Komentowana treść: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
[#31] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@michalmarek77, post #30

Gdyby wyszedł C65 pewnie nie otarłbym się o Amigę. C64 był pierwszym moim komputerem.Myślę że wielu by tak postąpiło jak myślę.
[#32] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@djpiotrs, post #31

Otóż to. Zresztą niedawno pisałem o tym na innym wątku. Nawet bym zaryzykował twierdzenie że kupienie Amigi zabiło firmę Commodore. W pierwszych latach tak się nią zachłysnęli że porzucili fanów C64, znacznie liczniejszych niż Amiga miała kiedykolwiek. A potem się okazało że nie mieli pomysłu na to jak ją rozbudować. Choć z drugiej strony może by się bardziej postarali i coś wymyślili gdyby nie bagatelizowali tempa rozwoju PeCetów. Ale oni chyba liczyli na to że skoro C64 się sprzedawał dekadę bez zmian, to Amiga też się będzie sprzedawać równie długo, zwłaszcza że ją troszkę poprawili.

To firmy trzecie utrzymywały popularność ich komputerów, a nie oni sami. To nie oni wymyślili Turbo i GEOSa do C64, i to nie oni sprzedawali do Amig karty turbo i graficzne. Odpuścili sobie przez to kupę kasy która trafiła do innych. A taki IBM sam wprowadzał kolejne standardy kart czy złączy do PieCów, przez co kloniarze ich naśladowali i kupowali licencje, zamiast się żreć miedzy sobą o standardy. A firmy robiące sprzęt do Amig tyle szczęścia nie miały. Naprawdę błędna ocena sytuacji i skala zaniechań była przytłaczająca, a powtarzane w kółko "Tylko Amiga to potrafi", utrzymywała ich w dobrych humorach na tym tonącym okręcie.

No i rozdziobały ich kruki i wrony.
[#33] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@Valwit, post #27

[#34] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
Dziękuję za wydobycie tego artykułu i jego tłumaczenie.
[#35] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
W sumie droga amigi była bardzo jasna i prosta,ulepszanie kości graficznych lepsza kość muzyczna,jakiś chipset odp za grafikę 3 d w stylu akiko montowane w cd 32 do tego jakiś moduł do odtwarzania filmów itd itp.
[#36] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@michalmarek77, post #18

Są realia użytkowników i są realia inżynierów.
Coś co dla użytkownika jest state of the Art dla inżyniera może być/jest przestarzałe.
Nie ma w tym niczego dziwnego.
Amiga (nawet w 88) była jednocześnie sprzętem wyprzedzającym swe czasy jak i, pod pewnymi względami, przestarzałą technologią.


I trzecia, najważniejsza rzecz - są realia rynku.

To samo mówiono o x86 w czasach AT - że przestarzały, ograniczony, kiepski, bez dalekich perspektyw. To samo mówiono o VHS. Tymczasem standard wywodzący się z pierwszych, smutnych blaszaków króluje niepodzielnie do dziś, a VHS zmiotła dopiero rewolucja cyfrowa (sprawiedliwie i równo z całą resztą analogowego świata), po trzech dekadach. Tak więc wypadkowa zapotrzebowania, marketingu i zainwestowanej kasy może z najgorszego kocmołucha zrobić królewnę (co zresztą dzieje się też dosłownie).

P.S. Notabene, Amigę w jej profesjonalnej niszy też skasowała cyfryzacja mediów. Wbrew samej istocie komputera, był to sprzęt czasów analogowych - taka ciekawa wewnętrzna sprzeczność.

P.S.2. C64 nie był kiepskim komputerem. Swoją sławę zdobył zasłużenie.

Ostatnia aktualizacja: 05.02.2017 20:42:16 przez Daclaw
[#37] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@rgrg2, post #19

Może ktoś z Was ma listę tych chipów i jakieś opisy, dać dodatkowe informacje.

link, link i link
[#38] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@Daclaw, post #36

> C64 nie był kiepskim komputerem. Swoją sławę zdobył zasłużenie.
Ale miał dosyć kiepski basic, w porównaniu do innych komputerów tej firmy czy konkurencji był po prostu słaby. Dopiero Simons Basic dał programiście wygodne narzędzie do tworzenia oprogramowania. Za mało też pamięci zostawało po załadowaniu interpretera czy GEOS.
[#39] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@ZbyniuR, post #32

Faktycznie C65 mogło namieszać.
[#40] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@ZbyniuR, post #8

To że stare komputery budziły w nas tyle emocji nie brało się z tego że były świetne, ani że miały w sobie "jakiegoś ducha" tylko z tego że biły w nas młode spragnione emocji serca.

Bezedura. Budziły emocje bo były nowe, świeże i stanowiły pole do marzeń o przyszłości rodem z filmów sci-fi. Aktualnie ich miejsce zajmują urządzenia mobilne i drukarki 3D. Za 10-20 lat będzie to jeszcze coś innego.

W każdym razie komputery, jakie znamy, już miały swoje 5 minut i to nie wróci. "Młode i pełne emocji serca" mają już inne zabawki.
[#41] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@adam_mierzwa, post #1

bardziej niż wątek Amigowy zaintrygowała mnie nawigacja samochodowa w 1987 roku, przecież wtedy nie było nawet GPS w samochodach osobowych (pojawi się dopiero w 95 roku w Oldsmobile Eighty Eight).

To musiało być coś takiego
[#42] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@charliefrown, post #41

Fajne znalezisko. Dzięki.
[#43] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@wuk, post #42

Ciekawy tekst.Mam wątpliwość co do tłumaczenia w jednym miejscu,w którym określa go negatywnie jako szelmę ,a on był po prostu sprytny.
[#44] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
Jay już 30 lat temu widział słabości amigowego chipsetu, tymczasem tutaj niektórzy (nie będę wskazywał palcemszeroki uśmiech) nadal snują wizje podboju świata przez amigowe scalaki
[#45] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@charliefrown, post #41

Trzeba pamiętać o tym że Jay żył przyszłością, dla niego rozwiązania które dopiero zaczynały podbijać rynek konsumencki były już nieciekawe i przebrzmiałe, ciągle szukał jakiegoś nowego wyzwania, więcej o tych jego cechach charakteru w mojej prezentacji na Pixel Heaven:

https://www.youtube.com/watch?v=EkId_SfVft4

Z artykułu w 68000er zaciekawił mnie fragment o tym że to banki decydowały ile pieniędzy pójdzie na R&D w zadłużonym Commodore, a nie taki czy siaki marketing.

bardziej niż wątek Amigowy zaintrygowała mnie nawigacja samochodowa w 1987 roku, przecież wtedy nie było nawet GPS w samochodach osobowych (pojawi się dopiero w 95 roku w Oldsmobile Eighty Eight).

To musiało być coś takiego


Dzięki, to może być ta nawigacja, wymiary mniej więcej się zgadzają, dodam do artykułu.
[#46] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@charliefrown, post #41

To musiało być coś takiego


Bardzo ciekawa historia z nie lada personami w "tle" (np. Nolan Bushnell)! ok, racja
I raczej nieznana"- dzięki OK
[#47] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.

@TechNineWonder, post #33

dzięki
[#48] Re: "To już nie jest moja Amiga" - z wizytą w domu Jaya Minera.
świetny artykuł, dzięki1
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem