Komentowana treść: Reshoot - premiera w sierpniu
29.07.2016 11:02
[#31]
Re: Reshoot - premiera w sierpniu
@recedent, post #27
Natywną rozdzielczością dla Obra Dinn jest 680x384 (panoramiczna standardowej dla pierwszych MACów 512x384) więc nie jest to znacznie więcej od standardowego 240p. W niej 1 bitowa grafika też może prezentować się ślicznie w grach - takie atarowskie Amaroute (czy inne gry) wygląda ślicznie.
Gdzieś tam sieci ktoś próbówał zoobrazować jak platformer mógłby wyglądać w 1bit CGA.
Kolory są po to by ich używać acz ta czarno-białą grafika ma swój urok i mogłaby budować interesujący świat.
To też jest niezłe:
Gdzieś tam sieci ktoś próbówał zoobrazować jak platformer mógłby wyglądać w 1bit CGA.
Kolory są po to by ich używać acz ta czarno-białą grafika ma swój urok i mogłaby budować interesujący świat.
To też jest niezłe:
29.07.2016 18:37
[#37]
Re: Reshoot - premiera w sierpniu
@selur, post #35
Ściągnąłem wersję z "Patreon" w postaci archiwum lha. Odpaliłem z workbencha pod uae 020 i ruszyło, chodzi ładnie i wygląda technicznie fajnie. Tylko ten styl, no... Twórca brał udział w tworzeniu Wendetta 2175 i w tej grze, jak przyznał poszedł o krok dalej...
Mi Wendetta wybitnie się nie podobała, choć doceniam wysoki poziom techniczny. Tak samo w przypadku tej gry, no po prostu mi nie pasuje. Fajnie wygląda ale... no, nie to.
Podobnie miałem w przypadku wielkich shooterów jak seria Pariodius Konami. O ile Popin Tweenbee bardzo mi się podoba i jest plastyczne spójne o tyle np w Wendettcie pojawienie się kościotrupów było dla mnie jakoś dziwnym zaskoczeniem.
Ostatnia aktualizacja: 29.07.2016 18:42:09 przez Koyot1222
Mi Wendetta wybitnie się nie podobała, choć doceniam wysoki poziom techniczny. Tak samo w przypadku tej gry, no po prostu mi nie pasuje. Fajnie wygląda ale... no, nie to.
Podobnie miałem w przypadku wielkich shooterów jak seria Pariodius Konami. O ile Popin Tweenbee bardzo mi się podoba i jest plastyczne spójne o tyle np w Wendettcie pojawienie się kościotrupów było dla mnie jakoś dziwnym zaskoczeniem.
Ostatnia aktualizacja: 29.07.2016 18:42:09 przez Koyot1222
29.07.2016 23:14
[#39]
Re: Reshoot - premiera w sierpniu
@KM, post #38
Robienie gry na NG jest kompletnie bez sensu. (niemal) Nikt w to nie zagra, docenia ze trzy osoby. To już lepiej "wydziubac" cos na peceta (mobilki) - przynajmniej ktoś w to będzie grać i może być to wstęp do "powazniejszego" robienia gier (Greenlight czy jakieś inne indie kanaly).
30.07.2016 00:36
[#40]
Re: Reshoot - premiera w sierpniu
@michalmarek77, post #39
Najsłabsza AmigaNG albo maszyna z MorphOSem pozwala już na pisanie w taki sposób żeby z tych samych źródeł powstała wersja dla: MorphOS, AmigaOS4, Linux, macOS, iOS, Android, Windows (przynajmniej ten klasyczny). Nie będzie to poziom dzisiejszych gier AAA ale te bardziej złożone gry indie 3D spokojnie można robić. Piszę to tylko w odniesieniu do gier, nie aplikacji użytkowych. Gry są zazwyczaj słabo związane ze specyficznymi elementami systemu operacyjnego i mogą być pisane przy pomocy multiplatformowych standardów. W grach takie rozwiązania nie drażnią i są częstą praktyką na wszystkich platformach. Tylko to trzeba chcieć.
Jakiś czas temu powstał projekt Franko 2. Pomijam już fakt, że projekt chyba się zatrzymał. Ale pojawiła się gdzieś po drodze obiecanka wersji na Amigę (chyba AGA z odrobiną Fastu). No ale to trzeba niestety napisać osobno dla takiej platformy. A gdyby autorzy tylko chcieli to wersje dla MorphOS/AmigaOS4/AROS mieliby wręcz "za darmo". Oczywiście pod warunkiem, że wszystko robią sami, od początku robią tak żeby było przenośne i nie używają do poruszenia tymi kilkoma sprajtami (do tego się ta gra sprowadza) jakichś nowomodnych silników.
Proste C/C++, coś przenośnego do rysowania (SDL albo lepiej OpenGL w trybie 2D) i odtwarzania dźwięku (SDL albo OpenAL) i wystarczy. Tak można pokryć wszystkie platformy, które wymieniłem. I w tym wypadku naprawdę się nie wymądrzam tylko mówię jak jest, bo to akurat dosyć dobrze "ogarniam" i robię od dłuższego czasu.
A co do sensu to jest sens robić choćby tylko dla jednej osoby jeżeli to jest hobby i jeżeli to sprawia radość, przyjemność, satysfakcję. Tak samo jak jest sens: iść na ryby, bawić się Amigą 500, pisać demo, pixlować obrazek w 16 kolorach, jechać na narty czy zalać się w trupa (co kto woli).
Jakiś czas temu powstał projekt Franko 2. Pomijam już fakt, że projekt chyba się zatrzymał. Ale pojawiła się gdzieś po drodze obiecanka wersji na Amigę (chyba AGA z odrobiną Fastu). No ale to trzeba niestety napisać osobno dla takiej platformy. A gdyby autorzy tylko chcieli to wersje dla MorphOS/AmigaOS4/AROS mieliby wręcz "za darmo". Oczywiście pod warunkiem, że wszystko robią sami, od początku robią tak żeby było przenośne i nie używają do poruszenia tymi kilkoma sprajtami (do tego się ta gra sprowadza) jakichś nowomodnych silników.
Proste C/C++, coś przenośnego do rysowania (SDL albo lepiej OpenGL w trybie 2D) i odtwarzania dźwięku (SDL albo OpenAL) i wystarczy. Tak można pokryć wszystkie platformy, które wymieniłem. I w tym wypadku naprawdę się nie wymądrzam tylko mówię jak jest, bo to akurat dosyć dobrze "ogarniam" i robię od dłuższego czasu. A co do sensu to jest sens robić choćby tylko dla jednej osoby jeżeli to jest hobby i jeżeli to sprawia radość, przyjemność, satysfakcję. Tak samo jak jest sens: iść na ryby, bawić się Amigą 500, pisać demo, pixlować obrazek w 16 kolorach, jechać na narty czy zalać się w trupa (co kto woli).
30.07.2016 09:59
[#41]
Re: Reshoot - premiera w sierpniu
@michalmarek77, post #31
Jak dla mnie czarno-biały dither w LoResie to brzydactwo. Zresztą w zwykłym HiResie (640x256) wygląda chyba jeszcze gorzej. Dopiero 640x512 daje na tyle delikatną "siateczkę", że wygląda to w miarę zacnie. Zrób zresztą mały eksperyment - przeskaluj sobie (proporcjonalnie) dowolną z tych grafik na fullscreen i zobaczymy czy dalej będą takie piękne.
30.07.2016 11:38
[#44]
Re: Reshoot - premiera w sierpniu
@michalmarek77, post #42
Na CRT nic nie jest ładniejsze. Koszmarny blur, czasem rozjechane kolory to żadna metoda na ukrycie niskiej rozdzielczości. Poza tym po co w grafice 2D pogarszać tak drastycznie ostrość? Pixele są piękne, a CRT nie pozwala ich podziwiać. Nawet w latach 90, gdy jeszcze nie słyszałem o LCD, nienawidziłem słabej ostrości. Nigdy bym Amigi nie podłączył do TV. Tylko z konieczności tolerowałem C-1084S. A gdy zobaczyłem obraz DblPAL na monitorze VGA to odkryłem na nowo piękno grafiki komputerowej. A gdy zobaczyłem obraz z karty graficznej to już całkiem byłem ugotowany.
Ostatnia aktualizacja: 30.07.2016 11:43:43 przez MDW
Ostatnia aktualizacja: 30.07.2016 11:43:43 przez MDW
30.07.2016 11:55
[#45]
Re: Reshoot - premiera w sierpniu
@MDW, post #44
Żadna rozdzielczość nie wyświetli ładnej grafiki bez użycia antialiasingu. Nawet w 1280x1024. I o antialiasing się tutaj rozchodzi.
W przypadku monitorów CRT to na pewno lepiej w stosunku do LCD wyświetlane jest sprzętowe wideo Amigi łącznie ze skrolowaniem. Po prostu te technologie są dla siebie stworzone. Copper działa zgodnie z wiązką tworzącą obraz.
Posiadam monitor Amiga M1438 i cenię go sobie. Obraz jest bardzo ostry, bo to naprawdę dobry CRT.
W przypadku monitorów CRT to na pewno lepiej w stosunku do LCD wyświetlane jest sprzętowe wideo Amigi łącznie ze skrolowaniem. Po prostu te technologie są dla siebie stworzone. Copper działa zgodnie z wiązką tworzącą obraz.
Posiadam monitor Amiga M1438 i cenię go sobie. Obraz jest bardzo ostry, bo to naprawdę dobry CRT.
30.07.2016 21:23
[#47]
Re: Reshoot - premiera w sierpniu
@Hexmage960, post #45
Żadna rozdzielczość nie wyświetli ładnej grafiki bez użycia antialiasingu. Nawet w 1280x1024. I o antialiasing się tutaj rozchodzi.
Zgadzam się - antlialiasing to genialna sprawa. Tylko, że okropny blur monitora CRT nie ma nic wspólnego z antialiasingiem. Taki obraz jest według mnie paskudny. Zawsze tak uważałem.
30.07.2016 21:36
[#48]
Re: Reshoot - premiera w sierpniu
@MDW, post #47
Blur to był na paskudnych PALowskich monitorach (pokroju 1084s). Podobnie jak na Tivikach.
Choć to także zależało od jakości sygnału generowanego przez sprzęt. Na dobrym odbiorniku (PVM) 240p jest cudowne na CRT , w jakości nieosiągalnej dla dzisiejszych LCD. I, żeby było śmieszniej, ten tryb niemal wymaga CRT by w wielu przypadkach być zgodny z zamysłem twórców.
Tu jest świetny materiał na ten temat. (warto sprawdzić inne materiały na tym kanale)
Choć to także zależało od jakości sygnału generowanego przez sprzęt. Na dobrym odbiorniku (PVM) 240p jest cudowne na CRT , w jakości nieosiągalnej dla dzisiejszych LCD. I, żeby było śmieszniej, ten tryb niemal wymaga CRT by w wielu przypadkach być zgodny z zamysłem twórców.
Tu jest świetny materiał na ten temat. (warto sprawdzić inne materiały na tym kanale)
30.07.2016 22:45
[#49]
Re: Reshoot - premiera w sierpniu
@michalmarek77, post #48
Na dobrym odbiorniku (PVM) 240p jest cudowne na CRT , w jakości nieosiągalnej dla dzisiejszych LCD.Ja bym nie był tak autorytatywny, bo to wszystko zależy co rozumiemy przez jakość. Ostrość pikseli i geometria obrazu jaką daje nawet przeciętny LCD jest poza zasięgiem nawet najlepszego CRT. Co kto lubi.
30.07.2016 23:09
[#50]
Re: Reshoot - premiera w sierpniu
@Krashan, post #49
Geometria owszem. Ostrosc pikseli owszem ale to już głównie w rozdzielczościach natywnych matrycy panelu (lub tych bardziej do niej zblizonych). Inne od niej to już interpelacja, która w przypadku 240p wygląda często po prostu karykaturalnie. To jest fajny temat do dyskusji i dzielenia się przykładami "za i przeciw" ale jednak nie w tym watku.
31.07.2016 00:10
[#51]
Re: Reshoot - premiera w sierpniu
@michalmarek77, post #50
Co do ostrości pikseli polemizowałbym. Na moim Mikroviteku obraz jest jak żyleta. 
Ja osobiście nie narzekam też na stabilność obrazu na kineskopie rzeczonego monitora. A pracuję i na CRT i na LCD. Kwestia przyzwyczajenia moim zdaniem.
Aż przypomina mi się taka anegdota, która pochodzi z języka rosyjskiego:
"Dziadkowie używają koni, ale boją się samochodów.
Rodzice używają samochodów, ale boją się samolotów.
Dzieci używają samolotów, ale boją się koni."
Generalnie po wielu bojach z LCD do Amigi wolę CRT.
Choć najlepszy obraz daje chyba tylko projektor kinowy. A jestem fanem kina.
Ostatnia aktualizacja: 31.07.2016 00:13:02 przez Hexmage960
Ja osobiście nie narzekam też na stabilność obrazu na kineskopie rzeczonego monitora. A pracuję i na CRT i na LCD. Kwestia przyzwyczajenia moim zdaniem.
Aż przypomina mi się taka anegdota, która pochodzi z języka rosyjskiego:
"Dziadkowie używają koni, ale boją się samochodów.
Rodzice używają samochodów, ale boją się samolotów.
Dzieci używają samolotów, ale boją się koni."
Generalnie po wielu bojach z LCD do Amigi wolę CRT.
Choć najlepszy obraz daje chyba tylko projektor kinowy. A jestem fanem kina.
Ostatnia aktualizacja: 31.07.2016 00:13:02 przez Hexmage960
31.07.2016 13:08
[#57]
Re: Reshoot - premiera w sierpniu
@michalmarek77, post #48
Blur to był na paskudnych PALowskich monitorach (pokroju 1084s). Podobnie jak na Tivikach.
Na 1084S było faktycznie paskudnie ale na TV to już był koszmar. To była profanacja układów graficznych Amigi. Gdybym ja miał tylko TV to bym nawet dawno temu Amigi nie włączał, bo uważałbym to za sprzęt uszkodzony.
Tam ledwo dało się odczytać Topaz/8. 31.07.2016 14:43
[#58]
Re: Reshoot - premiera w sierpniu
@MDW, post #57
Blur to był na paskudnych PALowskich monitorach (pokroju 1084s).
Bzdury. Monitory pokroju 1084s podłączało się do Amigi złączem RGB i nic to nie miało wspólnego z PALem, a obraz był całkiem OK (jak na owe czasy)
Na 1084S było faktycznie paskudnie
No wam się już naprawdę w głowach poprzewracało
Amigi i inne komodorki podłączane były do zwykłych TV,
na dodatek wiele poprzez modulator, albo do zielonych Neptunów,
Ci nieliczni którzy mogli sobie pozwolić na 1084s byli wniebowzięci
jakością obrazu.
Blury??? Bzdury!!!
Kropka.
.
31.07.2016 15:23
[#59]
Re: Reshoot - premiera w sierpniu
@rePeter, post #58
No i co z tego, że RGB? Sygnał to był zwykły PAL w 50Hz.
1084S nie był jakimś szczytem (w 240p był okej, acz bardziej przez swój rozmiar niż jakość, wszystko powyżej było po prostu słabe). Dobry Soniak z Trinitronem bił to na łeb (też można było podłączyć przez RGB). O porównaniu z PVM nawet nie ma co gadać...
Wtedy to było wtedy - w czasach gdy grało się na czarno-białym monitorze czy TV przez modulator 1084s robił wrażenia ale gdy człowiek sobie dziś go sprawdzi to można się nieźle podrapać po głowie w stylu "jak ja byłem w stanie wytrzymać przed tym przez tyle godzin".
1084S nie był jakimś szczytem (w 240p był okej, acz bardziej przez swój rozmiar niż jakość, wszystko powyżej było po prostu słabe). Dobry Soniak z Trinitronem bił to na łeb (też można było podłączyć przez RGB). O porównaniu z PVM nawet nie ma co gadać...
Wtedy to było wtedy - w czasach gdy grało się na czarno-białym monitorze czy TV przez modulator 1084s robił wrażenia ale gdy człowiek sobie dziś go sprawdzi to można się nieźle podrapać po głowie w stylu "jak ja byłem w stanie wytrzymać przed tym przez tyle godzin".