@Daclaw, post #1317
@HOŁDYS, post #1322
@ingenic, post #1257
Tak i wygląda na to, że A1200 nie była świetna do gier, ale w ogóle nie była świetna.
@wali7, post #1310
PC wygrał metodą, którą Armia Czerwona pokonała Wehrmacht: nieważna jakość, gdyż wroga możesz pokonać ilością. Po prostu w pewnym momencie okazało, że ilość pecetów w biurach i firmach przekroczyła wartość krytyczną, gdy na inne rynki zwyczajnie nie opłacało się rozwijać oprogramowania biurowego. Ludzie zaczęli kupować pecety do domów, bo może i gry na tym kiepawo chodziły, ale można było pracę podgonić. Gdy dzięki temu mechanizmowi ilość pecetów w domach stopniowo rosła, producenci gier także zauważyli rosnący rynek, a do tego moc pecetów także rosła. I tu jeszcze dochodzimy do kwestii licencyjnych, otóż uwolnienie pełnej dokumentacji i praw do architektury IBM PC z jednej strony ułatwiła małym firmom klepanie tanich klonów, a dużym umożliwiła prace rozwojowe. Nie było jak w Commodore, czy Atari, gdzie błędne decyzje jednego człowieka potrafiły utopić ważny projekt, a z czasem i firmę. Gdy PC-firma zrobiła coś nie tak, to na jej miejsce już czekały dwie-trzy inne.
PC do wprowadzenia PCI to była bardzo toporna architektura w porównaniu do Amigi. Ale nie miało to znaczenia, gdyż Commodore nie potrafiło w ciągu siedmiu lat lat rozwinąć architektury Amigi, ani nawet dać lepszego procesora, podczas gdy w PC samo wymienianie procesorów na nowsze i szybsze okazało się wystarczającym postępem.
@XoR, post #1325
@wali7, post #1301
@KM_Ender, post #1327
@KM_Ender, post #1327
@XoR, post #1329
@Daclaw, post #1330
@nogorg, post #1331
@nogorg, post #1331
@Daclaw, post #1330
@Daclaw, post #1328
@nogorg, post #1331
@Daclaw, post #1338
W oczach gimbazy one, z nieznanych powodów, uchodzą za ikonę epoki.
@nogorg, post #1339
@Daclaw, post #1340
@Daclaw, post #1340
@nogorg, post #1341
@Jacques, post #1343
@recedent, post #1342
@thomek, post #1347
@nogorg, post #1344