[#38]
Re: Dlaczego amigowe środowisko wciąż reanimuje złom?
@jimmy,
post #23
Powiem szczerze, że bardzo na to liczę jeśli chodzi o Vampira 1200 ale patrząc na to "chłodnym okiem" coraz bardziej skłaniam się ku rozwiązaniom emulowanym typu fs-uae czy uae4arm bo cena jaką przychodzi nam zapłacić za te "stare nowinki" jest niestety wygórowana.
Vampire dla A600 kosztuje już więcej niż 4 Amigi 600 i jakieś 6x więcej niż RPI3. Nawet licząc ze potrzebujesz obudowę i klawiaturę oraz keyrach, nadal cena takiego zestawu to mniej niż połowa ceny Vampire (do którego potrzebujesz całej sprawnej A600 i zasilacza). Nie przekonuje mnie emulacja sprzętowa jako ' lepsza' wersja emulacja programowej.
Każdy ma prawo kupić co chce ale RPI mogę użyć do czegoś innego, Vampire wymaga A600 której wyprodukowano pewnie z 10x mniej egzemplarzy niż RPi3 i z każdym dniem będzie coraz droższa w miarę jak ilość sprawnych egzemplarzy będzie w obiegu.
Co z tego ze przerobiłem dwie stacje z PC do Amigi jak z 50 dyskietek działa 5?
Żeby użyć karty cf/sd muszę kupić przelotkę, po czym okazuje się, że przydałoby się mieć rozszerzenie pamięci bo z 1 MB to kiepsko. Do tego jeszcze myszka orginalna albo przelotkę na myszkę USB. Joystick. Płacimy za powrót do młodości której Amiga jest ważną częścią.
Marzy mi się MorphOS na nowoczesnym laptopie. To jest nadzieja na w miarę dostępną i nowoczesną platformę 'Amigową'.