64, post #21

Tylko że A3000/A4000 kosztowała fortunę i nawet przeciętnie zarabiającego Polaka nie było na nią stać, dlatego też były low endowe maszynki A500-A1200. Gdyby nie one, to Amigi byłby tak popularne jak Apple z tamtych czasów (oczywiście w PL).
Jakby ludzie nie przechodzili masowo po 1995r, to byłby większy popyt na turbo, a co za tym idzie niższe ceny. Pewnie cała historia inaczej by się potoczyła, ale większość ludzi, to byli tylko użytkownicy Amigi, a nie fani i jak pojawiła się opcja przejścia na PC, to to zrobili (bo chcieli lepszych gier, lepszych możliwości). Pozostali się twardo trzymali, ale koniec był nieunikniony.

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2014 17:33:22 przez flops
[#23] Re: Klucz do Raystorm

@Ender, post #20

A ja twierdzę, że przekleństwem Amigi było pisanie pod sprzęt a nie system i stąd większość gier, programów ruszy pod A500 1 MB


Co do gier to racja, co do programów, to np. Real3D 1.4 działał zarówno na A500 z 1 MB jak i na Amidze z 68030, ba, Real3D 1.4 miał nawet wersję na koprocesory :) Więc dzięki temu że działał na A500 z 1MB, więcej osób mogło go uruchomić i pobawić się w rendering.
[#24] Re: Klucz do Raystorm

@KJB, post #23

Rendering na 000 ? Żartowałeś mam nadzieję ?
[#25] Re: Klucz do Raystorm

@RadoslawF, post #24

Nie nie żartował. Działał na A500. Mało rzeczy można było zrobić, ale efektami i tak cieszyło się jak nie wiem. A czas.... To już inna beczka :)
[#26] Re: Klucz do Raystorm

@diecast64, post #25

Było takie demo/slideshow (nie pamiętam tytułu) w którym były obrazki renderowane właśnie chyba na 68000. Z dzisiejszego punktu widzenia renderingi były bardzo proste i nawet bez antialiasingu. Przy każdym obrazku był czas jaki się renderował. Od kilku godzin do 72 godzin. :)
[#27] Re: Klucz do Raystorm

@MDW, post #26

No właśnie, moje pierwsze spotkanie z programem do 3D to był program podobno dodawany do A3000, ja miałem pluskwę i kolega przytargał żeby to uruchomić potestować. Uruchomić się dało, modeler wczytywał jakiś prosty model przykładowy i trzeba było czekać, czekać , czekać. Jak się doczekaliśmy to kolega chciał go lekko obrócić, znowu trzeba było czekać. O nałożeniu jakichś tekstur nawet nie było mowy a co mówić o renderowaniu obrazka. Na A3000 która miała 030/25MHz to może i było używalne, na pluskwie z 000 nawet nie bardzo dało się tym pobawić żeby zapoznać się z programem.
[#28] Re: Klucz do Raystorm

@MDW, post #26

Rendery w demach na koniec '80 i początku '90 były dość często, np. : Phenomena

Po ukazaniu się artykułu z opisem algorytmu renderingu wielu koderów z demo sceny próbowało napisać własny.
Nie mylmy jednak raytrancingu z renderingiem, który jest o wiele bardziej wymagający. Ale już na A1200, po wyłączeniu wszystkiego dało się odpalić oddzielny moduł raytraycera z Cinema4D i coś policzyć (scenaka 640x512 renderowana liczyła się u mnie z 2-4h, a raytracing nie wiem ile, bo nigdy nie byłem na tyle cierpliwy żeby dotrwać).

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2014 20:46:15 przez flops
[#29] Re: Klucz do Raystorm

@flops, post #28

A żałuj bo efekt końcowy był zdecydowanie lepszy :)
[#30] Re: Klucz do Raystorm

@diecast64, post #29

Cóż ja zakochałem się w Amidze, po obejrzeniu prac wykonanych w Real3D, które były w Młodym Techniku.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem