Komentowana treść: Wspomnienia Petro Tyschtschenko - książka w sprzedaży
[#31] Re: Wspomnienia Petro Tyschtschenko - książka w sprzedaży

@MDW, post #27

Najbardziej interesujący jest upadek Amigi, dlaczego ludzie porzucili tak wspaniały OS. Dlaczego wszyscy masowo zaczęli emigrować na inne platformy i czemu nie liczni zostali. Ale tego chyba nie ma w tej książce, lecz może są jakieś wskazówki czemu tak się stało.
[#32] Re: Wspomnienia Petro Tyschtschenko - książka w sprzedaży

@amizet, post #31

Najbardziej interesujący jest upadek Amigi, dlaczego ludzie porzucili tak wspaniały OS


Jak dla mnie odpowiedź jest prosta: Commodore przesadziło w odcinaniu kuponów i przespało moment, gdy z wiodącej architektury Amiga stała się tylko jedną z wielu. Potem nagle okazało się, że inne komputery lepiej wywiązują się z większości zadań i klops.
[#33] Re: Wspomnienia Petro Tyschtschenko - książka w sprzedaży

@recedent, post #32

Obawiam się, że historia Amigi jest podobna do historii wielu wynalazków, które zostały "przejedzone" albo wykorzystane w jakiś niecnych celach.

Jak pamiętam ongiś konferencję "Amigowca" (w sensie gazety) na jakimś party w Bydgoszczy - mówili tam o jakiś szemranych członkach zarządu, praniu kasy przez ziomusi z C=, i to nawet jakimś afgańskim wątkiem (współcześnie ten biznes przejęła pewnie CIA i USArmi - bo produkcja opiatów tamże wzrosła o >1000% od czasu "inwazji"), kupowaniu sobie odrzutowców na rachunek firmy itd. itp. ... po prostu - jak zawsze w tym "średniowiecznym" systemie monetarnym - tzw. zarząd miał często g... wspólnego z Amigą (i pewnie tyle o niej wiedział poza danymi finansowymi) - także pewnie i nie obeszło ich bankructwo (przecież to normalny proceder w USA, nic nadzwyczajnego) - tym bardziej jeśli coś się udało urwać spod młota syndyka albo wyprowadzić w porę z firmy

-kwestie technologiczne to inna bajka, zresztą po sukcesie pierwszych Amig (pewnie po A500/2000?) C= zlikwidowało cały dział "risercz" na zach. wybrzeżu USA, łącznie z Jay'em Minerem - to już jest niezbyt normalne z punktu widzenia "technologicznego" (o "moralnym" nie wspomnę, bo tam chyba jest inna mentalność ). Zresztą Jay'a wyd...mało także wcześniej Atari (jak pamiętem wykład Jubiego z Pixela ) na tantiemach ("kreatywną księgowością" zaniżając zysk firmy do minimum) - pewnie m.in. dlatego powstała później Amiga


Ostatnia aktualizacja: 26.06.2014 10:27:33 przez rolpho / D6
[#34] Re: Wspomnienia Petro Tyschtschenko - książka w sprzedaży

@OSH, post #30

a mi przeszkadza, ICMPTZ? :) z kolei szyk zdania jest dla mnie ok (szczerze mowiac to nawe tego nie zauwazylem :)
[#35] Re: Wspomnienia Petro Tyschtschenko - książka w sprzedaży

@amizet, post #31

To dlaczego Amiga straciła na znaczeniu w latach dziewięćdziesiątych to jeszcze trochę rozumiem. Jednak zupełnie nie rozumiem dlaczego była tak mało istotna w latach osiemdziesiątych.

Jest dużo książek i filmów opowiadających o pionierskich czasach (lata siedemdziesiąte, osiemdziesiąte) np.: Apple, IBM, Microsoft, Silicon Graphics, HP, Xerox, Dell. Jest wiele wręcz epopei o bezustannej walce np. Apple z IBM czy z Microsoftem. Wszyscy wzajemnie się podkupowali, knuli, podkradali sobie pomysły, pracowników, rozwiązania. W tych opowieściach przewijają się nazwy różnych firm, które dzisiaj albo są potentatami na rynku albo już nie istnieją. Czasem sporadycznie ale jednak nazwy się pojawiają. Zawsze zastanawiało mnie, że absolutnie nigdzie nie pojawia się choćby najdrobniejsza wzmianka na temat Amigi. To dziwne, bo przecież gdy Amiga pojawiła się na rynku to AmigaOS był daleko daleko przed produktami Microsoftu (zupełnie inna galaktyka), a pod wieloma względami i Apple.

Czy nikt wtedy nie traktował Amigi i Commodore na tyle poważnie żeby je wymieniać obok największych graczy w tej branży? Nikt z tych wielkich nie był zainteresowany amigowymi rozwiązaniami? Nikt nie próbował konkurować z Commodore, wykupić go? Dlaczego Amiga i Atari to był jeden świat, a IBM, Microsoft, Apple, HP, SGI to był drugi świat? Osobiście wydaje mi się, że Amiga była za bardzo promowana jako urządzenie służące do rozrywki (gier). Pomimo możliwości większych niż tzw. "komputery do pracy", nikt nie widział jej w jakimkolwiek zastosowaniu innym niż gry (no i czasem video). No i samo Commodore zawsze było raczej kojarzone z C64, który też raczej służył do zabawy.

Z prelekcji Petro na Retrogralni 2014 we Wrocławiu wyłowiłem informację, że po bankructwie Escomu (ale przed znalezieniem Gateway) szukając nowego inwestora kontaktował się nawet z IBM i Apple.
[#36] Re: Wspomnienia Petro Tyschtschenko - książka w sprzedaży

@MDW, post #35

Istotny też by było jak się to się wszystko zaczęło, dlaczego inni nie mieli takiej technologi i czy ktoś wymyślił sam Amige. Czy był to projekt kilku osób, w jaki sposób powstała, w ogóle co o niej wiedziano w fazach testów.

W taki sposób można ustalić początek, ale sam start, skąd wziął się projekt w C=. " " Z tego wynika że Amiga dzieli się na tych którzy to wymyślili i Firmę. Upadek dzieje firmy ciekawe czy mieli coś z tym wspólnego twórcy projektu. Wydaje mi się że nie, później losy softu brak internetu i teraźniejszy brak wiedzy na temat tego czy Amiga wyewoluowała.

Aby Amiga mogła powstać musiało by powstać nowe prawo na temat oprogramowania, które to w celach historycznych i edukacyjnych by nie zostało zapomniane. Ma być archiwizowane w Światowym Archiwum Oprogramowania. W taki sposób wszystko co do 1994 roku powinno być już za darmo, czyli po dwudziestu latach lub wcześniej w zależności od zysków twórcy. Wtedy można by było wznowić produkcje i podawać gotowe Amigi, ogrom oprogramowania przyciągał by nabywców i wtedy mógł by powstać nowy soft i nowe Amigi.


Amiga mogła by zagościć w domach jako stara dobra Amiga, która była by na początku odświeżoną technologią w świeżych plastikach.

W taki sposób mogła by teraz poswatać Amiga, ale w podobny sposób może powstać specjalny numer w postaci czasopisma z zapisków użytkowników związanymi z historią.
[#37] Re: Wspomnienia Petro Tyschtschenko - książka w sprzedaży

@amizet, post #31

1. Prawdziwe pieniądze robi się na produktach dla firm, a przede wszystkim na usługach dla nich...Amiga zawsze była tylko marką "domową"...
2. Commodore przespało zmiany na rynku - to samo stało się wieloma firmami, niedawno z Nokią na przykład...
3. Ludzie mają kompletnie gdzieś OS'a takiego czy owakiego, jak i sprzęt również...dla ogromnej większości ważny jest tylko efekt finalny - czyli: co mogę zrobić , czy jest wygodnie i szybko...
[#38] Re: Wspomnienia Petro Tyschtschenko - książka w sprzedaży

@Motyl, post #37

dla ogromnej większości ważny jest tylko efekt finalny - czyli: co mogę zrobić , czy jest wygodnie i szybko...

Wierzysz w świadome wybory konsumentów?! Ha, ha- idealista z Ciebie.
[#39] Re: Wspomnienia Petro Tyschtschenko - książka w sprzedaży

@Motyl, post #37

Istotne jest też przyzwyczajenie. Trudno ludzi odciągnąć od czegoś do czego przywykli.
[#40] Re: Wspomnienia Petro Tyschtschenko - książka w sprzedaży

@recedent, post #32

A współcześnie Microsoft przespał mobilną rewolucję zobaczymy czy skończy jak C=
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem