[#61] Re: A może by tak rozejm?

@amigafan, post #59

żeby niepotrzebnie nie powtarzać, bo już kwestie jak widać poruszałem
kilkukrotnie ty są linki:
http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=1&i=36005&t=35815&ostatnie=1
http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=1&i=36007&t=35815&ostatnie=1
http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=1&i=35950&t=35815&ostatnie=1

[#62] Re: A może by tak rozejm?

@amigafan, post #59

Mój błąd, że zacząłem dyskusję z amigafanem. Mocne leki psychotropowe i dużo rozmów z psychologiem na temat "przedmioty nie mają uczuć", to jest to, czego mu potrzeba.

Po krótkim namyśle: jednak jest coś w tym, że opluwamy Amigę. Jak się czyta takie majaczenia, to można przypadkowo opluć. Ze śmiechu.

[#63] Re: A może by tak rozejm?

@Fei, post #62

no i bec.. jak na razie to Ty Fei opluwasz teraz Amige i ludzi ktorzy ja kochaja...a wiec i mnie.... moze zastanow sie co piszesz najpierw a jak nie to faktycznie wez te leki...

[#64] Re: A może by tak rozejm?

@Fei, post #62

Użytkownicy Fei i amigafan - proszę przejść na prywatne adresy z rozmową. Nie chcę tu widzieć podobnych jak wyżej postów. Jeżeli się nie zastosujecie zamknę wątek. To samo dotyczy innych użytkowników.
[#65] Re: A może by tak rozejm?

@Kaczus, post #61

Odp do:

http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=1&i=36007&t=35815&ostatnie=1

ad1.
Oczywiście, że wyjście kolejnych wersji AOS po 3.1 było dla mnie naturalne.
Próba unowocześnienia systemu w wersji 68k była chyba czymś naturalnym.
Zgadzam się, że zrobiono to szybko i małym nakładem kosztów ale wcale nie były to, jak twierdzisz, potworki czy tylko zbiór łat z aminetu. W końcu był softwareowy update ROMu (ale zgadzam się, że powinien on wyjśc jako nowe kości 3.5/3.9 umożliwiające np. m.in. start komputera z CD-ROMu) i nowy setpatch. Takich rzeczy nie można było wówczas ściągnąć z Aminetu. Poza tym było sporo małych poprawek w wielu programikach np. wiele prefsów zostało poprawionych. Co by nie mówić coś jednak zrobili.
Co do zapowiedzi na temat AmigaOS4 to nikt nie ma wglądu w to co robili właściciele Amigi w tamtych latach (1995-2000) ale chyba nie będziesz teraz wmawiał nam tu, że wierzyłeś (albo ktokolwiek inny) że przez pół roku czy rok stworzą funkcjonalny system w całości przepisany na PPC.
Nie bronię Ainc ale czy należy ich opluwać za to, że nie byli w stanie stworzyć tego systemu w 1995/1996 roku. Mieli to publicznie ogłosić? Przecież żadna firma nigdy się nie przyzna że w danej chwili nie jest w stanie czegoś zrobić. Jak Magazyn Amiga chylił się ku upadkowi też można było przeczytać we wstępniakach że "jest dobrze".
ad2.
Nie stwierdziłem tego kategorycznie tylko poddałem w wątpliwość ten fakt.
I jak widać z tamtego wątku nie był on wcale taki oczywisty bo wymagał sporej dawki szperania po necie kilku osób aby dokładnie sprawdzić co kiedy ogłoszono.
Co więcej szukając dat wspólnie z mailmanem zgodziłem się z nim i napisałem, że:
trzeba przyznać jedno, że pojawienie się obu rozwiązań tzn związanie się MOSa z Peg i rozpoczęcie prac na AOS4 nastąpiło w bardzo niewielkim odstępie czasowym
Więc nie zarzucaj mi, że to była umyślna złośliwość z mojej strony
ad3.
Zapewne odnosisz się do
http://www.ppa.pl/index.php?p=733&c=1
http://www.ppa.pl/index.php?p=1324&c=1
Mówiąc szczerze nie znam szczegółów prawnych tego sporu. Jako użytkownicy wiemy tylko to co "jedni" albo "drudzy" ogłoszą w necie a wiadomo, że nie są to informacje bezstronne.
Mogę to jedynie skomentować, że skoro najlepiej poinformowana i bezstronna instytucja jaką jest sąd nie nakazała przekazania kodów źródłowych AOS4 Billowi Buckowi czyli ten spór i wina Ainc i pokrzywdzenie Thendic wcale nie jest takie oczywiste jak jest tu przedstawione.

http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=1&i=36005&t=35815&ostatnie=1

Tego posta napisałeś podczas naszego ustalania z mailmanem dat wszystkich wydarzeń. Więc odpowiedź na niego chyba nie jest potrzebna (byłaby podobna jak odp. ad1 i ad2 do poprzedniego posta)

Odp do następnego za chwilę...



Ostatnia modyfikacja: 17.01.07 21:52
[#66] Re: A może by tak rozejm?

@Kaczus, post #61

Odp na

http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=1&i=35950&t=35815&ostatnie=1

Szczególnie biorąc pod uwagę, że gdy go projektowali, to
żadnego alternatywnego projektu nie było...

Co nie zmienia faktu, że spowodowało to wzajemną wrogość w środowisku amigowym.

Po 10 latach pokazuje sie w końcu AmigaOS4
Przecież ustaliliśmy, że prace nad AOS4 rozp. się w 2002 więc po 5 latach.
Co do wcześniejszych zapowiedzi odniosłem się w poprzednim poscie

Twórcy Morphosa raczej wypełnili zobowiązanie firmy Amiga z 95 roku,
że pod koniec 96 będzie można kupić AmigaOS w wersji dla PPC

A w 1996 mogleś używać systemu PPC?
BO z tego co ustaliliśmy w tamtym wątku MOS zaczął być rozwijany od 1998 a dopiero w 2002 został zaprezentowany Pegasos na AmigaMeeting.

Po prostu znowu się okazało, że firmy trzecie muszą odwalać robotę za
skompromitowaną firmę Amiga.

Prawda, Hyperion to "firma trzecia" ale odwaliła "tę" robotę na zlecenie (i zapewne przy wsparciu finansowym) Ainc

potworki typu AmigaOS 3.5, AmigaOS 3.9 Później zapowiedzi, że AmigaOS 4.0 pojawi się w pół roku...
Do tego się już odniosłem poprzenio

Problemem w tym wypadku jest wątpliwej jakości sprzęt za wygórowaną cenę.
A czy ISTNIEJE jakieś inne tańsze i o lepszej jakości rozwiązanie umożliwiające używanie AmigaOS4?
Sam kiedyś napisałem, że chciałbym komputer klasy iMacaG5 z AOS ale czegoś takiego nie ma i jak ktoś chce używać AmigaOS chociażby dlatego aby "nagrodzić" Hyperion za ich trud włożony w przygotowanie tego systemu lub z dowolnych innych powodów musi kupić ten komputer. I czy wybór tego komputera (a raczej w amigowym przypadku tego systemu) jest powodem do wyśmiewania się z użytkowników, którzy tak wybrali na zasadzie "bo jest coś tańszego". Pecety są jeszcze tańsze i lepsze ale w amigowaniu nie o to chodzi.



Ostatnia modyfikacja: 17.01.07 22:17
[#67] Re: A może by tak rozejm?

@amigafan, post #65

No i widzisz - troszkę nie do końca tak....
1) Softwarowy update romu w tamtych czasach był możliwy, sam taki
miałem jeszcze przed AmigaOS 3.5 za pomocą blizzkicka. W międzyczasie
nowy exec.library by Piru, pacz na scsi.device - dostępne wcześniej za
darmo na stronie Amigi i wiele innych można było mieć z aminetu za
darmo jeszcze przed ukazaniem się AmigaOS 3.5... Prace nad AMigaOS4
miały wg zapewnień i informacji prasowych, które swojego czasu znalazł
grxmrx od 92 roku, targi 95 roku miały tylko potwierdzać kierunek i
wyznaczać deadline dla systemu, czyli rok czasu.
Co do publicznych ogloszen to na rozmowie np w 98 roku oficjalnie
Petro T na pytanie, dlaczego dostępu do kodu systemu nie otrzymali
ludzie z P5, skoro Amiga INC sobie nie radzi ze stworzeniem systemu na
PPC, odpowiedział, że włściwi ludzie dostali dostęp do kodów
źródłowych i prace nad AmigaOS4 trwają, i ich powodzenie jest zależne
od tego jak sprzeda się AmigaOS 3.5... Ramy sprzedarzy zostały
spełnone, ale zamiast obiecanego - po raz kolejny AmigaOS 4 widzimy
kolejnego potworka - AmigaOS 3.9... Ludzie, którzy coś robią dla Amigi
znowu zostają olani.

3) Zauwarz w tym drugim linku jest "Po wygranym procesie". Bo proces
wygrali z Amiga INC, tylko Amiga INC używając sztuczek prawnych
okazało się, że pół roku wcześniej zostało sprzedane firie KMOS....
Trochę dziwne nie? Dla mnie firma ta kompromituje się na każdym kroku,
teraz widzimy, że i z obecnymi twórcami - Hyperionem prawdopodobnie
będzie się procesować, bo Hyperion tym razem zrobił sztuczkę podobną
do Amiga INC....

[#68] Re: A może by tak rozejm?

@amigafan, post #66

Szczególnie biorąc pod uwagę, że gdy go projektowali, to
żadnego alternatywnego projektu nie było...

Co nie zmienia faktu, że spowodowało to wzajemną wrogość w środowisku
amigowym.

Czyli Twoim zdanem - wrogość w środowisku wywołali, dlatego, że coś
robili, gdy nikt inny nic nie robił - Brawo. Czyli Twoim zdaniem nie
należ nic robić dla Amigi, bo to może wywołać wrogość - No nie -
genialna postawa!!!

A w 1996 mogleś używać systemu PPC?
No właśnie nie mogłem, i gdyby P5 uwierzyło ówczesnemu kierownictwu
zostaliby z wyprodukowanymi jednoprocesorowymi kartami PPC, z którymi
nic zrobić by nie mogli z powodu braku systemu. Całe szczęście nie
uwierzyli w kłamstwa Amiga INC i przeprojektowali kartę, której
prototyp prezentowali na targach...

A czy ISTNIEJE jakieś inne tańsze i o lepszej jakości rozwiązanie umożliwiające używanie AmigaOS4?
Sam kiedyś napisałem, że chciałbym komputer klasy iMacaG5 z AOS ale
czegoś takiego nie ma i jak ktoś chce używać AmigaOS chociażby dlatego
aby "nagrodzić" Hyperion za ich trud włożony w przygotowanie tego
systemu lub z dowolnych innych powodów musi kupić ten komputer. I czy
wybór tego komputera (a raczej w amigowym przypadku tego systemu) jest
powodem do wyśmiewania się z użytkowników, którzy tak wybrali na
zasadzie "bo jest coś tańszego". Pecety są jeszcze tańsze i lepsze ale
w amigowaniu nie o to
chodzi.

Bardzo pokrętne tłumaczenie. Najpierw śmieszny wybór Teronów zamiast
Pegasosów jako Amiga 1 - dlatego, że jak twierdzono, firma produkująca
terony gwarantuje (uwaga) lepszą jakość wykonania - jak z tą jakością
było - wszyscy wiedzą - żle wlutowane usb, brak dokumentacji do układu
dzwiekowego i kilka innych "fuszerek" przy wykonywaniu płyty a później
brak jakiejkolwiek obsługi gwarancyjnej - o pogwarancyjnej nawet
niewspomnę. Po wtóre co ma sprzedarz systemu do sprzedazy komputerow.
Po trzecie - byla firma trzecia ofeujaca pieniadze i to duze pieniadze
za przepisanie amigaos4 na pegasosy - rozbiło się to wtedy o umowy
licencyjne między hyperionem a amiga inc...

Po kolejne mam wrazenie jakbys mial pamięć bardzo wybiórczą i osądy
bardzo zróżnicowane, najbardziej mnie rozbawiło jednak tłumaczenie -
no cóż kłamali, ale są dobrzy - bo przecież nie byli w stanie zrobić
nic w ciągu roku (i faktycznie nic nie zroili), z drugiej strony -
wykazali sie inicjatywa - zle - przez nich sa podziały! - nieno taka
postawa naprawdę zasługuje jedyniena zastanowienie się czy aby z
właściwą osobą dyskutuję... Bo takie przekręcanie i tłumaczenie faktów
jest naprawdę conajmniej dziwne.



Ostatnia modyfikacja: 17.01.07 23:55
[#69] Re: A może by tak rozejm?

@Kaczus, post #68

no cóż kłamali, ale są dobrzy
Rozmijanie się z prawdą w świecie biznesu nie jest niczym nowym ani okazjonalnym. Dużo większe firmy rozmijały się z prawdą aby utrzymać na odpowiednim poziomie ceny swoich akcji czy utrzymać klientów.
Nie ma się co temu dziwić i oburzać.
Zgadzam się, że tworzenie systemu przeciągneło się trochę za długo ale w 1995/1996 nie bylo szans na powstanie nowego systemu.

wykazali sie inicjatywa - zle - przez nich sa podziały
Użyłem skrótu myślowego. Niech się wykazują jak najczęściej.
Chodziło mi o to, że przyjęcie takiej a nie innej postawy marketingowej spowodowało, że niektórzy nabywcy Peg nabrali wrogości do użytkowników Amigi (zarówno A1 jak i tej z Commodore).
Peg był, naginając prawdę, promowany jako "nowa amiga" przez co teraz są wojny ludzi uważających, że "mają amigę" okraszonych wstawkami w rodzaju, że MOS jest bardziej amigowy od AOS4 czy że Peg jest bardziej amigowy od a1 bo tworzony przez ludzi związanych z Amigą.

Po wtóre co ma sprzedarz systemu do sprzedazy komputerow
Jak to co? AmigaOS od zawsze był dostarczany razem z Amigą i działał na Amidze - to zostało utrzymane czy się to komuś podoba czy nie. Więc tu sprzedaż systemu ma wiele wspólnego z komputerami - chcesz używać AmigaOS musisz kupić Amigę (podobnie jest z MacOS).

ofeujaca pieniadze i to duze pieniadze
No jakoś ciężko mi uwierzyć, że tak mała i biedna firma jak Ainc pogardziła sporą kasą. Firmy są od robienia pieniędzy i nie oglądają się na prywatne animozje, więc albo kasa nie była aż tak duża albo Ainc jest świetnej kondycji finansowej (dużo lepszej niż na to wygląda) i nie musi się martwić o dodatkowe fundusze - a to byłby jak najbardziej pozytywny objaw.

o pogwarancyjnej nawet niewspomnę
A co do ewentualnego serwisu A1 to wiem, że od dłuższego czasu można bez problemu naprawiać AmigaOne w AmigaCenter.com więc argument nie trafiony

[#70] Re: A może by tak rozejm?

@amigafan, post #69

amigafan napisał(a):

> Rozmijanie się z prawdą w świecie biznesu nie jest niczym nowym
> ani okazjonalnym. Dużo większe firmy rozmijały się z prawdą aby
> utrzymać na odpowiednim poziomie ceny swoich akcji czy utrzymać
> klientów.
> Nie ma się co temu dziwić i oburzać.

Chciałem zwrócić uwagę na powyższe słowa, szczególnie w kontekście informacji propagowanych przez polski światek OS4. Od samego początku istnienia eXeca (jeszcze papierowego) plan był taki, żeby przeczekać "chude lata" i rozwinąć się, gdy wyjdzie nowy system i zwiększy się liczba użytkowników. Kto wie, może ten plan jest realizowany dalej, przy przyjęciu powyżej prezentowanej zasady "cel uświęca środki"?

Jednocześnie przepraszam za poprzedniego posta redakcję portalu. Pisanie w tym stylu tylko generuje pomyje. Powyższe słowa nie są skierowane do amigafana. Z tym panem nie dyskutuję.

[#71] Re: A może by tak rozejm?

@Ziolo, post #1

Masz pelna racje, ale jak widzisz na tym tylko forum jest co najmniej kilku ludzi ktorzy do tego nie dorosli -- stary i znany model "rulezowcow"...

Ja robie co moge zeby moc montowac ujednolicone programy na wszystkie platformy - z mojej perspektywy to dobre, bo to srodowisko z wolna zaczyna wygasac i trzeba cos zrobic zeby chociaz resztki podtrzymac przy zyciu.

Nie moge zrozumiec ludzi ktorzy pisza programy celowo blokujac ich uruchomienie na A1 - jesli zrazil was eXec to wydaje mi sie ze wasz zal powinien byc skierowany w strone konkretnych ludzi a nie konkretnej platformy. Pewnie miedzy innymi dzieki tak blyskotliwemu podejsciu hyperion sie wycofal - w koncu w naszej polskiej spolecznosci posiadanie A1 od razu klasyfikuje czlowieka jako odrzutka, a czasem jednak powoduje ze nie wiadomo co z nim zrobic (tak jak i ze mna - powiedzcie sami - wiedzac ze mam A1 a nie mam Pega - bylbym tu szykanowany i odsylany do eXeca).

Nie zamierzam tutaj wzniecac buntow, ale swoje powiem. Kiedy Rulezowcy dojrzeja moze byc juz za pozno na takie dywagacje - a w polsce moze raz do roku spotka sie grupa 4 ostatnich prawdziwych Amigowcow..

przykre to.

[#72] Re: A może by tak rozejm?

@Error, post #71

wiedzac ze mam A1 a nie mam Pega - bylbym tu szykanowany i odsylany do eXeca

To są kompletne bzdury. Nie samo posiadanie A1 dyskwalifikuje, tylko określona postawa takiego człowieka względem posiadaczy innych rozwiązań "amigowych". Nikt nigdy nie szykanował tu nikogo za to jaki komputer posiadał, tylko za bzdury które wypisywał by to uzasadnić.

[#73] Re: A może by tak rozejm?

@Error, post #71

w koncu w naszej polskiej spolecznosci posiadanie A1 od razu klasyfikuje czlowieka jako odrzutka, a czasem jednak powoduje ze nie wiadomo co z nim zrobic

Chyba nie jest tak aż tak źle jak piszesz. Sam chciałbym mieć jakiś sprzęt, na którym mógłbym uruchomić OS4 i raczej z tego powodu nikt nigdy mnie nie zbluzgał. Jeżeli ktoś cię tak potraktował tylko ze względu na posiadany sprzęt należy ci się wielkie Sorry. Mógł to być jeden z tych „rulezowców” - jak ich trafnie określiłeś.

Zgadzam się też z tym co powiedział MinisterQ:
Nie samo posiadanie A1 dyskwalifikuje, tylko określona postawa takiego człowieka względem posiadaczy innych rozwiązań "amigowych"

Ale co do tych słów to byłbym ostrożny:
Nikt nigdy nie szykanował tu nikogo za to jaki komputer posiadał, tylko za bzdury które wypisywał by to uzasadnić.
... być może znalazła się jednak jakaś czarna mosOwca. Wśród użytkowników Pega też na pewno znalazłoby się kilku zaślepionych fanatyków.

[#74] Re: A może by tak rozejm?

@MinisterQ, post #72

Święta racja i całe sedno problemu, który jakoś nie może być zrozumiany przez niektórych.
[#75] Re: A może by tak rozejm?

@Ziolo, post #73

Fanatycy sa wszedzie, kwestia, by nie oni byli pociagajacymi za sznurki.

[#76] Re: A może by tak rozejm?

@Ziolo, post #73

... być może znalazła się jednak jakaś czarna mosOwca. Wśród użytkowników Pega też na pewno znalazłoby się kilku zaślepionych fanatyków.

I tak, i nie. Postawa którą określasz jest wynikiem zniechęcenia i zażenowania postawą osoby, z którą próbuje się rozmawiać na tematy amigowe. Im dłużej się rozmawia, i na im większy i twardszy beton/mur się natrafia, tym bardziej traci się cierpliwość, i wyrabia określone "zdanie". Jeśli pojawia się kilka takich osób które mają podobny typ rozumowania i argumentację (np. świta execa), to zaczyna się przyjmować, iż skoro oni są tacy "szurnięci", to każdego nowego posiadacza "nowej" amigi czeka to prędzej czy później. To nie jest wynikiem zaślepienia, bardziej uprzedzeniem, wynikającym z doświadczenia z przeszłości.

[#77] Re: A może by tak rozejm?

@amigafan, post #69

Rozmijanie się z prawdą w świecie biznesu nie jest niczym nowym ani okazjonalnym. Dużo większe firmy rozmijały się z prawdą aby utrzymać na odpowiednim poziomie ceny swoich akcji czy utrzymać klientów. Nie ma się co temu dziwić i oburzać.

Prezentujesz tu moralność Kalego. Nie będę próbował zgadnąć ile razy na eXecu Genesi było wymieszane z błotem, gdy tylko, jak to eufemistycznie określiłeś, rozminęło się z prawdą. Natomiast oczywiście kłamstwom padającym ze strony Hyperionu czy Eyetechu nie ma się co dziwić i na nie oburzać?

Peg był, naginając prawdę, promowany jako "nowa amiga" przez co teraz są wojny ludzi uważających, że "mają amigę" okraszonych wstawkami w rodzaju, że MOS jest bardziej amigowy od AOS4 czy że Peg jest bardziej amigowy od a1 bo tworzony przez ludzi związanych z Amigą.

Bo widzisz, ja mając Pegasosa i Efikę również uważam, że mam dwie Amigi (no może nie do końca, bo Efika zasłuży na miano maszyny amigowej jak wyjdzie na nią MorphOS). Nie w sensie prawnym, bo praw do nazwy nie mają, gdybym więc zajmował się sprzedażą tych maszyn, używanie przeze mnie oficjalnie nazwy Amiga byłoby złamaniem prawa. Jednak w sensie użytkowym i emocjonalnym czuję się całkowicie amigowcem, niezależnie od tego co sobie pomyślisz. Wstawek typu co jest bardziej amigowe nie robię, bo przypomina mi to zagdadnienie, czy bardziej cukrowy jest cukier z cukrowni Łapy, czy z cukrowni Konin. Dla mnie MorphOS jest po prostu wystarczająco amigowy. I to wszystko.

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem