[#33]
Re: Podcast AmiWigilia - odcinek #5
Słucham, słucham i nachodzi mnie taka, zaskakująca mnie samego, refleksja, że jestem bardzo podobny do Mufy. Wygląda na to, że gdybyśmy byli po tej samej stronie barykady to znaleźlibyśmy wspólny język. :) :)
Początki mieliśmy wręcz identyczne: polski klon Ponga, Atari XL/XE, A500, A1200, 030/50, ciągła rozbudowa A1200 do PPC/GFX/060/Flicker/... Dopiero przy nowej generacji się rozjechaliśmy. :)
Tak samo uważam, że PowerPC jest trochę ślepą uliczką ale JEDYNĄ możliwą uliczką, bo żadne z amirozwiązań nie ma na tyle "zasobów" żeby przeskoczyć na bardziej popularne rozwiązania.
Też prawdziwą (czytaj "klasyczną", hehe) Amigę traktuję czysto historycznie i sentymentalnie, a praktycznie zainteresowanie nią minęło mi wraz z pojawieniem się nowych rozwiązań sprzętowych i systemowych.
Tak samo jak Mufa staram się ignorować to czego fanem nie jestem. To lepsze i zdrowsze rozwiązanie niż walka z czymś takim.
I tu pojadę ostrzej - też uważam, że środowisko AmigaOS4 byłoby zdecydowanie większe gdyby MorphOS nigdy nie powstał. Chociaż tutaj uczciwie trzeba przyznać, że MorphOS pozwolił niektórym przeżyć okres w którym prawdziwa (czytaj "klasyczna") Amiga doprowadzała już do szału, a nowej Amigi i AmigaOS4 ciągle nie było. Na przykład ja pewnie już bym 10 lat temu zrezygnował z amigowania gdyby właśnie nie MorphOS. Wybrałem go, bo był pierwszy, działał, uwalniał do połatanego AmigaOS3 i można było go używać na nowym sprzęcie (zacząłem na Pegasos I G3/600 z MorphOS 1.4). Gdyby wtedy na AmigęONE był sensowny AmigaOS 4.0 (a nie jakiś Linux z UAE) to pewnie dzisiaj byłbym po tamtej stronie barykady. Chociaż teraz, po 11 latach, cieszę się, że jednak tak potoczyły się moje ami-losy.
No to słucham dalej...
Ostatnia aktualizacja: 29.12.2014 13:06:12 przez MDW