Historia jak najbardziej prawdziwa.
Normalny dzień w szkole, lekcja informatyki, internet. Znalazłem ciekawą stronę http://www.lgut.uni-bremen.de/an-h/bill_hit.html Obiłem mu mordę jak należało. Wracam do domu, uruchamiam pecetosza (tak niestety mam ten złom nie za moją kasę ja naprawdę nie chciałem PC niestety nie mogę sprzedać, jednak wciąż zbieram na Ami lub Pegasosa), a tu Win XP się zbuntowal i się nie uruchamia i za każdym razem resetuje komputer. Na szczęście mam również Linuxa i udało mi się wszystkie pliczki na płytki powypalać. Jeśli chcecie zaryzykować i zbić Gatesa odwiedzie tą stronkę.

hehehe... a mi się kiedyś XP zgłosił że mu kernela wcięło, i że mam sobie go z powrotem przegrać Ciekawe, jak miałbym to zrobić. Może spod DOS`a ? heheheheeee

Oto co myślę o łyndołsie:

!. łyndołs to #^&#$&^# a gates to $^%$.
2. pecetosze to $#^%% a ich wielbiciele to ^&^$$%^&.

AMIGA = :D

ad1. "łyndołs" jest ok, jesli wiesz jak z nim postepować
ad2. Gates też pewnie jest ok, tylko trzeba go poznać, a Ty pewnie nie znasz go osobiście, więc....? Ale wiem: pewnie zazdrościsz mu kasy stąd Twoje frustracje
ad3. "Pececiarze" to.... no, tu nie mogę Ci nie przyznać trochę racji; ale duża grupa chyba nie wie z czym ma do czynienia. Ale nie wszyscy!; nie uogólniaj.
ad4. "Wielbiciele" <-- ???? Jak można wielbić komputer? Toż to zakrawa na problemy z psychiką. Ty wielbisz Amigę? To też coś z Tobą nie teges... :D



Ostatnia modyfikacja: 22.07.05 19:19

TurricaN napisał(a):

> Wywal tego XP - toż to gorsze niż Trash Operating System na
> atarca! Lepiej wrzuć Windows 2000 Server - no i masz koniec tej
> wszawej aktywacji! Amiga
> RULEZ[...]Z!

Dla Win2k praktycznie już nie ma wsparcia.

A szkoda, bo pod pewnymi względami to najlepszy z wszystkich windowsów...

xP nie dotykam nawet kijem. Poza pracą. Ale w domu nikt mnie nie zmusi.

MinisterQ napisał(a):

> xP nie dotykam nawet kijem. Poza pracą. Ale w domu nikt mnie
> nie zmusi.

Ale wiesz, ze XP to prawie to samo co 2k tyle że z cięższym GUI + nowe stery itp + plus drobne dodatki.

"prawie" to samo, dokładnie.
To "prawie" jednak wystarczy, żeby można go było łatwiej chociażby przytkać.
Akurat jeśli chodzi o GUI, to działa ono szybciej niż w w2k - ogólnie dynamika GUI w xp jest lepsza. Generalnie operacje graficzne są szybsze w xp. Siła w2k tkwi w lepszym kernelu, bardziej odpornym na aplikacje które z bliżej nieokreślonych powodów zaczynają zabierać 99-100% czasu procesora. A jeśli taka aplikacja ma priorytet powyżej normalnego, to już w ogóle mogiła...

Właśnie pisze z blaszaka z zainstalowanym XP, przyznam GUI tego systemu mi się podoba ale na tym jhego lista zalet dla mnie się kączy:) mułowaty okropnie na tym samym komputerze miałem Amithlona z wieloma dodatkami - szybkość działania nieporównywalna Jeszcze wcześniej miałem W98 - nie wiem dlaczego niektórzy uwarzają go za najlepszy system - nawet dobrze sterowniki od Radeona 9200 mi się nie instalowały a o dynamice odświezania już nie wpsominająć, dźwięk się strasznie chaczył no podczas łączenia się ze strafą Neostrady, podczas otwierania Worda:/ a mój blaszak to 1700AMD, 128MB ramu i wówczas dysk 4.3GB obecnie Samsung 80GB. Na mniejszym dysku mam Amithlona i jeśli nie korzystam z neta urzywam głownie jeo.

Ano jak w domu stanął piec, to miał zainstalowanego xP, po miesiącu system sam z siebie padł (normalnie pracowałem i wyłączyłem na noc) i mimo usilnych prób następnego dnia rano już się nie podniósł. I to na pewno nie był wirus.
Zainstalowałem 98 okien ;) działa do dziś, chociaż stabilność gorsza, ale osobiście personalnie wkur... mnie GUI xP nienawidzę wielkich błyszczących kolorowych przycisków, co ja ślepy jestem, 15x13 pixeli w rozdziałce 1280x960 uważam za maksymalną wielkość przycisku typu "zamknij, czy coś"
Menu, to w ogóle porażka, samo się przestawia, za każdym razem trzeba szukać, ja jestem przyzwyczajony do klikania na ślepo :)
Zresztą pierwszą rzeczą jaką zrobiłem na xP to zmiana GUI na wygląd jak 98

W najbliższym czasie (tzn. przy okazji następnego padu windy 98, tj. za rok może dwa, albo i później) zainstaluję sobie win2k

A teraz mam jeszcze iMaca z OS X (10.3.9), tam to dopiero, jest GUI multimediami przeładowane :) na szczęście nie jest tak upierdliwie gryzące w oczy jak w xP no i ma swoje zalety np. Expose, już sobie odruch wyrobiłem i ciągle na pc próbuję wszystkie okna naraz obejrzeć na pulpicie. Całe GUI działa nawet sprawnie, ale do pewnego czasu, przy większym obciążeniu maszyny potrafi nieźle zamulić (chociaż nie wiem, czy to wina GUI, czy samego systemu)

No i właśnie chyba międzi innymi "lekkość" amigowego GUI i OS-u trzyma mnie przy ami :)


reasumując:
xp sux
mac os x po części sux, a po części rulez
amiga rulez
suxxxx rulezzzzzzzz :P

Witam cos mi sie porabalo jestem na stronie o Amidze czy gdzies zabladzilem?
No ale skoro.. to i ja swoje trzy grosze.w necie ostatnio zawsze jestem z PC i xp na pokladzie ale system dopiero zaczyna jako tako dzialac na 512 ram i jakis procek 2.5GHZ byle nie celeron.Moze po wakacjach wroce do Ami i internetu .Jesli chodzi o system to raczej Gets zrobi wszystkim male kuku ten facet robi kase i teraz ma na tapecie xboxa-2 a reszte zaczyna olewac.Co do samego win on zawsze byl porabany i zby wiele trzeba w nim poprawic.Prefsy,sposob widzenia driverow,80000 plikow w systemie,dopracowac hardwar 100%zgodnosci a nie 99.5,wreszcie walkie z piractwem (a nie popieranie go).Przy tej ilosci koputerow powinien on kosztowac 100zl dla uzytku domowego.Oh lista jest dluga........
Mamy urodziny naszej przyjaciolki 20 to dobry wiek panowie wiec na impreskie lecmy.A problemy zostawmy innym.

shg napisał(a):

> ale osobiście personalnie wkur... mnie GUI xP
> nienawidzę wielkich błyszczących kolorowych przycisków, co ja
> ślepy jestem, 15x13 pixeli w rozdziałce 1280x960 uważam za
> maksymalną wielkość przycisku typu "zamknij, czy coś"

W XP możesz włączyć widok klasyczny co sprawi, że poczyujesz się lepiej, a system zyska na wydajności. Ale to pewnie wiesz. :)

> W najbliższym czasie (tzn. przy okazji następnego padu windy
> 98, tj. za rok może dwa, albo i później) zainstaluję sobie
> win2k

No i przybędzie nam systemów-zombie (brak wsparcia dla sysów <=win2k). :/

Masz 128 ramu i dziwisz się, że XP ci muli Tyle to on przecież zabiera dla siebie po starcie. Więc gdy odpalasz jakiś program to zaraz leci pamięć wirtualna i dysk nic, tylko ciągle mieli. Kup sobie więcej pamięci: 256 kosztuje teraz ok. 80zł.

???

Znam jednego wielbiciela pecetosza-naprawdę!!!! on nie wytrzyma dnia bez pc (kiedyś specjalnie spalił cpu, żeby rodzice mu fundnęli nowy). orry za wyogólnianie, ale niestety prawie wszyscy znani mi posiadacze blaszanki są maniakami (Amigę uważają za złom, na którym gra ładuje się kilka godzin i się zawiesza, i wolno chodzi itd.)

Poke napisał(a):

> ???

Tzn, że Micro$oft opublikuje jeszcze tylko wielki zbiór dotychczasowych łat na ten system i to już będzie na tyle jeśli chodzi o aktualizacje.

nienawidzę wielkich błyszczących kolorowych przycisków, co ja
ślepy jestem, 15x13 pixeli w rozdziałce 1280x960 uważam za
maksymalną wielkość przycisku typu "zamknij, czy co

To pozmniejszaj sobie belki i przyciski. Moim zdaniem najlepiej wyglada kompozycja silver, ze zmniejszonymi belkami i przyciskami do normalnych rozmiarow:)

No niestety, takich "ludzi" jest sporo (w tym i w światku Amigi niestety b.dużo!) i z takimi nie można dyskutować bo nie docierają do nich żadne argumenty ani normalne dyskusje. To się nazywa fanatyzm w najgorszym wydaniu :) .
Po prostu trzeba przejść nad tym do porządku dziennego, że tacy są i niech sobie żyją zamknięci w skorupce - stoją w miejscu a świat dalej pędzi. Mnie tam tacy nie przeszkadzają, tylko wzbudzają we mnie politowanie a częściej ogólny śmiech i rozbawienie

??? Support typu security jest dla Windowsa 2000 do 2010 roku, skonczyl sie jedynie support dodatkowych elementow czyli np. nowy IE 7 itp czyli praktycznie sprawa bezpolesna dla userow w2k.

Możliwe, że coś mi się pomerdało. Ale dam sobie głowę obciąć, że było coś takiego, że w Win2k bedzie jakiś zbiorczy zestaw łatek i nic więcej ze względu na wycofywanie wsparcia dla tego produktu. Ale pewnie masz racje. :) Zapewne bedą jeszcze łaty na criticale.

Ja mam Win98....Na moim złomie to maksimum możliwości...Miałem już chyba wszystkie wersje Windy i najlepszy jest 98SE.Odziwo gdy miałem xP gothic 2 ładował sie ciut szybciej niż na 98. Xp chodzi przyzwoicie przez jakies 2 dni po reinstalacji :D. Ogólnie Windowsy to porażka..Na Amidze coś nie chodzi to włączam SnoopDosa doinstalowuje Libsy i wszystko gra. Na 98 do dziś nie moge zainstalowac programów z instalerem MSI. Instalowałem ten pakiet chyba ze 100 razy a aplikacje i tak wołają że nie mam instalera MSI....BRAWO!!



Ostatnia modyfikacja: 23.07.05 15:55

Bo tak niestety pisalo na wiekszosci portali internetowych - uwazam ze podawanie takich informacji ludziom to kompletny brak profesjonalizmu dzienikarskiego.

Wiecej info http://www.microsoft.com/windows2000/server/evaluation/news/bulletins/extendedsupport.asp - czyli teraz np. infolinia MS jest platna, nie bedzie jak juz wspomnialem nowego IE 7 (ale katastrofa hehe), natomiast oczysiwscie wszystkie fixy typu security sie pojawiaja. Czyli dla zwyklego usera nic sie nie zmienia.

Och nie przesadzaj można powyłączać zbędne usługi, mój rekord to 60MB zajętej pamięci po wgraniu okienek xp ale bez internetu ;). Ale Amigii i tak nic nie przebije - wystarczy jedna komenda na dyskietce i już mamy całego Workbencha. :P

To zainstaluj nowszy instaler. Przeciez MS ostrzegal ze wydali nowy instaler i aplikacje skompilowane pod niego moga sie nei zainstalowac. Instaler jest na strochan MS i jest oczywiscie darmowy.

Poke napisał(a):

> nie bedzie jak juz wspomnialem nowego IE 7 (ale katastrofa hehe)

Najśmieszniejsze jet to, że faktycznie dzięki temu M$ odda tych użytkowników IE w ręce Mozilli i Opery. :P

Oto chodzi ze własnie go instalowałem i to nic nie daje :D Aplikacje jak wywalały błędy tak wywalają...zupełnie jakbym nic nie instalował a instalowałem :D Łindołsowka analogia :D