• Wywiad z Qntosem - człowiekiem, który retro sprzęty zamienił na uśmiech małej dziewczynki

20.01.2021 19:59, autor artykułu: Marek "MarX" Hać
odsłon: 1766, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

Pod koniec roku 2020, na forum PPA.pl pojawił się wątek pt. "Likwidacja kolekcji - Amiga w polskim domu". Być może umknął wam w zalewie postów o namaszczeniu wojennym, kolejkowym lub o tym, że Amiga 1200 była najlepszym komputerem do gier ever ;).

Okazało się, że Qntos - autor wątku o "likwidacji kolekcji", wcale nie wyprzedaje swoich retro gadżetów, bo mu się znudziłaby. Nie chce też skorzystać z "górki" na retro giełdzie, aby odzyskać z nawiązką zainwestowane fundusze. Więc o co chodzi? Okazało się, że Qntos wyprzedaje sprzęt w ramach akcji charytatywnej, a cały dochód przeznacza na leczenie i rehabilitację ośmioletniej dziewczynki. Niecodziennie zdarza się widzieć taki rodzaj empatii i determinacji do pomocy potrzebującym. Oto przed wami wywiad z człowiekiem który (jak napisał don_rafito) "rozwalił system" :).

Powiedz parę słów o sobie, gdzie mieszkasz, czym aktualnie się zajmujesz i od kiedy "amigujesz" :)

Nazywam się Paweł Margraf-Wojciechowski, mieszkam pod Szczecinem tuż przy granicy z Niemcami, a na co dzień prowadzę biuro rachunkowe. Amiguję w zasadzie od podstawówki, co prawda nie zawsze było to łatwe. W rodzinnym domu, odkąd pamiętam były wyłącznie PeCety, podczas gdy koledzy mieli w domu C-64 lub (ci zamożniejsi) Amigi 500 lub 600. Ich świat zawsze wydawał mi się bardziej kolorowy, zazdrościłem im (teoretycznie mniej zaawansowanych technicznie) komputerów, dużej bazy oprogramowania, wymieniania się dyskietkami itd. Była w tym jakaś magia. Dlatego poza PeCetami na przestrzeni lat kupiłem, przetestowałem i sprzedałem wiele sztuk: C-64, A500, A500+, A600, A1200, CDTV.

Jakiś czas temu pojawił się na forum PPA.pl Twój post, w którym informujesz o wyprzedaży swojej kolekcji retrosprzętów, a zdobyte w ten sposób środki przeznaczasz na leczenie chorej córki swojego kumpla. To dość niespotykane podejście i z pewnością trudne dla miłośnika retrokomputerów. Co popchnęło Cię do podjęcia takiej decyzji?

Decyzja o pozbyciu się kolekcji nie była łatwa. Ale niczego nie żałuję, szczególnie gdy pomyślę o tym, jak bardzo środki ze sprzedaży kolekcji pomogą Marcie. Poza tym, nie mogłem już patrzeć, jak to wszystko co tak pieczołowicie zbierałem i o co dbałem, pokrywa się grubą warstwą kurzu. Rozwijanie własnej firmy i bycie rodzicem zajmuje bardzo dużo czasu, a doba nie jest z gumy i chwile, które można było poświęcić na "kolekcjonowanie" stawały się coraz krótsze. Zawsze obiecywałem sobie, że jeśli kiedyś będę się pozbywał kolekcji to przeznaczę środki na cel charytatywny. Gdy zaczynałem kolekcję nie miałem lepszego pomysłu niż WOŚP, ale w międzyczasie wiele się zmieniło gdy nasi przyjaciele zostali rodzicami dziecka o specjalnych potrzebach. Wtedy uzmysłowiłem sobie, ile czasu i środków poświęcają na to, aby Marta miała szansę normalnie funkcjonować. Nie mogłem postąpić inaczej, musiałem wesprzeć ich w tej trudnej walce.

Opowiedz, na co choruje Marta - dziewczynka której rehabilitację chcesz wesprzeć?

Marta ma dość rzadką wrodzoną wadę genetyczną, polegającą na znacznej delecji w obrębie genu 3p26 oraz duplikacji w obrębie genu 2q36. Wada ta powoduje szereg problemów ze zdrowiem oraz utrudnia jej rozwój pod względem zarówno fizycznym jak i intelektualnym. Jedyną drogą leczenia jest długotrwała i żmudna rehabilitacja na różnych płaszczyznach. Jej Rodzice, od kiedy urodziła się Marta, dwoją się i troją, aby zapewnić jej najlepszy możliwy rozwój. Nawet lekarze, pod których opieką znajduje się Marta, a jest ich wielu (część z nich znamy osobiście) są pod wielkim wrażeniem postępów, jakie zrobiła ta mała wojowniczka :). Nie byłoby to możliwe bez ogromnego poświęcenia jej Rodziców.

Jaki był finał Twojej akcji charytatywnej? Ile udało Ci się uzbierać?

W tej konkretnej akcji (sprzęt i oprogramowanie związane z Amigą) po odliczeniu kosztów przesyłki, oraz prowizji Allegro, udało się zebrać prawie 10.000 zł. Przy okazji ogłaszania wyprzedaży kolekcji wiele osób deklarowało też wpłaty poprzez fundację, która wspiera Martę. Z racji tego, że tam przez cały czas przyjmowane są wpłaty od różnych ludzi, to nie sposób jest policzyć ile środków wpłynęło w związku z tą konkretną akcją.

Co najbardziej zaskoczyło Cię w trakcie zbiórki?

Najbardziej zaskoczyły mnie pozytywne słowa ze strony forumowiczów i skala odzewu. Część osób wzięła udział w aukcjach, podczas gdy inni nie byli zainteresowani przedmiotami, ale zadeklarowali wpłaty poprzez fundację. Zdarzały się osoby, które napisały wprost, że licytują tylko żeby pomóc Marcie. Po jednej takiej aukcji otrzymałem przelew "z górką". Jeden kolega z PPA który wylicytował cały zestaw mojej A500, otrzymawszy paczkę zaproponował mi, że odeśle komputer bo "na pewno jestem z nim związany". Ostatecznie ustaliliśmy, że przeznaczy on moją lub jedną ze swoich Amig na cele charytatywne.

Na co dokładnie przeznaczone zostaną zgromadzone fundusze?

Wspieramy Martę od dłuższego czasu (między innymi podobnymi zbiórkami, zbieraniem 1% podatku od naszych klientów itp.). Zazwyczaj pieniądze przechodzą przez Fundację Złotowianka, która refunduje rodzicom Marty wydatki związane z lekami, rehabilitacją i opieką specjalistyczną. Niestety oznacza to, że najpierw pieniądze trzeba fizycznie mieć, wydać, a dopiero później na podstawie faktur dochodzić od fundacji zwrotu środków. Jest to żmudne i czasochłonne. Tym razem postanowiliśmy załatwić sprawę nieco inaczej. Pieniądze przekazaliśmy w darowiźnie bezpośrednio Marcie. Dzięki temu jej rodzice będą mogli od razu spożytkować pieniądze na najpotrzebniejsze rzeczy dla codziennego funkcjonowania Marty.

Do niedawna Marta z rodzicami i całym sprzętem musieli zmieścić się na ok.30 m2. W zeszłym roku, dzięki wspólnym działaniom (do których też się przyłożyliśmy) udało im się przeprowadzić do większego mieszkania. Mieszkanie jest bliżej centrum, a co za tym idzie Marta ma łatwiejszy dostęp do opieki specjalistycznej. Niestety mieszkanie ma swoje lata i praktycznie wszystko wymaga remontu. Dzięki zbiórce będzie można m.in. wyposażyć pokój Marty w sprzęt do rehabilitacji i opieki okołomedycznej, a w połączeniu ze środkami z fundacji, przystosować do jej potrzeb łazienkę itp.

Trzeba pamiętać, że poza koniecznością ponoszenia dodatkowych kosztów, typowo zdrowotnych, rodzicom osób niepełnosprawnych trudniej o płynność finansową. Nie mogą poświęcić się pracy w takim zakresie, w jakim robią to rodzice zupełnie zdrowych dzieci. Głodowe zasiłki na pewno nie poprawiają tej sytuacji.

Jak można w inny sposób pomóc małej Marcie?

Zachęcam do wpłat na konto Fundacji Złotowianka (koniecznie z dopiskiem "Mocio Marta Zofia M/123"). Z racji tego, że jest to Organizacja Pożytku Publicznego, taką darowiznę można odliczyć od podatku! Drugi sposób to przekazanie w PIT rocznym swojego 1% podatku, podając numer OPP i cel szczególny (taki sam opis jak przy przelewie).

Zauważyłem, że na Twoich aukcjach było sporo sprzętu z "epoki". Poza joystickami, były to urządzenia do obróbki wideo i muzyki (genlock, digitalizer, sampler). Do czego wykorzystywałeś ten sprzęt?

Przyznam się bez bicia, że zbierałem te sprzęty jedynie jako eksponaty ;). Fascynowała mnie zawsze rodzima scena sprzętu elektronicznego. Każdy pamięta pewnie nieśmiertelne zdanie na początku każdej recenzji: "Sprzęt zapakowano w estetyczne pudełko" (pewnie po kasecie VHS), miało to swój urok :D

Była też Amiga 500 z dyskiem twardym i nagrywarką. To dość niespotykana konfiguracja

Otwierając swoją ostatnią kolekcję postanowiłem w jakiś sposób się ograniczyć tematycznie, aby utrzymać samego siebie w ryzach. Postanowiłem kupić A500 i nie wychodzić sprzętowo poza tę architekturę. Chciałem wyposażyć ją w akcesoria z "epoki" (w miarę możliwości). Po zakupie GVP z dyskiem, nagrywarka SCSI nawinęła się sama przez przypadek na Allegro i ku mojemu zdziwieniu udało mi się ją uruchomić. Bardzo ułatwiło to przenoszenie danych pomiędzy Amigą a PeCetem.

Widzę, że jesteś fanem Franko, czy to Twoja ulubiona gra? :)

Zawsze lubiłem Franko, pomimo iż (nie oszukujmy się) gra jest bardzo prymitywna pod wieloma względami. Natomiast zawsze będzie miała szczególne miejsce w moim sercu, ponieważ to gra stworzona w moim rodzinnym mieście - Szczecinie i o Szczecinie.

Czy te gry wystawione na aukcjach kupowałeś w czasach kiedy owe gry były wydawane, czy później?

Gry kupowałem w czasach "nowożytnych", od założenia kolekcji (2010 r.) aż do momentu kiedy nie miałem już czasu dalej jej rozwijać. Można je było wtedy jeszcze kupić w sensownych cenach.

Co sądzisz o tych wszystkich kłótniach na PPA, między zwolennikami "gruszki", przeciw obrońcom "pietruszki". Czy zamiast prowadzić bezowocne dysputy, dałoby się jakoś lepiej spożytkować tą energię?

Nigdy nie rozumiałem tych kłótni, zjawiska "fanboyizmu" itp. Uważam, że każdy powinien znaleźć sobie coś co lubi i nic innym do tego. Członkowie forum ppa.pl zdecydowanie pokazali, że potrafią spożytkować swoją energię na coś pożytecznego :)

I stało się - wyprzedałeś wszystkie swoje "retro precjoza". Nadal będziesz kontynuował swoje zainteresowanie Amigą, będziesz zbierał sprzęt, czy to już skończony temat?

Postanowiłem skończyć z kolekcjonowaniem CZEGOKOLWIEK. Cieszę się, że energia nie poszła na marne i udało się komuś pomóc, ale to koniec. Natomiast Amiga na zawsze pozostanie w moim sercu i na pewno będę do niej wracał, ale już z pewnością pod postacią emulacji. Moja córka złapała bakcyla i obecnie przymierzamy się do zakupu Raspberry Pi 400, na której z pewnością odpalimy UAE.

Uwierz mi, że Raspberry Pi 400 nie tylko Tobie chodzi po głowie ;). Kończąc naszą rozmowę, może chciałbyś przekazać ludzkości jakąś złotą myśl (no dobra, przynajmniej dla użytkowników portalu PPA.pl ;).

Cieszę się, że jestem częścią społeczności, która potrafi (przynajmniej na chwilę ;) odłożyć na bok spory o wyższości jednych sprzętów nad drugimi i zjednoczyć się w słusznej sprawie. Mam nadzieję, że w przyszłości pojawi się tu więcej akcji wspierających szczytne cele. Chętnie je wesprę (i pewnie nie ja jedyny), szczególnie jeśli będą bliskie Waszemu sercu. I pamiętajcie o osobach niepełnosprawnych, szczególnie, że nasze państwo o nich nie pamięta.

Dzięki za wywiad! Koniecznie pozdrów Martę i jej Rodziców :)

 głosów: 10   
komentarzy: 5ostatni: 05.03.2021 10:02
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem