• Strefa Ciemności

27.01.2013 18:52, autor artykułu: Hubez
odsłon: 2954, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Strefa CiemnościStrefa Ciemności Rok 2047. Obcy przeprowadzają inwazję kolejnych planet. Mieszkańcy Ziemi bacznie obserwują olbrzymią flotę przeciwnika, która zajmuje kolejne ciała niebieskie i powoli zmierza ku naszemu domowi. Wróg wyprzedza technologicznie naszą armię, a wszelkie surowce i korzyści czerpie z jednej z planet, którą holuje za sobą. Aby odciąć dochody oraz surowce wroga, należy zniszczyć ową planetę. Nie będzie to łatwe, gdyż strzegą jej hordy nieprzyjacielskich statków. Do tak trudnego zadania zostałeś wyznaczony właśnie Ty...

Powyższa historia przedstawiona jest przez wprowadzenie, które w postaci statycznych zdjęć i opisów możemy obejrzeć po uruchomieniu gry. To z niego dowiemy się o naszym zadaniu. Po przejściu ekranu tytułowego staniemy przed wyborem jednego z trzech statków, którym będziemy się poruszać. Nie zauważyłem żadnej różnicy między nimi - wszystkie są tak samo szybkie i nieodporne na kolizję. Posiadają również tak samo słabą broń. Pierwsza planeta, którą mamy obronić, to nasza rodzima Ziemia. Poziom trudności gry jest wysoki, głównie za sprawą tego, iż gra działa bardzo szybko nawet na gołej A500. Statki przeciwników poruszają się bardzo szybko, a większość z nich jest nakierowana właśnie na nas. Co ciekawe, wróg nie posiada amunicji - przyjęto taktykę kamikadze. Wrogowie nie latają pojedynczo a całymi watahami. Znają doskonale nasz zamiar. Poruszając się statkiem po planszy możemy natknąć się na jeden jedyny występujący w grze bonus - pole siłowe. Owe pole chroni nas przed przeciwnikiem - przez kilka sekund jesteśmy nieśmiertelni. Gdy pole przestanie działać, wówczas kolizja z wrogiem znów kończy się utratą życia. Szkoda iż nie dodano innych gadżetów, tj. lepsza broń, dodatkowe życie, punkty itp. Brakuje mi również przycisku pauzy.

Jeśli uda nam się obronić Ziemię, wówczas przechodzimy do etapu drugiego - Wenus. Planet do obrony w sumie mamy cztery, a poziom trudności gry stale wzrasta! Gra moim zdaniem jest bardzo trudna - "R-Type" przy niej to pikuś. Główną przyczyną wysokiego poziomu trudności jest bardzo duża szybkość działania gry, słabe opancerzenie naszego statku, tylko jeden rodzaj dostępnej broni oraz mnogość przeciwników, których musimy eliminować do razu, gdy się tylko pojawią na ekranie. Jeśli tego nie zrobimy, przeciwnik zaraz obierze na nas tor i z impetem dojdzie do kraksy.

Strefa CiemnościStrefa Ciemności Grafika w grze jest przeciętna. Troszkę razi pikseloza, przydałoby się więcej kolorów. Tło zmienia się wraz ze zmianą planety, podobnie jak roślinność występująca na każdej planecie. Wszystkie pojawiające się w grze obiekty nie posiadają w ogóle animacji - każdy ruchomy pojazd to jedna klatka. Na duży plus zasługuje przesuwające się jednocześnie, w różnym tempie kilka bitplanów, co daje ciekawy, jak na gry dwuwymiarowe, efekt paralaksy. Bitplany przesuwają się w jednym poziomie, gdyż gra "dzieje się" na wysokości ekranu monitora. Nie przypominam sobie, aby podobny efekt został zastosowany w jakiejś innej rodzimej produkcji. Plus za zastosowaną innowacyjność. Dźwięk stanowią zarówno podkłady muzyczne oraz sample. Podkładów i sampli jest kilka, ale zasługują na pochwałę. Muzyka jest nastrojowa, sample przeważnie stanowią wybuchy.

Grę polecam fanom strzelaninek 2D bądź jako ciekawostkę. Zajmuje jeden dysk i uruchomić się powinna na każdej Amidze.

 Strefa Ciemności - Ressurection Team/Bisoft 1994 
50 1  
65 OCS/ECS
65  

 głosów: 1   tagi: Strefa Ciemności, gry polskie, strzelanina
komentarzy: 15ostatni: 30.01.2013 14:40
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem