[#31] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Koyot1222, post #28

Zobacz sobie czwarta czesc. Jak wspomnial Malin, nawiazuje ona do pierwszej czesci jeseli chodzi wlasnie o "grobowce". Ogolnie wszystko tam zyje, ale to juz nie to co pierwsza czesc.

Co do hydraulika to zupelnie by nie pasowal, chyba ze chodzilby z gazrurka po jakichs wielkich rurach wentylacyjnych, jakiegos obiektu ze strefy 51 (Lara tam chodzila chyba w 2 albo 3).

Pasowalby natomiast Indiana Jones, albo jakikolwiek trapper z plecakiem :P
Tak czy inaczej hydraulik aboslutnie nie ;)
A co do stylu "made in china" Lary, to nie zauwazylem. Byc moze dlatego ze podobaja mi sie klimaty orientalne (w sumie moj ulubiony Resident Evil powstal w Japoni) i nie drazni to mojego oka. :)

Ogolnie Tomb Raider 1 przejdzie do historii, tak samo jak Doom 1 i Quake 1. Podobnie jest z Resident Evilem, Silent Hillem, czy Alone in the Dark, ale tutaj kazda czesc jest dobra, poniewaz nie grafika jest najwazniejsza...
[#32] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Rodzyn, post #30

Przeciez nie ma szans na wznowienie produkcji 'starozytnych' scalakow...

Szansa jest zawsze, pod warunkiem, że będzie popyt na to. A popyt na rzeczy nostalgiczne i klimatyczne jest zawsze - patrz liczne stylizacje sprzętu audio na stare gramofony i radia.

Z drugiej strony klecenie czegoś na kształt Amigi klasycznej jest coraz łatwiejsze i tańsze. 20 kilka lat temu sfinalizowanie projektu A1000 wymagało zaangażowania środków takiego giganta jak Commodore. Obecnie zbudowaniu funkcjonalnego odpowiednika amigi tej klasy można już podołać amatorskimi środkami - patrz Minimig. Za następne 20 lat da się zapewne tego dokonać w oparciu o części i sprzęt dostępne w przeciętnym sklepie z częściami elektronicznymi.
[#33] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Daclaw, post #32

Za 20 lat pewnie nie będzie sklepów z częściami elektronicznymi... ;)

[#34] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@MinisterQ, post #33

Za 20 lat takie rzeczy dzieci będą robiły jako zadanie domowe :D

[#35] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Pinto, post #34

Jeśli oświata dalej będzie "reformowana" w tym samym stylu, to za 20 lat przeciętny absolwent przeciętnej szkoły będzie umiał napisać kilka słów bez ładu i składu, ew. wysylabizować prosty tekst; liczyć będzie umiał o tak: raz, dwa, trzy, a dodać będzie umiał 2+2, w najlepszym wypadku 3+2.

Już teraz w żadnej szkole, z pominięciem konkretnych techników, uczeń nigdy nie ma okazji potrzymać lutownicy. Wielu studentów też nie ma okazji, nawet na kierunku elektronika.
[#36] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@rzookol, post #2

Jest Papyrus Office X. Mam zamiar to coś dorwać i przetestować. Jak tylko się dostanę do jakiejś wersji "nie demo" to może zrobię reckę... ;)

A jak nie, to demo potestuję ;)

[#37] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Rodzyn, post #1

Popatrz na to tak - zawsze się znajdą buntownicy, którzy dla samej zasady będą używali system "byleby nie z M$".

Zresztą... M$ to też firma, i kiedyś zapewne upadnie... a gdy ona runie, to wielu ludzi przerzuci się na coś "innego"... może do tego czasu obecnie nie rozwinięte wystarczająco systemy "amigopodobne" nabiorą bardziej użytecznych dla "typowego Kowalskiego" cech? Trochę gier się wyda, może powstanie na Pega/A1 coś w stylu "Virtual PC" pod Mac'a? Więc nie ma co się załamywać. Życie nieraz potrafi zaskoczyć ;)

Oczywiście nie mówię, że tak się stanie, ale to jeden z możliwych scenariuszy...

[#38] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Koyot1222, post #24

Pamiętajcie że obecnie IC pracuje nad Clone-A, więc może to nie tak do końca z tym "niedostępnym sprzętem" jest. Może komuś odbije wpadnie na pomysł zrobić mikrokomputer z Clone-A? W ogóle będzie może możliwość obycia się bez soft emu w emulatorach, np E-UAE, i wykorzystanie układów Clone-A?

[#39] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Koyot1222, post #28

> raczej definiuje rowniez kanon piekna "made in china"

Kto i co definiuje? Bo tak tylko chcę się upewnić, czy dobrze rozumiem...

[#40] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Daclaw, post #35

u mnie dopiero na piatym roku elektroniki mieslimy jeden przedmiot (pierwszy i ostatni) przez jeden semestr, na ktorym musielismy lutowac proste uklady (filtry, generatory, przetwornik a/c).
[#41] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Solo Kazuki, post #39

ech, widze ze musze rozwinac troche moja wypowiedz...
Chodzilo mi o zalew ogolnej tandety i kiczu z nalepka, napisem, "made in china". W gruncie rzeczy coraz mniej ludzi zastanawia sie nad jakoscia pewnych "dobr" poniewaz jest wszystkiego coraz wiecej i jest to tansze. Takze sztuka niestety zaczyna mozolnie szukac nowych drog rozwoju, ale i w tym aspekcie coraz wazniejsza staje sie podaz i popyt. Ogolnie jak zauwazam (pewnie nie tylko ja) rowniez w strefie gier panuje ogolny kicz i tandeta, poniewaz spece od marketingu chca sprzedac swoj produkt absolutnie kazdemu, nie wazne czy jest to 5 letnie dziecko czy 80 letni staruszek. Rynek uczynil dostepnym wszystko wszystkim, wazna jest tylko cena.
Reasumujac, Lara Croft stala sie taka sama ikona jak np powielane w tryliardach milionow Teletubies. Jej wizerunek jest ogolnie znany i czy bedzie to miniatura 2x2mm czy obraz 4x4m jej wizerunek bedzie zwykle rozpoznawalny dla kazdego zwiazanego z naszym kregiem kulturowym, tzn aktualnym ogolem ludnosci masowych konsumentow. Stare powiedzenie mowi: "Ludzie, jedzcie gowno! Jest pyszne! Miliony much nie moga sie mylic!" To po krotce bedzie definicja "made in china".


W kregu tematu:
Nie wiem czy jest wogole sens zastanawiac sie czy sprzet ktorego uzywacie bedzie pracowal niezmiennie przez np najblizsze 30 lat. Czas plynie, za 30 lat kazde z moich dzieci bedzie mialo za soba dawno skonczone cwiercwiecze, nie sadze by w moim zyciu zagoscil wtedy niepokoj zwiazany z "odejsciem" moich komputerow :) Szczeze, nie wiem (nie sadze) czy wiekszosc z mojej 55 plytowej kolekcji DVD doczeka tego czasu na skutek reakcji zachodzacych w samej materii nosnika, pewnie jeszcze kilka razy ich zawartosc bedzie przegrywana na coraz to tansze nosniki o wiekszej pojemnosci. Tylko po co? Kto bedzie za 50 lat przegladal 50 000 zdjec z mojej kolekcji, stalismy sie dokumentalistami wlasnego zycia... tylko po co? Dla kogo? Jak znam zycie, zajmuje sie zupelnie czym innym niz moj ojciec, moj syn pojdzie na pewno inna droga niz ja. Nie sadze zeby cofal sie ze swoich postanowien, blokowal swoj rozwoj tylko po to zeby zachowac jakies bezduszne przedmmioty ze mna zwiazane, one tez tak samo jak ja rozpadna sie i pozostanie tylko po nich tylko pyl, moze niesmak... a moze...
W kazdym razie cieszmy sie chwila, jak ktos posiada ami to niech ja traktuje jak umie bo kazdy przedmiot ktory posiadamy nie uczyni nas najszczesliwszym na ziemi. Kazdy przedmiot ktorego uzywamy na codzien, ma poprawic jakosc naszego zycia. Czy bedzie nowy, stary, czy bedzie amiga, wibratorem, czymkolwiek, tak samo jak my kiedys przestanie poptostu "byc". A ile pozostanie, to nasze :D

[#42] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Koyot1222, post #41

Cóż, mogę powiedzieć Koyocie słusznie prawisz... słusznie. Tyle mamy ile mamy w sercu :D A tam pewne rzeczy będą żyły wiecznie :)
Nawet Amiga... :D

[#43] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@quaint, post #40

Hehe, to my o filtrach mielismy na 4-5 semestrze ;)
>>Już teraz w żadnej szkole, z pominięciem konkretnych techników, uczeń nigdy nie ma okazji potrzymać lutownicy. Wielu studentów też nie ma okazji, nawet na kierunku elektronika
-bo nikt od nich tego nie wymaga, studia sa obecnie glownie od teorii, a praktyke to trzeba sobie robic samemu. Ale tak czy inaczej jesli ktos sie zabiera do pracy dyplomowej to jednak z lutownica do czynienia ma sporo.

A za ile sie rozsypie sprzet? Ktos slusznie stwierdzil ze zywotnosc ukladow scalonych jest ograniczona poprzez postepujaca dyfuzje, prawda, tylko ze ta dyfuzja zalezy w ogromnym stopniu od temperatury ukladu....co stawia sprzet amigowy (standardowy) w duzo lepszym swietle niz obecny sprzet do pieca...poza tym poprzez sama technologie w jakiej wykonane sa uklady mozna wywnioskowac ze te wykonane w skali nano beda miec mniejsza zywotnosc niz te w mikro ^^ A konkretna odpowiedz na pytanie "jak dlugo?" jest niemozliwa, bo wielu z was zapewne juz pozbylo sie swojej amigi po tym jak padl np. ROM albo Agnus, Denise czy cokolwiek innego, a u niektorych amiga moze sluzyc jeszcze spokojnie przez lat 20-30.
[#44] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Koyot1222, post #41

...nie wiem (nie sadze) czy wiekszosc z mojej 55 plytowej kolekcji DVD doczeka tego czasu...
Raczej nie doczeka. Ostatnie badania wykazały że średni czas żywotności płytki to okres ok. 3 lat. W najlepszym razie 5-6. Dlaczego? Przeciaż mamiono nas informacjami że te lepsze nośniki pociągną nawet 70-80 i dalej... hehe. "Bogowie markietinga" sa nieugięci .. No cóż. Made in China,Taiwan,Poland.. cenowo trza konkurować.. moje kolekcje płytek nie przetrwały próby czasu. No i okazało się że fakt długowieczności płytek dotyczył tych tłoczonych.

Z innej beczki.
Moja Ami ma się dobrze. Przerobiona (w PCtową "tałerkę"). Nawet mam własny patent na przedłużkę klawiatury od mojej A1200 :) I czasami jak ją włączam - błoga cisza zalega.. zero wiatraczków.. i tykanie stacji :)
Echh..
[#45] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@TJindy, post #44

TJindy napisał(a):

> moje kolekcje płytek nie przetrwały próby czasu.

Jeśli nagrywałeś na Hawkach albo podobnych gównach, to się nie dziwię :D

[#46] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@TJindy, post #44

Ostatnie badania wykazały że średni czas żywotności płytki to okres ok. 3 lat. W najlepszym razie 5-6.

To kuamstfo. Właśnie mija 10 lat, odkąd zacząłem nagrywać płyty CDR. Czytają się wszystkie dokładnie tak samo, zarówno te sprzed 10 lat, jak i te sprzed tygodnia (notabene są nagrywane na tej samej nagrywarce). To samo dotyczy innych nośników - Smerfy, które nagrywałem na VHS-a w 1997 roku, jako dziecko, nadal prezentują taką samą jakość, to samo dotyczy nagrań dźwiękowych dokonanych przez moich starych 30 lat temu.

Sekret tkwi w odpowiedniej jakości nośnikach i we właściwym ich przechowywaniu.
[#47] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Daclaw, post #46

Żywotność układów Amigi ?

Są to układy profesjonalne, wykonane w technologii SMD, psują się jednak częściej niż klasyczne układy jednak wytrzymałość jest naprawde duża. Jeśli dany układ nie miał jakiegoś feleru (tak jak np. Pentium III zanim zostal wprowadzony do sprzedaży miał wlaśnie jeden feler) to będzie działał naprawde długo. Uszkodzenia często mogą wyniknąć nie z winy samego scalaka ale np. przyczyną może być zasilanie. Wyschnięte kondensatory mogą nie filtrować już dobrze napięcia i moze spaść stabilność zasilania co grozi uszkodzeniem układu.

pozdro

[#48] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Daclaw, post #46

To nie "kuamstwo".
W tamtych zamierzchłych czasach płytki to był luksus - no przesadziłem aczkolwiek nie był to towar groszowy - mała konkurencja i mało firm produkujących cedeki. Z artka jaki wyczytałem gdzieś na sieci to właśnie walka konkurencji spowodowała szukanie tańszych sposobów produkcji i doprowadziła do pogorszenia jakości płytek . Ja mam płytki sprzed 3-4 lat - 50 % nieczytelnych ... ale mam również płytki sprzed 8 lat ( zrzut z HDD Amigi ) - i te chodzą bez zarzutu..
[#49] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@TJindy, post #48

www.cdrinfo.pl/cdr/artykuly/koloryplyt/koloryplyt.php3

[#50] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #49

Trzymając sie głównego tematu...

Zdarzyło mi sie zastanowić nad czasokresem używalności moich 3 A1200 i CDTV. Wpadałem w czarne myśli, jednak od czasu pojawienia sie Pegasosa, ograniczonej liczby A1/mA1 i w końcu sprzetowego emulatora jakim może stać sie Minimig nie jest tak źle. Padnie mi sprzet, postaram sie zastąpić go innym, byle tylko dało sie używać oprogramowania z Amigi, odpalając amigowy system.
Kiedyś myślałem, że UAE da mi taką możliwość, jednak nie podoba mi sie, cóż guścik ;) Nie popracowałem za dużo z Amithlonem i wogóle z AROSem ale "skaza" związana z UAE powoduje, że daże te projekty niewielkim zainteresowaniem.

Porównując do sytuacji wspominanego dość czesto na PPA C64 i Amige myśle, że sytuacja gorsza już nie bedzie, może być tylko lepsza. Jak czytam o MP3@64 czy podobnych urzadzeniach, to aż sie cieplej na sercu robi. My wprawdzie czekamy na nowy komputer (ewentualne przystawki także cieżej wyprodukoać do Amigi, w końcu jest komputerem z innej niż C64 epoki) ale coś jest, coś ma być, coś sie jeszcze pewnie urodzi.

[#51] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Skotos, post #50

Wydaje mi sie ze komputer amiga 1200 byl najlepszym modelem firmy commodore,dlatego firma amiga nie powinna kombinowac tylko wypuscic na rynek ulepszona wersje amigi 1200,ktora mozna by bylo latwo rozbudowac,oczywiscie nie mowie tutaj o kosmetycznych zabiegach tylko o plycie ktora by byla oparta na filozofi amigi 1200,zeby to byl komputer w rosadnej cenie,uklady w dzisiejszych czasch mysle o grafice czy muzyce mozna zamowic u producentow takiego sprzetu.Firma amiga musi tylko opracowac ogolny schemat a reszte wykonaja firmy ktore zajmuja sie produkcja i projektowaniem sprzetu.np

procesor power pc albo motorola
obudowa moze byc jakas amigowa tak zeby sie tam zmiescil latwo dysk twardy cd rom
pamiec oczywiscie powinny byc sloty na plycie zeby mozna bylo latwo rozbudowac
grafika i muzyka moze byc na plycie
modulator
karta sieciowa
gniazda takie jak agp pci a takze amigowe
klawiatura ps 2
rom amigowy
dysk twardy
cd rom
system oczywiscie amiga os 4

a co najwazniejsze w przystepnej cenie do 1000 zl na dolce nie wiem jak stoi dolar,bede strzelal 300 $


Amiga 1200/AGA/Ram 2 MB Fast 4 MB/Hdd 2,1 GB/M-Tec 68030 33Mhz/Worbench 3.0
[#52] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@SzaryWilk, post #51

Tak to panu tylko w erze dopasuja :P

[#53] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@SzaryWilk, post #51

uklady w dzisiejszych czasch mysle o grafice czy muzyce mozna zamowic u producentow takiego sprzetu

Tylko nikt nie zaprojektuje takiego układu jezeli albo nie dostanie ogromnej kasiory z gory, albo nie bedzie mial gwarancj ze sprzeda sie to w milionach.
procesor power pc albo motorola

Motorola chyba sie juz nie bawi we wlasne procesory od czasow PowerPC, choc moge sie mylic
[b]obudowa moze byc jakas amigowa [/b]tak zeby sie tam zmiescil latwo dysk twardy cd rom
pamiec oczywiscie powinny byc sloty na plycie zeby mozna bylo latwo rozbudowac
grafika i muzyka moze byc na plycie
modulator
karta sieciowa
gniazda takie jak agp pci a takze amigowe

Masz na mysli obudowe w stylu A 1200 i chcesz pomiescic w niej to wszystko? A poza tym to po co modulator? Lepiej juz wyjscie na monitor VGA.
system oczywiscie amiga os 4

A kto oprocz niewielkiej garstki fanatykow zechce dzis uzywac AmigaOS? Przecietny uzytkownik PC w Polsce nie wie o istnieniu systemow innych niz Windows i raczej nie przesiadzie sie na cos nieznanego, a w dodatku slabo oprogramowanego. Od czasu upadku C= minelo 14 lat, tej straty w stosunku do PC nie nadrobi niestety zadna Amiga.

[#54] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@SzaryWilk, post #51

A1200 nie był najlepszym modelem , prawde mówiąc był jednym z gorszych, a to tylko dlatego że pojawił się o dwa, trzy lata za późno.
To raz, a dwa , to firma Amiga niczego nie produkuje, co najwyżej udziela licencji na sprzęt robiony przez firmy trzecie.

Pozatym nie widze sensu robienia komputera wyposazonego w "amigowe" gnizada (tzn. jakie Zorro , po co ), "amigową" obudowę , po co , żebyś za zwykłego tracera za 120 zł, przerobionego na super hiper amigową obudowę płacił 1000 . Hmm.. grafika na płycie, muzyka itd, ten komputer istnieje, nazywa sie microA1 ;) , a jego starsza siostra, to AmigaONE . A syn w nieprawego łoża, to pegasos I bądź pegasos II ;) ;)

[#55] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@SzaryWilk, post #51

Firma amiga musi


Ta firma nic nie musi, po zatym szczerze olewa nawet betarycerzy. Ta firma nie powinna miec nazwy Amiga. Lepiej z tym poradziliby sobie ludzie zwiazani z MOS.
To co sie teraz dzieje to jest parodia. Zal tylko nazwy...


procesor power pc albo motorola
obudowa moze byc jakas amigowa tak zeby sie tam zmiescil latwo dysk twardy cd rom
pamiec oczywiscie powinny byc sloty na plycie zeby mozna bylo latwo rozbudowac
grafika i muzyka moze byc na plycie
modulator
karta sieciowa
gniazda takie jak agp pci a takze amigowe
klawiatura ps 2
rom amigowy
dysk twardy
cd rom
system oczywiscie amiga os 4



Przeciez tego ludzie uzywaja. Duzo osob ma tak rozbudowane A1200/4000. Sam sobie mozesz to wszystko dokupic. Poza AOS4, ktory wyjdzie za...5 lat :P



co najwazniejsze w przystepnej cenie do 1000 zl

Dokladnie za tyle mozna rozbudowac A1200 :)
Moze nawet taniej ;)



PS. Czy ty nie masz czego innego do roboty, np. zabijac kosmitow w grach komputerowych?
[#56] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Olo, post #54

A1200 nie był najlepszym modelem , prawde mówiąc był jednym z gorszych, a to tylko dlatego że pojawił się o dwa, trzy lata za późno.

Święte słowa, Olo... Najlepszą przyjaciółą była A3000 (to tak moim zdaniem, ale wielu myśli podobnie) ... no i prototyp A3000+. Dlaczego A3000 a nie A4000? Szybsza współpraca z pamięcią na płycie głównej, Flicker Fixer, SCSI. A AGA?? Po co komu AGA jak można włożyć kartę graficzną?

Tak jak już było powiedziane, Amiga zmarła poprzez wszechobecny minimalizm. Gdyby kiedyś zaczęto wypuszczać gry korzystające z AHI i RTG (czyli po prostu obsługujące karty dźwiękowe i graficzne) może byłoby inaczej. Przyznajmy otwarcie - modułowość PC zwyciężyła.
A SzaryWilk widzę chciałby powrotu monolitów ze specjalizowanymi układami Na szczęście nikt nie będzie wskrzeszał A1200, na szczęście, bo niby po co? Żeby robić z siebie pośmiewisko?
Potrzeba przede wszystkim userów i programistów, bo jak pokazało życie, nowy sprzęt bez softu, albo z ograniczoną jego liczbą SIĘ NIE LICZY.

Myślę, że koniec z tym, bo znów będzie brednioserial.
[a i tak wszyscy wiedzą, czego im brakuje - to do Pegazosowców i AOnców ;) ]

[#57] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Rodzyn, post #56

zle sie wyrazilem najlepsza z malych amig ;)
[#58] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Rodzyn, post #56

> A AGA?? Po co komu AGA jak można włożyć kartę graficzną?

hmm tylko szkoda ze to demo nie pojdzie na A3000 ;)

http://ada.untergrund.net/showdemo.php?demoid=540

[#59] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@SzaryWilk, post #57

Źle sić wyraziłeś - najlepszą małą Amigą była CDTV ;)

Mam A1200, długo ich używam, a za przyczynć śmierci uważam robienie Amig z doskoku, bez planu, bez wyraźnej, skokowej, ewolucji, takiego trzymania sie starych dobrych programów i dodawaniu nowszego sprzćtu. Jak C= miałoby plan to w A1200 byłoby wiecej różnych dodatków (choćby kooprocesor, choćby wlutowane gniazdo na niego, lub MC68020 z MMU). Gdy w 1993 roku na półce leżały dwie Amigi - CDTV i A1200, różnica w cenie ok. 80 zł, to wybrałem CDTV bo miała CD-ROM, masć oprogramowania, znane mi możliwe dodatki (RAM, ew. procesor 68010, SCSI). O A1200 naczytałem sić również, ale poza stwierdzeniem, że ma możliwości rozbudowy (HDD IDE - choć pokażcie mi amigową gazete, która nie śmiałaby sie z tego standardu), jest coś planowane, itp. Nic konkretnego dla siebie nie wyciągnąłem. Kupiłem starszy model i jestem z tego wyboru zadowolony do dziś jak nie wiem co :), A1200 kupiłem jak pojawiły sić do niej karty z 040 na pokładzie - prawie 3 lata później.

[#60] Re: Ile to jeszcze potrwa?

@Skotos, post #59

masz racja,commodore nie wypuscilo na rynek roznych modeli amigi 1200 np z pelnym procesorem dyskiem twardym itp,wczesniej zawsze commodore tlumaczylo sie ze nie tylko amiga sie zajmuja.Dlatego teraz sytulacja amigi powinna byc o wiele wiele lepsza z tej prostej przyczyny ze firma amiga inc zajmuje sie tylko amiga,amiga jak juz wczesniej pisalem powinna wypuscic na tynek komputer podobny do amigi 1200 tylko bez wad amisi o otwartej architekturze.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem