@rePeter,
post #33
Z perspektywy kogoś kto studiował lata temu może wydawać się, że znajomość C u każdego nowego studenta powinna być oczywista. Jednak tak nie jest. Na mojej uczelni przedmiot "wstęp do programowania" na pierwszym roku prowadziła bardzo wymagająca pani. Uczyła nie tyle podstaw C, ale uczyła programowania ze zrozumieniem co się w tym kodzie rzeczywiście dzieje. Na egzaminie była część teoretyczna i praktyczna. Udało mi się zdać część teoretyczną na 4, a część praktyczną na 3. To i tak dobrze zważywszy że niewielu studentów zdało to w pierwszym terminie.
Programowanie to jakby nie spojrzeć sztuka bardzo trudna, i domyślam się że nauczanie programowania jest jeszcze trudniejsze. Sam wyniosłem z tych zajęć bardzo wiele i cenię sobie to, że pani profesor była wymagająca, mimo że dla wielu innych studentów stanowiła przeszkodę nie do przejścia.
Z mojego doświadczenia niewielu studentów informatyki lubi tak naprawdę programować, a jeszcze mniej lubi matematykę. Ja lubię zarówno matematykę i programowanie. Lubię formalne dowodzenie poprawności algorytmów. Lubię same algorytmy, jak również struktury danych. Dlatego też również na przedmiocie "sieci komputerowe" bardzo spodobał mi się opis tych wszystkich nagłówków ramek ethernetowych, pakietów IPv4, IPv6 itp.
Gdyby nie choroba, ja te studia ukończyłbym dużo wcześniej. Obecnie uzupełniam niezaliczone przedmioty z drugiego roku. Nie wziąłem warunku, by nie mieć zbyt dużo na głowie. A i tak w trakcie zajęć nie raz zdarza mi się poczuć źle i muszę się zwalniać z zajęć i wracać do domu. Na szczęście moje zdrowie się poprawia bardzo szybko.