[wyróżniony]
[#53]
Re: Laik i retrosentymentalista: o co chodzi z tymi OSami?
@MDW,
post #47
"A skąd wiesz jak dzisiaj wyglądałaby Amiga gdyby Commodore jakimś cudem przetrwało i przez cały ten czas rozwijało sprzęt, system i tworzyło kolejne modele?"
- Mowilem o sytuacji w ktorej uzytkownik Amigi z tamtych czasow przeniosl by sie do czasow dzisiejszych, a nie o tym jaki sprzet dzisiaj produkowalo by Commodore, tym bardziej ze oprocz marnej polityki i strategii padlo m.in. takze z powodu takiego a nie innego profilu swojego sprzetu (co nie oznacza oczywiscie, ze wygrala filozofia na wskros lepsza).
Dla tamtych Amigowcow (a sam z racji na swoj sentymentalizm po czesci sie czuje jak ktos taki) czyms zupelnie naturalnym i fundamentalnym byl by fakt, ze kolejne modele Amigi sa ze soba programowo kompatybilne, w celu czerpania i ciaglosci z bogatych zbiorow gier i programow. Oczywiscie ktos moze sie z tym nie zgadzac bo moze wtedy juz myslal zupelnie inaczej. Uwazam jednak ze moje zdanie jest bliskie wielu osobom ktore wowczas robily na Amidze rzeczy mniej lub bardziej powazne, a ktore sprowadza sie glownie do tego, ze sila "Amigi" to jej dawna spolecznosc, fani, gry, scena itd.
Poza tym nie zapominaj, ze Commodore mialo na swoim koncie jakies tam swoje wersje PC i to ich przed plajta nie uratowalo i nie pomoglo przetrwac. Tragedia polegala na tym, ze ani tkwienie w kosciach AGA ani raptowne odciecie sie od programowego bogactwa (brak kompatybilnosci) i przejscie na rynek PC nie uratowaloby tej firmy. Po pierwsze jak mowilem, Commodore probowalo sil na rynku PC, po drugie Amigowcow nie satysfakcjonowal po prostu PC z logo Commodore.
Jedynym ratunkiem i wykorzystaniem tej spolecznosci bylo szybsza modernizacja i komputer pokroju niedoszlego MCC Amiga. Tyle, ze z zachowaniem wstecznej kompatybilnosci oraz nowa, porzadna strategia jak za czasow Thomasa Rattigana. Na to jednak bylo juz za pozno, bo i pieniedzy nie bylo w ogole i wszyscy zachowywali sie jak na Titanicu.
Nie neguje tego, ze przy przetrwaniu Commodore i powstaniu jakichs tam modeli przejsciowych z wiekszym wsparciem dla 3D w latach 90, dzisiaj Amiga uzywala by tych samych podzespolow co PC. Musialo by to jednak dziac sie przez te lata plynnie, aby uzytkownik, system etc. mogl ewoluowac razem z nia. Z reszta to wrozenie z fusow tak czy inaczej, bo gdyby Commodore nie splajtowalo to mialo by odpowiedni, wypracowany, procentowy udzial w rynku komputerowym. Wtedy moglo by powoli stawiac wiekszy nacisk i promocje swojej linii komputerow profesjonalnych, ktore bylyby kontynuacja A4000 czy wspomnianej MCC.
Szukanie analogii w przemysle motoryzacyjnym jest nie bardzo trafione, a przynajmniej nie po tej stronie argumentacji do ktorej chcesz tego uzyc. Skoda owszem, przetrwala, ale w formie znaczka i miejsc prac dla ludzi. Samochod ma poprostu jezdzic, jeden od drugiego nie rozni sie az tak tak jak Amiga od PC w roku 1995. Znaczek Skody przetrwal jak znaczek (nie commodore coprawda) Amigi w X1000, ale roznicy pozycji na rynku miedzy X1000 a Skoda nie trzeba chyba wyjasniac.
Na dzien dzisiejszy Amiga jest i powinna byc hobby z mozliwoscia uzywania jej do codziennych zadan mutimedialnych, takich jak muzyka, filmy, internet.
Mowie tak nie dlatego, bo jestem wyrodnym Amigowcem, ktory godzi sie na dominacje PC i kreci nosem na X1000 czy wczesniejsze Pegasos i Amiga One, ale dlatego bo oczywistym jest, ze tej dominacji nic nie jest w stanie zagrozic od chwili upadku takich firm jak Atari i Commodore wlasnie. Mimo tego co mowisz o Aplle, to niby wowczas mocny wydawalo by sie Mac tez nie potrafil sie temu oprzec w koncowym rozrachunku.
Dlatego takie projekty jak NATAMI posiadaja i wystarczajaca predkosc i mozliwosc ratowania tego co jeszcze z legendy zostalo i co mozna rozpalic do poziomu retro-hobby na szersza skale. Mysle tu przedewszystkim o tych ktorzy wlasnie lata temu pogodzili sie z faktem ze "krol umarl", ale z checia by do niego wrocili w odmlodzonej wersji. I tak nawet przy podejsciu retro-hobby moze sie okazac ze jest za pozno o jakies 5-10 lat. Nie dlatego, ze retro granie czy scena zrobily sie nudne, ale dlatego, ze ludzie sie zestarzeli i nie maja czasu czesto na wlasny relaks i przyjemnosci.
Ostatnia aktualizacja: 13.02.2012 13:51:32 przez Duracel