[#37]
Re: Nie pamiętam tytułu gry! Pomóżcie :)
@SuperBuster11,
post #33
No to są pytania z mitologii egipskiej, odpowiadam na wszystkie i z powrotem wyrzuca mnie do workbencha... ;/ Niestety nie time bandit...
Hmmm... Co jeszcze pamiętam.. Tak jak pisałam - platformer, postać którą grałam to taki jakby ludek z kapturem (chyba fioletowy), dokładnie nie było widać. W każdym levelu trzeba było dotnąć takiej jasno-brązowej wazy, wazonu whatever. Dotknęło się raz to znikało i przenosiło się w inne miejsce na planszy. I tak kilka razy zanim ostatecznie przechodziło się do następnego etapu. Levele składały się głównie z półek połączonych ze sobą siecią drabinek. Klimatycznie to wyglądało jak piramida albo jakiś zamek. Melodyjka taka a la egipska w tle leciała... Po planszy chodziły przeszkadzajki - mumie. Mumie można było zabijać w ten sposób, że przesuwało się kamienny blok (jasnoszary) w jej kierunku kiedy szła. Nasz bohater mógł przechodzić przez te bloki służące do zabijania (można było się schować przed nią stając jakby przed kamieniem). Mumie nie przechodziły przez nie (jednak zdarzały się glitche, że przeszły przez blok i umierało się). W którymś etapie (chyba 11) pojawiały się dwie wazy, z których jedna była fałszywa. Gdy traciło się życie to ekran ciemniał i gasł ostatecznie. Tyle pamiętam, niestety nie pamiętam ekranu tytułowego gry. I na pewno była na jednej dyskietce...