[#14]
Re: szybki test kontrolera USB 2.0 ALI
@Olo,
post #13
Może jest to problem szczęścia. Miałem też kartę USB VIA i ta była kiepska. Co prawda MOS nie wieszał się z nią, ale wywalało urządzenia. Po tym jak kupiłem tego NECa (ten z fotki powyżej), to wszystko zaczęło chodzić IDEALNIE.
Co do samego MOSa, to używałem najpierw na Pegu II G4, potem miałem krótko Efikę (o niej nic nie powiem, miałem ją krótko, nie przypadła mi do gustu - zbyt mało RAM i prawie od razu ją sprzedałem), potem miniaka G4 1.42 GHz (32 MB VRAM), teraz od kilku lat miniaka G4 1.5 GHz (64 MB VRAM) i wszystko chodziło doskonale: zarówno system jest stabilny, jak i urządzenia USB działają bardzo dobrze. Nie raz kopiowałem całe partycje po kilka-kilkadziesiąt GB bez najmniejszych problemów.
Teraz mam PowerBooka G4 i PowerMaca G5, obydwa z niezarejestrowanym MOSem, jednak używałem je zbyt krótko aby coś powiedzieć. Na razie odkryłem, że zewnętrzny dysk USB 500 GB (bez własnego zasilania) podpięty do PowerBooka włącza i wyłącza się w kółko - ewidentnie brakuje mu prądu. Być może dzisiaj podepnę go przez zasilany HUB i zweryfikuję tę tezę. Na innych maszynach (z MOSem i pecetach) ten dysk chodzi dobrze.