[#61] Re: Jeszcze raz Amiga:-)

@Motyl, post #39

Z reguły leasing w HP obejmuje okres do 3 lat , więc starszego sprzętu niż 3 letni i tak siłą rzeczy nikt już nie używa.


Np. Poczta Polska używa.... i to właśnie HP :)
[#62] Re: Jeszcze raz Amiga:-)

@Ender, post #60

Za to mogłem kupić celerona składaka w popularnym sklepie PC na rogu. Aha mój Dell ma 12 miesięcy gwarancji.


Gdybyś sobie kupił w hurtowni części i poskładał kompa, to też byś miał gwarancję :)
[#63] Re: Jeszcze raz Amiga:-)

@heniek29cr, post #1

Witaj
Odpowiedzi na Twoje pytania znajdziesz na tym forum w dziale Publicystyka m.in. Historia Amigi-autor S. Reiner (tłumaczenie) , Alternatywna historia Amigi autor-Dariusz "SOE" Gawerski , wątek na forum Hyde Park Upadek Amigi-autor kib i wielu innych wątków.
Tą właściwą wg mnie są słowa które znalazły się w kodzie jednej z Amig wpisane przez programistę-ów "MYŚMY TO STWORZYLI WYŚCIE TO SPIEPRZYLI" (przepraszam jeżeli niedokładnie zacytowałem-tę ciekawostkę również znalazłem na forum, niestety zapomniałem autora i tytuł wątku)- do tej pory nie jest znany dokładnie ich autor chociaż Dyrekcja była bardzo nim zainteresowana.
Ciekawa jest również historia po bankructwie - byli chętni na zakup firmy, wznowienie produkcji - było dużo zainteresowanych kupnem komputerów, twórców, fanów (jak widać nadal istnieją) ale długo, długo były przeszkody (nie znam żadnego artykułu).
morian
[#64] Re: Jeszcze raz Amiga:-)

@morian, post #63

dzięki za odpowiedz co do publicystki to już dawno jestem po jej lekturze ale ten temat i moje wywody powstały tak jak pisałem w poście nr.1 po użytkowaniu tego Schneidera Amstrada z 87r. ( 2 do 3X szybszy klon IBM PC) i po prostu na własne oczy mogłem się przekonać i porównać chociażby do A500. Oczywiście takie porównanie jest bardzo zawężone i uproszczone to i tak robi wrażenie i tak jak pisałem wcześniej jest z punktu widzenia AmigaFan i na zasadzie AmigaRulez.
Jednak wspominając te artykuły min: " "My stworzyliśmy Amigę, a oni wszystko sp*******li". żart jednego z programistów aby zemścić się na commodore
czego efektem było min: "Dyrekcja Commodore UK wstrzymała dystrybucję dziesiątek tysięcy komputerów i odmówiła ich sprzedaży, dopóki kości ROM, w których tkwił zakodowany feralny napis, nie zostaną wymienione na nowe. Żarcik ze strony jednego programisty kosztował Amigę ponad trzy miesiące nieobecności na bardzo ważnym rynku, a jego następstwa wstrząsnęły całą firmą"

więc strzał w kolano??? chyba tak... Jednak wydaje mi się, że oprócz tych czy innych wpadek oraz kiepskiego marketingu commodore z perspektywy lat oraz co jakiś czas wychodzących na jaw afer z przekupowaniem różnych urzędników czy to państwowych czy pracowników firm (korporacji) na czele widząc na własne oczy jak pracuje taka A500 też z 87 roku w porównaniu z Amstrad Schneider to aż dziw bierze dlaczego...... i stąd też moje domniemania, iż tu też kasa z chociażby takiego IBM miała swoje 5min......

Ale tak jak pisałem temat jest na zasadzie AmigaRulez i tak też należy go traktowaćOK
Pozdrawiam
[#65] Re: Jeszcze raz Amiga:-)

@heniek29cr, post #64

Żarcik ze strony jednego programisty kosztował Amigę ponad trzy miesiące nieobecności na bardzo ważnym rynku, a jego następstwa wstrząsnęły całą firmą"


Ale to nie ten programista kazał wstrzymać dystrybucję :) Czyli nadal Commodore spieprzyło :)
[#66] Re: Jeszcze raz Amiga:-)

@odyseja_lkc, post #65

Z pewnego punktu widzenia można powiedzieć że Amiga miała szczęście że w ogóle znalazła sponsora i weszła do produkcji. W innych okolicznościach Miner mógłby skończyć tak jak Karpiński, nieznany i zapomniany mimo stworzenia rewolucyjnej konstrukcji.
I proponuję by tak na to patrzeć a nie jęczeć z żalu że nie zawojowała świata w większym stopniu.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem