@MUFA-amigaone-pl, post #58
@abcdef, post #61
@recedent, post #62
To może taka rada - jak się człowieka skupia na jednym to większa szansa, że skończy to co zaczął, niż sto rozwalonych projektów.
@recedent, post #64
Przykre, że nie znasz autorów CyberGraphics, MUI, BlizKick czy WhichAmiga.
@recedent, post #57
@swinkamor12, post #67
@Hexmage960, post #68
Jakoś w 1992 roku nikt nie narzekał na Amigę 4000, Amigę 1200 i AGA.
Rok później, w 1993 roku nikt nie narzekał na Amigę CD32.
Ba, nawet dwa lata później, w 1995 roku znaleźli się szczęśliwi nabywcy Amigi 1200HD i Amigi 4000T od Escomu z pakietem oprogramowania Magic i systemem OS3.1.
Można iść dalej. Nawet w 1998 roku na Amiga Show w Warszawie sprzedawali nówki Amigi Magic! I znaleźli się nabywcy, którzy kochali Amigę.
@Hexmage960, post #68
Pamiętam jak mówiono, że "dopóki produkcja Amig się nadal odbywa - jest dobrze".
Pan Marek Pampuch zrobił tyle dla Amigi i jej środowiska, że się w głowie nie pomieści.
@ingenic, post #70
Pan Marek stał się ofiarą swojej zapalczywości. W pewnym momencie chyba psycha wysiadła i po tych wszystkich czynach dla Amigi i środowiska skończył z Amigą.
Krytykowano bibliotekę gier, która w większości przypadków składała się z gier z A500 ze ścieżką dźwiękową CD.
Ilu było tych wariatów ? 5 ? 10 ? 15 ? W tym samym czasie sprzedano 1000x więcej pecetów i konsol, które oferowały o wiele więcej niż Amiga żywy trup.
@ingenic, post #69
@Hexmage960, post #71