kategorie: MorphOS 3.x, Programy
[#31] Re: Google maps - kolejna bastion runął...

@Krashan, post #30

No tak, ale współcześnie przeglądarka to nie tylko www. Dzięki niej możesz uruchomić głupi edytor tekstu, chmurę plików a wręcz oprogramowanie CAD, czy edytor video. Dzięki normalnej przeglądarce możesz wbrew pozorom dobrze zacerować braki w sofcie.
[#32] Re: Google maps - kolejna bastion runął...

@radzik, post #31

Dzięki normalnej przeglądarce możesz wbrew pozorom dobrze zacerować braki w sofcie.
Z drugiej strony przez to, że twórcy przeglądarek i standardów WWW usiłują zrobić z przeglądarki niemalże kompletny system operacyjny, istnienie "normalnej" przeglądarki na niszowe systemy z niewielkimi drużynami programistów jest niemalże niemożliwe. I tu kółeczko się zamyka, bo tak, czy inaczej, żeby skorzystać z tych wszystkich dobrodziejstw musisz odpalić system mainstreamowy z jakimś Firefoxem czy Chrome.
[#33] Re: Google maps - kolejna bastion runął...

@radzik, post #31

To ja już wolę to poza przeglądarka, będzie działać bez aktualizacji i 20 lat. Jak masz wtyczkę w przeglądarce to jak wychodzi nowa wersja przeglądarki te cudowne wtyczki już tracą kompatybilność. Je też trzeba uaktualniać. To jest błędne koło.
Narzędzia online - może to się sprawdza w pracy grupowej, jak większość wolę normalny edytor tekstu na dysku a nie w chmurze. No właśnie - chmura plików - a w czym to jest lepsze od backupu na zewnętrznym? Poczekaj aż trafi się sytuacja, że twój plik w chmurze się sypnie, zrobisz duże oczy.
Wogóle sama idea że przeglądarka ma zastępować programy nie podoba mi się. Były takie hasła przy okazji Timberwolfa, ale nie wyobrażam sobie że to ma być kierunek rozwoju. Zawsze mając wybór - a na Windows mam - preferuję normalny program, a nie jakieś substytuty.
[#34] Re: Google maps - kolejna bastion runął...

@adam_mierzwa, post #33

Tylko na pisanie osobnych programów do tego i owego nie ma chętnych/wolnych programistów. I kółko się zamyka...
Jakimś tam rozwiązaniem jest używanie "webowych" aplikacji poza siecią, czego dobrym przykładem jest taki Folio (albo pewien edytor .svg, który onegdaj pobrałem sobie na dysk i mogę w każdej chwili otworzyć z poziomu OWB). Niekoniecznie musisz wszystko trzymać w chmurze. Ba, nawet internetu nie potrzebujesz do tego softu.
[#35] Re: Google maps - kolejna bastion runął...

@adam_mierzwa, post #33

Zgadzam się z tobą, ba nawet jestem skłonny zaakceptować starszą wersję softu, ale na kompie nie online.
[#36] Re: Google maps - kolejna bastion runął...

@Krashan, post #32

przez to, że twórcy przeglądarek i standardów WWW usiłują zrobić z przeglądarki niemalże kompletny system operacyjny, istnienie "normalnej" przeglądarki na niszowe systemy z niewielkimi drużynami programistów jest niemalże niemożliwe.


A jednak istnieje i rozwija się TenFourFox na niszowy system OSX dla PPC. No bo spójrzmy prawdzie w oczy - ilu ludzi jeszcze tego używa? A programista jest ZTCW jeden.
[#37] Re: Google maps - kolejna bastion runął...

@KM, post #35

Bo ktoś dawno temu zamarzył sobie ze kompy będą terminalami z ekranem i klawiatura.
I swoje rzeczy ludzie będą trzymać w "chmurach". I dostęp do programów będzie szybki i łatwy i w większości płatny groszowo. Tylko wyskoczy mały requester "zapłać 1 zł" i skorzystaj.
Świat Orwela i NWO formatu je powoli posiadanie czegokolwiek na boku. ....
To Bill kiedyś taką wizję roztoczył...
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem